profil

Makrostruktury społeczne

Ostatnia aktualizacja: 2022-08-31
poleca 84% 2807 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Unia Europejska

Naczelną własnością społeczeństwa jest struktura społeczna. Przejawia się to m. in. w formie podziałów społecznych, hierarchii, układzie ról, pozycji społecznych.

Według Stanisława Ossowskiego struktura społeczna to system międzyludzkich dystansów, hierarchii, stosunków, zależności wynikających z podziału funkcji i stosunków władzy.

Mikrostruktura – siec powiązań między elementarnymi składnikami życia społecznego
Makrostruktura – siec powiązań między złożonymi obiektami społecznymi (które same posiadają strukturę)

Społeczeństwo składa się z wielości różnych grup i zbiorowości.

Cztery poziomy strukturalizacji świata społecznego, wyróżnione analitycznie, posiadające własną specyfikę:
społeczeństwo globalne (społeczeństwo jako całość), analiza socjologiczna dotyczy budowy, struktury, mechanizmów rozwoju społecznego (statyka i dynamika społeczna); powstają tzw. „wielkie teorie socjologiczna”;
wielkie grupy i zbiorowości społeczne oparte na specyficznym typie więzi, np. grupy zawodowe, partie polityczne, zbiorowości etniczne - makrogrupy;
małe grupy społeczne, np. rodzina, grupy rówieśnicze, małe społeczności lokalne;
poziom jednostkowy, poziom aktora społecznego, jego zachowania i interakcje, motywy działania, problem tożsamości, jaźni.

Podział na makrostrukturę i mikrostrukturę zakorzeniony jest w socjologii.
Klasycy socjologii przyjmowali perspektywę holistyczną (całościową), akcent spoczywał na makrostrukturach społecznych (narodzie, państwie, gospodarce).
Współczesne teorie socjologiczne głównym przedmiotem analiz uczyniły problem aktora społecznego, jaźni, osobowości – problem jednostki na tle społeczeństwa.

Paradygmaty współczesnych teorii:
normatywny (funkcjonalizm),
interpretatywny (interakcjonizm symboliczny, fenomenologie),
pomostowy (współczesna próba syntezy poprzednich paradygmatów).

Rzeczywistość społeczna jest niepodzielna, natomiast socjologia może się dzielić, opisywać rzeczywistość z różnych punktów widzenia.

NIERÓWNOŚCI I PODZIAŁY SPOŁECZNE


Rodzaje różnic:
różnice na podłożu biologicznym – płeć, wiek, rasa;
różnice społeczne – wykształcenie, zamożność, prestiż społeczny, zakres władzy, zawód, styl życia.
Socjologia interesuje się obiema kategoriami, także biologicznymi, o ile mają istotne konsekwencje społeczne (np. różnice rasowe i dyskryminacja rasowa oraz konflikty z nią związane, uprzedzenia, stereotypy, teorie polityczne o prymacie jakiejś rasy, także zróżnicowanie płciowe, ruchy emancypacyjne, ruch feministyczny, wiek i generacje pokoleniowe, konflikt pokoleń, problem starzenia się społeczeństwa).

Nierówności i podziały społeczne są trwałą cechą ludzkich społeczeństw, przejawiały się w różnych formach (systemy klasowe, system stanowy, kastowy, klasowo-warstwowy).

Socjologia analizuje nierówności używając pewnych pojęć:
klasa społeczna, warstwa społeczna – pojęcia różnie definiowane, istnieje pytanie, czy pojecie klasy społecznej jest pojęciem o charakterze ogólnym czy historycznym;
stratyfikacja społeczna (łac. stratum – warstwa), istota stratyfikacji polega na nierównej dystrybucji przywilejów, upośledzeń, wpływów, podporządkowania, co powoduje, że jednostki pozostają wobec siebie w relacji niższości i wyższości (Pitrim Sorokin);
zawód (profesja), zróżnicowanie społeczno – zawodowe, pojęcie węższe od klasy społecznej. Istnieje hierarchiczny podział na grupy społeczno – zawodowe:
klasa kierownicza w organizacji przedsiębiorstw, a także wysocy urzędnicy państwowi – elita władzy,
wolne zawody, specjaliści – inteligencja;
technicy i specjaliści średniego szczebla (średnie zawodowe wykształcenie);
urzędnicy średniego i niższych szczebli;
pracownicy usług i placówek handlowych;
rolnicy, robotnicy rolni;
robotnicy wykwalifikowani;
robotnicy niewykwalifikowani.

Zróżnicowanie społeczne – podział społeczny ma pewne cechy, które uznaje się za ważne.
Różnice biologiczne i społeczne mają wpływ na szanse życiowe ludzi a także na sferę tożsamości i samoidentyfikacji jednostki. Różnice społeczne ważne są w zbiorowym życiu ze względu na społeczny podział pracy, leżą u podstaw wielości ról społecznych.

Aby mówić i nierównościach społecznych musi wystąpić coś więcej, niż tylko zróżnicowanie, a mianowicie hierarchiczne uporządkowanie, kiedy jedni mają lepszy dostęp do dóbr, niż inni. Przejawami tego są nierówności materialne, nierówności w dostępie do władzy, prestiż społeczny – są to najistotniejsze płaszczyzny nierówności. Inną jest płaszczyzna stylu życia, uczestnictwa w kulturze, wykształcenia.
Każda jednostka jest usytuowana na różnym poziomie płaszczyzny bogactwa, prestiżu itd. Z tego wynikają zbieżności i rozbieżności czynników prestiżu społecznego. Bada się skutki społeczne i psychologiczne tych rozbieżności.

Równości i nierówności przejawiają się w różny sposób:
równość/nierówność wobec prawa (istnieje fundamentalna idea równości wobec prawa – wszyscy są równi z natury – zapisana w Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela z czasów Rewolucji Francuskiej, ludzie rodzą się i umierają wolni i równi wobec prawa, jest to podstawa demokracji liberalnych, zasada nie zawsze przestrzegana);
równość/nierówność szans życiowych (idea równości szans – kolejna reguła liberalnych demokracji, jeśli nierówności istnieją, to ich uzasadnieniem może być tylko to, że ludzie różnią się naturalnymi talentami, pracowitością itd.);
Współczesnym uzasadnieniem nierówności jest teoria merytokracji, która opiera się na formule:
IQ + effort = merit, zasadę te uważa się sprawiedliwą, gwarantującą sprawiedliwość społeczną – im więcej dajesz społeczeństwu, tym więcej otrzymujesz);
Dostęp do rozmaitych dóbr zależy często od czynników dziedzicznych. Jak zauważył Pierre Bourdieu, istnieje kapitał kulturowy, który jednostka otrzymuje od rodziny (np. poprzez dbałość o rozwój intelektualny, kulturalny jednostki, odpowiednia socjalizację, język, jakim się posługiwano , kształtowanie aspiracji edukacyjnych). Ponadto dziedziczymy także kondycję materialną oraz kapitał społeczny, czyli sieć dobrych kontaktów, koneksji, które mogą być przydatne dziecku w jego karierze. Mechanizm dziedziczenia społecznego powoduje, że teoria merytokracji w praktyce nie zawsze jest spełniania.
Zasada równości szans nigdy nie jest w stu procentach spełniana, jest to z wielu względów niemożliwe, bo społeczeństwo nie jest w stanie kontrolować wszystkich czynników wywołujących nierówność szans – heterogeniczność jest więc stałą cechą społeczeństwa.
Pojęcie równości szans znalazło największy wyraz w badaniach nad ruchliwością społeczną (czy ludzie z niższych warstw mają takie same szanse na awans i degradację społeczną, jak inni?).
równość/nierówność warunków życiowych (idea ta charakterystyczna jest dla myśli lewicowej, socjalistycznej – krytykując merytokratyczną regułę równości twierdzi się, że równość szans nie produkuje automatycznie równych warunków życiowych. Każdy człowiek niezależnie od zdolności i wkładu pracy powinien w takim samym stopniu uczestniczyć w podziale dóbr – jest to stanowisko skrajnego egalitaryzmu.).

Problem nierówności społecznych zawsze wiązał się z wątkiem moralnym, poszukiwaniem dobrego ładu społecznego. Powstaje pytanie, czy wybrać politykę egalitarnego wyrównywania czy raczej stwarzać jednostkom równe szanse, dać im wolność wyboru co do kariery, stylu życia. Ponadto wiadomo, że ostateczny wynik zależy nie tylko od jednostki, ale i od szczęścia, zbiegu okoliczności. Na tym tle rysuje się konflikt między socjalistami, liberałami, a także tradycyjnymi konserwatystami.

Historyczne formy przejawiania się nierówności:
niewolnictwo – najbardziej skrajna, drastyczna forma przejawiania się nierówności, gdzie istnieje kategoria ludzi pozbawionych wolności i innych praw, a sytuacja ta uregulowana jest prawnie, ma fundamenty ustrojowe; samo niewolnictwo przejawiało się w różnych formach, status niewolników także był różny;
system kastowy – (kasta od port. „casta” – czysta rasa); w samych Indiach istniało około 200 różnych kast, jest to bardzo skomplikowana struktura społeczna; w systemie varna najwyższą kastą była kasta kapłańska braminów, potem rycerska, następnie kasta średnia i najniższa – niedotykalni, specyfika tego systemu wynika z silnego zakorzenienia w kulturze, sankcjach i normach religijnych i prawnych, gdzie szereg tabu dotyczących życia codziennego reguluje wzajemne relacje miedzy kastami, rytuał prestiżu; przynależność kastowa jest dziedziczna i niezmienialna, pełnienie pewnych funkcji społecznych jest ściśle związane z przynależnością kastową – sztywność systemu kastowego; system kastowy nadal istnieje, istniał także np. w krajach apartheidu;
system stanowy – znamienny dla feudalnej Europy, także w Japonii; kolejne wcielenie systemu hierarchicznego, poszczególne stany społeczne różnią się co do siebie pod względem przysługujących im praw, przywilejów, powinności, jest to zasada zalegalizowana prawnie; istniał stan rycersko-arystokratyczny, stan duchowny i stan trzeci, czyli pospólstwo; system stanowy był mniej sztywny, cechował się większą mobilnością niż system kastowy;
system klasowy – wg większości badaczy jest znamienny dla społeczeństwa kapitalistycznego, pojawił się wraz z rozwojem kapitalizmu.

KLASY SPOŁECZNE – KONCEPCJE TEORETYCZNE


Socjologowie, opisując nierówności społeczne, odwołują się do pojęć klasy społecznej i stratyfikacji społecznej.

KLASA SPOŁECZNA – podstawowy termin analizy socjologicznej, różnie rozumiany na gruncie różnych teorii, choć daje się określić zespół podstawowych założeń, na których opierają się teorie klasowe:
uważa się, że system klasowy to system grup najwyższego rzędu, bo wydziela się ich kilka, wyodrębnia się je ze względu na doniosłe dla życia społecznego kryteria jak bogactwo, prestiż, władza;
podział klasowy związany jest zawsze z systemem przywilejów i deprywacji (upośledzeń), których źródłem są kryteria stricte społeczne: bogactwo, władza i ów system przywilejów i deprywacji powoduje, że klasy formułują odrębne interesy grupowe, które są przedmiotem rozmaitych działań i zabiegów;
pozycja klasowa jednostki może być zarówno dziedziczona, jak i osiągana, a zatem system klasowy charakteryzuje się mobilnością społeczną i jest mniej sztywny, niż inne systemy;
systemy klasowe opierają się na mniej lub bardziej wyraźnych barierach i dystansach między klasami przejawiającymi się w sferze kontaktów społecznych (wzory małżeństw – endogamia, mezalians, kontakty towarzyskie w obrębie własnej klasy społecznej;
Veblen – „Teoria klasy próżniaczej”,
Warner – analiza struktury społecznej społeczeństwa amerykańskiego,
Max Weber – koncepcja stanów społecznych;

Odrębności kulturowe istniejące miedzy klasami (np. etos inteligencji, kultura chłopska, drobnomieszczańska) powodują, że klasy społeczne wytwarzają specyficzne kultury na bazie poczucia obcości między innymi kręgami środowiska społecznego, co niewątpliwie osłabiało integrację społeczną. Obecnie niektórzy socjologowie stawiają tezę, że w dzisiejszym globalnym świecie, gdzie treści kulturowe funkcjonują międzykontynentalnie, trudno mówić o odrębnościach kulturowych sprzed wieku – globalna wioska jest ich zaprzeczeniem, dziś mamy do czynienia raczej ze śmiercią klas społecznych. Przeciwstawne stanowisko powiada, że klasy społeczne nadal istnieją, choć bariery zacierają się, a dzisiejsze społeczeństwa w mniejszym stopniu są klasowe, m.in. za sprawą powszechnego dostępu do edukacji, bogacenia się społeczeństw, wyrównywania szans życiowych.

Pojęcie ”klasa” używane jest w dwóch znaczeniach, są dwie perspektywy rozumienia tej kategorii:
perspektywa strukturalna – Marks i kontynuatorzy; klasy są wyróżniane ze względu na kryterium ekonomiczne, związane z rodzajem stosunku do środków produkcji, perspektywa ta znamienna jest dla socjologów europejskich, klasy traktowane są jak byty nominalne, wyróżnia się ich kilka, np. klasa kapitalistów, klasa proletariatu, klasa chłopska, inteligencja i drobnomieszczaństwo – brakuje hierarchii i skali;
perspektywa gradacyjna (stratyfikacyjna) – znamienna dla socjologii amerykańskiej, klasy tworzą tu hierarchię, np. klasa wyższa, średnia i niższa.

WARSTWA SPOŁECZNA – pojecie to także jest rozumiane różnie, w zależności od perspektywy (jak wyżej):
Ad 1) warstwa jako część, odłam klasy, np. burżuazja przemysłowa, burżuazja finansowa; pojęcie warstwy bywa także wyróżniane w oparciu o kryterium rodzaju pracy, np. inteligencja – praca umysłowa;
Ad 2) warstwa oznacza jeden z poziomów np. gradacji ekonomicznej społeczeństwa;

Klasyczna teoria klas społecznych (Marks) kontynuowana jest obecnie w większym stopniu w socjologii zachodniej, teoria ta jest podłożem lewicowej optyki.

Koncepcja klas społecznych Karola Marksa:
Stanowi fragment rozważań Marksa nad istotą kapitalizmu. Główna teza tej teorii – klasy społeczne są zawsze odbiciem stosunków własnościowych, gospodarczych w danym społeczeństwie, związane są z odmiennym stosunkiem do środków produkcji – ktoś jest właścicielem, ktoś inny jest pozbawiony własności, fakt ten rzutuje na całokształt sytuacji życiowej jednostki. Marks rozumiał klasę w ujęciu historycznym – podział klasowy jest znamienny dla społeczeństwa kapitalistycznego, wolnokonkurencyjnego. Fakt bycia posiadaczem lub nieposiadaczem środków produkcji wpływa na cały szereg aspektów społecznych obu tych grup – posiadacze mogą kontrolować dystrybucję dóbr wpływając na poziom życia innych ludzi, posiadacze mogą wpływać na ośrodki władzy, na ich decyzje (w ślad za własnością idzie władza), mają większy wpływ na świadomość społeczną pozostałych, mogą manipulować tą świadomością, przekonaniami, preferencjami. Pociąga to za sobą różnice polityczne, w światopoglądzie, przekonaniach. Klasy posiadaczy i klasy nieposiadaczy różnią się w zakresie interesów grupowych, a zatem trwałą cecha społeczeństw klasowych jest konflikt interesów, sytuacja walki klas, której kulminacją jest rewolucyjna zmiana porządku społecznego – dla Marksa konflikt klas był głównym źródłem zmiany społecznej i historycznej.
Klasa społeczna jest połączona specyficznym typem więzi społecznej – świadomość klasowa, świadomość własnej kondycji w społeczeństwie, świadomość relacji własnej klasy do innych klas. Świadomość klasowa jest stopniowalna, może się rozwijać. Marks wyróżnia „klasę w sobie” i „klasę dla siebie” jako dwie formy istnienia klas:
„klasa w sobie” – agregat statystyczny jednostek, które obiektywnie są w tym samym położeniu społeczno-ekonomicznym;
„klasa dla siebie” – posiada świadomość własnego położenia, klasa w sensie pełnym, jest w stanie podejmować działania zbiorowe.

Opisując społeczeństwo kapitalistyczne Marks posługiwał się dwoma typami analizy socjologicznej:
analiza oparta na biegunowym modelu społeczeństwa kapitalistycznego (2 przeciwstawne klasy społeczne – proletariat przemysłowy i burżuazja), uwypukla konfliktowy charakter interesów pomiędzy klasami, jest to konflikt podstawowy, znamienny dla społeczeństwa kapitalistycznego;
analiza oparta na modelu złożonym stosunków klasowych (obok 2 klas pojawiają się jeszcze inne – chłopska, inteligencja, drobnomieszczaństwo, a także odłamy w obrębie klas podstawowych), taki opis jest pełny, uwzględnia wszystkie istniejące klasy i warstwy, tym typem analizy Marks posługiwał się w swoich pracach historycznych.

Zarzuty wobec koncepcji Marksa (krytyka marksowskiej koncepcji klasowej):
źródłem podziałów społecznych jest nie tylko sfera stosunków ekonomicznych, bowiem może być nim także sfera władzy, sfera społeczno-kulturowa – odrzucenie determinizmu ekonomicznego przez krytyków koncepcji Marksa, zbyt materialistyczne rozumienie społeczeństwa;
nietrafna diagnoza i prognoza Marksa – twierdził, że w toku rozwoju społeczeństwo kapitalistyczne będzie się polaryzować, będzie coraz więcej robotników i nieliczna klasa wielkiej prywatnej własności, zanikać będzie cały środek struktury społecznej, np. klasa drobnej i średniej własności; prognoza ta jest całkowicie nietrafiona, okazało się, że najbardziej dynamicznie rozwijającą się klasą była właśnie klasa średnia (obecnie stanowi największy odsetek społeczeństw kapitalistycznych, jest klasą dominującą);
Karl Popper – Marks uczynił z pojęcia „klasa społeczna” swoisty wytrych, przy pomocy którego starał się wyjaśnić, tłumaczyć wszystkie możliwe przeobrażenia społeczne, całą dynamikę społeczną, a nie wszystko da się socjologicznie w ten sposób wyjaśnić;
Max Weber – marksowska koncepcja świadomości klasowej nie jest do przyjęcia, Marks zakładał automatyczny, nieuchronny proces przekształcania się od „klasy w sobie” do „klasy dla siebie”, klasa zawsze dojdzie do rewolucyjnej świadomości społecznej, ale klasa robotnicza straciła
XIX-wieczny impet rewolucyjny, w zachodnich społeczeństwach także robotnicy korzystają z dobrobytu, nastąpiło zburżuazyjnienie klasy robotniczej.

Status marksowskiej koncepcji dzisiaj:
Z pewnego punktu widzenia jest to zabytek, ale ze względu na swoja prostotę i sugestywność weszła do myślenia socjologicznego na trwałe, nawiązuje się do niej, choć często krytycznie, weszła także do myślenia potocznego – ludzie niezadowoleni myślą o rzeczywistości społecznej właśnie w kategoriach dychotomii, polaryzacji, w rozmaitych ruchach lewicowych można odnaleźć taki sposób myślenia.

TEORIE STRATYFIKACJI SPOŁECZNEJ


Na ogół teoria stratyfikacji społecznej i teoria klas społecznych traktowane były jako wykluczające się, tymczasem są one w gruncie rzeczy komplementarne.

Stratyfikacja to pojecie używane w szerszym i w węższym znaczeniu.

Stratyfikacja w szerszym znaczeniu:
Ogólna nazwa dla określenia wszystkich możliwych rodzajów nierówności społecznych; typem systemu stratyfikacji może być system rangowy w społeczeństwach plemiennych, system niewolniczy w społeczeństwach starożytnych, system stanowy, kastowy, klasowy.

Stratyfikacja w węższym znaczeniu:
Stratyfikacja i system klasowy nie powinny być wrzucane do jednego worka, stratyfikacja odnosi się do wertykalnego, hierarchicznego aspektu struktury społecznej, odnosi się do takich form nierówności społecznych, które przybierają formę gradacji, hierarchii, które powstają jako wynik nierównego podziału dóbr społecznie pożądanych, które mają charakter stopniowalny, czego efektem jest hierarchia warstw społecznych. Warstwy społeczne wytwarzają swoistą wspólnotę, środowisko społeczne (Durkheim – podobieństwa mają silny ładunek więziotwórczy, grupotwórczy), na gruncie podobieństwa wytwarzają się także wspólne interesy.
Prekursorem ujęcia struktury społecznej w kategoriach stratyfikacji społecznej jest Max Weber, stratyfikacja to pojęcie charakterystyczne dla socjologii anglosaskiej.

Trzy główne tradycje teoretyczno-badawcze związane z ideą stratyfikacji społecznej:
koncepcja Webera – wielowymiarowa stratyfikacja,
funkcjonalna teoria stratyfikacji (Davis, Moore),
badania nad świadomościowymi wizjami stratyfikacji społecznej (jak ludzie postrzegają strukturę społeczną, w której żyją, community studies – Warner, Lynd).

Weberowska koncepcja stratyfikacji społecznej
Od czasów Marksa w sposób generalny zmieniło się społeczeństwo, kapitalizm zmienił swa formę, część prognoz Marksa nie sprawdziła się, życie społeczne stawało się zbiurokratyzowane, wymagające urzędników – rozwój klasy średniej. Nadal utrzymywały się tradycyjne wyznaczniki prestiżu, co kazało Weberowi zmienić spojrzenie – odrzucenie jednowymiarowej koncepcji społeczeństwa opartej wyłącznie o odmienność interesów ekonomicznych, okazała się niewystarczająca. Weber przyjął koncepcję, że nierówności to nie tylko efekt konkurowania o bogactwo, ludzie konkurują też o społeczny respekt, prestiż, władzę i wszystko to należy uwzględnić – wielowymiarowa koncepcja stratyfikacji o trzech wymiarach:
ekonomiczny – przejawia się w podziale na klasy społeczne,
statusów społecznych – podział na stany społeczne,
władzy – podział na partie.

Ad 1) Jest tu pewna zbieżność z Marksem – źródła klas w gospodarce rynkowej, klasy to agregaty jednostek połączone wspólnotą warunków rynkowych, jednostki mają nierówne szanse osiągania dóbr powszechnie pożądanych – różna pozycja rynkowa, która zależy od wielu rzeczy, np. od pochodzenia społecznego, etnicznego, od posiadanego zawodu i kwalifikacji, od kapitału i zasobów materialnych, jakimi dysponuje jednostka (ale sama własność bądź jej brak nie jest jedynym źródłem podziałów klasowych, ważnym źródłem jest rodzaj posiadanych kwalifikacji). Weber dokonuje zróżnicowania na klasy posiadania (kryterium własności) i klasy zarobkowe (ci, którzy czerpią swoje dochody z otrzymywania płacy). Weber podkreślał, że klasy mają tendencje do monopolizowania swoich szans rynkowych np. poprzez stwarzanie barier edukacyjnych, jest to wskaźnik procesu zamykania się klas.
Weber uważał, że interesy klas społecznych nie muszą pociągać za sobą żadnego wspólnego działania, zwłaszcza rewolucyjnego, bo członkowie klas mogą akceptować swoje położenie i nie kontestują takiego stanu rzeczy.

Ad 2) Stany społeczne – inaczej grupy statusowe. Koncepcja ta zrodziła się ze zdroworozsądkowej obserwacji społeczeństwa. Potrzebą ludzi jest poszukiwanie oznak prestiżu, szacunku, respektu społecznego, ludzi cechuje orientacja na status, są uwrażliwieni na to, jak widzą ich inni i zabiegają o to, by widzieli ich jaj najlepiej. Ta potrzeba przybiera zinstytucjonalizowaną formę jako normy społeczne, wzajemne oczekiwania, nakazy. Stają się one źródłem społecznych dystansów – poczucia niższości i wyższości. Pewne grupy roszczą sobie prawo do społecznego szacunku, prestiżu. Ten szacunek sytuuje ludzi w hierarchii społecznej niezależnie od ich pozycji klasowej – powstaje hierarchia stanowa. Pozycję statusową jednostki wyznacza:
pochodzenie społeczne,
przynależność do korporacji zawodowych,
pochodzenie etniczne.
Wszelkie grupy statusowe mają tendencję do wyznaczania przywilejów, nadawania im rangi uświęconych przez prawo oraz monopolizują dostęp do nich.
Weber zajmował się także związkami miedzy klasami a warstwami. Aby móc prowadzić styl życia odpowiedni dla swojej warstwy należy posiadać odpowiedni majątek, ale duże pieniądze nie dają automatycznie dostępu do klasy najwyższej (ludzie nadal myślą w kategoriach feudalnych).

Ad 3) Wymiar władzy wzbudza największe wątpliwości, intencja Webera nie jest jasno określona.
Partie – grupy, stowarzyszenia, organizacje o jednym celu – zapewnienie władzy swojej grupie przywódczej po to, aby pozyskać pewne korzyści materialne i prestiżowe dla swoich członków. Korzyści te nie są tylko osobiste, ale mogą polegać na wcielaniu w życie pewnej polityki, wizji, a zatem partie można porównać do współczesnych grup interesu, które dążą do uzyskiwania wpływu na decyzje (partią nie musi być koniecznie partia polityczna).

Związek między tymi trzema wymiarami:
Władza ekonomiczna może być źródłem władzy, choć władza zależy nie tylko od pozycji majątkowej, bo są określone prawnie procedury zdobywania władzy (wybory, sukcesja) – wymiar prawny jest istotny. Zarówno władza, jak i pieniądze mogą zapewniać wysoki status społeczny. Relacje są bardzo złożone.
Weber przewidywał, że kryterium władzy będzie w coraz większym stopniu określało stratyfikację i dostęp do źródeł dóbr – kapitalizm polityczny.

Funkcjonalna teoria stratyfikacji (Davis, Moore)
Nierówności społeczne są trwałą cechą każdego ludzkiego społeczeństwa, bez nich nie mogłyby one istnieć. Stratyfikacja społeczna stanowi jeden z podstawowych wymogów funkcjonalnych społeczeństwa, teza ta ma wydźwięk ideologiczny, apologetyczny, konserwujący status quo. Nierówności są niezbędnym mechanizmem w życiu społecznym. Z jakiej prawidłowości życia społecznego wynika to przekonanie? U podłoża tego założenia leży przekonanie, że trwałą cechą społeczeństw jest społeczny podział pracy, ludzie pełnia różne funkcje w życiu zbiorowym, tak było zawsze. Poszczególne zawody różnią się jednak swą funkcjonalną ważnością, tzn. w różnym stopniu są niezbędne do funkcjonowania społeczeństwa jako całości, do przetrwania danej historycznej formy społecznej. Jakie są kryteria tej funkcjonalnej ważności? Kwesta ta rozstrzygnięta jest dość mgliście, choć są dwa kryteria:
związane z poziomem wykształcenia i kwalifikacji, z poziomem wymaganych talentów, uzdolnień;
dotyczące zakresu odpowiedzialności, jaki wiąże się z wykonywaniem danego zawodu, co przekłada się na to, czy pełni się funkcję kierowniczą czy podporządkowaną.
Kolejny argument: zawody związane z wyższymi kompetencjami wymagają ponoszenia dodatkowych trudów i wyrzeczeń związanych z długim kształceniem się. Jak wobec tego skłonić jednostki, aby podejmowały wysiłek kształcenia się, zdobywania kwalifikacji, by chciały podejmować odpowiedzialne stanowiska? Nie każdy ma motywacje, trzeba zastosować specjalne nagrody. Społeczeństwo musi przyznać jednostkom pewne przywileje, nagrody w postaci wyższych dochodów, wyższego prestiżu społecznego, uznania, specjalnej gratyfikacji, większego zakresu władzy. Te przywileje tworzą nierówności społeczne – społeczeństwo stwarza system nierówności społecznych, mechanizm nierównego rozdziału dóbr. Dlaczego jest to mechanizm funkcjonalny i niezbędny? Tylko takie zróżnicowanie nagród czy przywilejów spowoduję, że funkcjonalnie ważne dla systemu społecznego pozycje zostaną obsadzone przez ludzi najlepiej do tego przygotowanych – tu jest funkcjonalna ważność stratyfikacji.

Krytyka teorii funkcjonalnej
Teorię Davis’a i Moore’a można uznać za taką, która dobrze odbija amerykańską tradycję i sposób myślenia o społeczeństwie. Kryje się za nią przekonanie, że wszystko zależy wyłącznie od samej jednostki, jej sukces opiera się na merytokratycznej formule. Czy jest to rzeczywistość?
Podważono tezę, że poszczególne zawody mają różną funkcjonalną ważność. Wszystkie zawody są w równym stopniu niezbędne (niezależnie od poziomu kwalifikacji) w dłuższej perspektywie czasowej.
Za tezami Davis’a i Moore’a kryje się apologia ideału równych szans. Krytycy stwierdzili, że nawet w najbardziej demokratycznym społeczeństwie warunek ten nie jest spełniony, gdyż wiele zależy od czynników pochodzenia społecznego, których Davis i Moore nie uwzględnili w swej teorii, wobec czego cały wywód i argumentacja o funkcjonalnej nierówności upada, bo nie wszystkie osoby uzdolnione zajmują odpowiednio wysokie pozycje.
Zarzuty dotyczą także psychologicznego zaplecza tej teorii, które zdaniem krytyków jest fałszywe. Ludzie mogą się kierować w życiu motywami dwojakiego rodzaju:
motywy instrumentalne (osiągniecie jakiegoś dobra traktujemy wyłącznie jako środek do celu),
motywy autoteliczne (osiągnięcie jakiejś wartości, dobra traktujemy jako cel sam w sobie).
Autorzy przyjęli taką wersję, że ludzie kierują się tylko motywami instrumentalnymi i trzeba ich nieustannie bodźcować. Założenie, że ludzie są jednakowi jest założeniem fałszywym.

CZY WE WSPÓŁCZESNYM SPOŁECZEŃSTWIE ISTNIEJĄ KLASY SPOŁECZNE, CZY TEŻ NIE? JAKIE PODZIAŁY SĄ CHARAKTERYSTYCZNE DLA ROZWINIĘTEGO RYNKOWEGO ŚWIATA?
Są różne stanowiska.
Rozwój kapitalizmu potoczył się inaczej, niż przewidywał to Marks. Czy zatem jego teoria ma walory użyteczności przy opisie współczesnego społeczeństwa? Diagnoza Marksa dotycząca XIX-wiecznego kapitalizmu była zasadniczo poprawna. Ale od tego czasu zaszły ogromne zmiany jakościowe w kapitalizmie, obraz rysowany przez Marksa odchodzi w przeszłość, jest nieadekwatny (Ralph Dahrendorf –twórca teorii konfliktu społecznego).
Inne stanowisko mówi jednak, że analiza klasowa ma wciąż istotne znaczenie i jest niezbędna dla zrozumienia współczesnego społeczeństwa kapitalistycznego.
Więc – czy śmierć klas społecznych?

Można sformułować tezę, że klasowość jest cechą stopniowalną. Jakie są empiryczne dowody tej cechy społeczeństwa?
Pierwszym tego wyróżnikiem jest skala i rodzaj nierówności społecznych. Są kapitalizmy kładące nacisk na równość szans (USA), nie zajmujące się równością warunków życiowych, co z kolei charakterystyczne jest np. dla Szwecji – akcenty są różnie rozłożone. Są społeczeństwa, gdzie skala nierówności jest spłaszczona i takie, w których rozpiętość nierówności jest duża. Nierówności, zdaniem wielu autorów, są czynnikiem stymulującym twórczość i kreatywność.
Druga różnica w obrębie społeczeństw klasowych – ruchliwość międzypokoleniowa, społeczeństwa różnią się szansami, jakie na zmianę swojej pozycji społecznej w stosunku do pozycji rodziców mają jednostki. Kiedy dziecko nie zmienia pozycji społecznej, mamy do czynienia z samoreprodukcją struktury społecznej – świadczy to o nieprzenikalności klas społecznych, społeczeństwo staje się zamknięte. Społeczeństwa różnią się więc pod względem stopnia otwartości struktury społecznej (badania – 25-30% populacji zmienia obecnie swoją pozycje społeczną, dotyczy to społeczeństw zachodnich, ale i postkomunistycznych). Stopień otwartości społecznej jest jednym z najważniejszych czynników świadczących o demokratyzacji społeczeństwa. Szczególnie wskaźnikowa jest jedna sprawa – dostępność do elit społecznych. W grę wchodzą trzy kategorie elit:
ekonomiczna – przynależność w znacznym stopniu dziedziczna,
polityczna – w USA jest bardziej zamknięta niż w Europie, do establishmentu częściej wchodzą ludzie z górnych warstw ekonomicznych, być może dlatego, że w Europie inna jest rola związków zawodowych i działalność w nich często przekłada się na sukces polityczny,
zawodowe, profesjonalne – najbardziej otwarte.
Trzecią różnicą pomiędzy społeczeństwami jest ostrość barier i dystansów społeczno-kulturowych między klasami. Mamy do czynienia ze społeczeństwami zunifikowanymi kulturowo i takimi społeczeństwami, gdzie są wyraźnie odrębności kulturowe i społeczne miedzy klasami. Tutaj także obserwuje się odrębności między USA a Europą. W społeczeństwach europejskich odrębności zaznaczają się silniej, co wynika z tego, że Europa miała tradycję społeczeństw stanowych i to odciska swoje piętno. W USA społeczeństwa stanowego nigdy nie było. Myślenie hierarchiczne jest bardziej zakodowane w tradycji europejskiej.
Czwartym kryterium klasowości społecznej jest stopień konfliktowości stosunków społecznych. Przejawem konfliktowości jest liczba strajków, konflikty etniczne, aktywność radykalnych ruchów społecznych kontestujących system. Możemy wyróżnić społeczeństwa mniej lub bardziej stabilne, o słabszej bądź silniejszej legitymizacji porządku społecznego.

Czy istnieją dziś zatem klasy?
Debata ta ma już sporą tradycję – od lat ’50 XX w. i pod koniec XX w. w związku z książką „Śmierć klasy” Watersa i Pakulskiego.
Dowodzono, że podziały klasowe zacierają się ponieważ pojawiają się w strukturze społecznej nowe grupy, kategorie środka struktury społecznej wypełniające przestrzeń między klasami – nowa klasa średnia, skupiające przeróżne kategorie najemnych pracowników umysłowych. Niektórzy jednak uważali, że mówienie o tych przeróżnych kategoriach jako o jednej klasie nie jest trafne – nowa klasa nie ma zdolności klasotwórczych, ponieważ jej członkowie są zorientowani na indywidualne czynniki osiągania pozycji społecznej, a nie na kolektywne działania, znamienne dla tradycji klasowej – nikły potencjał klasotwórczy. Problem ten podjął m. in. Mills w swojej monografii o amerykańskiej klasie średniej (ale raczej tej niższej) – „Białe kołnierzyki”. Klasę tę cechuje polityczna bierność i obojętność, brak podejmowania politycznych działań. Charakterystyczne jest zjawisko „paniki statusu”, czyli lęk przed degradacja społeczną. Kontrreakcją jest ostentacyjna manifestacja swojego wyższego statusu, konsumpcja ponad stan, ponad możliwości. Teza o „proletaryzacji białych kołnierzyków”, czyli o zacieraniu się różnic między najemnymi pracownikami umysłowymi a robotnikami to jeden z argumentów na rzecz głównej tezy o śmierci klas społecznych.
Inne argumenty wynikały z przekonania Amerykanów, że w przeciwieństwie do Europy społeczeństwo USA jest bardziej demokratyczne, a podziały społeczne nie są tak drastyczne (słabe związki zawodowe, nie ma podstaw dla ich działania, małe znaczenie partii komunistycznej – są to fakty popierające to przekonanie).
Innym argumentem jest ogólny wzrost dobrobytu materialnego, w którym uczestniczyły wszystkie klasy społeczne. Pojawiła się teza, sformułowana przez angielskich socjologów, o „zburżuazyjnieniu robotników”. Robotnicy upodabniają się do klasy średniej w zakresie konsumpcji – jest to sytuacja diametralnie inna niż ta z XIX wieku.

Dane świadczące o zanikaniu klas społecznych część socjologów uważa za obraz zbyt optymistyczny. Twierdzą oni, że schemat klasowy nadal ma wartość eksplikacyjną przy opisie społeczeństwa. Podziały klasowe odciskają piętno na wielu dziedzinach życia społecznego:
szanse edukacyjne – nadal silne zdeterminowane pochodzeniem społecznym,
sfera zdrowia i kondycji fizycznej,
wyznawany system wartości i charakter aspiracji życiowych (klasa wyższa i średnia posiada system wartości oparty o samosterowność, przywiązanie wagi do wartości intelektualnych, samorealizacji, suwerenności intelektualnej – krytyczny stosunek do autorytetów; odmienna orientacja – konformistyczna, opiera się na postawie podległości wobec autorytetów, relatywnie małym krytycyzmie i małej autonomii poznawczej i intelektualnej).

Struktura klasowa w USA:
Klasa wyższa – 1-3% społeczeństwa, elita pochodzenia skrzyżowana z elitą finansową, trzy warstwy:
arystokracja,
burżuazja przemysłowa,
burżuazja finansowa.
Także górne warstwy dyrektorsko-managerskie – ze względu na wysokie dochody.
Klasa wyższa-średnia – 10-15%; kadry managerskie i profesjonalne nieco niższego szczebla, wolne zawody, specjaliści.
Klasa niższa-średnia – 30-35%; szeregowi urzędnicy („białe kołnierzyki”), nauczyciele, najemni pracownicy sektora usług.
Klasa robotnicza – 40-45%; robotnicy przemysłowi i rolni, niższe kategorie pracowników z sektora usług.
Klasa niższa – 20-25%; under-class, najniższe dochody, zasiłki, zajęcia najniżej płatne.

Klasa średnia


Klasa średnia to czołowy problem dyskusji socjologicznej na temat przemian współczesnego społeczeństwa. Według marksowskiej teorii klas klasa średnia miała zaniknąć, podczas gdy stała się obecnie klasa najliczniejszą – współczesne społeczeństwo to społeczeństwo klas średnich.

Określenie „nowa klasa średnia” świadczy o tym, że istniała jakaś stara klasa średnia. Pojęcie „klasa średnia” ma więc sens historyczny, w różnych fazach dziejowych jego sens zmieniał się:
pierwsza połowa XIX w. – klasa sytuująca się pomiędzy arystokracją a ludem (oznaczało nowo rodzącą się burżuazję);
Marks – klasa średnia to synonim drobnomieszczaństwa, właścicieli drobnego kapitału typu rzemieślniczego, manufakturowego, klasa sytuująca się pomiędzy burżuazją a proletariatem.
Dziś nie mówi się o jednej klasie średniej, a używa się raczej liczby mnogiej.
Stara klasa średnia (w klasycznym sensie) – warstwa drobnomieszczaństwa, drobny biznes.
Nowa klasa średnia – te grupy zawodowe, które w skali masowej zaczęły się pojawiać wraz z rozwojem społeczeństwa kapitalistycznego, biurokracji, społecznej konsumpcji. Masowy kapitalizm wymagał profesjonalnych kadr managerskich, nastąpił rozrost funkcji państwa, rozwijanie struktur biurokratycznych, urzędniczych. Nowe państwo potrzebuje specjalistów od zarządzania, rozwoju, kontroli, planowania, związanych z różnymi rodzajami pracy umysłowej. Kapitalizm ewoluował od społeczeństwa, w którym dominuje sektor II (produkcja przemysłowa) – społeczeństwo przemysłowe, do społeczeństwa, w którym dominuje sektor III (usługi finansowe, ubezpieczenia, banki, handel, edukacja, turystyka).

Mills – klasy średnie to klasy środka struktury społecznej. Pod względem dochodów, prestiżu, stylu życia sytuują się pomiędzy upper a lower class. Klasa średnia ma niesłychanie zróżnicowany charakter, jest wewnętrznie heterogeniczna.

To, co łączy klasę średnią, to specyficzny, wspólny etos – wspólnota społecznych wartości, orientacji życiowych, które stają się wzorotwórcze dla innych klas. Co się składa na etos klasy średniej?:
indywidualizm jako przeciwieństwo kolektywizmu, przejawia się w różnych rzeczach, na piedestale stawia się uprawnienia jednostki, panuje zaufanie, wiara w możliwości, potencjał jednostki, w jej przedsiębiorczość, inicjatywę, samopoleganie – ideał self-made mena,
wysokie przywiązanie do własności,
kult sukcesu życiowego – sukces jako miernik wartości każdej jednostki,
styl życia zdominowany przez konsumpcjonizm, konsumpcja jako oś życia, człowiek jednowymiarowy (Daniel Bell), skoncentrowany na korzystaniu z życia; Riesmann – osobowość zewnątrzsterowna, człowiek zorientowany w życiowej strategii na oceny otoczenia, na to, jakim prestiżem się go obdarza.

Zrozumienie specyfiki klasy średniej jest kluczem do zrozumienia przemian współczesnego społeczeństwa. (A. de Tocqueville – im zdrowsza klasa średnia, tym zdrowszy fundament rozwoju i stabilności całego społeczeństwa).

W dyskusjach pojawia się wątek strukturalnego rozdarcia klasy średniej i jej dwóch dusz – funkcjonowanie na pograniczu dwóch światów (Ralph Dahrendorf):
świat kapitalistycznych właścicieli,
świat najemnych pracowników umysłowych.

Istnieje także teza o proletaryzacji dotykającej „białe kołnierzyki”, a zwłaszcza kobiety, które stanowią znaczny procent niższej klasy średniej. Autorzy tej tezy powołują się na fakty:
niskie zarobki (sprzedawcy, nauczyciele niższych szczebli),
zajmowanie niższych stanowisk, są to stanowiska wykonawcze,
szanse awansu zawodowego są bardzo słabe – niska mobilność społeczna,
praca biurowa jest zrutynizowana, pozbawiona elementów twórczości czy autonomii.
Wynika z tego, że status „białych kołnierzyków” zbliża się do statusu robotników.
Zauważa się zjawisko „paniki statusu” – poczucie lęku i zagrożenia degradacją społeczną, jest to główny psychologiczny rys niższej klasy średniej. „Białe kołnierzyki” stosują pewna strategię obronną przeciw temu poczuciu zagrożenia – uciekanie w konsumpcję na pokaz, ponad faktyczne możliwości finansowe.
Część socjologów uważa, że jest to diagnoza niesłuszna i podkreśla odmienny aspekt – zbliżanie się kadry managerskiej i dyrektorskiej do klasy wyższej, z której czerpią wzorce.

Kryteria odrębności klasy średniej (koncepcja Davida Lockwood’a):
specyficzna pozycja rynkowa,
specyficzny charakter pracy,
specyficzny styl życia.
Ad 1. Dotyczy wysokości dochodów, możliwości awansu, pewności zatrudnienia. Zróżnicowanie dochodów w nowej klasie średniej, gradacja ekonomiczna i materialna jest bardzo silna. Nowym zjawiskiem jest fakt, że awans do klasy profesjonalistów jest dzisiaj blokowany, a bezrobocie zaczyna dotykać także ludzi z dyplomami – status tej grupy jest dzisiaj gorszy, reorganizacja firm, racjonalizacja zatrudnienia dotyka najwyższych kadr managerskich, dyrektorskich. „Panika statusu” zaczyna dotykać wyższe grupy profesjonalno-managerskie, pozycja rynkowa tych grup, dotychczas stabilna, zaczyna się zmieniać na niekorzyść. Nową klasę średnią cechuje inny sposób rekrutacji. Członkostwo w starej klasie średniej wiązało się z posiadaniem kapitału. Droga do nowej klasy średniej prowadzi przez kanał edukacyjny. Klasę tą wyróżnia również specyficzny typ kariery – kariera typu biurokratycznego po kolejnych szczeblach, kariera taka jest przewidywalna. Jeśli chodzi o społeczny status profesji, to niektóre zawody go mają (prawnicy, lekarze, profesorowie uniwersytetów), natomiast szeregowe „białe kołnierzyki” mają niższy prestiż.
Ad 2. Chodzi o treść, charakter pracy – środowiskiem pracy jest biuro w przeciwieństwie do hali, praca jest jednozmianowa w przeciwieństwie do kilkuzmianowej. Istnieją także różnice w zakresie decyzyjności i autonomii – zakres ten wysoki dla klasy średniej, natomiast w przypadku klasy robotniczej mamy do czynienia z podporządkowaniem i funkcjami wykonawczymi.
Ad 3. Nową klasę średnią cechuje przywiązanie do wartości symbolicznych wyższego rzędu – do kultury, edukacji, dążenie do utrzymania swojego statusu społecznego i do manifestowania tego statusu często w sposób ostentacyjny, na pokaz. Psychologią nowej klasy średniej rządzi psychologia prestiżu, rywalizacja o symbole statusu. Obawa przed degradacją społeczną rodzi szereg zjawisk psychologicznych:
manifestacja wrogości wobec innych grup społecznych, które traktuje się jako konkurencje w walce o awans, rodzą się uprzedzenia, prowadzi to do różnych form radykalizmu politycznego,
manifestacja statusu na zewnątrz:
we wzorach konsumpcji (samochód, dom, dzielnica zamieszkania jako syntetyczny wyraz zajmowanej pozycji),
we wzorach spędzania czasu wolnego (rodzaj zainteresowań, uprawnianych sportów, przynależność do klubów),
we wzorach socjalizacji (wzory socjalizacji odróżniają nową klasę średnią od innych klas społecznych, wzór oparty na samosterowności, przywiązaniu wagi do samorealizacji jednostki, permisywności – odejście od karania i rygoryzmu, inwestowanie w dzieci, ich rozwój intelektualny i przyszłą karierę).

Rola klasy średniej:
ostoja stabilności porządku społecznego, równowagi systemu społecznego, amortyzator napięć i konfliktów w społeczeństwie, klasa średnia jest miedzy radykalizmem dołów społecznych a konserwatyzmem sfer wyższych, reprezentuje postawy umiarkowane, centralne,
fundament społeczeństwa obywatelskiego i społecznej samoorganizacji, przywiązanie do wartości liberalnych, demokratycznych, częstsze deklaracje poparcia dla wolności osobistej, tolerancji. Socjologowie uważają, że tego typu postawy mogą manifestować ludzie o stabilnej sytuacji materialnej i psychologicznym poczuciu bezpieczeństwa,
fundament dobrobytu ekonomicznego społeczeństwa, gwarantuje jego rozwój, wynika to z tego, że klasę średnią cechuje przedsiębiorczość, innowacyjność. Klasa ta kreuje popyt, jet to rzesza konsumentów nakręcająca koniunkturę gospodarczą,
kreuje postęp technologiczny, jest siłą stymulującą rozwój cywilizacyjny współczesnego społeczeństwa – jest tu duża rola ludzi wiedzy, rola tej grupy wzrasta, profesjonalna wiedza daje władzę.

Robotnicy w postindustrialnym społeczeństwie

Robotnicy jako klasa są produktem rewolucji przemysłowej i kapitalizmu, w okresie przemysłowym stanowili najliczniejszą klasę społeczną.
Według Marksa robotnicy mieli być grabarzem kapitalizmu, tymczasem to kapitalizm w wydaniu postindustrialnym sprawił, że robotnicy są klasą schodzącą. Daniel Bell wiąże ten proces z nadejściem ery postindustrialnej i nowego typu społeczeństwa – przejście od dominacji sektora II do dominacji sektora III. Głównym powodem kurczenia się klasy robotniczej jest bezrobocie technologiczne.
Istnieje jednak konkurencyjna teoria twierdząca, że wkraczamy w erę superindustrializmu.

Teza o zburżuazyjnieniu współczesnej klasy robotniczej – podniósł się poziom życia współczesnych robotników, a poziom konsumpcji zbliża się do standardów klasy średniej. Żyjąca dostatnio klasa robotnicza straciła swój radykalizm i rewolucyjność, co manifestuje się w słabszym poparciu dla lewicowych partii, ruchów społecznych i ideologii – zamożny robotnik przestaje kontestować kapitalizm.

David Lockowood – badania w Anglii nad środowiskiem klasy robotniczej, dotyczące wizji społeczeństwa i kapitalizmu, jaka występuje w świadomości społecznej robotników i jak się z tym wiążą inne ich postawy i systemy wartości.
Nie ma jednej klasy robotniczej, nie ma wspólnego wizerunku, istnieją trzy typy mentalności robotników:
Tradycyjny, proletariacki typ świadomości klasowej, który opiera się na kontestacji ładu kapitalistycznego i na radykalizmie działania, społeczeństwo widziane jest jako dychotomicznie podzielone – konfliktowa wizja kapitalistycznego społeczeństwa. Taki sposób percepcji świata to zawsze wizja grup pokrzywdzonych, robotnicy mają silne poczucie własnych interesów i walczą w ich obronie, są aktywni w związkach zawodowych. Jest to elektorat brytyjskiej Partii Pracy (zabarwienie lewicowe). Mamy do czynienia z silnym poczuciem identyfikacji z własną klasą, tożsamość społeczna budowana jest wokół faktu bycia robotnikiem. Robotnicy tacy przeważnie należą do tradycyjnych gałęzi przemysłu, które dziś są na drugim planie (górnictwo, hutnictwo, dokerzy), zamieszkują osiedla i miasta, ośrodki przemysłu, wykonywany zawód przekazywany jest z pokolenia na pokolenie, jest to rodzinna tradycja, wytwarza to bardzo silne więzi i silne wspólnoty społeczne, więzy sąsiedzkie i rodzinne budują zwartą i solidarną wspólnotę.
Tradycyjny typ świadomości, ale uległy. Są to przeważnie robotnicy zatrudnieni w rolnictwie i drobnym przemyśle, częściej związani ze środowiskiem prowincjonalnym – wiejskim i małomiasteczkowym. Praca w małych firmach ma charakter bardziej rzemieślniczy, stosunki pracy są patrymonialne, nie przypominają relacji biurokratycznych, wszyscy się znają, w pracy i w społeczności lokalnej występuje silna kontrola społeczna. Robotnicy postrzegają strukturę społeczną w kategoriach kooperacyjnych, niekonfliktowych, mają silne poczucie hierarchii społecznej i swojego miejsca w niej, nie kontestują ładu, akceptują go, od szefów oczekują przewodnictwa w kwestiach społecznych, politycznych. Mają niechętny bądź wrogi stosunek do związków zawodowych, nie strajkują.
Sprywatyzowany typ świadomości – nowy typ robotnika, przeważa w nowoczesnych gałęziach przemysłu. Jest to typ robotnika najlepiej wykształcony, mobilny społecznie i geograficznie, nie zakorzenia się, prace traktuje w sposób wysoce instrumentalny, jako drogę do wyższego poziomu życia i konsumpcji, słabo identyfikuje się z własnym zawodem, sprawy klasy interesują go wyłącznie z perspektywy walki o wyższe zarobki, solidarność i lojalność grupowa jest słabo rozwinięta, do związków zawodowych i Partii Pracy też ma stosunek instrumentalny, a nie ideologiczny, jest zorientowany na życie prywatne, rodzinę, zapewnienie jej dobrobytu lokuje się na czele ważnych wartości, brak silnych więzi koleżeńskich i sąsiedzkich, nie zamieszkuje tradycyjnych dzielnic przemysłowych w wielkich miastach, a raczej „sypialnie” tych miast – życie prywatne toczy się w samotności i izolacji. Ten typ mentalności stał się podstawą do stworzenia tezy o zburżuazyjnieniu klasy robotniczej.

Krytyka tez Lockwood’a
Inne badania prowadzone w środowisku górników, dokerów nie potwierdziły istnienia pierwszego typy mentalności, obecność drugiego typu również w pełni się nie potwierdziła, natomiast w środowisku wiejskim postawy akceptacji okazały się znacznie rzadsze.
Badania Johna Goldthorp’a („Zamożny robotnik w strukturze klasowej”) wykazały, że zamożny robotnik nie staje się automatycznie podobny do przedstawiciela klasy średniej w swoich postawach, systemie wartości, sam dobrobyt nie zmienia też w sposób radykalny percepcji rzeczywistości, nadal zachowane są liczne atrybuty wyodrębniające robotnika z innych klas społecznych:
widać odrębność w sferze pracy – miejscem pracy nadal jest hala fabryczna, a nie biuro, inny typ zachowań w pracy, pełnienie ról wykonawczych, nie decyzyjnych czy kontrolnych,
sfera stylu życia, etosu klasy robotniczej – w sferze norm obyczajowych, kontaktów towarzyskich, zainteresowań robotnicy zachowują odrębność,
sfera aspiracji życiowych – mentalność robotnika nie jest ukształtowana przez psychologię klasy średniej, wśród robotników jest niższy poziom aspiracji edukacyjnych w stosunku do własnych dzieci, słabsza jest asymilacja etosu sukcesu typowego dla klasy średniej, słabsza motywacja do osiągnięć.
Nie jest tak, że dobrobyt zmniejsza radykalizm, przeciwnie, może być tak, że w pewnych sytuacjach sprzyja radykalizmowi. Ludzie o wysokich aspiracjach konsumpcyjnych, kiedy wystąpi niemożność ich spełnienia, tym bardziej będą się buntować.
Typologia Lockwood’a nie uwzględnia także specyfiki poszczególnych krajów – podważa się uniwersalność tej typologii.

Underclass

Underclass to nowe zjawisko w strukturze społecznej.
Społeczeństwo rynkowe to społeczeństwo dwupoziomowe – jedni utrzymują się z pracy, a inni z zasiłków, pomocy państwa. Ci drudzy to nowy proletariat, nowi „ludzie zbędni”. Underclass powiększa swą liczebność mimo wzrostu zamożności społeczeństwa.

Problem bezrobocia technologicznego – współczesna forma bezrobocia związana z upadającymi gałęziami przemysłu i nieprzydatnymi kwalifikacjami wskazująca na to, że underclass to nie chwilowe zjawisko.
Segmentacja rynku pracy i zwiększanie się liczby stanowisk niskopłatnych i prac dorywczych (sektor główny i sektor wtórny).
Napływ imigrantów i w efekcie wieloetniczność większości społeczeństw zachodnich. Imigranci na ogół trafiają do gett i mają małe zasoby pieniędzy, wykształcenia, stają się klientami biur pomocy społecznej.
Segregacja przestrzenna – lepsze i gorsze dzielnice.
Podstawowy trzon amerykańskiej underclass to ludność murzyńska wielkich miast.

W underclass wykształcają się nowe wzory życia i swoiste błędne koło – zasiłki powodują utratę poczucia odpowiedzialności za własny los, zabijają inicjatywę, rodzi się uzależnienie od państwa – „wyuczona bezradność”. Zasiłki dla samotnych matek skłaniają do niezawierania małżeństw, ludzie decydują się na rozwody, co powoduje osłabienie więzi rodzinnych i jest krokiem w kierunku patologii. Prace dorywcze także są czynnikiem patologizujacym, popychają do działalności przestępczej jako alternatywnego sposobu zdobywania środków do życia. Marginalizacja dotyczy także innych sfer życia, ludzie ci nie biorą udziału w życiu politycznym, nie występują w roli obywateli. Nie uczestniczą także w życiu kulturalnym.
Mamy do czynienia z pokoleniowym dziedziczeniem biedy – dzieci wychowywane w środowisku underclass uczą się żyć tak, jak rodzice – reprodukcja kondycji społecznej w kolejnych pokoleniach.


Wyróżniki underclass:
zamieszkiwanie w izolowanych przestrzennie gettach,
bezrobocie na ogół trwałe, uzależnienie od opieki państwa,
długotrwałe doświadczanie biedy – bieda stanem permanentnym,
brak albo niskie kwalifikacje,
wysokie wskaźniki przestępczości i patologii – kryminalizacja środowiska underclass.

Proponowane strategie działania w odniesieniu do underclass (dwa stanowiska):
Winę na utrzymywanie się i rozrost underclass ponosi welfare state i polityka nadmiernej opiekuńczości, która nie skłania do poszukiwania stałych źródeł utrzymania, uczy bierności i bezradności – polityka państwa nagradza zachowania, którym powinna przeciwdziałać.
Należy dać ludziom wędkę, a nie rybę, powinno się rozwijać programy społeczne nastawione na aktywizację zawodową, podnoszenie kwalifikacji i samooceny, wyprowadzenie ludzi z gett i zagwarantowanie im pracy – ale wymaga to ogromnych nakładów finansowych.

Stratyfikacja etniczna we współczesnych społeczeństwach

Społeczeństwa zachodnie stały się wieloetniczne w wyniku migracji (np. USA – kraj imigrantów).
Struktura etniczna USA (1820-1975):
75% - imigranci z Europy, głównie z wysp brytyjskich (mieli dużą rolę w konstytuowaniu się kultury USA – język, obyczaje);
18% - Ameryka Łacińska i Kanada;
niecałe 5% - Azja.
Najbardziej wpływową grupa imigrantów do dziś są biali anglosascy protestanci, grupa ta sytuuje się na czele hierarchii etnicznej, wyróżnia ja czynnik rasowy, religia, etos, który stał się etosem amerykańskim (etyka pracy i wysiłku, indywidualna przedsiębiorczość, wartość przywiązywana do własności i posiadania, wysoka ranga wartości moralnych, wartość autonomii wspólnot lokalnych, samorządność i samoorganizacja) – fundament kultury amerykańskiej przetransportowany z Europy.

W wyniku napływu licznych grup etnicznych grupy te od razy znajdują się w sytuacji mniejszości, są obce na danym terytorium, mniej liczne niż ludność miejscowa. Stanowią konkurencję do miejsc pracy, w szkołach, szpitalach – panuje sytuacja konkurencji o rozmaite dobra i wartości. Kształtuje się i narzuca innym pewne kulturowe przekonania na temat danej mniejszości – stereotypy i przesądy upowszechnione w społeczeństwie stanowią podłoże dyskryminacji i ułatwiają, usprawiedliwiają ją. Legitymizuje się nierówności społeczne na tle etnicznym.

Stratyfikacja etniczna – nieproporcjonalna alokacja grup etnicznych do poszczególnych klas społecznych, grupy etniczne lokują się z reguły na dolnych szczeblach drabiny stratyfikacyjnej,
np. wolne zawody, specjaliści (dot. mężczyzn):
ponad 14% - biali
7% - Latynosi
6% - czarni
managerowie i dyrektorzy:
14% - biali
6% - Latynosi
5% - czarni
sektor usług (pielęgniarki, fryzjerzy itd., dot. kobiet):
37% - czarne
25% - Latynoski
21% - białe

Uprzedzenia – wroga bądź negatywna postawa wobec członków jakiejś grupy etnicznej, narodowej, regionalnej oparta na fałszywych uogólnieniach powstałych na skutek niekompletnych bądź fałszywych informacji.
Z pojęciem uprzedzeń zawsze wiąże się pojęcie wrogości i jej demonstrowanie.
Dyskryminacja – nierówny sposób traktowania ludzi ze względu na ich narodowość, płeć itd., przejawia się w odmawianiu członkom jakiejś grupy dostępu do cenionych dóbr – pracy, wykształcenia, władzy.
Uprzedzenia zazwyczaj są uzasadnieniem dla dyskryminacji.

Typologia postaw wg Roberta Mertona:
człowiek tolerancyjny bezwyjątkowo – nie ma uprzedzeń na poziomie mentalności i zachowań
człowiek tolerancyjny nie bezwyjątkowo – nie ma uprzedzeń etnicznych i deklaruje to, ale w szczególnych okolicznościach, pod presją społeczną, jest w stanie dyskryminować
bojaźliwy fanatyk – ma uprzedzenia, ale nie jest skłonny do aktów dyskryminacji w obawie przed głosem opinii publicznej
zatwardziały fanatyk – ma uprzedzenia i jawnie je wyraża, dyskryminuje
Statystycznie dominują postawy 2 i 3, postawy skrajne są w mniejszości.

Należy odróżnić dwie rzeczy: dyskryminację i uprzedzenia jako postawy indywidualne od ich postaci zinstytucjonalizowanej, kiedy wbudowane są w system społeczny.

Turner stworzył teoretyczny model wyjaśniający, dlaczego pewne grupy stają się obiektem dyskryminacji, dlaczego członkowie innych grup dyskryminują (zasady działania mocy dyskryminowania) – model antagonizmów etnicznych:
„Moc dyskryminowania” zależy od zasobów, jakie dana grupa etniczna posiada i z którymi przybywa do danego kraju.
Celem dyskryminacji stają się częściej te grupy, które są łatwo rozpoznawalne ze względu na cechy zewnętrzne, którymi się odróżniają.
Poziom dyskryminacji może być różny, przejawiać się mniej lub bardziej drastycznie:
ludobójstwo, czystki etniczne – najostrzejsza forma dyskryminacji,
segregacja przestrzenna, umieszczanie grup etnicznych w gettach, slumsach, określonych dzielnicach,
izolacja ekonomiczna, odcięcie od wyżej płatnych zawodów, stanowisk, zepchnięcie do pozycji underclass.
Czynnikiem wpływającym na dyskryminację jest poczucie zagrożenia, jakie ma dana grupa. Nieważne, czy podstawy tego poczucia są realne, czy urojone, poczucie lęku pojawia się, gdy grupa uważa, że inne grupy konkurują z nią i ją ograniczają. Większy lęk wzbudza duża grupa etniczna, bo jest w stanie opanować miejsca pracy, dzielnicę mieszkaniową, politykę. Każda kolejna taka duża imigracja jest traktowana jako zagrożenie.
Wzajemne relacje kształtują się na bazie intensywności uprzedzeń i pojawiania się różnych negatywnych stereotypów dotyczących grup etnicznych.

Sposoby wyjścia z dyskryminacji (są dwa stanowiska):
Walka o zniesienie przejawów dyskryminacji, co przeważnie dzieje się na forum politycznym (droga legalno-prawna).
Strategia asymilacji – wtopienia się mniejszościowej grupy etnicznej w większość, może mieć różne stopnie i szczeble, np. całkowita rezygnacja z dotychczasowej tożsamości kulturowej, przejęcie obyczajów społeczeństwa, wykorzenienie się z własnej kultury, przebudowa tożsamości. Tempo asymilacji jest różne w przypadku różnych grup etnicznych.

Stratyfikacja według płci we współczesnych społeczeństwach

Stratyfikacja płci istniała zawsze, ale podział ten w dzisiejszych demokratycznych społeczeństwach nabrał rangi szczególnej. Problem ten został upolityczniony poprzez rozwój ideologii i ruchów feministycznych.
Płeć to nie tylko fakt biologiczny, ale i socjokulturowy, tzn. społeczeństwa zawsze określały, co jest odpowiednie i stosowne dla kobiet, a co dla mężczyzn – są to kulturowe wzory męskości i kobiecości, radykalnie sobie przeciwstawne. Mężczyźni tradycyjnie mieli przejawiać zdolności przywódcze, dominację, agresywne zachowanie, twarde i bez emocji, ambicję, dążenie do sukcesu. Kobiety – uległość, pozycja zależna, kształtowanie wrażliwości, emocjonalności, domena ich aktywności to dom i rodzina. Wzory te niewiele zmieniły się przez wieki. Wzorzec przekazywany jest poprzez socjalizację rodzinną, utrzymywany przez socjalizację szkolną, media – istnieje silny bodziec, który kształtował oczekiwania wobec kobiet i mężczyzn.

Stratyfikacja według płci to nieproporcjonalne rozmieszczenie kobiet i mężczyzn na drabinie stratyfikacyjnej.

Obszarem, gdzie widoczne są przejawy dyskryminacji według płci, jest sfera pracy. Kobiety mniej zarabiają na analogicznych stanowiskach, jest to tendencja ogólnoświatowa, kobiety są częściej zwalniane i zajmują w swoich zawodach głównie stanowiska niekierownicze i podrzędne. Częściej lokują się w zawodach o niższym statusie społecznym (wyraźna segregacja zawodowa).
Kobiety zarabiają mniej, bo:
to mężczyźni ustalają płace kobiet, zajmując stanowiska kierownicze,
kobiety mają na ogół niższe aspiracje i traktują pracę zawodową wyłącznie jako dodatkowe źródło dochodów rodziny, szukają prac wymagających mniejszych aspiracji i kwalifikacji (H. Domański – kobieta jako „zadowolony niewolnik”), akceptują niższy status zawodowy,
teorie dwusektorowego rynku pracy:
sektor główny związany z zawodami wysoko wyspecjalizowanymi,
sektor wtórny, który skupia zawody o niskich kwalifikacjach, wiąże się także z pracą domową.
Kobiety częściej trafiają do sektora wtórnego, ma to dwie przyczyny:
specyfika rynku pracy,
mentalność, poziom aspiracji i tradycyjny scenariusz roli kobiety akceptowany przez kobiety.
Sfera władzy i polityki:
Ze wszystkich badań wynika, że mężczyźni o wiele częściej zajmują stanowiska kierownicze w administracji, polityce i gospodarce. W sferze polityki jest niedoreprezentacja kobiet.
Sfera obyczajowa:
W przypadku dziewcząt karze się za sferę seksualną, co wynika z badań nad sądami rodzinnymi. Dominuje patriarchalny model rodziny. Kobietom częściej przypina się łatkę osoby zdemoralizowanej.

Socjologiczne wyjaśnienia faktu istnienia nierówności związanych z płcią:
funkcjonaliści: podział pracy ze względu na kryterium płci lepiej zapewniał przetrwanie społeczeństw pierwotnych, o wędrownym trybie życia, podział ten utrwalił się na kolejne wieki, kiedy już nie było ku temu potrzeby;
teoretycy konfliktu: mężczyźni silniejsi fizycznie wykorzystywali tę naturalną przewagę do utrzymywania dominującej pozycji w rodzinie;
teoretycy kultury: w społeczeństwie zawsze istniały bardzo silne przekonania, które podkreślały szczególne predyspozycje kobiet do wychowywania dzieci i zajmowania się domem związane z jej konstrukcją psychiczną i fizyczną, stały się one kulturowo obowiązującym wzorcem, który wpajany był w socjalizacji.

Skutki przełamywania wzorca kulturowego: kobiety, pracując zawodowo, nadal zajmują się tradycyjnymi obowiązkami związanymi z domem i dziećmi, wzorzec rodziny partnerskiej to najczęściej tylko kategoria socjologiczna.

W Polsce prawie 90% respondentów wyraziło pogląd, że najważniejszą wartością dla kobiety jest dom i dzieci. W Holandii – 41%, w Wielkiej Brytanii – 45%.
Na pytanie, kto w sytuacji bezrobocia powinien mieć większe prawo do zatrudnienia, w Polsce ponad 50% respondentów orzekło, że mężczyzna. W innych krajach postkomunistycznych odsetek ten jest jeszcze większy – dlaczego?:
młodość tradycji demokratycznych, liberalne postawy nie zdążyły się jeszcze ukształtować,
duży wpływ kościoła katolickiego i wspieranego przez niego modelu rodziny.

Przejawy zmian w tej dziedzinie:
kobiety częściej kończą studia kształcące w zawodzie dotychczas zdominowanym przez mężczyzn (np. prawo, informatyka),
rośnie udział kobiet w polityce,
zachodzą pewne przekształcenia w typie rodziny, który ewoluuje w kierunku rodziny partnerskiej.


MOBILNOŚĆ SPOŁECZNA

Ludzie w społeczeństwie nieustannie zmieniają swoja pozycję społeczną, status, miejsce zamieszkania.

1927r. – Pitrim Sorokin wprowadził pojęcie mobilności – jest to każda zmiana pozycji przez jednostkę („Social mobility”).

Są dwa typy mobilności:
społeczna – oznacza zmianę pozycji w hierarchii stratyfikacyjnej,
geograficzna – zmiana miejsca w przestrzeni geograficznej.

Problematyka mobilności zyskuje obecnie nowy sens.
Poziom mobilności w danym kraju jest wskaźnikiem stopnia otwartości struktury społecznej, informuje o tym, czy w danym społeczeństwie łatwo jest przejść z klasy do klasy, czy też istnieją jakieś bariery. A zatem problem otwartości struktury odsyła nas do kwestii praktyk dyskryminacyjnych.
Problematyka mobilności pozwala zweryfikować tezę o równości szans, orzec, czy faktycznie w danym społeczeństwie równość szans pięcia się w górę istnieje, czy to tylko ideologiczne hasło.
Mobilność społeczna to proces, w wyniku którego tworzy się określony układ społeczny klas, warstw zawodowych.
Ruchliwość na wpływ na stabilność porządku społecznego i na jego legitymizację. Ma również wpływ na poziom rozwoju ekonomicznego i efektywność społeczno-ekonomiczną.
Problem mobilności należy więc do centralnych problemów, jakimi zajmuje się współczesna socjologia.

Poziom mobilności we współczesnych społeczeństwach (badania empiryczne nad mobilnością):
Pitrim Sorokin – pierwsze badania nad mobilnością w Stanach Zjednoczonych.
Badania te zweryfikowały pogląd o USA jako o kraju o najwyższej na świecie mobilności – w Ameryce szanse szybkiego awansu są o wiele bardziej ograniczone, niż sądzono. Ruchliwość istnieje, ale nie ma spektakularnych przejść, dominuje model drobnych, krótkich przejść na pozycje tylko trochę wyższe – pokonywanie dłuższych dystansów jest rzadsze.
Peter Blau – jego badania potwierdziły te wnioski.
Benedix i Lipset – wielkie porównawcze badania nad mobilnością przeprowadzone w 9 wysoko rozwiniętych krajach świata – okazało się, że we wszystkich tych krajach poziom mobilności wewnątrzgeneracyjnej jest bardzo podobny i oscyluje na poziomie 27-31%. Wskaźnik ten dotyczy mobilności całkowitej, kiedy rejestruje się sam fakt zmiany pozycji (bez względu na to, czy to awans, czy degradacja). We wszystkich krajach rozwiniętych obserwuje się wysoką fale mobilności społecznej (rozwinięty przemysł i rozwijające się usługi – sektor III jest przyczyną takiego stanu rzeczy).
John Goldthorp – porównywał poziom mobilności w Europie Zachodniej i krajach bloku komunistycznego, poziom mobilności okazał się bardzo podobny, co wynika z faktu, że Polska i Węgry przeszły fazę industrializacji, a to ten typ społeczeństwa zapotrzebowanie na robotników, pracowników umysłowych.
Największe różnice istnieją między Europą a USA – w Ameryce częstszy jest awans z klasy robotniczej do zawodów inteligenckich.


Mobilność w dół
Część ludzi obniża swój status, zarówno generacyjnie, jak i międzygeneracyjnie. W USA 20% populacji osiąga niższy status niż status rodziców, ulega degradacji.
W wymiarze generacyjnym jednostka o wyższym statusie czasami spada w dół. Wzory mobilności indywidualnej są bardzo różne, degradacja społeczna dotyczy także osób z wyższym wykształceniem – samo bezrobocie przestało być zjawiskiem dotyczącym tylko niższych warstw społecznych (jest to zjawisko nowe). Degradacji społecznej często podlegają kobiety zmuszone przerwać pracę np. na okres ciąży, wychowania dziecka, a powrót na rynek pracy jest bardzo trudny. Degradacja dotyka również często ludzi w średnim wieku.

Szczególnym przypadkiem mobilności jest problem otwartości elit społecznych różnego typu:
elity profesjonalne,
elity polityczne – establishment,
elity ekonomiczne.
Najbardziej otwarte są elity profesjonalne, kanał rekrutacji jest prosty (studia jako droga wejścia do elity profesjonalnej, szanse są tu wyższe w USA niż w Europie).
Elity polityczne – politycy amerykańscy w większym stopniu niż europejscy rekrutują się z klas wyższych, karierę polityczną łatwiej zrobić w Europie, robotnicy robią w Europie karierę polityczną w większym stopniu, co wynika ze specyfiki struktury politycznej w Europie (kariera poprzez kanały związkowe, w Europie więcej jest partii lewicowych, stanowiących kanały kariery dla robotników).
Elity ekonomiczne, biznesu – z badań wynika, że około 60% członków elity biznesu dziedziczy swoją pozycję po rodzicach, elita bogactwa jest w dużym stopniu elitą samoreprodukującą się; badania nad brytyjskimi miliarderami Rubinsteina z połowy lat ’80 wskazują, że 42% brytyjskiej elity biznesu to ludzie, których ojcowie także do niej należeli, 30% to osoby, których rodzice należeli do wyższej klasy średniej, natomiast reszta miała rodowód związany z niższymi szczeblami hierarchii społecznej.

POLSKA
Adam Sarapata, Michał Pohoski, Henryk Domański
Najwyższy poziom mobilności był tuż po wojnie, kiedy rozpoczął się plan 6-letni, oraz w kolejnych latach, kiedy zaczęto socjalistyczną industrializację. Nastąpił masowy napływ ludności ze wsi do miasta do zawodów robotniczych i inteligenckich. Istniała obiektywna potrzeba wykształcenia zastępów nowej inteligencji, lojalnej politycznie wobec nowego ustroju – inteligencja ludowa.
Lata ‘45-’59 – pracownicy umysłowi (mężczyźni):
od 34% do 38% pochodziło z klasy chłopskiej
33%-35% z klasy robotniczej
19%-24% z inteligencji
Wśród kobiet 60% pochodziło z rodzin chłopskich.
Zamysł wyprodukowania inteligencji ludowej został zrealizowany. Okres masowego awansu ludności nigdy później się już nie powtórzył.
W latach ’70 i ’80 nastąpił wyraźny spadek ruchliwości międzypokoleniowej, ale tylko wśród mężczyzn, wśród kobiet nastąpił wzrost. W schyłkowym okresie PRL ruchliwość ogólna zmalała.
Po zmianie ustroju: transformacja nie spowodowała żadnego wyraźnego przełomu, ruchliwość nie zwiększyła się, podobnie w innych krajach postkomunistycznych. Pewne zmiany są jednak wyraźne – w krótkim okresie (‘88-’93) 20% Polaków zmieniło swoją kategorię zawodową, głownie napływ do drobnego i średniego biznesu – mobilność z sektora państwowego do sektora prywatnego. Mobilność międzypokoleniowa nawet lekko się zmniejszyła, ale nie warto wyciągać zbyt poważnych wniosków, bo upłynęło zbyt mało czasu.
Znaczna część mobilności to mobilność w dół – bezrobocie.

Determinanty mobilności społecznej
Jest to suma działania wielu różnych czynników:
proces industrializacji i poziom rozwoju ekonomicznego, ruchliwość jest wyższa w krajach wysoko rozwiniętych, po przekroczeniu pewnego progu uprzemysłowienia skala mobilności jest wysoka,
urbanizacja i związana z nią wędrówka ludzi ze wsi i miasteczek do miast, ośrodków przemysłowych,
wojna i okres powojenny, wywołują wysoką falę mobilności społecznej (konieczność odbudowy kraju, eksterminacja pewnych grup, wojna sprawia, że zwalnia się duża liczba pozycji społecznych, w przypadku Polski – również powojenna emigracja),
emigracja,
procesy demograficzne i wskaźnik dzietności w poszczególnych klasach, przyrost naturalny jest wyższy w klasach niższych,
kultura i charakterystyczny zestaw wartości danego społeczeństwa (etos kulturowy; spektakularny przykład to USA, gdzie etos jest kulturowym stymulatorem pięcia się w górę, w Polsce nastawienie do kariery zmienia się w zależności od ustroju),
czynniki natury psychologicznej, ludzie musza chcieć zmieniać pozycję, jest to kwestia motywacji i poziomu aspiracji życiowych, „siła motywacji do osiągnięć” kształtowana w procesie socjalizacji.

Kanały, mechanizmy, „instrumenty” mobilności w górę we współczesnych społeczeństwach:
najbardziej powszechny kanał – edukacyjny, najbardziej dostępny i demokratyczny,
dziedziczenie majątku, pozycji, fortuny bez własnego wysiłku,
kanał polityczny – awansują i zajmują miejsca w elicie ludzie, którzy należą do określonego środowiska politycznego, demonstrują lojalność – nagradzani są stanowiskami (szczególnie istotny kanał w ustroju komunistycznym – nomenklatura jako system awansu),
awans przez koligacje rodzinne, korzystny ożenek bądź zamążpójście,
kościół, szczególnie dla ludzi ze środowiska wiejskiego,
kariery idoli, sportowców, gwiazd filmowych.

Funkcje mobilności społecznej z perspektywy społeczeństwa jako całości:

funkcja strukturotwórcza
Mobilność wpływa na kształt struktury społecznej.
Wysoki poziom ruchliwości rozmywa bariery społeczne, dystanse pomiędzy klasami, struktura klasowa przybiera postać kontinuum klas, a nie dychotomii.
Niska ruchliwość społeczna powoduje, że w społeczeństwie wytwarzają się ostre bariery i dystanse. Struktura klasowa krystalizuje się w sposób wyraźny.
Frank Parkin wyróżnił dwie stosowane wówczas strategie:
strategia klas uprzywilejowanych – zamknięcie społeczne, zmonopolizowanie dostępu do pewnych dóbr,
strategia uzurpacji – mobilizacja warstw niżej ulokowanych, rewindykacja dostępu do dóbr w celu przełamania monopolu.

funkcja efektywnościowa
Czy proces mobilności przyczynia się do stabilności społecznej i efektywności gospodarczego systemu społecznego, zaspokajania potrzeb członków społeczeństwa, czy też nie?
Mobilność sprzyja dobremu funkcjonowaniu systemu społecznego wówczas, gdy spełnia dwa kryteria:
gdy opiera się na demokratycznych zasadach, a ściślej, na regule równych szans dla wszystkich,
gdy opiera się na kryteriach merytokracji, czyli dzieje się tak, że wyższe pozycje społeczne zajmują osoby o najwyższych kompetencjach.
Te reguły opisują dwie teorie socjologiczne:
teoria Davis’a i Moore’a (funkcjonalizm),
teoria merytokracji.
Teoria Vilfredo Pareto – teoria cyrkulacji elit:
System społeczny funkcjonuje efektywnie wówczas, kiedy rządzącą elitę opuszczają jednostki niekompetentne, nieuczciwe, a napływają do niej ludzie o wysokich kompetencjach, o zdolnościach przywódczych i innowacyjni – jest to prawo społeczne. Taka cyrkulacja elit jest procesem permanentnym, dokonuje się stale, bo z czasem każda elita rutynizuje się, traci swój potencjał twórczy, może ulec skorumpowaniu – potencjał każdej elity z czasem się wyczerpuje i nie nadaje się ona do rządzenia, systemowi brakuje efektywności. Jeżeli elity nie wymieniają się, wzrasta niezadowolenie społeczne i krytyka, sytuacja taka sprzyja konfliktom i napięciom społecznym, a w skrajnych przypadkach – rewolucji.
W krajach o wysokiej ruchliwości i cyrkulacji elit mamy wyższe wskaźniki rozwoju.
Wtedy, gdy mobilność nie opiera się na zasadach demokratycznych i merytokratycznych, a wynika z partykularnych interesów grup rządzących, nie sprzyja efektywności systemu (zjawiska klientelizmu, nepotyzmu – ogólnie klikowość, np. system nomenklatury w czasach PRL, kiedy kluczowe stanowiska w gospodarce, edukacji, kulturze itd. obsadzane były przez ludzi rekomendowanych przez PZPR, nie zawsze przez ludzi kompetentnych).
W systemach autorytarnych kryteria mobilności, dostępu do establishmentu są sztywno określone, mają charakter ideologiczny, a nie merytokratyczny.
W systemach demokratycznych reguły selekcji i dostępu do establishmentu wynikają z reguł demokracji, tzn. np. dostęp do kluczowych stanowisk odbywa się w drodze konkursów.
Ważne są nie tylko mechanizmy selekcji do stanowisk, ale i odpływu ze stanowisk, np. w systemach autorytarnych – czystki, w systemach demokratycznych – upływ kadencji, przegrane wybory.
Mobilność pozorna – w systemie demokratycznym upowszechnia się ideologie równych szans, wzbudza się aspiracje i motywuje do kształcenia, ale system społeczny nie jest w stanie wchłonąć wszystkich wykształconych osób, bo ilość wyższych pozycji jest ograniczona, stąd obserwuje się bezrobocie wśród osób z wyższym wykształceniem. Ludzie ci zasilają szeregi sfrustrowanych, ich poglądy się radykalizują – jest to bomba z opóźnionym zapłonem. Wyjściem jest mobilność pozorna – rozciąga się hierarchię biurokratyczną, mnoży się stanowiska, aby dać złudzenie awansu, choć zmienia się niewiele, a tylko subiektywnie daje to poczucie awansu. Ten typ mobilności dominuje dzisiaj – mobilność krótkimi skokami.

funkcja integracyjna
Czy mobilność społeczna sprzyja integracji społecznej, przyczynia się do zacieśniania więzi społecznych, czy też nie?
Istnieją tu trzy perspektywy:
perspektywa legitymizacji systemu społecznego
To, czy władza posiada legitymizację, zależy od wielu czynników, jednym z nich jest mobilność (czy ludzie mogą awansować, czy nie wpływa to na zadowolenie z systemu społecznego i jego legitymizację – wysoka mobilność to swoista klapa bezpieczeństwa dla systemu, gwarancja jego stabilności), należy znaleźć odpowiedź na pytanie, co się dzieje w sytuacji awansu bądź degradacji z poglądami, przekonaniami ludzi? Frank Parkin – zarówno ci, którzy awansują jaki i ci, którzy ulegają degradacji, zachowują swoje dotychczasowe przekonania i poglądy polityczne. Ludzka świadomość społeczna, system wartości zmienia się bardzo powoli i nie nadążą za zmianą obiektywnego położenia społecznego.
perspektywa komunikacji społecznej
Pitrim Sorokin podkreślał, że mobilność to także kanał międzygrupowej wymiany wartości, wzorów zachowania, stylów życia, obyczajów. Mobilność społeczna prowadzi do wymieszania doświadczeń społecznych, kultury, przeżyć, emocji, tworzy się coś, co socjologowie nazywają wspólnym mianownikiem kulturowym danego społeczeństwa – jest on fundamentem więzi społecznej każdego społeczeństwa. Mobilność sprzyja więc integracji, ale oznacza również, że ludzie wykorzeniają się, zrywają więzi ze środowiskiem pochodzenia. Zygmunt Bauman – współczesność to „kultura wędrowca”, ludzie przyjmują optykę wędrowca, ich więzi nie są głębokie.
perspektywa tożsamości systemu społecznego
Mobilność w systemach demokratycznych staje się ważną wartością społeczną, elementem etosu, wytwarza się pewna ideologia społeczna stanowiąca o tożsamości systemu.

funkcja psychologiczna
Jak mobilność wpływa na kondycję psychologiczną jednostek i grup społecznych?
Mobilność na poziomie jednostkowym często ma charakter niezsynchronizowany, sytuacja rozbieżności czynników statusu rodzi bardzo różne skutki psychologiczne:
problemy z własną tożsamością,
problemy zmiany dotychczasowych nawyków, stylu życia (np. „psychologia nuworysza”),
nagła degradacja lub nagły awans – E. Durkheim przeprowadził studium na temat przyczyn samobójstw: jedną z częstych przyczyn była nieumiejętność psychologicznego i społecznego znalezienia się w nowej, zasadniczo odmiennej sytuacji.

WŁADZA I SPOŁECZEŃSTWO

Problem władzy i społeczeństwa to polityczny wymiar życia społecznego.

Polityka – te procesy zachodzące w zbiorowościach, dzięki którym jednostki lub grupy zdobywają władzę, sprawują i tracą ją.

Relacja władzy (rządzący – rządzeni, dominujący – podporządkowani) jest podstawową relacją w życiu społeczeństw ludzkich, trudno wyobrazić sobie jakąkolwiek grupę bez przywództwa lub podziału ról na rządzących i rządzonych. Ta relacja występuje na wszystkich poziomach życia społecznego – w rodzinie, w państwie. Relacja władzy jest elementarną w życiu społecznym.
Ralph Dahrendorf – w jego teorii konfliktu społecznego przedstawia władzę jako fundament życia zbiorowego.
Max Weber – autorytet i klasyk tej problematyki, stworzył teorię władzy i polityki, koncepcję państwa, koncepcję demokracji formalnej, koncepcję biurokracji.

PROBLEMATYKA PAŃSTWA – analiza socjologiczna

Państwo jest zbiorowością typu politycznego, a dokładniej – formą politycznej organizacji społecznej.

Trzy koncepcje genezy państwa:
koncepcja umowy społecznej – państwo powstało w wyniku umowy społecznej, w której jednostki zrzekają się części swej suwerenności i poddają się woli zbiorowej, woli Lewiatana, w zamian za zabezpieczenie swoich podstawowych praw bezpieczeństwa, wolności itd. Państwo chroni przed chaosem, walką wszystkich ze wszystkimi (Hobbes, Rousseau, Locke);
klasowa teoria państwa (marksizm) – państwo to aparat przemocy pozostający na usługach klasy panującej;
państwo jako społeczność naturalna (arystotelizm) – koncepcja polis, koncepcja człowieka jako istoty z natury politycznej, żyjącej we wspólnocie politycznej dla zaspokojenia potrzeb i urzeczywistnienia człowieczeństwa, państwo musi istnieć jako forma wspólnoty dla zabezpieczenia dobra ogółu, jest to wspólnota naturalna.

Formy kształtowania się państwa:
Ustrój rodowo-plemienny – okres przedpaństwowy, opierał się na więzach pokrewieństwa, pochodzeniu od wspólnego przodka, to regulowało większość obowiązków i norm zachowań.
Okres państwowy:
wyodrębnienie się instytucji wodza militarnego – centralnego ośrodka władzy, dokonywało się to na drodze podboju lub pokojowego łączenia się plemion;
okres państwa patrymonialnego – terytorium państwa traktowano jako własność króla, księcia, mogło by7ć dzielone pomiędzy potomków; wyodrębnianie się instytucji władzy administracyjnej i politycznej, istniała instytucja dworu królewskiego (zespół urzędów i stanowisk – zaczątek przyszłej struktury państwa);
państwo nowożytne – państwo przestało być własnością króla, a zaczęło być postrzegane jako własność ludu, lud rozumiany jako zbiorowość o wspólnych korzeniach kulturowych, etnicznych, wspólnym terytorium, lud to naród – faza kształtowania się państw narodowych:
oddzielenie własności prywatnej króla od własności publicznej,
oddzielenie administracji dworskiej od publicznej,
stopniowe wyodrębnianie się podstawowych struktur władzy – wyodrębnienie się kasty profesjonalnych urzędników,
kształtowanie się różnych form partycypacji politycznej samych obywateli,
hierarchizowanie się władzy państwowej – powstanie biurokracji państwowej.

Funkcje państwa
Cel istnienia państwa: ma zapewnić realizację dobra wspólnego.
Funkcje zewnętrzne:
zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom,
przedstawicielstwo w stosunkach międzynarodowych.
Funkcje wewnętrzne:
ustanawianie i zapewnianie porządku prawnego,
nadzór nad działalnością różnych instytucji – zapewnienie ładu politycznego, ekonomicznego, kulturowego, informacyjnego,
funkcja interwencyjna – interwencjonizm w życie gospodarcze, a zwłaszcza reguły dystrybucji dóbr:
państwo liberalne – „mniej państwa”,
państwo nawiązujące do tradycji kolektywistycznej – „więcej państwa”.

PAŃSTWO – według definicji socjologicznej (Max Weber) jest instytucją, która ma monopol na sprawowanie przymusu w obrębie danego terytorium.
państwo jest aparatem sprawowania władzy
ma monopol na jej sprawowanie
władza ma charakter prawomocny
państwo jest organizacja opartą na zasadzie terytorialnej, a nie więzach rodowych czy krwi

Cechy Weberowskiej koncepcji państwa:
Weber traktował państwo jako instytucję o charakterze ponadklasowym, ogólnonarodowym, która służy wszystkim, reprezentuje wolę narodu – jest to strażnik dobra ogółu, bezstronny arbiter; nie jest instrumentem klasy panującej, jak twierdzili marksiści;
państwo jest jedyną instytucją, która ma monopol na legalne użycie siły i przymusu, może ich użyć w majestacie prawa;
zwrócenie uwagi na biurokrację – państwo jest organizacją biurokratyczną, co jest specyficzne, biurokracja również jest grupą ponadklasową, która powinna służyć dobru ogółu.

WŁADZA

Istnieją różne sposoby ujmowania istoty władzy:
ujęcie klasyczne (Weber), najczęściej przywoływane przez socjologów – władza to zdolność kontrolowania zachowania innych ludzi bądź wpływania na zachowania innych w sposób przez siebie pożądany, niezależnie, czy ci ludzie zgadzają się na to, czy nie – behawioralne rozumienie władzy;
władza to zdolność osiągania zamierzonych skutków, celów, władza traktowana jako pewien rodzaj potencji, siły – rozumienie teleologiczne;
mieć władzę – dysponować siłą w celu podporządkowania sobie zachowań innych ludzi, nacisk na środki – siła, przymus jako atrybuty władzy; Pascal: „Umowy społeczne i prawo są zwykłą kupą śmieci pośród innych broni.” – realną władzę ma ten, kto ma siłę; potoczne przekonanie, że władza to siła;
władza rozumiana jako możliwość wywierania wpływu na innych, np. środkiem wywierania wpływu na innych może być bogactwo, realna władza to też np. posiadanie takich środków wpływu, jak media.



Teorie władzy
Są dwa ujęcia teoretyczne:
ujęcie najszersze, bardziej filozoficzne – władza to zdolność osiągania celów, uzyskiwania zamierzonych efektów, zdolność ingerencji w porządek świata (Jrgen Habermass, Talcott Parsons, Anthony Giddens) – ujęcie to można określić jako niekonfliktowe rozumienie władzy, władza nie łączy się z żadnym konfliktem interesów, władza w konwencji gry o sumie niezerowej – nie ma wygranych i przegranych. Talcott Parsons – władza to zdolność do mobilizacji zasobów społecznych dla osiągnięcia zbiorowych celów systemu społecznego.
socjologiczna koncepcja władzy – konfliktowe ujęcie władzy, relacja władzy ujawnia się w sytuacji konfliktu między grupami i jednostkami, dopiero w sytuacji konfliktu możemy dostrzec, że jedna strona ma przewagę. Władza to możliwość podejmowania decyzji w sytuacjach konfliktu o jakieś dobra czy wartości. Władza jest grą o sumie zerowej. Tak rozumiana władza ma różne odcienie:
władza wiąże się z rozstrzyganiem otwartych konfliktów, podejmowaniem rozstrzygających decyzji, może odwoływać się do przymusu,
władza może się przejawiać w niedopuszczaniu do tego, by druga strona mogła wyrażać swoje odmienne interesy, wartości, preferencje, w tym sensie mieć władzę to móc blokować artykulację interesów innych grup,
władza może się przejawiać w zdolności do kontrolowania ludzkich przekonań, poglądów, potrzeb, preferencji – X posiada władzę nad Y wówczas, gdy jest w stanie sprawić, by Y żądał, potrzebował tego, co X chce, by żądał i potrzebował. Jest to najbardziej subtelny przejaw władzy, nie kojarzy się z siłą, przemocą fizyczną, jest to bardziej dyskretny wpływ na ludzi, manipulacja – może się dokonywać w różny sposób:
kontrola i selekcja informacji,
indoktrynacja ideologiczna.
Jest to narzucanie innym swojej arbitralności kulturowej (marksiści – panowanie ideologiczne, dziś określane jako przemoc symboliczna – Pierre Bourdieau), ludzie rzadko zdają sobie w pełni sprawę, że są przedmiotem manipulacji, bo mieć władzę to mieć wpływ na to, co ludzie mają w głowach.

Od czego zależy podporządkowanie się władzy? – różne socjologiczne mechanizmy
Mechanizm najbardziej pożądany dla funkcjonowania społeczeństwa – legitymizacja i praworządność władzy, jej legalność, moralne uzasadnienie, identyfikowanie się z nią.
Podporządkowanie pod przymusem, wynikające z lęku użycia przez władzę siły lub przymusu, gdy nie uznajemy władzy za praworządną i jest ona sprawowana przy pomocy strachu, ale: „Zbyt długo na bagnetach nie daje się wysiedzieć.” – każda władza, nawet zdobyta siłą, dąży do legitymizacji – komfortu rządzenia.
Gdy ludzie oceniają władzę jako efektywną, dobrze zaspokajającą potrzeby obywateli, nawet jeśli wcześniej nie postrzegali jej jako praworządnej, jej efektowność skłania ich do posłuszeństwa.
Pewien fatalizm życiowy, przekonanie, że zwykły człowiek nie ma wpływu na bieg zdarzeń i poczynania władzy, a zatem musi się podporządkować, poczucie beznadziejności, bezwolności, tendencja postrzegana wśród ludzi niewykształconych.
Podporządkowanie się władzy, mimo że uważa się ją za obcą, narzuconą, niechcianą – z poczucia geopolitycznej bezalternatywności (np. kraje bloku radzieckiego), specyficznego odbioru sytuacji geopolitycznej.

Jedną z centralnych kwestii jest problem LEGITYMIZACJI WŁADZY.
Legitymizacja władzy to przekonanie obywateli, że władza ma nie tylko legalne, ale i moralne prawo rządzić. W głębszym socjologicznym sensie legitymizacji władza posiada legitymizację, o ile:
jest zdobywana i sprawowana zgodnie z obowiązującym prawem, regułami – jest to poziom reguł. Legitymizacja zależy w pierwszym rzędzie od tego, czy władza została wyłoniona zgodnie z prawem, ale nie jest to wystarczający powód uznania władzy za swoją, podporządkowania się jej, musi także rządzić zgodnie z prawem.
owe reguły znajdują oparcie w systemie wartości i w przekonaniach społecznych obu stron – poziom przekonań. Legitymizacja wymaga wspólnoty przekonań i wartości na linii władza – obywatele, za swoją uznamy władzę, która podobnie myśli o pewnych pryncypiach, ma podobne definicje i wartości, jeśli myślenie jest zbieżne, to identyfikujemy się z władzą i uznajemy, że ma moralne prawo rządzić.
społeczeństwo daje konkretne przejawy akceptacji władzy w postaci określonych zachowań – poziom zachowań. Dawanie wyrazu legitymizacji w konkretnych zachowaniach (zachowania wyborcze – legitymizacja wyborcza jest jednak legitymizacją na wyrost).
Dwie formy legitymizacji:
wyborcza (poparcie w wyborach),
taka, która dokonuje się dopiero na podstawie oceny efektów rządzenia – legitymizację możemy podtrzymać bądź wycofać.
Władza, która posiada legitymizację społeczną zapewnia stabilność systemu władzy, w przeciwnym wypadku władza utrzymuje niestabilne rządy i chaos.
Lipset badał zależności między stabilnością, sprawnością a legitymizacją władzy, wyróżnił cztery typy rządów:
Najbardziej stabilny system będzie wówczas, gdy będzie posiadał wysokie poparcie, będzie sprawny (tak jak np. zachodnie, rozwinięte demokracje).
System najmniej stabilny – brak legitymizacji, brak efektywności gospodarczej i organizacji (np. kraje komunistyczne)
i 4) Systemy pośrednie, cechujące się umiarkowanym poziomem stabilizacji.

TYPY PORZĄDKU SPOŁECZNO-POLITYCZNEGO (USTROJU)

Dychotomia:
kontinuum
ład demokratyczny ład autorytarny

Ład autorytarny opiera się na monopolu jednej siły politycznej i tendencji do monopolizacji i centralizacji władzy, czego przejawem jest zwalczanie opozycji politycznej, ograniczanie swobody zrzeszania się ludzi, ograniczanie wolności słowa, monopolizacja mediów i cenzura – brak tu pluralizmu politycznego, oparcie na rządach silnej ręki, rządzenie często przybiera formy dyktatorskie.

Ład demokratyczny stanowi przeciwieństwo ładu autorytarnego, ale nie jest doskonały, ma szereg mankamentów, jest narażony na patologie – jednak lepszego nie wynaleziono i jest to ustrój optymalny. Z tego m.in. powodu Francis Fukuyama ogłosił koniec historii, bo ludzkość osiągnęła najbardziej optymalną formę rozwojową – demokrację i wolny rynek, świat przestał ewoluować, ale jest to kontrowersyjna teza.

Trzy stanowiska teorii demokracji:
proceduralne rozumienie demokracji (najpowszechniejsze)
substancjalne rozumienie demokracji
partycypacyjne rozumienie demokracji

Ad 1. Proceduralne rozumienie demokracji
Demokracja to pewna procedura zdobywania władzy i rządzenia, polega na konkurencji o głosy wyborców, w ten sposób wyłaniane jest przywództwo polityczne, a także technika rządzenia – wygrywa to rozwiązanie, za którym opowiada się większość. Jest to minimalistyczne traktowanie demokracji.
Procedura wymaga spełnienia szeregu warunków:
musi istnieć wolność demokratycznej konkurencji,
wolność słowa,
wolność działania partii politycznych,
wolne wybory,
legalna opozycja,
prawo ubiegania się o urzędy publiczne,
pluralizm mediów – alternatywne źródła informacji i wiedzy.
Tylko wówczas demokracja jako procedura przynosi oczekiwane efekty.
Główną zaletą demokracji jako procedury jest to, że demokratyczny wybór chroni społeczeństwo przed arbitralnym uznaniem się kogoś za przywódcę i przed arbitralnym podejmowaniem decyzji dotyczących społeczeństwa.
Schumpeter, jako przedstawiciel realistycznego podejścia do demokracji, dostrzega mankamenty:
nie należy traktować demokracji jako celu samego w sobie, jest ona raczej środkiem, instrumentem, metodą podejmowania decyzji politycznych, należy oceniać, czy demokratyczny wybór jest słuszny, niebezpieczny jest mit demokracji jako ideału ustroju,
pojęcie demokracji opiera się na pojęciu dobra wspólnego, ale co ono oznacza? Czy w złożonym współczesnym społeczeństwie da się ustalić coś takiego, czy da się je wynegocjować metodą demokratyczną?
klasyczna teoria demokracji (arystotelesowska) zakładała, że obywatel to istota rozumna, racjonalna, politycznie wyrobiona, a zatem decyzje obywatela są przemyślane – ale czy tak jest? Schumpeter uznaje to za kolejny mit – większość obywateli nie ma wykrystalizowanych przekonań politycznych, są one zmienne, niekonsekwentne i trudno oczekiwać po nich racjonalności. Obywatele często kierują się przesądami, stereotypami, emocjonalność przeważa nad racjonalnością, reakcje są stadne, działa na nie manipulacja i propaganda. Jest to podważenie ideału obywatela jako istoty świadomej, obniżenie wagi demokratycznego wyboru, który nie zawsze jest dobry – kolizja dwóch wartości, wybór pomiędzy tym, co wybiera większość a tym, co słuszne.
Inne warunki istnienia liberalnej demokracji:
w liberalnej demokracji niemożliwa jest sytuacja, że odbywają się wolne wybory, ale wyłonione rządy są pod kontrolą np. służb specjalnych, wojska – demokracja jest wówczas fasadą, a wyborcy nie mają na nic wpływu;
cechą liberalnej demokracji jest kontrola jednych urzędów przez inne;
istnieje gwarancja faktycznego, szeroko rozumianego pluralizmu (zagwarantowanie praw mniejszości itd.).
wiele państw, które uważają się za demokratyczne, nie są takie – sam fakt odbywania się w nich wolnych wyborów o niczym nie przesądza.

Ad 2. Substancjalne rozumienie demokracji
Odpowiedź na pytanie, co jest istotą demokracji?
Demokracja to taki ustrój, w którym urzeczywistniane są określone wartości, które w sumie stanowią dobro wspólne. Dokonuje się to przez realizację wartości kardynalnych:
równość,
sprawiedliwość,
praworządność,
dobrobyt,
wolność.
Istnieją jednak filozoficzne problemy z określeniem i rozpoznawaniem dobra wspólnego. W społeczeństwach homogenicznych, gdzie brakuje konfliktów, możliwe jest określenie dobra wspólnego. W dzisiejszych złożonych wspólnotach politycznych, gdzie ścierają się interesy różnych grup, dobro wspólne trudno jest zdefiniować, bo nawet jeśli zgodzimy się co do jakiegoś kanonu wartości, to pozostaje kwestia różnej interpretacji tych wartości.

Ad 3. Partycypacyjne rozumienie demokracji
Wywodzi się z klasycznej greckiej koncepcji demokracji, z tradycji polis, demokracji bezpośredniej – udział obywateli w debatach publicznych, zgromadzeniach, pełnieniu funkcji, współudział obywateli w polityce. Czy we współczesnych zróżnicowanych społeczeństwach taka demokracja bezpośrednia jest możliwa? (Choć teoretycznie jest możliwa do wyobrażenia jej realizacja dzięki np. internetowi.) Stanowisko partycypacyjne jest szczególnie związane z kulturą anglosaską, która rozwinęła lokalną samorządność – specyfika kultury amerykańskiej.
Każda demokracja jest w jakimś sensie partycypacyjna, minimum partycypacji to wolne wybory. Model partycypacyjny zakłada jednak coś więcej – dobrowolny udział w organizacjach, stowarzyszeniach.

ZASADA WIĘKSZOŚCI
Demokrację można traktować również jako procedurę, która opiera się na zasadzie większości, choć jest to interpretacja ograniczona.
Zasada większości:
aspekt ilościowy, wyborczy – ten wygrywa wybory, kto uzyska większość głosów, a reszta musi to zaakceptować, podobnie jest z podejmowaniem, przechodzeniem decyzji – jest to technika wyboru,
aspekt ustrojowy – zasada większości musi oznaczać również ochronę praw mniejszości, która przegrała, musi mieć ona prawo przeciwstawiania się opinii większości, prawo veta, znajduje to wyraz w istnieniu legalnej opozycji – inaczej istniałaby tyrania większości,
aspekt socjologiczny – zasada większości oznacza także to, że większość wywiera presję na jednostkę i wymusza konformizm, dostosowanie się do narzucanych reguł.
Sposób rządzenia oparty na zasadzie większości nie ma długiej tradycji, o czym świadczy np. trwałość monarchii absolutnej.
Mankamenty i ograniczenia zasady większości:
zasada większości nie oznacza, że większość ma rację, że jej decyzja jest słuszna. Możliwa jest tu kolizja dwóch zasad: zasada większości opartej na porządku matematycznym, ilościowym a zasada słuszności opartej na porządku wartości – wybór demokratyczny może nie być słuszny, demokracja może się mylić. Stąd zapewne słowa Churchilla, że demokracja nie jest dobrym ustrojem, ale najlepszym z możliwych. W systemie demokratycznym nikt nie może samowolnie ogłosić się lepszym od innych, lepiej nadającym się do rządzenia – decydują o tym inni. Reguły demokracji chronią społeczeństwo przed arbitralnością i samowolą.
zasada większości bywa rozumiana przez polityków w sposób upraszczający, w praktyce sprowadza się ją do zasady: zdobyć jak najwięcej głosów obojętnie jaką metodą, możliwe są tutaj fałszerstwa wyborcze.

Demokratyczna rywalizacja sama w sobie nie zapewnia odpowiedniej jakości rezultatów – gwarantuje tylko to, że wybór został dokonany w sposób demokratyczny. Jest to główny mankament demokracji.
Inne zagrożenie demokracji to tendencja do oligarchizacji – obserwacja życia politycznego w demokratycznych społeczeństwach skłoniła badaczy do stwierdzenia, że wszelkie masowe organizacje społeczne, zwłaszcza partie polityczne, wykazują tendencje oligarchiczne, tzn. rośnie w nich rola przywództwa, następuje centralizacja władzy, monopolizowanie decyzji przez wąskie koło i organizacje z założenia demokratyczne stają się de facto ademokratyczne – zaobserwował to m.in. Michels w Niemczech. Łączy się to z problematyką elit władzy.

TEORIE ELIT WŁADZY

Swoistym paradoksem demokracji jest to, że rządy ludu sprowadzają się do rządów elity władzy. Istnieje problem demokracji pionowej – problem elity władzy.

Twórcy klasycznych teorii elit władzy to Vilfredo Pareto, Gaetano Mosca, Max Weber.

VILFREDO PARETO
Wyróżnił dwojaki sens rozumienia pojęcia „elita”:
Znaczenie szerokie – oznacza „najlepsi spośród najlepszych”, lepsza część społeczeństwa, jest to znaczenie wartościujące. Ci, którzy wyróżniają się specjalnymi talentami, osiągnięciami w jakiejś dziedzinie działalności cieszą się autorytetem, estymą społeczną i posiadają prestiż.
Znaczenie węższe – pojęcie elity odnosi się do elity władzy, która obejmuje jednostki bezpośrednio lub pośrednio zaangażowane w proces rządzenia. Są to ci, którzy są w stanie zapewnić sobie skuteczną kontrolę nad zachowaniem mas i wcale nie muszą być najlepsi z najlepszych, a skutecznie konkurować o przywództwo.
Społeczeństwo składa się z elity i z mas, w każdym społeczeństwie można wyróżnić elitę, jest to podział odwieczny, naturalna nierówność. Jednak przynależność do tak rozumianej elity nie jest dziedziczna, ponieważ dzieci nie muszą dziedziczyć talentów po rodzicach.
Prawo cyrkulacji elit – każda elita władzy po jakimś czasie wyczerpuje swój potencjał i nie jest w stanie dłużej efektywnie rządzić, rutynizuje i wypala się, przestaje gwarantować rozwój. Tymczasem w masach zaczynają pojawiać się jednostki wybitne. Są wówczas dwa wyjścia – aktualna elita władzy dopuści te jednostki do władzy lub wymiana elit dokona się w sposób rewolucyjny. Cyrkulacja elit ma ochronić społeczeństwo przed rewolucją.
Według Pareto „historia jest cmentarzyskiem elit”.

GAETANO MOSCA
Ujmował elitę ściśle w sensie elity władzy, klasy politycznej. Elita władzy spełnia wszystkie cechy klasy społecznej:
jest wewnętrznie zintegrowana, wyizolowana od reszty społeczeństwa,
skupia ważne kapitały społeczne (władzę, bogactwo, prestiż społeczny – choć nie zawsze),
wspólny styl życia,
więzy towarzyskie i pokrewieństwa w obrębie własnego kręgu,
poczucie wyższości społecznej,
nepotyzm – zatrudnianie swoich na stanowiskach,
klikowość – wspólnota interesów.
Procesy społeczne i historia są w większym stopniu dziełem elit, a nie mas.

MAX WEBER
Elita rządząca to warstwa zawodowych polityków. Zawodowy polityk to produkt nowoczesnego, scentralizowanego państwa, w którym rządzenie stało się wyodrębnioną, autonomiczna czynnością. Pojawienie się warstwy zawodowych polityków to efekt trzech procesów:
Środki przymusu i środki administracyjne przestają być prywatną domeną lokalnych władców, a stają się wyłączną domeną państwa. Państwo dysponuje armią, ma monopol na ściąganie podatków i wymierzanie sprawiedliwości.
Wyłaniają się dwie role publiczne:
administrator-biurokrata, zajmuje się finansami państwa, zarządzaniem i administracją – wyodrębnia się klasa biurokracji,
polityk, zajmuje się dyplomacją, doradztwem politycznym.
Wyłania się ze społeczeństwa grupa lokalnych przywódców politycznych, którzy nie są zawodowymi politykami, bo mają własne źródło utrzymania, a polityka jest dla nich działalnością tymczasową. Ludzie ci nie żyją dla polityki, ale jest ona dla nich pasją i zamiłowaniem – polityka jako powołanie, służenie sprawie i dobru wspólnemu. Traktowanie polityki jako powołania charakterystyczne jest dla przywództwa charyzmatycznego.
Zawodowy polityk może kierować się w swojej działalności motywami dwojakiego rodzaju:
etyka wartości – kierowanie się dobrymi intencjami, próba realizacji powszechnych postulatów moralnych,
etyka odpowiedzi – przyjęcie postawy, że w polityce liczą się nie intencje, a rezultaty i to z nich polityk powinien być rozliczany. Także Weber opowiada się za tym.

Współczesne rozumienie elity
Jest to rozumienie głównie instytucjonalne. Do elity zalicza się osoby zajmujące naczelne stanowiska w instytucjach politycznych, a także największych i najważniejszych organizacjach innego typu (wojsko, związki zawodowe, biznes).w tym sensie jest to pewna grupa zawodowa.

Relacja elita – masy
Elita władzy, chcąc realizować swoje pomysły, wizje, musi zyskać poparcie mas – miedzy masami a elitą istnieje symbiotyczny związek. Elity kształtują postawy i przekonania mas, wpływają na społeczeństwo. Głównym dylematem każdej elity władzy jest to, jak realizować zamierzone cele społeczne, nie tracąc zarazem poparcia mas. Czy prowadzić politykę pod masy, elektorat (politykę populistyczną), czy realizować politykę twardo założoną, narażając się na utratę poparcia?

Typy elit politycznych:
elita monokratyczna (typu totalitarnego, np. elita komunistyczna i nazistowska), ideologicznie zunifikowana, należąca do tej samej partii, przedstawiciele konkurencyjnych ideologii są eliminowani, stosunki wewnątrz elity władzy są ściśle scentralizowane, podporządkowane wodzowi, czego wyrazem jest kult jednostki;
elita ideologicznie podzielona, składa się z różnych, walczących ze sobą frakcji, usiłujących wyeliminować przeciwnika z życia politycznego (reżimy niedemokratyczne, niestabilne, np. kraje latynoskie, afrykańskie);
elita pluralistyczna, elita konsensualnie zjednoczona, typowa dla zachodnich, stabilnych demokracji, gdzie istnieje wielość elit konkurujących ze sobą w oparciu o regułę wyborczą, przeciwnik polityczny to konkurent, nie wróg, poszczególne frakcje elity rozwiązują konflikty na drodze negocjacji, a nie przemocy, istnieje współpraca, komunikacja, stosunki interpersonalne miedzy elitami, wybory wygrywa raz jedno, raz drugie ugrupowanie.

Elity władzy III RP
W obrazie elit przeważa ton krytyczny, kondycja moralna przedstawiana jest negatywnie.
Nastąpiła ewolucja od elity etosowej do elity interesu.
Elita etosu – tak określa się elity opozycyjne końca PRL, które odegrały kluczowa role w przełomie ustrojowym, spojone wspólną wizją państwa – III RP jako państwo oparte na idei dobra wspólnego. Elita moralnego przełomu ewoluowała po 15 latach w kierunku elity interesu, zbudowanej na podstawie pragmatyzmu, kierującej się partykularnymi interesami grupowymi bądź indywidualnymi. Powstaje pytanie, dlaczego tak się stało i czy był to proces nieuchronny?
Zmiana ustroju, nowe reguły gry społecznej, powstanie nowej struktury interesu i nowej hierarchii wartości – kierunek pragmatyzacji postaw i strategii życiowych, myślenie kategoriami zysku i interesu, w mniejszym stopniu liczą się wartości, pryncypia ideowe. W efekcie zmiany reguł gry dokonał się proces uwłaszczenia nomenklatury, konwersja dawnego kapitału politycznego w kapitał ekonomiczny.
Pojawienie się na scenie politycznej szeregu partii i partyjek kanapowych, powstanie różnych grup interesu, które zaczęły między sobą konkurować, nie tylko w płaszczyźnie politycznej, ale i ekonomicznej. W grę zaczęły wchodzić interesy ekonomiczne środowisk związanych z tymi grupami. Idea dobra wspólnego i uniwersalne wartości zeszły na dalszy plan.
Uprawianie polityki zaczęło się opłacać w sensie materialnym, wysocy urzędnicy państwowi zaczęli dużo zarabiać, podobnie jak parlamentarzyści. Motywem uprawiania polityki dla wielu stały się względy merkantylne, a przynależność do elity politycznej stała się wymienialna na kapitał – uwłaszczenie polityków wszystkich opcji, zacieśnia się styk polityki i biznesu. Jacek Wasilewski twierdzi, że około 20% parlamentarzystów i 40% wysokich urzędników państwowych zasiadało w radach nadzorczych instytucji gospodarczych (badania z końca lat ’90). Kapitalizm polityczny – styk biznesu z polityką – patologizuje państwo.
Wadą polskiej demokracji jest to, że w polskim społeczeństwie brak jest chęci i możliwości kontrolowania wybranych władz.
W swoich badaniach Wasilewski dokonał porównania elity PRL z elitą III RP. Powstało pytanie, czy w Polsce w ciągu 15 lat dokonała się wymiana czy reprodukcja elit?
Wyróżnia się trzy segmenty elity:
elita polityczna –wysocy urzędnicy państwowi szczebla centralnego i wojewódzkiego, posłowie i parlamentarzyści,
elita ekonomiczna – właściciele firm oraz managerowie wysokiego szczebla w firmach państwowych i prywatnych,
elita kulturalna – osoby pełniące kierownicze funkcje w głównych instytucjach kulturalnych.
Obecne elity III RP są przede wszystkim młodsze. Dokonała się wymiana pokoleniowa, ponad 60% to osoby poniżej 49 roku życia, podczas gdy w PRL – ponad 40%. Więcej jest w elicie kobiet, zwłaszcza w ekonomicznej. Dwie trzecie polskich elit wywodzi się ze środowisk robotniczych, chłopskich i grupy pracowników umysłowych bez wyższego wykształcenia – elity noszą charakter plebejski.
41% obecnej elity należało do niej również w czasach PRL, zakres reprodukcji jest więc dość szeroki. 25 % obecnej elity politycznej należało do elity komunistycznej poprzedniego ustroju. Jeśli chodzi o elitę kulturalną, to 36% stanowi dawną elitę kulturalną PRL. Udział nomenklatury jest tak samo duży w przypadku sektora prywatnego – co drugi manager w prywatnej firmie był dyrektorem w czasie PRL.

TEORIA GRUP INTERESU

Teoria grup interesu (grup nacisku) stała się jedna z najbardziej wpływowych teorii wyjaśniających rzeczywistość polityczną współczesnych demokracji. Podmiotami polityki bowiem są nie tylko jednostki jako obywatele, lecz także grupy społeczne o wspólnych interesach.

Grupą interesu może być każda grupa społeczna, która w jakiś sposób jest zaangażowana w artykulację interesów, ma określone cele, z którymi wiążą się interesy grupowe (np. korporacje, związki zawodowe, grupy etniczne, organizacje sportowe, młodzieżowe).

Grupy interesu działają bądź kanałami legalnymi (poprzez np. negocjacje, strajki, referendum) bądź nielegalnymi (poprzez naruszanie prawa w drodze osiągania celów – korupcja polityczna, szantaż).
Podstawowym sposobem działania grup interesu jest lobbing, w Polsce traktowany jako rzecz dwuznaczna i nieuregulowany prawnie. Lobbing to urabianie polityków, administracji państwowej, by zechcieli popierać pewne rozwiązania prawne, korzystne dla grup interesu. Jest to także oddziaływanie na opinię publiczną w celu uzyskania w niej sojusznika własnej sprawy – wzmacnianie lobbingu dzięki np. zaprzyjaźnionym dziennikarzom czy mediom.

Grupy interesu a partie polityczne
Partie polityczne mają zawsze jeden naczelny cel – zdobyć i utrzymać władzę. Grupy interesu są zainteresowane wyłącznie treścią decyzji politycznych, nie dążą do przejęcia władzy, chcą wywierać wpływ na tych, co rządzą, stanowienie prawa to pole, na którym chcą mieć wpływ. Mogą popierać finansowo partie, polityków, sponsorować im kampanie wyborcze, co jednak ociera się o korupcję.

W Stanach Zjednoczonych oficjalnie zarejestrowanych jest około 4 tys. grup interesu i powstaje pytanie, czy nie ma tu kolizji z państwem? Polityka państwa zmierza do kompromisowego godzenia ścierających się interesów grupowych. Sojusze między grupami interesu przebiegają wzdłuż różnych linii i niemożliwa jest dominacja jednej grupy.

BIUROKRACJA I ORGANIZACJE FORMALNE

Współczesne społeczeństwo często nazywane jest społeczeństwem organizacji dla określenia natury tego społeczeństwa. Całe nasze życie przebiega w ramach pewnych zorganizowanych zbiorowości, nasze potrzeby są zaspokajane przez zorganizowane instytucje.
Zbiorowości celowe – zorganizowane zbiorowości realizujące określone funkcje. Jest to odmienna forma od tej, w jakiej funkcjonowały społeczeństwa tradycyjne.

Wspólne cechy organizacji formalnych:
powoływane do realizacji pewnych wyspecjalizowanych celów, zadań, specjalizacja ta postępuje coraz bardziej, jest to trend cywilizacyjny,
mają sformalizowaną strukturę organizacyjną, statuty, przepisy, prawa, rzeczowe stosunki interpersonalne,
opierają się na wyspecjalizowanym podziale pracy, posiadają wyodrębnione ośrodki władzy.

SOCJOLOGIA ORGANIZACJI

Teoretyczną podstawą dla refleksji nad organizacją są rozważania Maxa Webera.

Nauka o organizacji jest nauką odrębną, poza socjologią, zajmuje się teoriami zarządzania.
Biurokracja – typ organizacji formalnej, forma organizacji społecznej charakterystycznej dla nowoczesnego społeczeństwa, zurbanizowanego i zindustrializowanego.

Pewne elementy biurokratycznej organizacji istniały już w starożytności (np. państwo faraonów), także Kościół można traktować jako klasyczny typ biurokratycznej organizacji, podobnie jak wojsko – do nich odwoływał się Weber konstruując socjologiczną teorię biurokracji.

Przed Weberem biurokracja ujmowana była jako biurokracja państwowa, Weber rozszerzył zakres tego pojęcia na każdą dużą instytucję.
Dla Webera biurokracja była przede wszystkim wcieleniem racjonalnej organizacji, skutecznego osiągania celów przez organizację, najbardziej efektywnego typu zarządzania. Biurokracja pojmowana była jako kwintesencja rozumnego porządku.

Weber skonstruował typ idealny biurokracji (typ idealny – konstrukt myślowy uwzględniający cechy istotnościowe danego zjawiska).

Weber rozszerzył pojęcie „biurokracja” na wszystkie wielkie organizacje: Kościół, armia, to one stały się bazą empiryczną dla skonstruowania typu idealnego biurokracji.

Weber wiązał powstanie biurokracji z kapitalizmem. Uznawał, że cechą charakterystyczną gospodarki kapitalistycznej jest racjonalna kalkulacja, rachunek zysków i kosztów. Każda działalność ekonomiczna opiera się na regule efektywności i to skłoniło Webera do poszukiwania podobnych reguł w innych dziedzinach życia społecznego. Biurokrację widział jako wzór racjonalności – jest to istota jego koncepcji. Biurokracja to wzór sprawnego i skutecznego osiągania celów. Ale w biurokracji Weber widział także instrument władzy – narzędzie kontroli nad różnymi sferami życia i ludźmi – sprawowanie władzy biurokratycznej.
Te dwie płaszczyzny wypełniają socjologiczną refleksję nad biurokracją.

Typ idealny – konstrukcja teoretyczna, uwzględnia najbardziej istotne cechy opisywanego zjawiska, czyli takie atrybuty, które składają się na naturę tego zjawiska, typ idealny mówi o tym, czym jest zjawisko, w czym się wyraża.
Typ idealny a empiria – typ idealny stanowi punkt odniesienia przy ocenie realnej rzeczywistości, np. w rzeczywistości biurokracja funkcjonuje inaczej, niż zakłada top typ idealny.

Cechy biurokracji – typ idealny:
Biurokracja jest typem władzy legalnej, opartej na hierarchicznym układzie stanowisk, gdzie każde wyższe stanowisko ma przywilej wydawania poleceń i sprawowania kontroli nad niższymi stanowiskami – norma zwierzchnictwa i podporządkowania, wyższe stanowiska maja wyższe dochody i prestiż.
Biurokracja działa wedle sformalizowanych reguł i zasad ujętych w regulaminy i kodeksy –przepisorządność, rządzenie w oparciu o sformalizowane przepisy to fundament biurokracji:
reguła ta zapewnia ciągłość funkcjonowania organizacji biurokratycznej – mogą się zmieniać ludzie, ale nie sposób trwania,
przepisorządność wyklucza arbitralność decyzji poszczególnych urzędników,
przepisorządność wytycza sfery kompetencji poszczególnych urzędników, kompetencje uregulowane przepisami.
Specjalizacja zadań i funkcji. Realizacja celów danej instytucji przekłada się na wyspecjalizowane zadania, funkcje wypełnianie przez poszczególne struktury organizacyjne. Ze specjalizacji wynika ustalenie, co każdy urzędnik może i komu może wydawać polecenia.
Ważną sprawą w instytucji jest komunikacja, przepływ informacji. W organizacji typu biurokratycznego komunikacja jest ściśle uregulowana przepisami, opiera się na przepływie dokumentów, gromadzeniu i przechowywaniu dokumentacji. Każda czynność urzędnika musi być zarejestrowana, jest to podstawa kontroli i sankcji.
Depersonalizacja stosunków, stosunki mają charakter rzeczowy, formalny, pozbawione są osobistych odniesień, ludzie występują wyłącznie w swoich rolach społecznych (podkreśla się to poprzez stosowanie odpowiednich tytułów).
Selekcja w rekrutacji osób na stanowiska, odbywa się na podstawie formalnych kwalifikacji zawodowych niezbędnych do pełnienia funkcji. Selekcja odbywa się na drodze otwartego konkursu, co ma wykluczać wszelką arbitralność i kierowanie się regułami niemerytokratycznymi.
Oparcie awansu na sformalizowanych kryteriach, znanych pracownikom. Tylko w oparciu o te obiektywne kryteria dokonuje się awans.
Urzędnicy otrzymują z góry ustalone wynagrodzenie za pracę, podpisują umowę na znanych sobie warunkach, ta reguła zakłada również, że urzędnik nie może mieć innych źródeł utrzymania poza instytucją, w której pracuje.

Biurokracja była dla Webera grupą całkowicie apolityczną i aklasową, była to kasta, która miała chronić dobro ogólne, reprezentować interes państwa, a w żadnym wypadku chronić interesy jakiejkolwiek partii politycznej czy klasy społecznej. Systemy biurokratyczne funkcjonujące w poszczególnych państwach były i są bardzo odległe od tego wzorca. Poza tym – czy tak rozumiana biurokracja przynosi tylko pozytywne skutki dla społeczeństwa?

Zagrożenia i niebezpieczeństwa biurokracji wg Webera
Jeśli biurokracja będzie nadmiernie rozszerzała pole swojego działania i społeczeństwo zostanie w każdym calu zbiurokratyzowane, to stanowić to będzie zagrożenie dla wolności jednostki, odbierze jej niezależność, stłamsi jej kreatywność, zamieni w trybik wielkiej, państwowej maszynerii. To zagrożenie wiąże się z inną niepokojącą tendencją – biurokratyzacja życia społecznego może prowadzić do zwiększania władzy oligarchicznej, do totalizacji władzy, skupienia jej w rękach wąskiej grupy. Weber przeczuwał rozwój faszyzmu w Niemczech i zagrożenie przekształcenia się biurokracji w narzędzie totalizacji życia społecznego.

Jaka jest relacja między biurokracją a demokracją?
Współczesna demokracja nie może się obejść bez biurokratycznej organizacji struktur – chociażby organizacja wyborów.

Typ idealny a rzeczywistość
W rzeczywistości mamy do czynienia z odchyleniami, dysfunkcjami, czy wręcz patologiami:
urzędnicy łamią przepisy,
same przepisy nie zawsze stoją na straży racjonalności,
rekrutacja nie zawsze zgodna z regułami merytokratycznymi,
model stosunków nie zawsze zdepersonalizowany – w ramach instytucji tworzą się rozmaite kliki, koterie, instytucja staje się prywatnym folwarkiem kilku osób.

