Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Świeci słońce, a temperatura wciąż rośnie. Nie ma to jak piękny, ciepły poniedziałek. Dzieci i młodzież po dwóch dniach wolnego, wracają do szkoły. Część uczniów kręci się pod szkołą, inni plotkują na korytarzy, a reszta z zeszytem powtarza...
Jesteśmy w jednym z bydgoskich gimnazjów. Bohaterami mojego reportażu są uczniowie tej szkoły. Chciałbym podejrzeć ich na długiej przerwie . Właśnie zadzwonił dzwonek. Jest jesień, więc
sprawdzian. To się pouczę. Godzina 21:06 Został jeszcze polski. Najdłuższe na koniec. Na wtorek klasówką i reportaż . No to może reportaż napisze dziś. Temat? Dowolny.. Tragedia. Nie ma nic gorszego nie
- około 15 tysięcy. -Nareszcie! - westchnęła publiczność, gdy po przerwie technicznej na scenie pojawił się konferansjer imprezy. Oznaczało to, że za moment pojawi się Urszula. Chwilę później zabrzmiała
stwierdziła ze za ładna pogoda by przebywać na tej przerwie w szkole wiec wszyscy udaliśmy się na dwór. Jak zwykle Filip, Maciej, Rafał i Przemek poszli do piekarni która znajdowała się po drugiej stronie
zostali przyłapani. Po przerwie należało udać się na lekcje którzy wszyscy oczekiwali i z nie chętnym wzorkiem w stronę drzwi i poszli na basen. Lecz jednak nie wszyscy na niego dotarli Ci którzy