Robin Hood, znano też jako Robin z Locksley – był osiemnastoletnim, średniowiecznym bohaterem, ale także rozbójnikiem. Pochodził z Anglii i był sierotą.
Chodził ubrany w zielony strój i zawsze miał przy sobie łuk, z którego strzelał w imię dobra i sprawiedliwości. Lubił pomagał potrzebującym, przy czym grabił bogatych, by dać ich dobra biednym.
Sam nie był bogaczem, wraz ze stu czterdziestoma kamratami mieszkał w lesie Sherwood i uprzykrzał życie szeryfowi z Nottingham.
W większości wersji legend jest on ułaskawiony przez powracającego do ojczyzny, po długim czasie nieobecności – króla Ryszarda Lwie Serce.
Miał wiele przygód, a jedną z nich był zakład z myśliwymi.
Kiedy Robin szedł na zawody strzelnicze, zobaczył kilku myśliwych i założył się z nimi, że zabije jelenia. W momencie, gdy to się stało, on został przestępcą i już nigdy nie mógł wyjść z buszu. Miał wielkie wyrzuty sumienia, co świadczy o jego wrażliwości.
Moim zdaniem Robin Hood był młodym i godnym podziwu człowiekiem.