Patologiczne cechy obecnej biurokracji:
Nadmierny rozrost biurokracji, często nie ma nic wspólnego z realnymi potrzebami, dokonuje się sam dla siebie. Proces ten wyjaśniają prawa Parkinsona, zwracając uwagę na źródła rozrostu – istotą biurokracji jest to, że każdy urzędnik woli mieć podwładnych niż konkurentów, w związku z tym pojawia się tendencja do mnożenia stanowisk podrzędnych, wydłużania hierarchii. Nadmierny rozrost wynika również z tego, że urzędnicy sami sobie dostarczają pracy, bo to uzasadnia ich rację bytu – pracują sami dla siebie, co uzasadnia ich przydatność.
Również nadmierna specjalizacja pociąga za sobą negatywne skutki. Urzędnik traci z pola widzenia całość sprawy, jego myślenie też jest ułomne, brakuje odpowiedzialności za całość instytucji.
Rutyna, sztywność, brak kreatywności, tendencje do popadania w stagnację. Biurokracja jest trudno podatna na zmiany, innowacje, brakuje chęci uczenia się nowych rzeczy. Robert Merton nazywa to wyuczoną nieudolnością, która jest jedną z podstawowych cech osobowości biurokratycznej – brak umiejętności wychodzenia poza przepisy, adekwatnego zachowania się w nowych sytuacjach.
Mnożenie przepisów, uczynienie z przepisów wartości samej w sobie, absolutyzacja przepisów jako strategia postępowania.
Tendencje oligarchiczne. Zarządzanie i kontrolę nad organizacją przejmuje wąska, nieformalna grupa, która zaczyna się kierować własnymi interesami, a traci z pola widzenia interes publiczny.
Rozwój w obrębie organizacji rozmaitych nieformalnych układów i powiązań w postaci klik, koterii, paramafijnych i mafijnych układów. Organizacja zaczyna być wykorzystywana do prywatnych celów grup czy jednostek.
Niebezpieczeństwo totalizacji życia społecznego, zagrożenie uprzedmiotowieniem życia jednostek manipulowanych przez biurokrację.

Patologie na styku biurokracji a różnych grup w społeczeństwie
KORUPCJA
Korupcja jako patologia państwa. Korupcja to przede wszystkim dawanie i przyjmowanie łapówek (jest to rozumienie potoczne), ale łapówkarstwo to tylko jeden z elementów syndromu korupcyjnego – to jego twarde jądro.
W międzynarodowych rankingach dotyczących poziomu korupcji wśród 160 państw Polska zajmuje 63 miejsce, podobnie jak Meksyk.
Monitoring korupcji opiera się na badaniach społecznych głównie wśród ludzi biznesu, inwestorów zagranicznych, biurokracji, cudzoziemców mieszkających w danym kraju – pyta się ich o ich doświadczenia i ogólna wiedzę.
W Polsce do dawania łapówek przyznaje się 20% badanych. Istnieje teza o silnym historycznym ugruntowaniu tradycji łapówkarskiej, korupcyjnej mentalności, która wiąże się z pewnymi właściwościami polskiej historii (okres zaborów).
Syndrom korupcyjny:
protekcjonalizm płatny,
nepotyzm,
defraudacja pieniędzy publicznych,
pranie brudnych pieniędzy,
szantaż.
Najczęściej wiąże się to nadużyciem władzy publicznej dla korzyści prywatnej, zjawisko to dotyczy biurokracji, klasy politycznej – tam właśnie koncentruje się władza.
Trzy typy korupcji:
urzędnicza – kiedy urzędnicy inicjują korupcję (np. domagają się łapówek lub innych korzyści),
gospodarcza, komercyjna – kiedy korupcję inicjują ludzie interesów, przekupując urzędników,
polityczna – finansowanie partii politycznych, kampanii wyborczych w zamian za przyszłe korzyści.
KLIENTELIZM
Klientelizm polityczno-ekonomiczny polega na kupowaniu wpływów.
Korupcja i klientelizm są możliwe, kiedy mamy do czynienia z tzw. „miękkim państwem”, podatnym na takie oddziaływania, bez mechanizmów kontroli.
Na przykład funkcjonujący w naszej rzeczywistości tzw. „podatek korupcyjny” sięga do 10% kwoty transakcji.

RELACJE PAŃSTWO –GRUPY INTERESU
Powstaje pytanie, jak pogodzić cele państwa (ochrona dobra ogółu) z celami rozmaitych grup interesu, które działają w społeczeństwie i dążą do realizacji tylko swoich partykularnych interesów – na drodze współpracy czy konfliktu?
Relacje te mogą mieć charakter:
legalny (wpisane w charakterystykę systemu społecznego),
patologiczny,
nielegalny.
Relacją najkorzystniejszą jest model neokorporatystyczny – taka sytuacja, że grupy interesu są w sposób legalny włączone w procesy polityczno-decyzyjne, np. dotyczące redystrybucji dochodów. Chodzi o korporacje w rodzaju wpływowych związków zawodowych, organizacji zawodowych o wpływowej pozycji. Ten model stosunków występuje w Niemczech, Austrii, krajach skandynawskich, Japonii. Zalecany jest przez MOP – Międzynarodową Organizację Pracy, także przez kościół katolicki.
Jest to forma gospodarki negocjowanej, która opiera się na logice kooperacji, kompromisu i uzgadniania interesów pomiędzy państwem a partnerami społecznymi (korporacjami). Państwo dopuszcza do uczestnictwa w procesie decyzyjnym pewną liczbę grup interesu, którym daje swoisty monopol, licencję na reprezentowanie interesów określonego segmentu społeczeństwa (np. w Polsce – komisja trójstronna, czyli państwo, Solidarność, OPZZ i organizacje biznesu – są to najsilniejsi partnerzy społeczni).
Model neokorporatystyczny to taki typ stosunków, który zapobiega:
populistycznemu rozstrzyganiu spraw,
technokratycznemu rozstrzyganiu praw (przez ekspertów, specjalistów z wyłączaniem partnerów społecznych).
W praktyce model ten prowadzi do obowiązku konsultowania aktów ustawodawczych, które państwo zamierza wprowadzić. W efekcie w negocjacjach chodzi o zmianę zasad redystrybucji dóbr.

SOCJOLOGICZNA PROBLEMATYKA NARODU

Problematyka narodu należy do najmniej teoretycznie opracowanych zagadnień w socjologii, choć naród jest pojęciem bardzo ważnym. Nie ma jednak jednoznacznej i precyzyjnej odpowiedzi na to, czym jest naród i istnieją spory na tym polu.

„Naród” był kluczowym pojęciem epoki romantyzmu, również dziś przeżywa renesans. Znaczenie narodu w życiu społecznym rośnie:
W Europie po upadku kolonializmu rozbudziły się zainteresowania nowymi państwami trzeciego świata, Afryki i Azji. Zaczęły się w nich intensywne procesy narodotwórcze, przebiegały one różnie (z pewnymi sukcesami lub jako krwawe rzezie – Tutsi i Hutu). Drogą do formowania się narodów są nowo powstałe państwa.
Upadek komunizmu odmroził podziały etniczne i narodowościowe. Rozpad ZSRR, sztucznego politycznie tworu, ujawnił aspiracje do suwerenności wielu narodów, podobnie jak rozpad Jugosławii i wojna na Bałkanach.
Także w Europie Zachodniej obserwujemy nawrót nacjonalizmu, mimo że dawno uznano to za anachronizm. Żywotność procesów etnicznych ujawnia się m. in. we Francji, Belgii, Holandii, Hiszpanii (ruchy separatystyczne – np. Baskowie).
Globalizacja ogranicza rolę państw narodowych – nie wszystkie państwa się na to zgadzają.

Wszystko to wskazuje na fakt, ze problem narodu jest niesłychanie żywotny.

Z czego wynika doniosłość narodu jako zbiorowości?
Naród jest jedną z najbardziej trwałych form zbiorowego życia (ma kilka tysięcy lat), ale jest to tylko forma historyczna i być może zniknie za jakiś czas.
Narody wytwarzają trwałe dziedzictwo kulturowe, wielkie kultury historyczne były dziełem określonego narodu (np. kultura grecka).
Więź narodowa należy do najsilniejszych spośród różnych rodzajów więzi społecznych. Naród to zbiorowość, która wytwarza niezmiernie silne poczucie identyfikacji i solidarności wśród członków, to bardzo ważny czynnik tożsamości indywidualnej i zbiorowej.
Narody wytwarzają bardzo silne poczucie własnej odrębności od innych grup, może ono przybierać różne formy, np. przejawiać się w poczuciu wyższości w stosunku do innych, co znajduje wyraz w postawie etnocentryzmu, nacjonalizmu. Poczucie wyższości prowadzi również do krwawych konfliktów.
Naród integruje w swoich ramach inne ważne grupy i zbiorowości społeczne – klasy, warstwy, zbiorowości terytorialne, regionalne.

Czy narody istniały zawsze, od zarania ludzkich dziejów?
Podkreśla się, że naród to pewien etap ewolucji społeczeństw, który pojawił się w pewnym momencie tej ewolucji. Naród nie jest formą, w której życie społeczne przejawiało się od początku.
Pierwotną formą życia zbiorowego było pierwotne stado ludzkie praprzodków człowieka, wspólnota typu zbieracko-myśliwskiego, z początku koczownicza, potem osiadła.
Kolejną formą był ród, zbiorowość oparta na więzach krwi, pokrewieństwa jednej bądź kilku rodzin, połączona wspólnotą pochodzenia.
Zbiorowość obejmująca kilka rodów to plemię, wyodrębnione na podstawie:
posiadania własnego języka (dialektu),
posiadania własnych obyczajów, sposobu życia,
posiadania własnych wierzeń (najczęściej magia),
specyficznej kultury materialnej.
Na etapie zbiorowości plemiennych zawierała się już odrębność między nimi. Plemiona stanowią podwaliny systemu państwowego, w wielu współczesnych państwach Afryki nadal dominują struktury plemienne.
Następna forma to lud, szersza niż plemię, wyżej zorganizowana, zaangażowana w rozwoju kultury (własne pismo, choć nie jest to regułą – natomiast naród nie może istnieć bez własnej kultury pisanej). Ludy miały bardziej zaawansowaną kulturę polityczną, choć słabiej niż narody, które mają państwa.

Pojęcie narodu odsyła do kategorii etniczności i pojęcia grupy etnicznej.
Rdzeniem etniczności jest świadomość ostrego podziału „my – oni”, odrębności grupowej, którą tworzą różne cechy:
wygląd fizyczny,
obyczaj,
religia,
język (trzy ostatnie to atrybuty kulturowe).
Grupy etniczne kultywują przekonanie o wspólnocie pochodzenia i więzach krwi, a zatem etniczność traktowana jest jako pewna cecha naturalna, jak płeć czy rasa. Buduje się mity i legendy na temat wspólnego pochodzenia. Dla wspólnoty etnicznej charakterystyczne są więc:
wspólne dzieje historyczne, pamięć kolektywna, wspólna przeszłość,
odrębna kultura,
związek z określonym terytorium, ważny jest symboliczny wymiar tego związku, traktowanie jakiegoś obszaru jako ziemi ojczystej,
silna więź społeczna, psychologiczna i duchowa spajająca wspólnotę etniczną.

Wyróżnia się:
ludy tubylcze – rdzenne ludy, które żyły na danym terytorium przed przybyciem tam kolonizatorów, osadników (np. Indianie, Aborygeni),
etniczne mniejszości – żyją i są często obywatelami innego państwa, niż miejsce urodzenia
(np. Turcy w Niemczech),
protonarody – „niby-narody”, narody bez państwa, które dążą do jego posiadania
(np. Palestyńczycy).

Społeczeństwo a naród
Zakresy tych pojęć krzyżują się, bo społeczeństwo może się składać z członków różnych narodów i grup etnicznych, jak również członkowie jednego narodu wchodzą w skład różnych społeczeństw. Społeczeństwo jest całością heterogeniczną, natomiast naród to całość homogeniczna.

TEORETYCZNE UJĘCIA NARODU

Teoretyczne ujęcia narodu szukają odpowiedzi na pytanie, co spaja i łączy naród w zbiorowość?
Są dwa typy orientacji:
obiektywistyczne – poszukuje obiektywnych podstaw więzi narodowej,
subiektywistyczne – wysuwa na plan pierwszy świadomościową, psychologiczną stronę więzi narodowej.



Ujęcia obiektywistyczne
Twierdzą, że formowanie się narodu to długotrwały i złożony proces, który zależy od wielu czynników:
wspólnota historii – naród jako kategoria historyczna, produkt wspólnych dziejów historycznych, w toku których tworzyły się specyficzne dla grupy cechy, wartości, choć są od tego wyjątki, np. naród amerykański (Ameryka to kraj osadników i imigrantów, tygiel grup etnicznych i narodowościowych z własną historią i nawykami kulturowymi – zwraca to uwagę na rolę ruchów migracyjnych i osadnictwa w procesie formowania się narodów);
wspólnota terytorium – encyklopedie definiując naród podkreślają wagę tego czynnika w procesie formowania się narodów. Pojęcie terytorium można tu rozumieć różnie:
jako obszar państwa i jego granice, każdy naród dąży do posiadania własnego terytorium państwowego; granice terytoriów narodowych nie są niezmienne, zmieniają je wojny i międzynarodowe porozumienia,
jako naturalne granice, np. wyspy, góry są czynnikiem przyspieszającym tworzenie się narodu, działa tutaj element izolacji (np. Wielka Brytania, Szwajcaria),
w sensie psychologicznym, gdy traktujemy jakiś obszar jako ziemię ojczystą, gdy przejawiamy poczucie własności w stosunku do jakiegoś terytorium. Socjologiczną koncepcję ojczyzny przedstawił m.in. Stanisław Ossowski, który pisał także o „ojczyźnie prywatnej”, miejscu sentymentalnym;
wspólnota polityczna, państwowa – np. państwo narodowe, taki typ ujmowania narodu jest charakterystyczny dla myśli anglosaskiej, pojęcie narodu jest tu silnie identyfikowane z państwem. Naród nie jest ogółem obywateli danego państwa – w jego obrębie mogą żyć różne grupy etniczne i narodowości, które mają obywatelstwo danego państwa. Członkowie danego narodu mogą być obywatelami różnych państw – zakresy tych pojęć nie pokrywają się. Naturalnym dążeniem każdego dojrzałego narodu jest jednak posiadanie własnego państwa – jest to kwintesencja tożsamości narodowej.
Powstaje pytanie – czy może istnieć naród bez państwa? Odpowiedź jest twierdząca, np. przypadek Polski okresu zaborów, wojny, komunizmu. Naród może istnieć nie posiadając własnego, suwerennego państwa. W takich sytuacjach szczególną rolę odgrywają inne czynniki więzi narodowej, jak kultura, historia.
Role państwa w kształtowaniu się narodów dobrze widać na przykładzie współczesnych państw afrykańskich – powstawanie państwa tworzy przesłankę do kształtowania się więzi narodowych w krajach postkolonialnych, mamy do czynienia z procesem przebiegającym od państwa do narodu. Ten model kształtowania się narodu ma analogie w Europie – monarchie feudalne, dynastyczne przekształcały się w państwa, państwo przestawało być własnością monarchy, przechodziło na własność narodu.
Traktowanie narodu jako wspólnoty politycznej jest charakterystyczne dla Maxa Webera i jego przekonania, że każdy naród w najbardziej adekwatny sposób wyraża się we własnym państwie.
kultura – naród jest wspólnotą kulturową, a zatem wspólnotą pewnych wartości, symboli, wytworów materialnych, wspólnotą dziedzictwa kulturowego. To ujecie jest przeciwstawne ujęciu poprzedniemu, charakterystyczne dla całej tradycji krajów Europy Środkowo-Wschodniej (Ossowski, Chałasiński, Znaniecki).
Dziedzictwo kulturowe jakiejś grupy to ta część dorobku kulturowego, którą przekazuje się następnym pokoleniom, czyli która zdała egzamin trwałości w czasie, okazała się ważna i przezywana. To nie tylko dorobek materialny (architektura, muzyka itd.), ale i pewne wzory reakcji, psychicznych odczuć, przeżywania związane z tymi elementami dziedzictwa kulturowego. W socjalizacji przekazuje się typ odbioru np. muzyki (np. Polacy – muzyka Chopina), głęboką z nią identyfikację.
Przekaz z pokolenia na pokolenie tworzy ciągłość zbiorowości, staje się fundamentem tożsamości narodowej, jej zakorzenieniem. Dziedzictwo kulturowe dziś przekazywane jest głównie przez rodzinę, szkołę, media. Socjologowie dostrzegają jednak, że kanon narodowy jest obecnie marginalizowany, kultura staje się międzynarodowa.
Wspólnota kulturowa tworzy podstawę, na której formują się pewne cechy charakteru narodowego. Szczególną rolę odgrywa język – specyfika narodu polega na tym, że posługuje się on wspólnym językiem, choć jednym i tym samym językiem posługują się różne narody, więc nie jest to szczególny wyróżnik narodu; niektóre narody posługują się różnymi językami (Belgowie, Kanadyjczycy, Szwajcarzy). Język mimo to zawsze stanowił bardzo ważny czynnik więzi narodowej, na podstawie którego tworzyło się poczucie odrębności, szczególnie język literacki jako jednolity dla wszystkich grup. Piśmiennictwo powstające w języku literackim umożliwia uczestnictwo w tych samych przeżyciach, język jest t podstawą dostępu do wytworów kultury, uczestniczenia we wspólnocie dziedzictwa kulturowego.
Także religia zawsze pełniła doniosłą rolę w zespalaniu narodu, często stanowiła substytut więzi narodowo-politycznej, religia odgrywała rolę kryterium narodowości (np. Polak – katolik, rola religii w Polsce okresu zaborów i komunizmu). Nowoczesny naród to przede wszystkim wspólnota obywateli, niekoniecznie współwyznawców – z tego punktu widzenia integracja religijna jest formą anachroniczną.
gospodarka – bez wspólnoty życia gospodarczego nie jest możliwe życie narodu:
powstanie ogólnonarodowego rynku gospodarczego, wspólnej produkcji i handlu włączało różne grupy społeczne w orbitę gospodarki narodowej, a zatem tworzyło rozmaitego rodzaju więzi kooperacji, wymiany, konkurencji, stwarzało szczególny rodzaj więzi. Szczególną rolę miało włączenie warstwy chłopskiej, co wyrwało ją z marginesu,
powstanie warstwy mieszczańskiej, która odegrała szczególną rolę w rozwoju kapitalizmu i współczesnego społeczeństwa (uczestnictwo w antyfeudalnych rewolucjach),
rozwój gospodarki i techniki to stworzenie infrastruktury umożliwiającej relacje międzyludzkie, szybka komunikacja ułatwia więzi międzyludzkie.
Historycy uważają, że choć narody formowały się przez wieki, to kluczowym momentem był wiek XIX, dojrzały naród jest produktem kapitalizmu.

Ujęcia subiektywistyczne
Wielu socjologów uważa, że ważna jest tylko jedna cecha, aby mówić o narodzie – świadomość narodowa, czyli poczucie, że stanowi się naród. Aby mówić o narodzie, cecha ta musi istnieć bezwzględnie. Zamiast świadomości narodowej współcześnie używa się pojęcia tożsamość narodowa, jak np. u Stanisława Ossowskiego, który proponował rozumieć naród jako korelat ideologii narodowej, poczucia, że stanowi się naród. Podobnie jest u Ernesta Gellnera, Erica Hobsbawma, Maxa Webera – naród jako wspólnota duchowa, psychiczna ludzi podzielających wspólne wartości, mających wspólne przekonania, doświadczenia, przeżycia – łączy ich więź i solidarność w obliczu innych grup.
Osobliwości świadomości, tożsamości narodowej
Świadomość narodowa to jedna z wielu form świadomości społecznej; jej specyfika:
na plan pierwszy wysuwa się to, że istotą świadomości narodowej jest formułowanie postulatów państwowych, myślenie kategoriami własnego państwa, jego interesów, państwa istniejącego bądź postulowanego, do którego się dąży,
duma z przynależności do narodu,
świadomość wspólnego dziedzictwa kulturowego, wspólnych bohaterów, symboli, historii,
wyraża się w poczuciu odrębności od innych, które bywa często silnie zabarwione emocjonalnie, oparte na stereotypach (np. postawy wyższości bądź poczucie niższości).
Funkcja świadomości narodowej
Jest to przede wszystkim umacnianie solidarności w obrębie grupy własnej i odgradzanie się od wszystkich innych grup. Z tej perspektywy nacjonalizm jawi się jako pewna forma etnocentryzmu, patrzenie na świat przez pryzmat interesów, wartości własnej grupy narodowej.
Skąd bierze się świadomość narodowa w jednostce?
Świadomość narodowa to atrybut jednostek. Świadomość narodową nabywa się, jest to proces długotrwały, efekt socjalizacji rodzinnej, szkolnej, środowiska zewnętrznego (mass media). Dokonuje się proces samookreślenia się w kategoriach narodowych, tworzy się stan świadomości przejawiający się w stwierdzeniach np. „Czuję się Polakiem.” – identyfikacja.

Przynależność narodowa a obywatelstwo
Przynależność narodowa to status subiektywny, oparty na samoidentyfikacji. Obywatelstwo to status formalno-prawny, który otrzymujemy, może go otrzymać osoba, która nie jest np. Polakiem, może je zmienić – a przynależność narodową definiujemy sami.
POSTAWY WOBEC NARODU W SPOŁECZEŃSTWIE POLSKIM
EWOLUCJA POSTAW PO 1989R.

Tożsamość narodowa sprowadza się do określenia swoistości własnej grupy, poczucia unikalności i odrębności od innych narodów – optyka ta wyznacza sposób, w jaki postrzegamy inne grupy, nasze ich widzenia i ocenianiem ale prezentowanie, postrzeganie własnej grupy. Problematyką tą zajmuje się m.in. Bokszański.

Dla okresu PRL , przed transformacją ustrojową znamienna była tożsamościowa nostalgia – tożsamość narodową określaliśmy zwracając się ku historii, tradycji, kulturze narodowej, tożsamość budowana była w oparciu o przeszłość dlatego, że sfera wartości i symboli narodowych pozwalała przetrwać narodowi, stanowiła ważny czynnik więziotwórczy w okresie komunizmu, ale i zaborów.

Lata ’70 – S. Nowak sformułował tezę dotyczącą polskiego społeczeństwa, tezę o próżni socjologicznej w społeczeństwie polskim. Teza ta dotyczy symptomatycznego zjawiska – Polacy identyfikowali się bardzo silnie z rodziną (grupa pozytywnego odniesienia), a także z narodem (także grupa pozytywnego odniesienia). To były grupy, z którymi polskie społeczeństwo identyfikowało się najsilniej – pomiędzy nimi istniała owa socjologiczna próżnia, brak identyfikacji z innymi grupami społecznymi, z państwem, jego instytucjami, ze strukturami pośrednimi.

Od 1989r. transformacja i procesy globalizacyjne stworzyły nową sytuację. Bokszański: zmienia się główny wymiar konstruowania tożsamości, jest to przejście od osi tradycji i kontynuacji do osi różnic między nami a obcymi. Zaczęła się gra konfrontacyjna z innymi, czyli cywilizacyjna rywalizacja, przede wszystkim w wymiarze gospodarczym. Zmianie uległ nasz stosunek do sąsiadów, innych narodów – jest to faza reorientacji tożsamościowej, niektórzy mówią o kryzysie tożsamości narodowej.

