profil

Cierpienie, śmierć są uniwersalnymi doświadczeniami egzystencjalnymi człowieka.

poleca 89% 106 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Zarówno cierpienie jak i śmierć towarzyszą człowiekowi przez całe życie. Są elementami naszego życia, które zawsze nam towarzyszą. Cierpienie może być zawinionym efektem naszego postępowania, jak i czymś, co spada na nasze życie z nie uzasadnionych powodów.
Taki też rodzaj cierpienia dotknął Hioba. Biblijną postać, która odznaczała się niesamowitą ufnością pokładaną w Bogu. Przyjmował On wszystko z pokorą, czy to było złe czy dobre. Bóg za namową Diabła wystawił go na próbę, aby sprawdzić jego wiarę. Efektem tego było towarzyszące mu cierpienie jak i śmierć jego najbliższych. Dzięki głębokiej i niezrównanej wierze odzyskał to, co utracił. I dodatkowo wzmocnił swoją duszę poprzez nowe doświadczenia oraz stał się silniejszy niż kiedykolwiek dzięki wytrwałości.
Innym przykładem sytuacji niezawinionego cierpienia jest Jan Kochanowski, który pokładał wiarę w filozofii stoickiej i epikurejskiej. Lecz po śmierci swojej ukochanej córki Urszuli załamał się. Całą swoją twórczość poświęcił zmarłej, pisząc ku jej czci „Treny”, które do tej pory były utworem żałobnym pisanym na cześć znanych i wielkich osób. Był zrozpaczonym ojcem i filozofem, któremu zawalił się cały system wartości. Nie mógł zrozumieć, dlaczego niczemu winne dziecko musiało umrzeć. Ulgę przyniósł mu sen, w którym zobaczył córkę w domu niebieskim, gdzie była szczęśliwa. Cierpienie i śmierć dotyka bardzo wiele osób na całym świecie, co chwilę kogoś dotyka coś złego, lub odchodzi ktoś bliski z naszego życia, a my nie mamy na to wpływu.
Inny rodzaj cierpienia dotknął człowieka podczas I i II wojny światowej. Czytając opowiadania Tadeusza Borowskiego, odnajdujemy w nich cierpienie i śmierć, które są efektem zachłanności, brutalności, barku litości i szacunku do ludzkiego życia: „To ludzie ludziom zgotowali taki los”. Aby przeżyć, trzeba było uciekać się do współpracy z okupantami i to nie było pewne czy w ten sposób nie ściągamy na siebie wyroku szybszej śmierci. Mimo że filozofia egzystencjalizmu mówi, że życie nie ma sensu, celu i prowadzi do śmierci, celem każdej osoby było przeżyć do następnego dnia, bo tliła się w każdym sercu iskra nadziei, że jutro będzie lepiej. Cierpienie w czasach wojny jest czymś na porządku dziennym, śmierć towarzyszy każdej chwili. Pochłania setki tysięcy ofiar w imię, czego? Filozofia Niczego, która swoimi poglądami dała początek faszyzmowi, była zgubna dla wielu istnień ludzkich. Z niezawinionej winy patrzyli na cierpienia innych sami cierpieli, próbując odwlec śmierć jak najdłużej. Osoby, które zniosły te trudne, lata nabrały nowego doświadczenia, które towarzyszy ludziom od początku świata. Dostali nowe życie. Wojny zdarzały się w każdej epoce, ale celem ludzkości powinno być niedopuszczenie do takich sytuacji nigdy więcej. Wojny można uniknąć, jeśli tego chcemy, ale nie dotyczy to chorób epidemiologicznych.
Cierpienie towarzyszy ludziom także podczas czasu pokoju w „Dżumie” Alberta Camus to nieuleczalna choroba przynosi ból, strach, cierpienie, gdzie to wszystko prowadzi do śmierci. Nie omija ona nikogo czy to starsza osoba, dorosły człowiek w pełni sił, albo małe niczemu winne dziecko. Cierpienie, które dotyka ludzi, mniej boli, jeśli zasłużyliśmy na nie, wiemy wtedy, że to, co mas spotkało ma wymiar głębszy. Jeśli dotyka dziecko, które nic złego nie zrobiło, zaczynamy mieć wątpliwości w jakąkolwiek sens tego, co nas spotyka. Nikt nie pozostaje obojętny wobec cierpienia dziecka, każdy, kto widzi taką sytuację, czuje ból, z powodu tego, że nic nie może zrobić.
Chrześcijaństwo podchodzi do tego tematu w taki sposób, iż cierpienie spada na ludzi, aby sprawdzić i umocnić ich wiarę. Każde cierpienie, jakie dotyka człowieka, jest do udźwignięcia, jeśli dzielę się nim z Chrystusem. „Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia” (Pismo Święte- Ewangelia). Wszystko jest do przejścia, jeśli pokładamy wiarę w Bogu tak jak Hiob. Egzystencjalizm odbiera tę wiarę, że życie ludzkie na sens. To, że żyjemy jest absurdem. Według tej filozofii człowiek jest skazany na ciągłe cierpienie, które i tak zakończy się śmiercią. Jedyną nadzieją jest bunt, który co prawda nic nie zmieni, ale możemy czynić dobro bez idei Boga i nagrody wiecznej.
Jedno jest pewne życie ludzkie nie jest usłane różami. Cały czas towarzyszy mu cierpienie i śmierć, który jest elementem narodzin. Nieważne gdzie będziemy żyć i tak nie unikniemy tego, co ma nas spotkać. Życie na przestrzeni wieków składa się z tych samych elementów, zdobywamy te same doświadczenia, co ludzie żyjący przed nami. Świat się zmienia, a nasze życie podlega tym samym prawom od początku świata.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty