Stary Skawiński po otrzymaniu posady latarnika stracił panowanie nad sobą, był bardzo szczęśliwy. Wzruszenie odebrało mi głos, z przejęcia zapomniał, jak się nazywa. Z trudem powstrzymał łzy napływające mu do oczu. Mężczyzna poczuł skrzydła u ramion, które dały mu...