W połowie lat ’90 socjologowie zaczęli dostrzegać pewną zmianę przekonań patriotycznych społeczeństwa polskiego:
romantyczny wzorzec naszych relacji z ojczyzną odchodzi w przeszłość, ustępując miejsca wzorowi pozytywistycznemu, zmniejsza się gotowość poświęcenia życia dla ojczyzny, podkreśla się wartość pracy dla niej, zmienia się stosunek do m.in. powstań i zrywów narodowych – jest to świadomościowe przewartościowanie;
zmienia się rozumienie patriotyzmu, patriotyzm oparty na poczuciu więzi z narodem rozumianym jako wspólnota historii, kultury ustępuje miejsca patriotyzmowi wspólnoty obywatelskiej, która opiera się na poczuciu bycia obywatelem, a nie Polakiem. W 1989r. postawę dumy narodowej przejawiało ponad 90% badanych, od tego czasu poczucie dumy wyraźnie opada, 1994r.-73%, 2002r.-51%;
naród coraz częściej postrzegany jest jako polityczna wspólnota interesów, a nie wspólnota duchowa oparta na tradycji, wartościach, symbolach, odczuciach.
Diagnoza sformułowana w połowie lat ’90 nie w pełni się po kolejnych 10 latach potwierdza. Ten obszar rzeczywistości jest dynamiczny, postawy zmieniają i krystalizują się. Co pozostało z tej diagnozy? Konieczność przystosowania się do nowych realiów po 1989r. i trauma zmiany społecznej wymusiła na Polakach nastawienia bardziej pragmatyczne i porzucenie historycznego sentymentalizmu, nastąpiło odczarowanie Polski, naszej roli w historii, do tej pory idealizowanej – romantyczny wzorzec wycofuje się ze świadomości społecznej. Mamy dzisiaj jednak do czynienia z powrotem pamięci kolektywnej do dyskursu publicznego, odrodzeniem zainteresowania naszą tożsamością narodową, także wśród młodego pokolenia Polaków, o czym świadczy kilka faktów:
obchody 60 rocznicy powstania warszawskiego – ogromne zainteresowanie społeczeństwa, wielkie narodowe przeżycie,
burzliwa debata nad berlińskim Centrum Wypędzonych i działalnością Powiernictwa Pruskiego,
sprawa fałszowania wiedzy o niemieckich obozach koncentracyjnych,
problem Jałty i oświadczeń rosyjskiego MSZ – protest i oburzenie w Polsce,
debata na temat rozliczenia komunistycznej przeszłości, lustracje, dekomunizacja, ujawnienie listy Wildsteina.
GLOBALIZACJA A NARÓD

W globalizującym się świecie identyfikacja narodowa przestaje być tak ważna i silna, traci dotychczasową wartość. Ludzie migrują, zmieniają kraje zamieszkania, zmieniają nawyki kulturowe, bardziej czują się kosmopolitami, problem tożsamości narodowej jest słabiej przezywany. W czasach globalizacji słabnie rola państw narodowych, to, co kiedyś było domeną państwa narodowego, stało się domeną decyzji różnych ponadnarodowych struktur, organizacji, dotyczy to szczególnie gospodarki i regulacji prawnych. Wyraźnie obserwowana jest tendencja, że rządy narodowe mają coraz mniej do powiedzenia we własnych krajach, nie mają wpływu na tworzenie miejsc pracy w swoich krajach, co zależy od międzynarodowych koncernów – rząd może tylko zachęcać i stwarzać warunki, ma ograniczony wpływ na rynek pracy. Władza odpływa ze struktur demokratycznych państwa w kierunku międzynarodowych megastruktur politycznych i gospodarczych. Trzeba na nowo sformułować pojęcie suwerenności i demokratycznej władzy. Generalnie proces globalizacji przynosi ze sobą przesuwanie się decyzji ze szczebla narodowego na instytucje międzynarodowe, które odgrywają coraz większą rolę.
1909r. – 176 organizacji międzynarodowych
1989r. – ponad 4.600 tys. takich organizacji

Poszczególne rządy narodowe w coraz mniejszym stopniu są zdolne regulować procesy gospodarcze we własnych krajach, coraz większa jest rola ponadnarodowych korporacji – to one wpływają na kierunek i charakter inwestycji w danym kraju, co daje im tam ogromne wpływy polityczne (około 40% światowych transakcji handlowych dokonuje się w obrębie korporacji ponadnarodowych). Państwo narodowe nie kontroluje ani produkcji ani przepływu towarów zgodnie ze swoimi interesami. Koncerny kierują się tylko logiką zysku i koncentrują produkcję w krajach o taniej sile roboczej i rynkach zbytu, skutkiem czego jest zamykanie fabryk i bezrobocie w macierzystych krajach – motyw zysku jest dominujący. Państwa narodowe maja coraz mniej do powiedzenia jeśli chodzi o sferę gospodarki, muszą rezygnować ze swojej suwerenności na rzecz działających w skali globalnej firm i organizacji – czy państwo narodowe traci więc racje bytu? Czy odchodzi w przeszłość?

Daniel Bell twierdzi, że państwo jest dziś za duże do rozwiązywania pewnych problemów w skali regionalnej, ale jest również za małe do rozwiązywania problemów w skali globalnej.

Socjologowie i ekonomiści mają różne wizje porządku globalnego. Jedna z prognoz przewiduje zanik państw narodowych, unifikację na poziomie regionalnym i globalnym pod egidą ponadnarodowego rządu światowego – jest to jednak wizja skrajna.

W dyskusjach podkreśla się, że procesy globalizacji kulturowej wpływają na kształtowanie się ponadnarodowej sfery publicznej, w której funkcjonuje wielość konkurencyjnych treści kulturowych, alternatywnych idei, wartości, ideologii. Uważa się, że jedna tradycję narodową zastąpi wielość tradycji. Świat odejdzie od silnego zakorzenienia w tradycjach lokalnych w kierunku unifikacji. Wizje te wywołują reakcje obronne społeczeństw, jakby ludzie bali się życia w globalnym świecie. Zagrożenie poczucia tożsamości narodowej wzmacnia tendencje do samoobrony, renesans lokalizmu, odżywanie więzi lokalnych, nostalgię historyczną, rozkwit zainteresowania własną historią.
U Giddensa mamy do czynienia z wizją światowego społeczeństwa obywatelskiego, ewolucją od wspólnot opartych na więziach etniczno-kulturowych do wspólnot opartych na solidarności obywatelskiej – naród kosmopolityczny. Propozycje takie traktuje się jednak jako pewną nową utopię.

Po doświadczeniach XX w. i dwóch wojen światowych świat wyraźnie boi się erupcji etnicznych resentymentów, dlatego ucieka w stronę globalności świata bez granic i bez historii. Emanuel Castells stworzył pojęcie elektronicznego kosmopolityzmu, elektronicznej republiki, gdzie tożsamość narodowa nie będzie się liczyła, świat bez historii, przywiązania do miejsc, przodków, symboli narodowych, „świat bez historii, który jest pustynią” (Finkelkraut), który redukuje tożsamość człowieka do świadomości „turysty-cybernauty”. Świat ucieka w globalność, wspólną totalną przestrzeń – filozofowie ostrzegają przed perspektywą świata bez historii i bez granic.

INSTYTUCJE SPOŁECZNE

W socjologicznym sensie pojęcie „instytucja „ jest odmienne od znaczenia potocznego – ten sens jest głębszy. Najkrótsza definicja instytucji znajduje się w pracach antropologów kultury (np. u Bronisława Malinowskiego) – instytucja to kulturowa odpowiedź na potrzeby egzystencjalne ludzkiej zbiorowości.

Każda zbiorowość ludzka by móc istnieć i rozwijać się, musi zaspokajać swoje potrzeby (potrzeby elementarne: żywność, mieszkanie, ale i socjalizacja, potrzeby seksualne, utrzymanie porządku w społeczeństwie, ochrona własnego terytorium) – kulturowa odpowiedzią na nie są instytucje, czyli8 takie struktury, jak:
gospodarka,
religia,
rodzina i system pokrewieństwa,
system polityczny,
prawo,
edukacja i nauka.
Są to kompleksy instytucjonalne.
Celami instytucji jest rozwiązywanie podstawowych problemów egzystencjalnych zbiorowości pojawiających się w danym momencie historycznym. Na gruncie funkcjonalizmu instytucje to funkcjonalne wymogi zbiorowości.
Każda instytucja w toku rozwoju społecznego autonomizuje się i obrasta w kulturowe symbole.

Główny problem: jaki jest zakres autonomii poszczególnych systemów instytucjonalnych?
Inny problem to problem współzależności poszczególnych systemów.
Np. gospodarka – w dobrze funkcjonującym społeczeństwie gospodarka jest na ogół oddzielona od polityki (jak w systemie rynkowym, liberalnym). Decyzje podejmowane w sferze gospodarki nie podlegają naciskom polityków, gospodarka kieruje się prawami rynku jako głównym regulatorem tej sfery. Zakres ingerencji państwa w gospodarkę bywa różny – od ingerencji totalnej (np. gospodarka centralnie sterowana – socjalizm), przez model społecznej gospodarki rynkowej (pewien stopień ingerencji, zwłaszcza w sferę redystrybucji) do klasycznego liberalnego systemu wolnorynkowego (ingerencja państwa prawie niedostrzegalna, wyłącznie za pomocą systemu prawnego).
Wynika z tego, że poszczególne systemy mają różny stopień autonomii i współzależności.

GOSPODARKA

Gospodarka to podstawowa instytucja życia społecznego, warunek trwania i przetrwania społeczeństwa. Sama struktura gospodarki i dynamika procesów gospodarczych wywiera wpływ na wszystkie inne instytucje.
Gospodarka to organizacja trzech elementów:
kapitał,
siła robocza,
technologia,
oraz umiejętność ich koordynowania w celu produkcji i dystrybucji dóbr.

NIKLAS LUHMANN – funkcjonalizm systemowy, zajmuje się funkcjonalnym zróżnicowaniem systemu społecznego (systemy gospodarczy, polityczny, prawny), różnymi wymiarami systemu społecznego.
Luhmann analizuje procesy prowadzące do powstawania autonomicznego systemu gospodarczego w społeczeństwie. Wskazuje na kluczową rolę rynku, który jest podstawową kategorią analizy systemu gospodarczego, oraz na wyodrębnienie się dwóch ról – sprzedającego i kupującego. Rynek ustala wartość towarów i usług, tworzy specyficzny środek komunikacji rynkowej – pieniądz. Ze względu na rolę pieniądza gospodarka uważania jest za podstawową instytucje społeczną.
Luhmann mówi o osobliwości pieniądza, który przekracza i załamuje czas, może być użyty w różnym momencie czasowym.
Pieniądz staje się celem działania ludzi, bo:
można go inwestować, aby go pomnożyć,
można go lokować w banku,
można go przepuszczać na konsumpcję, używać natychmiast,
można go kupować i sprzedawać na rynkach,
można go gloryfikować, stawiać na piedestale jako naczelną wartość społeczną, kreować na główny przedmiot pożądania,
można go potępiać jako źródło zła, skomercjalizowania stosunków społecznych.
Pieniądz to nie tylko cel działania ludzi, ale i przedmiot refleksji społecznej, element ideologii społecznej, systemów wartości.

Rynek i pieniądz przenikają całość życia społecznego, stanowi to o ich pierwszoplanowości – gospodarka wpływa na inne podsystemy, politykę, rodzinę, religię itd.

W instytucji gospodarki Luhmann wyróżnia trzy elementy składowe:
gospodarstwa domowe jako jednostki elementarne – pierwotne jednostki konsumpcji;
firmy – pierwotne jednostki produkcji;
rynki – zbiór procesów służących dystrybucji dóbr i usług.
Jest to podział ze względu na funkcje ekonomiczne tych elementów.

TYPY GOSPODARKI
Gospodarka to instytucja historycznie zmienna, posiadająca określone formy rozwojowe.
Punktem wyjścia jest gospodarka typu łowiecko-zbierackiego, typowa dla społeczeństw pierwotnych. Typ ten utrzymywał się najdłużej w dziejach ludzkich. Oparty był na podziale według płci – kobiety zajmowały się zbieractwem, a mężczyźni łowiectwem, myślistwem. Charakteryzował się najprostszą technologią, ekonomią przetrwania – zorientowanie na zapewnienie środków do przetrwania zbiorowości, niska wydajność, gospodarka ubóstwa. Działalność gospodarcza zajmowała ludziom niewielki procent czasu.
Gospodarka typu kopieniackiego – prymitywna uprawa roli (motyka), nieużywanie pługa, niewykorzystywanie siły zwierząt pociągowych, siły wiatru, wody. Uprawą zajmowały się kobiety. Był to pracochłonny, wymagający ciężkiej pracy typ gospodarki – dlaczego się więc na niego zdecydowano? Pierwotne ludzkie hordy zaczęły się osiedlać wzdłuż akwenów wodnych, które dostarczały pożywienia. Gdy populacje zaczęły się powiększać, brakowało żywności i rozpoczęto uprawę. Nastąpiło przejście od koczowniczego do osiadłego trybu życia, zakładano stałe siedziby i był to moment przełomowy w rozwoju społecznym – zaczęły powstawać dalsze instytucje społeczne.
Potrzeba władzy – instytucja władzy, krystalizowanie się reguł społecznym wynikających z systemu pokrewieństwa.
Gospodarka typu rolniczego – zmiany technologii, rozwój gospodarki był zawsze funkcją rozwoju techniki i technologii wytwarzania dóbr (wiedza i technika to przykład współzależności instytucji, w tym przypadku: zależność gospodarki od wiedzy). Pojawił się wyspecjalizowany rynek ze swoją infrastrukturą, do użytku wchodzi pieniądz. Krystalizuje się prawo gospodarcze, postępuje specjalizacja i podział pracy, wyodrębniają się nowe role społeczne, dominującą kategorią są rolnicy, ale i rzemieślnicy, kupcy, bankierzy.
Gospodarka przemysłowa – koniec XVIII w., okres jej trwania był najkrótszy. Związana była z rewolucja przemysłową, czyli pchnięciem technologicznym – maszyna parowa i inne przełomowe wynalazki umożliwiły masową produkcję dóbr. Postępuje specjalizacja pracy, pojawiają się nowe zawody i nowe elementy rynku, nowe metody kumulacji kapitału (akcje, obligacje), zmienia się pojęcie własności. Struktury zarządzania są bardziej złożone – złożone systemy biurokratyczne do zarządzania i kierowania gospodarką, złożone struktury gospodarcze – korporacje, kartele.
Gospodarka postindustrialna – faza trwająca obecnie, jej cechą jest dominacja tzw. sektora III (szeroko rozumiane usługi – handel, bankowość i finanse, ubezpieczenia, edukacja, kultura, rekreacja). Nastąpiła redukcja sektora II – produkcji przemysłowej, na której opierała się gospodarka przemysłowa. Maleje ilość pracy związanej z produkcją, zwiększa się ilość pracy związanej z usługami. Ma to swoje odzwierciedlenie w strukturze społecznej – obecnie dominuje klasa średnia, kurczy się klasa robotników. Inną cechą gospodarki postindustrialnej jest m.in. bezrobocie technologiczne jako funkcja poziomu zaawansowania technologicznego. Jest to strukturalna, trwała cecha gospodarki postprzemysłowej – do 20% społeczeństwa pozostaje wyłączone z rynku pracy („praca na kartki”, praca jako dobro deficytowe).kolejna cecha to globalizacja – rynki gospodarcze przekraczają granice państw narodowych, pojęcie gospodarki narodowej odchodzi w przeszłość, gospodarka jest międzynarodowa, produkt finalny wytwarzany jest w różnych krajach.
Jako pochodne globalizacji obserwowane są następujące tendencje:
tworzenie się oligopoli – niewielka liczba firm danej branży monopolizuje rynek,
powstawania megafirm – tendencja do fuzji kilku przedsiębiorstw międzynarodowych danej branży, jest to proces na skalę masową, współczesną wersję kapitalizmu nazywa się megakapitalizmem. Patrząc na to od strony przedsiębiorstw mamy do czynienia z gigantycznymi zyskami. Od strony pryncypiów gospodarki rynkowej wiąże się to z ogromnym zagrożeniem – redukcja wolnej konkurencji jako reguły wolnego rynku,
firmy w danym kraju w znacznej części znajdują się w ręku kapitały zagranicznego – odchodzenie od gospodarki narodowej to tendencja ogólnoświatowa,
mimo tendencji do tworzenia megastruktur większość zatrudnienia nadal związana jest z małymi formami – małe i średnie przedsiębiorstwa nadal pełnią istotną rolę.

WPŁYW KULTURY NA GOSPODARKĘ
Poszukiwanie odpowiedzi na pytania, od czego zależy etos gospodarki, od czego zależy jej rozwój? Refleksja na ten temat związana jest z Maxem Weberem. Zajmował się on badaniem wpływu religii na działalność gospodarczą ludzi. Wysunął tezę, że u podstaw kapitalizmu, zarówno działalności gospodarczej, jak i etosu leży religia protestancka.
Dlaczego kapitalizm w wydaniu najbardziej efektywnym pojawił się w kręgu kultury zachodniej? Max Weber szukał specyfiki kultury Zachodu i uznał, że swoistość tej kultury, jej istota zawiera się w racjonalizmie jako głównej cesze tej kultury odróżniającej ją od innych kultur. Racjonalizm przejawia się w działalności gospodarczej – racjonalna kalkulacja zysków i strat, uzyskiwanie maksymalnych efektów jak najmniejszymi kosztami. Racjonalność panuje także w praktycznym życiu codziennym. Przejawem racjonalności był przede wszystkim system biurokratyczny. Ten specyficzny etos kulturowy Weber nazwał duchem kapitalizmu – stałe poszukiwanie przez ludzi coraz bardziej skutecznych środków realizacji celów, potrzeb. Był to dla Webera punkt wyjścia. Powstawało pytanie – skąd bierze się ten duch kapitalizmu, racjonalność?. Główna teza mówiła, że źródłem tych postaw jest religia protestancka, reformacja – najbardziej zracjonalizowana forma religii to religia protestancka i wypływająca z niej etyka. W formie najbardziej konsekwentnej etos ten występował w kalwinizmie i sektach purytańskich.
Dlaczego to religia protestancka jest najbardziej racjonalna? W przeciwieństwie do religii Wschodu, które cechuje ucieczka od świata (Indie) lub na przystosowaniu się do świata (Chiny), religie protestancką cechuje zwrócenie się ku światu, chęć jego opanowania – jest to dla niej specyficzne. Doktryna protestancka opiera się na idei predestynacji. Zakłada, że przeznaczeniem człowieka jest połączenie się z Bogiem poprzez akt zbawienia – jest to łaska, na którą trzeba sobie zasłużyć. Czym może sobie na nią człowiek zasłużyć? W planie moralnym odpowiedzią na ideę predestynacji był ascetyzm, życie poświęcone chwale boskiej, kultywowano surowość obyczajów (etos purytański), odpowiedzialność, samokontrolę, honor – był to zespół zalecanych cnót moralnych. Inną ważną obligacją moralną była praca. Sposób jej traktowania w etyce protestanckiej wyjaśnia fenomen ducha kapitalizmu. Praca traktowana była jako obowiązek moralny, forma manifestowania chwały boskiej, droga do zbawienia. Pracę wprzęgnięto w kodeks religijny. Efekty pracy to własność Boga, nie człowieka, wynika z tego dyrektywa: należy prowadzić oszczędne, ascetyczne życie i nie marnotrawić dóbr. Lenistwo i próżniactwo oceniano w kategoriach religijnych jako grzech.
Inną ważną cnotą był kult wiedzy i wykształcenia – wiedza potrzebna była do czytania słowa bożego, przerodziło się to w postawę szacunku dla wiedzy naukowej, eksperymentalnej.
Główne wartości etyki protestanckiej:
intensywna praca obowiązkiem religijnym,
prowadzenie oszczędnego trybu życia (pomnażanie bogactwa),
asceza moralna, wysoka samokontrola,
szacunek dla wiedzy.
Jest to trzon etosu protestanckiego.
Weber, poprzez historyczną analizę, doszedł do wniosku, że tam, gdzie dominowała religia protestancka, tam kapitalizm rozwijał się w sposób najbardziej efektywny.
Nie należy jednak upraszać tezy i intencji Webera – protestantyzm to nie jedyna przyczyna kształtowania się kapitalizmu.
Wynika z tego, że gospodarka jest funkcją kultury, co widać także we współczesnych analizach (np. „Siedem kultur kapitalizmu” ukazuje różne wersje dzisiejszego kapitalizmu uwarunkowane typem kultury. Kapitalizm wiązany jest zwykle z indywidualizmem, tymczasem przykład azjatyckich tygrysów, powojennych Niemiec wskazuje, że gospodarka kapitalistyczna może się efektywnie rozwijać na bazie etosu kolektywistycznego.).

RELIGIA

Religia jest jedną z tych instytucji społecznych, które towarzyszyły człowiekowi od zarania dziejów ludzkich. Każda instytucja społeczna jest zawsze jakąś kulturową odpowiedzią na istotne potrzeby egzystencjalne. Kluczowe pytanie brzmi więc: odpowiedzią na jakiego rodzaju potrzeby człowieka i zbiorowości jest religia?
W socjologicznym spojrzeniu na religię nie interesuje nas kwestia prawdy czy fałszu dogmatów religijnych, interesuje nas przede wszystkim problem źródeł wierzeń religijnych, charakter rytuału religijnego, wpływ religii na ludzkie zachowania, problem społecznej funkcji religii, rola religii w życiu zbiorowym.

Główne pytanie: dlaczego religia utrzymuje się powszechnie, jest instytucją, która trwa mimo dokonywanych ogromnych zmian cywilizacyjnych, przeżywania się wielu form społecznych?
Religia to twór kultury cechujący się ogromną trwałością w czasie – dlaczego?
Należy jednak pamiętać, że religia trwa, ale i podlega zmianom.

Definicja religii sprawia kłopot. W ujęciu Emila Durkheima religia to:
system wierzeń,
system praktyk odnoszących się do sfery sacrum.
Na zjawisko religii składają się te dwie kategorie. Wierzenia to stany opinii polegających na wyobrażeniach, są to przekonania odnoszące się do sfery sacrum. Praktyki, obrzędy to sposoby działania związane z wierzeniami.
Każdy system religijny ma swój aspekt:
doktrynalny (wierzenia, dogmaty),
kultu (aspekt zachowań religijnych),
organizacyjny (kościół jako instytucja).

Punktem wyjścia jest podział świata społecznego na dwie odrębne sfery:
sfera sacrum, wszystko, co święte i nadprzyrodzone,
sfera profanum, wszystko to, co świeckie.
Wymiar świętości może być nadawany różnym obiektom: bogom, miejscom, wydarzeniom, przedmiotom, obrzędom. Każda religia starannie odróżnia to, co święte od tego, co świeckie i nie pozwala traktować rzeczy świętych tak, jak świeckich. Jest to świętokradztwo, grzech, godzenie w uczucia religijne danej grupy.

Najważniejsze w religii dla Durkheima było uczestnictwo w kulcie, wspólnych modlitwach, śpiewach, ceremoniach – zachowaniach, przez które człowiek kontaktuje się z Bogiem. Warstwa moralna nie była najważniejsza.
Istota religii to to, że religia zaspakaja pewne mistyczne potrzeby człowieka, daje mu poczucie sensu życia, przynależności do wspólnoty – czyli poczucie bezpieczeństwa.
Durkheim uważał, że podstawową funkcją religii w życiu zbiorowym jest tworzenie solidarności społecznej, podtrzymywanie spoistości grupowej. Religia to podstawowy, konstytutywny element życia zbiorowego, bez którego niemożliwa byłaby integracja społeczna. Funkcję utrzymywania spoistości grupowej religia spełnia także dlatego, że tworzy system nakazów i zakazów, wytwarza obowiązki, system norm społecznych. Jest jednym z elementów ładu normatywnego w społeczeństwie – w tym sensie religia także jest zjawiskiem konstytutywnym i elementarnym. Przez wieki normy religijne pozostawały fundamentem ładu moralnego, były podstawą norm prawnych – czyli fundamentem innych systemów normatywnych w społeczeństwie.

Według innego stanowiska źródłem religii jest poczucie alienacji, wyobcowania człowieka z życia społecznego, lęk egzystencjalny związany z lękiem przed śmiercią, poczucie grozy, które wzbudzają w nas niewyjaśnione zjawiska przyrody –wskazywanie na indywidualne źródła religii. Stanowisko to reprezentował m.in. Marks.
Stanowisko Marksa stawia się jako przeciwstawne w stosunku do innych stanowisk. Religia powstaje tam, gdzie człowiek jest bezsilny wobec sił przyrody i sił społecznych. Religia rodzi się z niemocy, lęku. Szyldem tego stanowiska jest hasło, że religia to opium dla mas. Oznaczać to miało, że religia to ideologiczne narzędzie represji, które ma ułatwić ludziom pogodzenie się z losem i nieakceptowanymi warunkami społecznymi. W skrajnym wydaniu tego stanowiska religia legitymizować miała nierówności społeczne i konserwować status quo.
Stanowisko to jest odrzucane:
społeczna nauka kościoła katolickiego jest uczulona na problem biedy, wykluczenia i nierówności, apeluje do rządów, przywódców o równomierny podział bogactw, wskazuje na negatywne skutki konfliktu praca – kapitał; religia apeluje o inną politykę;
w historii bywało różnie, nie możemy stawiać radykalnej tezy, że religia zawsze konserwowała status quo, dziś mamy do czynienia z ruchami podkreślającymi aspekt wolnościowy; kościół to nie wyłącznie siła konserwująca, warto podkreślić rolę islamu w budzeniu poczucia narodowego – rola religii jest zróżnicowana.

Funkcje religii:
integracyjna, więziotwórcza – spajanie zbiorowości, dawanie poczucia tożsamości;
funkcja podpory psychicznej dla człowieka, wyjaśnianie sensu świata, cierpienia, poświęcenia, wsparcie w trudnych momentach życia;
funkcja kontroli społecznej, religia to także system etyczny, system norm, zaleceń, oczekiwań, leży u podstaw ładu normatywnego każdego społeczeństwa;
religia jako czynnik zmiany społecznej bądź jako czynnik konserwujący status quo (zmiana społeczna – stosunek nauki społecznej kościoła do kwestii nierówności, wspieranie aspiracji wolnościowych, religia jako podstawa etosu danego społeczeństwa, etyki gospodarczej, kreowanie określonego etosu społecznego).

