Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Droga wiła się przez las, to pnąc się, to opadając gwałtownie. Przez gęste, nieruchome liście lekko przeświecał księżyc, nie rozjaśniając jednak ani trochę ciemności nocy. Szliśmy tą drogą z Łukaszem i jego bratem już od godziny....