Między mną a pokoleniem moich dziadków jest więcej różnic niż podobieństw.

Jestem jeszcze młodym człowiekiem, który często zastanawia się nad tym, jak postrzegają współczesny świat ludzie starsi ode mnie. Bardzo interesuje mnie na przykład to, jak patrzą na rzeczywistość moi dziadkowie. Są przecież ludźmi bardziej doświadczonymi, więc na pewno nie mogę wiedzieć o rzeczywistości tak wiele, jak oni. Moim zdaniem ich wiek nie pozwala na to, by dostrzegali w życiu i poglądach młodych ludzi coś dobrego i interesującego. Młodzież żyje przecież w zupełnie innych czasach, posiada inne poglądy i postępuje kierując się zupełnie innymi wartościami niż oni, gdy byli bardzo młodzi. Myślę, że to ogromna przeszkoda, która uniemożliwia wzajemne porozumienie. Trudno pogodzić ze sobą tak odmienne doświadczenia i spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Dlatego właśnie między ludźmi, których dzieli duża różnica wieku dochodzi do konfliktów, które trudno załagodzić. Każdy ma na określony temat własne zdanie i nie daje się przekonać innym. Różnice w poglądach są tym bardziej wyraźne, im większa różnica wieku oddziela dziadków od ich wnuków. Ale trudno przecież dojść do porozumienia z ludźmi, których zupełnie inaczej wychowywano w dzieciństwie, a poza tym ich młodość przypadła na czas wojny, który praktycznie odebrał ich młodość i wykształcił u nich silną, surową osobowość. My żyjemy świcie pełnym swobody, czas naszego dzieciństwa jest coraz dłuższy - wydaje się, że za wszelką cenę nie chcemy dorosnąć. Życie jest dla nas zabawą, a dla naszych dziadków wiąże się z odpowiedzialnością i obowiązkami. Stąd właśnie tak wiele nieporozumień między nami.

Kolejnym powodem niezrozumienia jest to, że młodzież używa zupełnie innego języka, którego starsi nie potrafią zrozumieć - to ogromna bariera, której żadna ze stron nie może pokonać. Współczesna rzeczywistość wymaga znalezienia do jej opisania słów, których nasi dziadkowie nigdy nie poznali.

Myślę, że dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji byłoby dojście do jakiegoś kompromisu, który pomógłby nam i naszym dziadkom poznać odrębne światy, do których należymy. Tylko wtedy będą mogły zniknąć różnice, jakie pojawiły się między nami. Uważam, że wystarczy odrobina czasu dobrej woli, a uda nam się znaleźć wtedy bardzo wiele podobieństw miedzy nami.