„Człowiek nie jest stworzony do klęski, człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać” - rozważania w formie rozprawki

„Człowiek nie jest stworzony do klęski, człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać”

W poniższym tekście pragnę przedstawić moje refleksje na temat myśli Ernesta Hemingway'a zawartej w książce „Stary człowiek i morze”, że „Człowiek nie jest stworzony do klęski, człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać”. Osobiście jestem przekonany o słuszności tego twierdzenia. W poniższym tekście postaram się przeanalizować to zagadnienie, rozwiewając wszelkie wątpliwości.

Zacznę od analizy pierwszej części tego fragmentu „Człowiek nie jest stworzony do klęski”, ten cytat jest wręcz banalny w kwestii interpretacji. Wiadomo, że człowiek zawsze dąży do zwycięstwa, jest to wpisane w jego naturę. Całą sprawę można sprowadzić do fragmentu Pisma Świętego, starającego się w tym monecie wytłumaczyć tą ludzką skłonność cytatem skierowanym do powołanego do życia człowieka „[..]uczynili ją (ziemie) sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi,”(Rdz. 1,28). Trudność sprawia druga cześć cytatu ”człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać”, z początku fragment może wydawać się niedorzeczny i nielogiczny, ale po dłuższym zastanowieniu udało mi się zrozumieć te słowa. Doszedłem do wniosku, że każdego można zniszczyć, można obciąć mu rękę, głowę, zadać mu ból fizyczny i psychiczny, wyniszczyć go tak aby stał się „wrakiem” człowieka. Jednak nie zmienimy jego umysłu to on nadal będzie decydował o tym czy coś jest w jego myśli dobre lub złe. Być może będzie zapewniał, że sądzi tak samo jak my, ale jego dusza będzie miejscem gdzie nikt nie będzie mógł ingerować dopóki on sam się na to nie zgodzi.

Na takie twierdzenie można znaleźć wiele przykładów, zaczynając od tych bardzo bliskich, jak i tych nam odległych. Rozpocznę od komunizmu, jego zagorzali zwolennicy nigdy nie przestali w niego wierzyć, tak samo jak więźniowie polityczni w tym ustroju na lepsze jutro, aż do upadku rządów „równych i równiejszych”. Oczywiście wielu dało się złamać, lecz czy w głębi serca byli zgodni z narzuconymi ideami? Korzystając z okazji warto wspomnieć o postaci Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Był on więziony, poniżany, bity, uciemiężony i zastraszany. Starano się też mu wpoić radziecką ideologię. Jednak on się nie ugiął, pozostając wierny swoim przekonaniom. Na koniec przytoczę przykład z życia codziennego. Właściwie to nie możemy być w 100% pewni co przyniesie jutro, być może ktoś nas okradnie, nagle okaże się, że cierpimy na ciężką chorobę, bądź wybuchnie wojna. W tym wypadku jedyną rzeczą która na pewno nam zostanie będzie nasze wnętrze i rozum. I tu objawia się moc powiedzonka „Inwestuj w siebie, bo to co masz głowie to Ci ogień nie strawi, woda nie zaleje, ani złodziej nie ukradnie”.

Reasumując, w naturze człowieka jest dążenie do zwycięstwa i podnoszenia się po klęskach. Człowieka można wyniszczyć psychicznie okaleczyć zranić, ale nigdy nie można go pokonać, bo to on w końcu jest panem swego umysłu, decyduje co jest dobre, jak myśleć i jakim być. Tak więc inwestujmy w siebie, bo wbrew pozorom nasze wnętrze to największy skarb.