Naszym najlepszym nauczycielem wolności był Jan Paweł II.
Komunizm padł dzięki Jego wielkim zasługom. Papież otworzył oczy ludziom na Zachodzie na to, czym jest komunizm. Widzieliśmy, że ten papież - pierwszy Słowianin na Stolicy św. Piotra - wiele dokona i sprawdziło się to już na początku jego pontyfikatu. Moim zdaniem był to papież, który głosił wolność nie tyle zewnętrzną, ile wewnętrzną. W swoich encyklikach głęboko zaglądał do serca człowieka.
Jego słowa modlitwy wypowiedzianej z wiarą rozpoczęły duchowy przełom, który doprowadził później do powstania Solidarności i tych wszystkich zmian społeczno-politycznych w Polsce i Europie. O wolność nieustannie trzeba dbać, trzeba walczyć i rozumieć czym ona naprawdę jest, wolność potrzebna jest człowiekowi, tak jak chleb, miłość czy pokój. Brak wolności prowadzi do osłabienia siły ducha, załamania, degradacji ludzkiej godności. Człowiek jest - zdaniem papieża - stworzony do wolności, która jest jego domem, przestrzenią życia i ziemią obiecaną. Człowiek powinien nieustannie stawać się wolny od tego, co z zewnątrz zagraża jego dobru, winien wyzwalać się również z niedojrzałości, wad i nałogów.