profil

Zagadki rozwiązne przez Adasia Cisowskiego "Szatan z siódmej klasy".

poleca 74% 5252 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

1. Wykrycie systemu odpytywania z Historii
"Klasa siódma, do której uczęszczał Adaś Cisowski, była bardzo dobra z historii, ponieważ Adaś odkrył sposób odpytywania, z którego korzystał profesor Gąsowski. Tajemnica ta, polegała na tym, że profesor korzystał z dat. Dzień miesiąca, profesor zamieniał na czyiś num,er w dzienniku. Np. jeśli bł 13 dzień miesiąca, profesor odpytywał numery:13,23 i 30. Pewnego dnai, profesorowi skleiły się kartki i zapytał nie te osoby co trzeba. Wtedy Adaś przyznał się że to on wykrył system i dlatego też klasa była uważana za świetną z historii. Profesor `umówił się` z Adasiem, że w sobotę na kartce każdy z nich napisze trzy nazwiska. Adaś wiedział, jakie to będą nazwiska. Napisał na kartce trzy nazwiska, które miały być odpytywane dziś. Profesor pomyślał, że Adaś będzie szukał ale nie odkryje najłatwiejszego i wyszło na to, iż Adaś zgadł dobrze."

2. Odkrycie, które z rodzeństwa zjadło lody
"Któregoś dnia, pani Cisowska, mama tej gromadki, rozdała wszystkim lody. Adaś, ponieważ był najstarszy, dostał największą porcję. Jednakże niedługo się nimi cieszył. Kiedy po rozmowie telefonicznej z kolegą, wrócił, aby dokończyć deser, jego lodów już nie był. Adam "troszkę" się zdenerwował. Chcąc poznać "złoczyńcę", napełnił miskę wodą i postawił ją w ciemnym pokoju. Następnie rozkazał wejść wszystkim do owego pomieszczenia i zanurzyć obie ręce w wodzie. Wytłumaczył dzieciom, że jest "...to sposób, który niezawodnie odkryje tę małpę, co zjadła lody(...)". Gdy rodzeństwo posłusznie wróciło i pokazało ręce, chłopiec je dokładnie obejrzał. Zauważył, że jego brat Jaś ma suche dłonie. Głośno oświadczył, że to on zjadł jego porcję. Mały Cisowski przyznał się do "zbrodni". Adaś miał ochotę sprawić mu lanie, ale machnął na to ręką.
Adam Cisowski w wielu sytuacjach wykorzystał swój spryt i zdolność logicznego myślenia, co było mu bardzo przydatne."

3.Sto złotych i Nitka
"Pewnego dnia, do Adasia zgłosili się dwaj chłopce z młodszej klasy. Mieli problem, ponieważ prowadzili sklepik, ale gdzieś zginęło im sto złotych. Adaś miał sprawdzić w jaki sposób. Cisowski, wziął dziennik w którym zapisywane były wszystkie przychody i wydatki. Okazało się że to sto zlotych udawał nitka. Wszyscy myśleli że to liczba jeden, a okazało się że to nitka.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty