Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Moim zdaniem, Baczyński pisząc słowa: "umrzeć przyjdzie, gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością", przeczuwał, że w niedługim czasie zginie. Śmierć była ceną jaką przyszło nie tylko jemu,ale i wielu tysiącom Polaków broniącym...
ta miłość, nazywa ją głupią . „ Umrzeć przyjdzie , gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością ”. W wierszu Tadeusza Różewicza widzimy natomiast wojnę jako przeszłość, jednak podmiot liryczny nie
niepojęty- nakłada się na czas śmierci: „ Umrzeć przyjdzie , gdy się kochało / Wielkie sprawy głupią miłością .” . Dramat swego pokolenia akcentuje poeta przez uporczywie powracający w wierszach motyw
przyjdzie , gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością . W swych wierszach potrafił znaleźć słowa i zwroty piękne i prosto określające sprawy najintymniejsze dziejące się między dwojgiem kochających
na śmierć: "... Umrzeć przyjdzie , gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością ". Objawia się tutaj wizjonerstwo poety, który zdaje sobie sprawę z tego, iż za walkę z nieprzyjacielem przyjdzie im
. baczyński tak pisze: " Umrzeć przyjdzie , gdy się kochało / wielkie sprawy głupia miłośćią ". Alek i Zzośka również ponieśli najwyższą ofiarę dla Ojczyzny . Walczyli odważnie a ginęli radośni