Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Kochany pamiętniczku! Jak co rano podlałam grządki. Ach, jak cudownie tak z rana biec po jeszcze chłodnej rosą trawie. Mięta pachnie tak orzeźwiająco, że chciałam jej narwać, ale gdym wbiegła do pokoju, we drzwiach stał on. Twarz jego spłonęła...