Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
25 lipca 1908 Dziś jak co dzień poszłam do pracy, jednak zwolniłam się trochę wcześniej, by kupić lekarstwa dla męża i wrócić do niego, do domu. Od tygodnia był przeziębiony i choć wiedziałam, że to nic poważnego, zaczęło mnie martwić, dlaczego...