"Wszyscy jesteśmy Pielgrzymami" na podstawie wiersza Norwida i innych utworów z motywem wędrowki oraz wlasnych przemyslen - odnieś sie do powyższego zdania.

Zacznijmy od wyjaśnienia "Kim jest Pielgrzym?". Pielgrzym jest jak najbardziej pojęciem względnym i może być interpretowany na różne sposoby. Gdy usłyszymy to słowo, w większości bywa tak , że wyobrażamy sobie człowieka który dokądś zmierza. Może być to np człowiek w podróżujący do miejsc świętych lub do jakiegokolwiek ustalonego miejsca.Może być to wędrownik idący "przed siebie" albo osoba w sieci tułaczki. Pielgrzymami są też ludzie niekoniecznie z wyboru, lecz z musu albo tacy, którzy prowadzą po prostu koczowniczy tryb życia. Lecz czy Pielgrzymami są tylko ludzie, którzy fizycznie gdzieś wędrują? Moim zdaniem nie. Ale jak się zaraz okaże - nie tylko moim.
Odnieśmy się np do wiersza "Pielgrzym" autorstwa Cypriana Norwida. Zdaniem autora, „Pielgrzym” nie jest ani poetą,ani polskim emigrantem. Norwid słowem tym określa stan, w jakim żyje człowiek;sposób ludzkiego istnienia - według autora najbardziej godny.
Teraz przyjrzyjmy się "Odysei"- Homera. Autor opisuje w niej podróż Odysa, który wyrusza na wojnę i dla którego wyprawa jest pierwotnym celem. Jednak z czasem pragnienia Odysa zmieniają się. Pragnie on wrócić do Itaki, gdzie czeka na niego żona. Jak widzimy - Jego Pielgrzymką okazała się miłość- prawdziwa i wieczna. W końcu był gotowy zrobić wszystko, by ziścić swoje marzenie - z uporem dążył do celu.
Kolejnym, dobrym i zróżnicowanym przykładem jest "opowieść Wigilijnej" Karola Dickensa, gdzie początkowo główny bohater Ebenezer Scrooge jest człowiekiem skąpym, zamkniętym w sobie, zimnym i niedbającym o potrzebujących. Lecz dzięki podróży przez życie codzienne odnajduje: radość obcowania z innymi, radość z dzielenia się tym, co sam posiada, a na jego ustach pojawia się uśmiech. Tak więc w tym przypadku jak widać Pielgrzymem okazał się człowiek, zagubiony w życiu codziennym, który nieświadomie odnajduje wartości życiowe - i staje się lepszym człowiekiem
Jak widać każdy z autorów tych dzieł "Pielgrzyma" przestawiał zupełnie inaczej. Ale nie oznacza to, że Pielgrzymki dotykają tylko bohaterów literatury.
Moim zdaniem Pielgrzymem możemy nazwać każdego człowieka, bo przecież każdy do czegoś dąży, Każdy czegoś pragnie. Jedni zmierzają np do uzyskania wysokiego wykształcenia, inni po prostu do stania się lepszym człowiekiem. Niektórzy starają się odnaleźć miłość życia, inni stawiają sobie cel bycia bogatym. Kolejni zamierzają polecieć w kosmos, inni jak najszybciej znależć się w domu. Następni zamierzają w pełni wykorzystać dzień, inni spędzić go nic nie robiąc. Jeszcze inni zamierzają wstać wcześnie rano, inni spać do południa itd. Od błahostek po rzeczy naprawdę wielkie - każdy do czegoś zmierza. I nawet jeśli ktoś powiedziałby , że "nie zmierza do niczego" to skłamałby, bo każdy w życiu codziennym do czegoś dąży, nawet do najmniejszych drobnostek. Lecz sęk w tym że do tych mniejszych, mniej ważnych dążymy całkiem nieświadomie.
Sądzę, że Życie jest jedną wielką podróżą. Już od urodzenia stajemy się jego wędrownikami. Dlatego uważam, że stwierdzenie "Wszyscy jesteśmy Pielgrzymami" jest jak najbardziej trafne, bo życie właśnie na tym polega aby non stop stawiać sobie cele i po prostu je wypełniać. I my wszyscy właśnie to robimy.

Jutro daje do oceny:)