profil

W świetle słów "miniatury o pozornie zabawnym zdarzeniu z ponurym, wcale nieśmiesznym epilogiem" skomentuj tematykę opowiadań Antoniego Czechowa.

poleca 85% 503 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

To oczywiste, że każde opowiadanie Antoniego Czechowa jest inne i nie jest rzeczą prostą opisać wszystkich jego utworów nie poświęcając w tym celu zbyt dużo miejsca. Jednak jest kilka, a nawet całkiem sporo cech łączących je wszystkie. Są to budowa utworu, postacie pojawiające się w tekstach, ich nakreślenie, język, którym się posługują, ale przede wszystkim problemy poruszane w każdym z utworów.

Opowiadania Czechowa mają dość charakterystyczną budowę. Często zaczynają się krótkim, parozdaniowym, a mimo to plastycznym i ciekawym sportretowaniem głównego bohatera. Już w pierwszym zdaniu zostaje podane imię i nazwisko postaci, często także jego pozycja i status, a także skromny opis zewnętrzny. Najlepszymi przykładami są początki w miniaturach „Śmierć urzędnika” – „Pewnego uroczego dnia pewien nie mniej uroczy egzekutor – Iwan Dmitrycz Czerwiakow...”, „Kameleon”- „Przez targowisko miejskie idzie rewiowy Oczumiełów w nowym płaszczu i z zawiniątkiem w ręku...”, „Końskie nazwisko” – „Obywatela ziemskiego, generała-majora w stanie spoczynku Aleksieja Bułdiewa, rozbolał ząb...” czy „Wańka” - Wańka Żukow, dziewięcioletni chłopiec, oddany przed trzema miesiącami na naukę do szewca Alachina...”. Oprócz tego, że wiemy, o kim będziemy czytać, od razu zostaje odmalowana sytuacja, w jakiej dana postać się znajduje. I tak Iwan Dmitrycz Czerwiakow siedzi w teatrze, Oczumiełów idzie przez targowisko, Aleksiej Bułdiew siedzi w domu i męczy go bolący ząb, a Wańka Żukow pisze list do dziadka. W opowiadaniach Czechowa rzadko kiedy zmienia się miejsce pobytu głównego bohatera, czasem tylko gdzieś pojedzie lub pójdzie („Dyplomata”, „Kapral Priszybiejew”). Postacie są niezwykle zróżnicowane – przeczytamy o urzędnikach wysokiego szczebla („Kameleon”, „Kapral Priszybiejew”), ale również o tych niższych rangą („Śmierć urzędnika), rzemieślnikach („Skrzypce Rosztylda”) i ludziach innych zawodów (na przykład nauczyciel w „Człowieku w futerale”). Szczególną uwagę Czechow poświęca dzieciom, opisując ich marzenia („Chłopcy”), zabawy („Dzieciarnia”), lecz także prawdziwe tragedie najmłodszych – przykładem może być Wańka („Wańka”), który po stracie obojga rodziców został oddany „na naukę do szewca Alachina”, postanowił napisać list do swojego dziadka – jedynej bliskiej osoby, jaka mu pozostała.
Mimo, że bohaterowie opowiadań Czechowa są prawie zawsze Rosjanami (jednym z wyjątków jest postać Żyda w „Skrzypcach Rosztylda”) nietrudno się oprzeć wrażeniu, że ten fakt nie gra wielkiej roli. Chociaż starał się przedstawić pesymistyczną diagnozę stanu świadomości inteligencji rosyjskiej w XIX wieku, to opisane postacie znaleźć możemy także w czasach obecnych i to w ogromnych ilościach.

Czechowa nie bez przyczyny nazywano twórcą realizmu spraw najprostszych. Realizując koncepcję przypadkowej całości, która polega na równoprawnym traktowaniu spraw błahych i wielkich, unikając moralizowania i rezygnacji z intrygującej fabuły. Tak, z pozoru w opowiadaniach niewiele się dzieje, są zwięzłe, przebiegają sprawnie. Opowiadają o przeciętnym życiu dość przeciętnych ludzi. Chodzenie do teatru, sprawy sądowe, zabawy, wizyty, spacery, śmierć najbliższych – niektóre z wymienionych wydarzeń z pewnością spotkały każdego. Jednakże szczegóły zaobserwowane przez Czechowa są zawsze bezbłędne, perfekcja ich uchwycenia świadczy o geniuszu pisarskim autora. Nawet stany emocjonalne postaci często nie są ukazane wprost, ujawniają się zwykle dopiero w podtekście drugiego planu.
Po niedługim rozwinięciu (które następuje po jeszcze krótszym wstępie) przychodzi czas na pointę, zawsze niezawodną – po raz kolejny Czechow okazuje się wspaniałym pisarzem. Pointa, czasem zamieniona na odrobinę dłuższy epilog jest zwykle gorzka, nierzadko tragiczna – lęk bohatera przed utratą stanowiska doprowadza go do śmierci („Śmierć urzędnika”) lub aresztowanie kaprala Priszybiejewa, który w swoim mniemaniu jest „więcej niż niewinny” („Kapral Priszybiejew”). Czasami Czechow odwraca „kolejność” w swoich utworach - na przykład cała wymowa „Wańki” jest przygnębiająca, dopiero zakończenie wydaje się trochę bardziej pokrzepiające i dające nadzieję. Nierzadko utwory Czechowa rozmywają się, pozbawione pointy czy epilogu („Końskie nazwisko”), a na zadane wcześniej pytania nie znajdujemy odpowiedzi. Autor pozwala nam samym „dopisać” dalszy część opowieści.

Czechow w swoich opowiadaniach obnaża i wyśmiewa takie cechy jak uległość, niska samoocena, hiperlojalność, ciasnota myślowa, nieustanny strach, brak godności osobistej, zależność sądów, głupota, złość. Perypetie bohaterów opisuje z sposób pozornie zabawny, obleka je cienką siatką ironii, sprawiając, że tak naprawdę są smutne i mało „pozytywistyczne”.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury