Czy władza jest szczęściem czy przeklństwem człowieka?

W rozprawce spróbuje odpowiedzieć na pytanie, czy władza jest szczęściem czy przekleństwem człowieka.

Mając władzę czujemy się bardziej bezpieczni i nie zważamy na cierpienie innych. Często prowadzi ona do zbrodni i kłamstw. Przykładem jest utwór "Balladyna", który pokazuje jak władza unieszczęśliwia i prowadzi do zaniku więzi rodzinnych oraz szeregu zbrodni. Kolejny argument zbuduję na podstawie książki pt. "Skąpiec" Moliera. władza Harpagona polegała na posiadaniu pieniędzy. On był szczęśliwy, bo manipulował ludźmi. władza jest nieszczęściem, kiedy prowadzi do dramatów osobistych np. utraty bliskich itp. Te argumenty były o przekleństwie władzy człowieka, a teraz przedstawie o szczęściu rządzenia innymi ludźmi. Według mnie jednym z władców, który był szczęśliwy i uszczęśliwiał innych był Salomon z Biblii. Ten władca był władcą mądrym i sprawiedliwym to zapewniło szczęście jemu i jego poddanym. Z tego wynika, że władza jest szczęściem, gdy pozwala realizować własne ambicje. Władza jest szczęściem, gdy sprawowana jest uczciwie. Przykładem tego jest Zygmunt Stary historyczny władca polski. On był królem dbający o pokój i kulturę. Kraj pod jego rządami i rozkwitł. Był władcą spełnionym i zapewnił dobre życie poddanym.

Według mnie odpowiedzią na pytanie będzie: Władza jest szczęściem, gdy sprawowana uczciwie, a przekleństwem, gdzy sprawowana chciwie.

TA ROZPRAWKA JEST NA INNYM PORTALU POD INNYM NICKIEM ZIOM132