Był piękny sobotni poranek. Na niebie nie było ani jednej chmury, dzień zapowiadał się idealnie. Niestety mama kazała mi iść z psem na spacer, więc musiałem się poświęcić i pójść, choć niebytem z tego zadowolony. Już około godziny chodziłem z psem, gdy nagle zaczął...