profil

„Dzieci Ireny Sendlerowej” - recenzja filmu

Ostatnia aktualizacja: 2021-03-17
poleca 85% 2564 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Dzieci Ireny Sendlerowej” film produkcji USA, reżyserii Johna Kenta Harrisona.

„Dzieci Ireny Sendlerowej” to dramat historyczny przedstawiający heroiczny czyn Polki, która w czasie II Wojny Światowej wyprowadziła z warszawskiego getta prawie 2500 żydowskich dzieci. Autentyczna historia budzi podziw, ale jest opowiedziana bez oddania nastroju i lęku.

Film nie wzrusza, tylko informuje. Twórcy postanowili nie pokazywać najbardziej drastycznych scen z getta, przedstawionego w bardzo realistyczny sposób. Po obejrzeniu filmu wydaje się, że ratowanie dzieci było tylko formalnością i Irena Sendler nie miała żadnych problemów ze strony niemieckiej. Reżyser doskonale ukazał tragizm życia w trakcie wojny. Na ekranie można zauważyć momenty zwątpienia Żydów, ale nigdy zwątpienia bohaterki.

Do współpracy reżyser zaprosił dwie zdobywczynie Oscara – Annę Paquin (Irena) oraz Marcię Gay Harden (matka Ireny). Paquin pokazała Irenę Sendler jako ciepłą kobietę z dobrym sercem, lecz jej gra na pewno nie pozostanie w mojej pamięci na długie lata. Z kolei Harden tchnęła życie w postać, którą grała. W filmie wystąpił również Goran Visnjic (Stephane). Polskimi akcentami były role Danuty Stenki (Hannah Rozenfeld), Mai Ostaszewskiej (Jadwiga) i Krzysztofa Pieczyńskiego (dr Janusz Korczak).

Kanadyjski reżyser po raz drugi zainteresował się polską historią. Po filmie o papieżu Janie Pawle II, przyszła kolej na film telewizyjny o Irenie Sendler. Jak na produkcję telewizyjną to Harrison nagrał całkiem dobry film. Od początku można zauważyć zabawę kolorystyką, ukazującą wydarzenia w ponurych barwach. Na uwagę zasługuje montaż filmu – w nagrane sceny wpleciono autentyczne zdjęcia z okresu II Wojny Światowej. Skomponowana przez Jana Kaczmarka muzyka nie przeszkadza w oglądania filmu.

Niestety jak na standardy kina jest to produkcja zaledwie poprawna, która upamiętnia postać Ireny Sendler. Film nakręcono tak, że nawet 10-letnie dziecko może go obejrzeć w celu poznania historii. Do kin jednak warto się udać, przynajmniej po to, aby poznać historię polskiej bohaterki.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 1 minuta