Natura religii
Religia jest jednym z ważnych systemów normatywnych, ale normy jako takie są elementami innych systemów. Specyficzne dla religii jest pojęcie grzechu – grzech popełnia ten, kto łamie zakaz religijny, boski. Czyn w ocenie moralnej może być obojętny, ale staje się grzechem, bo łamie zakaz boski – ocena formułowana jest tylko na gruncie religii.
Z pojęciem grzechu wiąże się potrzeba odpuszczenia grzechu przez pokutę, modlitwę – jest to kolejna specyfika religii. Pokuta sama w sobie nie redukuje wyrządzonej krzywdy, jest to tylko akt przebłagania Boga.
Większość religii zakłada istnienie rzeczywistości nadprzyrodzonej poza światem ziemskim – trzecia specyfika religii.

Rozwój religii – formy historyczne
Religia zmienia się w toku historii, tak jak każda inna instytucja.
Społeczności archaiczne – religia ma postać kultu umarłych, przodków, rytuały mają dość prosty charakter, brak jest zorganizowanych kościołów. Z czasem wyodrębniły się pewne role związane z kultem religijnym, powstały złożone ceremonie i rytuały, zaczęto budować obiekty sakralne, pojawiły się instytucje związane z wiarą, kościoły stanowiły rozbudowane systemy biurokratyczne.
Główne religie współczesnego świata:
chrześcijaństwo,
hinduizm,
buddyzm,
islam,
konfucjanizm.

Systematyzacje religii:
religie archaiczne – charakterystyczne dla ludów pierwotnych (szamanizm, totemizm, animizm), religie animistyczne oparte na wierze w istnienie dobrych i złych duchów, mogących mieszkać w przedmiotach, ludziach, zjawiskach przyrodniczych;
religie teistyczne – oparte na wierze w Boga (monoteizm) lub wielu bogów (politeizm);
systemy religijne, w których centrum znajduje się pewien sposób myślenia, filozofia życia, a nie Bóg czy bogowie (np. buddyzm).

Religijna struktura współczesnego świata
Dane dotyczące procentowego rozkładu wyznawców religii są niezbyt pewne, bo statystyki zmieniają się dość szybko.
Dane z 2001 r.:
chrześcijaństwo – 33%
islam – 22%
hinduizm – 16%
buddyzm – 6%
konfucjanizm – 4%
religie archaiczne – 3%
innego rodzaju religie, wierzenia niekonwencjonalne

Obraz religijności we współczesnym świecie:

W środowisku socjologicznym istnieją bardzo różne stanowiska na ten temat. Dokonało się spolaryzowanie stanowisk:
kryzys religijności,
renesans religijności.
Jedni wskazują na materializm i obojętność zachodnich społeczeństw, na puste kościoły, inni na ożywienie zainteresowań religijnych w tych społeczeństwach, pojawianie się innych form religijnych, grup parareligijnych (sekty, grupy kultowe). Zainteresowanie religiami Wschodu przeciwstawia się obojętności religijnej świata Zachodu. Wskazuje się na osobliwość religijności krajów Trzeciego Świata (Ameryka Łacińska).
Zwraca się także uwagę na dynamiczny rozwój islamu w krajach arabskich, ale także zachodnich – teza socjologiczna S. Hauntingtona o zderzeniu cywilizacji arabskiej z chrześcijaństwem, chrześcijaństwo ma poważnego konkurenta – islam.

Są jednak zjawiska, co do których panuje powszechna zgoda:
od czasu renesansu postępuje proces intensywnej sekularyzacji – ograniczanie instytucjonalnej władzy Kościoła nad innymi sferami życia. Wyrazem tego jest rozdział Kościoła od państwa, także oddzielenie religii od sfery sztuki, estetyki, sztuka przestała podlegać ocenom moralnym i zaczęła kierować własnymi impulsami;
trwa również proces desakralizacji, postępująca ateizacja kultury zachodniej od ostatnich 200 lat. Przewidywano nawet kres religii w XX wieku.
Efekt tych procesów podsumował Max Weber: „współczesny świat stał się żelazną klatką, wraz z postępem wiedzy i techniki człowiek stracił poczucie sacrum, przestał wierzyć, rzeczywistość stała się bardziej płaska, utylitarna, ponura, pozostawiając w ludzkich duszach pustkę, którą starają się wypełniać gorączkową bieganiną, rozmaitymi namiastkami. Dokonał się proces odczarowania świata, świat został pozbawiony pierwiastka magicznego, mistycznego. Ludzie stracili spójny, koherentny światopogląd.”.




Jakie trendy złożyły się na proces desakralizacji (Daniel Bell)?:
upowszechnienie się w zachodniej kulturze idei radykalnego indywidualizmu zarówno w dziedzinie ekonomii (wolnorynkowy kapitalizm), polityki (demokracja), kultury szeroko rozumianej oraz życiu codziennym. Idea indywidualizmu opiera się na prymacie samorealizacji człowieka – niczym nie skrępowany rozwój osobowości, narcyzm;
przejęcie przez sztukę funkcji ekspresyjnych, które do tej pory pełniła religia. Wszystkie wielkie religie były religiami głoszącymi ascezę, powściągliwość, hamowanie popędów – ekspresja podstawowych skłonności nie była dopuszczalna na gruncie religii. Na gruncie sztuki przestała podlegać cenzurze, namiętności ludzkie nie są już utożsamiane z cierpieniem, ale powiązane z hedonizmem;
uświadomienie sobie przez człowieka perspektywy nihilistycznej, pełna świadomość śmiertelności człowieka, lęk przed śmiercią, pustką po niej lansowano w sztuce, dziełach literackich.
Te trzy trendy złożyły się na proces desakralizacji, przyczyniły do przemian w typie religii

Mircea Eliade: człowiek z natury jest istotą religijną, człowiek niereligijny to zjawisko rzadkie, człowiek zawsze stara się wypełnić pustkę – jak to robi w XX wieku? Poprzez poszukiwanie namiastek wiary. Wiek XX to wiek religii politycznych, świeckich – komunizm, faszyzm, wielkie doktryny społeczne, polityczne, o roli społecznej religii; systemy quasireligijne mają mnóstwo analogii z religią, np. święte księgi, jak „Mein Kampf”, także prorocy. Wiek XX uważa się za wiek dominacji religii politycznych, ale to się już skończyło.
Stan religijności dziś: rozmaite sekty parareligijne, powstają nowe kościoły, sekty w miejsce poważnych systemów religijnych, powstają kulty – zbliżamy się do punktu wyjścia, do fazy kultów pierwotnych.

Bell prognozuje, że rozwój religii w świecie zachodnim może podążyć w kierunku trzech nurtów religijności:
zwrot w kierunku fundamentalizmu religijnego jako reakcja na nadmierne skrzywienie kultury w kierunku radykalnego indywidualizmu, nadmiernego rozluźnienia (np. w USA, zwłaszcza na prowincji część ludzi powraca do rygorystycznej wersji religii);
charakterystyczny dla warstw wykształconych nawrót ku przeszłości, tradycji, odrodzenie pamięci kolektywnej, powrót do pierwotnego zakorzenienia w tradycji, poszukiwanie sensu i uzasadnienia dla swojej egzystencji;
powrót do mistycznych, mitycznych typów myślenia religijnego, do kultów.

Społeczeństwo polskie – religijność Polaków

Czy po 1989 roku wraz z generalną przemianą dokonują się zmiany postaw religijnych?
Główny wskaźnik to wskaźnik religijnej subiektywności. W jego przypadku nie ma żadnej zmiany. Około 90% Polaków wciąż określa się jako ludzie wierzący – jest to ustabilizowany i wysoki poziom religijności subiektywnej.
Nadal mamy do czynienia z dominacją religijności ludowej – głównym wyrazem więzi z religią są praktyki. Model refleksyjny religijności zorientowany na aspekt teologiczny jest rzadszy.
Obserwuje się tendencję indywidualistyczną, prywatyzacyjną, tzn. traktuje się religię i przekonania religijne w sposób selektywny, wybiórczy (dotyczy to prawd wiary, norm etycznych), kierując się wygodą.
Słaby jest rozwój stowarzyszeń i ruchów religijnych i kościelnych, wymiar religijnego społeczeństwa obywatelskiego jest słabo rozwinięty w porównaniu ze społeczeństwami zachodnimi.
Zmianie uległa sama sytuacja kościoła katolickiego w wymiarze publicznym. Kościół nadal cieszy się wysokim zaufaniem, autorytetem, ale nie ma takiej pozycji, jak w PRL, a zwłaszcza jego końcówce, kiedy jego rola moralna i publiczna była zdecydowanie większa.





ZMIANA SPOŁECZNA

Socjologia od samego początku zajmowała się problematyką zmiany społecznej, jest to problematyka centralna.

Dlaczego zmiana społeczna zachodzi?
W jakiej mierze zmiana zależy od działania czynników zewnętrznych, tkwiących poza społeczeństwem (egzogenne – zapożyczenia kulturowe), a w jakiej mierze wywołana jest przez czynniki wewnętrzne (endogenne), w obrębie określonego społeczeństwa? Jest to problem determinant zmiany społecznej.
Dlaczego pewne społeczeństwa rozwijają się w sposób dynamiczny, a inne stoją w miejscu, SA stagnacyjne?
Jakiego rodzaju czynniki mają największy wpływ na zmiany: czy rozwój techniki, czy idee, systemy religijne, polityczne?
Jaką rolę odgrywają procesy demograficzne: które społeczeństwa lepiej się rozwijają, przeludnione czy o umiarkowanym przyroście naturalnym?

Problematyką tą zajmowali się wszyscy klasycy socjologii.
Comte wyróżniał:
statykę społeczną
dynamikę społeczną – miała się zajmować procesami zmiany społecznej, miała to być ważniejsza dziedzina dociekań, niż statyka
Spencer: teoria ewolucjonizmu społecznego
Marks: teoria formacji społecznych i kapitalizmu
Simmel: teoria konfliktów społecznych
Pareto: teoria cyrkulacji elit
Weber: problematyka zmiany społecznej w pracach historycznych

Na ukształtowanie się problematyki zmiany społecznej miały wpływ trzy idee, źródła:
oświeceniowa idea postępu, przekonanie, ze historia, dzieje ludzkie są procesem wzrastającej emancypacji człowieka, uniezależniania się od przyrody, wierzono, że nauka może poznać prawa rządzące rozwojem społecznym, że świat społeczny tez jest rządzony pewnymi prawami, a nauka poznając je będzie w stanie kontrolować ten rozwój, planować procesy społeczne – idea konstruktywizmu; krańcowym przekonaniem była utopia komunistyczna;
idea ewolucjonizmu przejęta z nauk przyrodniczych, na których wzorował się Spencer; świat społeczny też podlega ewolucji, jak przyroda;
historia jako nauka, uważano, że historię należy uprawiać ze współczynnikiem społecznym, tzn. nie ograniczać się do rejestru chronologii wydarzeń, ale patrzeń na proces historyczny w kategoriach bardziej ogólnych, poszukując pewnych tendencji, prawidłowości, np. warto zastanawiać się, jakie są wspólne cechy rewolucji jako typie zmiany społecznej.

EWOLUCJONIZM
Idee ewolucjonizmu są dziś najbardziej obecne w myśleniu socjologicznym. Pod ich wpływem są:
teoria modernizacji,
teoria społeczeństwa postindustrialnego,
teorie ewolucji kultury,
teorie ewolucji społecznej w wydaniu np. Lensky’ego.

Główne założenia ewolucjonizmu:
społeczeństwo podlega stałemu procesowi wzrostu rozumianego jako przechodzenie od struktur prostych do struktur bardziej zorganizowanych – rozwój jest zarazem postępem (progresywizm – wiara w postęp),
założenie determinizmu – każdy stan społeczny jest zdeterminowany stanem wcześniejszym,
założenie fatalizmu – rozwój toczy się w sposób nieodwracalny, nieuchronny, ludzie nie mogą go powstrzymać ani nim sterować, mogą się jedynie dostosować,
założenie finalizmu – przekonanie, że rozwój zmierza do jakiegoś punktu docelowego
(Fukuyama – punkt docelowy został osiągnięty, jest to demokracja liberalna i wolny rynek),
założenie uniformizmu – rozwój obejmuje całe społeczeństwo, ma charakter uniwersalny,
założenie jednoliniowości rozwoju – rozwój biegnie tym samym torem, wg ten samej trajektorii, przechodzenie tych samych faz rozwojowych – każde społeczeństwo rozwijające się musi przejść ścieżkę rozwojową, którą przeszły społeczeństwa lepiej rozwinięte.


Współczesna socjologia
Problem zmiany społecznej znajduje się w centrum uwagi socjologii od lat ’50, nie jest to przypadkowe, ale stanowi odpowiedź na to, co ważnego dzieje się w realnym świecie (jest to charakterystyczne dla socjologii).
Renesans problematyki zmiany społecznej zależał od:
pojawienia się problemu krajów Trzeciego Świata, wyzwolonych z kolonializmu, wkraczających na ścieżkę rozwoju kulturowego, społecznego, podlegały one głębokiej transformacji, bo większość tych krajów to kraje o bardzo tradycyjnej strukturze, gdzie nagle implantowano u nich nowoczesny kapitalizm;
druga połowa lat ’60 – rewolucja na kampusach uniwersyteckich w USA, Europie (rewolucja kulturowa, hippisowska), kontestacja kapitalizmu i konsumpcjonizmu, w tym czasie rozwinęły się także formy walki terrorystycznej (np. Czerwone Brygady), hasło – domaganie się zmiany społecznej; socjologia zajęła się problematyką ruchów społecznych;
kraje komunistyczne – transformacja postkomunistyczna jako szczególne wyzwanie dla socjologii, dotychczas historia nie znała przypadku, że kraje wychodziły z komunizmu, nikt nie kroczył tą ścieżką rozwojową i nie wiedziano, jak to interpretować;
w naukach społecznych dominuje teza, że żyjemy w czasach niezwykłego przyspieszenia historycznego, jest to efekt zmian technologicznych, ale kumulacja tych zmian jest tak wielka, że zaczyna stwarzać człowiekowi problemy z adaptacją do rzeczywistości, człowiek musi uczyć się przez całe życie.

Odróżnić należy pojęcie „ewolucji społecznej” od „zmiany społecznej”.
Ewolucja to ciąg przeobrażeń, którym podlega społeczeństwo w dłuższym okresie czasu. Z perspektywy paru pokoleń ewolucja to skumulowany, globalny efekt zmian. Ewolucją zajmowali się klasycy socjologii (Comte, Spencer).
Zmiana społeczna nie musi mieć dłuższej perspektywy. Pojęcie zmiany zawsze odnosi się do jakiejś szerzej zbiorowości bądź ważnej dziedziny życia zbiorowego. Istota zmiany polega zawsze na zmianie struktury społecznej czy gospodarczej, politycznej, zawsze jest to jakieś przeobrażenie organizacji społecznej. Zmiana ma swój wymiar czasowy, stan T2 po zajściu zmiany jest różny od stanu T1 sprzed zmiany. Efekty zmiany cechują się pewna trwałością, nie są to przelotne, przejściowe przeobrażenia, zmiana jest zawsze pewnym procesem społecznym, da się wyróżnić pewne fazy, stadia zmiany społecznej. Logika zmiany jest taka, że stan poprzedni warunkuje stan następny.
Wyróżniamy pojęcie „rozwoju” – zmiana może być rozwojem. Z rozwojem mamy do czynienia wówczas, gdy jakiś układ staje się bardziej złożony, bogaty, podobnie jak relacje w jego obrębie.
Zmiana może przybierać formę regresji – gdy stan T2 jest gorszy jakościowo od T1), wiele społeczeństw ma fazy regresu cywilizacyjnego.
Można mówić też o opcji zero, o braku zmian, gdy panuje stagnacja i nic się nie zmienia.


MODEL ANALIZY ZMIANY SPOŁECZNEJ
Zmienne, kategorie analizy:
determinanty zmiany społecznej – od czego zależy zajście zmiany (czy są to czynniki technologiczne, zapożyczenia itd.),
warunki, w jakich zmiana społeczna zachodzi, analiza kontekstu społecznego – czy jest to kontekst sprzyjający zmianie, czy niesprzyjający, czy przyspiesza zmianę, czy też stawia jej bariery, chodzi o lokalne warunki, realia danego społeczeństwa (np. poziom wykształcenia, stan siły roboczej, bogactwa naturalne),
autorzy zmiany społecznej – przede wszystkim społeczeństwo jako całość, ale i ważne grupy, np. elity społeczne, klasa polityczna czy rządzący, innowatorzy, wynalazcy, rewolucjoniści itd.,
jaki charakter ma zmiana, czy zsynchronizowany, czy nie, czy obejmuje w równym stopniu różne sfery życia społeczno-gospodarczego, politykę, kulturę, postawy społeczne. Charakter zmian jest na ogół taki, że zmiany mentalne (nawyki, system wartości) są wolniejsze w stosunku do zmian instytucjonalnych.
jak dokonuje się zmiana? Czy napotyka na opór, czy przebiega bezkonfliktowo i gładko? Zmiany radykalne napotykają na opór grup społecznych, których interesy lepiej realizowane były przed transformacją, natomiast grupy, których interesy nie były realizowane, będą bardziej zainteresowane zmianą – wiąże się to z kwestią interesów. Istnieje tez kwestia społecznych kosztów zmiany społecznej – każda zmiana powoduje konieczność ponoszenia przez społeczeństwo większych bądź mniejszych kosztów społecznych, jakimi są poczucie niestabilności, braku bezpieczeństwa, zjawisko traumy, dyskomfortu, zaburzenia. Jest to klasyczne pole badań socjologicznych.
rytm zmiany społecznej, czy zmiana ma charakter gwałtowny, szokowy, rewolucyjny, czy ewolucyjny, jako powolne przekształcenia społeczeństwa. Istnieją dwie szkoły:
optowanie za zmiana radykalną (jak Balcerowicz),
twierdzenie, że lepsza jest zmiana stopniowa, łagodna, wydłużona w czasie, ale ma to swoje niebezpieczeństwo, bo w tym czasie utrwala się patologiczne interesy różnych grup społecznych, które będą żerować na przejściowej, niestabilnej sytuacji.

Determinanty zmiany społecznej:
– rola techniki i zmian w sferze technologii wytwarzania dóbr, tego, co przekształca cywilizację, sposób życia ludzi, wszystkie przełomowe wynalazki techniczne wytyczały nową epokę, gruntownie rewolucjonizowały życie społeczne człowieka, pociągały za sobą zmiany we wszystkich innych dziedzinach życia;
– czynniki demograficzne, był to przedmiot zainteresowania m. in. Durkheima („O podziale pracy społecznej”) – w czasach, kiedy ludzkość– była nieliczna i rozproszona geograficznie, mogła przeżyć– bez złożonego podziału pracy, specjalizacji funkcji i zadań, ludzie nie musieli bowiem rywalizować– , co z kolei nie stwarzało impulsu w kierunku innowacyjności. Kiedy mamy do czynienia z dużym przyrostem naturalnym, wzrasta zagęszczenie na jakimś terenie, pojawia się problem niewystarczalności zasobów i wynalazczości, jest to impuls do specjalizacji i podziału pracy.
Czy jest tak, że w krajach o większym zagęszczeniu poziom rozwoju jest większy? Nie – kraje te na ogół należą do krajów biednych, natomiast np. Kanada, kraje skandynawskie odznaczają się wysokim poziomem życia.
zmienne kulturowe
W nauce istniał klasyczny spór dotyczący tego, co wywiera większy wpływ na rozwój:
czynniki materialne (marksiści),
czynniki kulturowe, czyli idee, doktryny, systemy filozoficzne itd. – przykładem jest tu analiza Webera wpływu religii protestanckiej na rozwój kapitalizmu, czy wpływ idei, doktryn politycznych, jak komunizm czy faszyzm na procesy zmiany społecznej,
rola elit – w procesach zmiany społecznej role dominującą odgrywają z reguły wąskie elity społeczne, elity reformatorów, elity polityczne czy też rewolucyjne.

Proces zmiany społecznej jest różnie interpretowany w socjologii.
Istnieją różne modele:
modele cykliczne – interpretacja klasyczna, np. u Spencera ewolucja od fazy społeczeństwa militarnego do fazy społeczeństwa przemysłowego.
dialektyczny model zmian – Marks i socjolodzy nawiązujący do Marksa (Dahrendorf), nierówności społeczne to istotne źródło zmiany społecznej, są podłożem konfliktów społecznych, a to stanowi główny mechanizm zmiany społecznej. Dziś nierówności społeczne rozpatruje się w kategoriach gospodarki światowej i globalizacji: podział na rozwinięte centrum cywilizacyjne oraz kraje peryferyjne i półperyferyjne.
model funkcjonalny – nacisk na kumulatywną naturę zmian społecznych, tzn. zmianę społeczną pojmuje się jako rozciągnięty w czasie proces, który dojrzewa i prowadzi do nowej formy społeczeństwa (Parsons).

GŁÓWNE STADIA ROZWOJOWE ZMIANY SPOŁECZNEJ
Dominuje tu rozumienie ewolucyjne, trajektoria od społeczeństwa tradycyjnego (takie typy społeczeństw, jak społeczeństwo zbieracko-myśliwskie, społeczeństwo rolnicze typu kopieniackiego, rozwinięte społeczeństwo rolnicze) poprzez społeczeństwo przemysłowe do społeczeństwa typu poprzemysłowego – można je traktować jako modelowe konstrukty.

Społeczeństwo tradycyjne
Zajmuje się nim także antropologia kulturowa.
Charakterystyka od strony gospodarczej:
Jest to społeczeństwo oparte na rolnictwie, dominuje gospodarka naturalna, zorientowana na samowystarczalność, rynek i wymiana są słabo rozwinięte, mało wyspecjalizowany jest podział pracy.
Struktura społeczna:
Oparcie o sztywne podziały społeczne, wyraźna hierarchia społeczna i związane z nią bariery, słaba mobilność. Człowiek postrzegany jest jako członek zbiorowości, a nie jako autonomiczna jednostka. Akcent spoczywa na powinnościach, obowiązkach, a zakres wolności, wyboru jest dość ograniczony. Główną jednostką osadniczą jest społeczność wiejska, mało jest miast, charakterystyczny typ to tradycyjna społeczność lokalna typu wiejskiego, zamknięta, odosobniona od wpływów szerszego otoczenia. Panuje silna więź społeczna i poczucie wspólnoty – jest to Tnnies’owski typ wspólnoty. Rola rodziny i sąsiedztwa jest podstawowa, istnieją reguły wzajemnej pomocy i wymiany usług. Głównym dostarczycielem wzorów jest tradycja, wzory i wartości przekazywane z pokolenia na pokolenie są głównym źródłem norm. Dominuje konserwatyzm i zachowawczość, nastawienie na kontynuowanie i odtwarzanie przeszłości. Komunikacja oparta jest głównie na przekazie ustnym, znajomość pisma jest elitarna, rzadka. Panuje bardzo silna, nieformalna kontrola społeczna, pełniona głównie przez małe grupy (rodzina, sąsiedztwo), dominuje przymus, silne sankcje za przekraczanie norm. Ten typ społeczeństwa wytworzył specyficzny typ mentalności społecznej – mentalność typu konserwatywnego, zachowawczego, oporną wobec zmian. Dużą rolę odgrywa wiara w siły nadprzyrodzone, duża rola sfery sacrum, mitu, magii, orientacja fatalistyczna wobec losu, ścisły związek sfery sacrum i profanum.

Społeczeństwo przemysłowe
Uformowało się w końcu XVIII wieku w Europie Zachodniej, nazwa „społeczeństwo przemysłowe” została użyta po raz pierwszy przez Saint-Simone’a w „Utopii społecznej”. Społeczne teorie zaczęły się rozwijać w latach ’50 i ’60 XX wieku.
Teoria społeczeństwa przemysłowego traktuje przejście od społeczeństwa tradycyjnego do przemysłowego jako postęp, przejście do bardziej doskonałych i złożonych form społecznych. Postęp wyraża się w:
wyższym poziomie dobrobytu zapewnianym przez masową produkcję,
upadku sztywnych podziałów społecznych,
pojawieniu się idei równości,
w toku rozwoju uległy złagodzeniu konflikty klasowe – nastąpiła instytucjonalizacja konfliktu klasowego, przede wszystkim dzięki rozszerzeniu praw obywatelskich (prawa wyborcze, prawo do tworzenia partii politycznych).
Zasadniczym elementem przejścia był rozwój liberalnej demokracji (dominacja władzy parlamentarnej, konkurencja partii).
Uważa się, że tzw. ustrój przemysłowy jest zasadniczo jednolity, niezależnie od tego, gdzie się rozwija – proces industrializacji wytwarza wszędzie podobny typ społeczeństwa. To przekonanie dało asumpt do stworzenia teorii konwergencji (wzajemnego upodabniania się) – w miarę postępu uprzemysłowienia społeczeństwa upodabniają się gdy chodzi o podstawowe instytucje, infrastrukturę cywilizacyjną, system wartości. Industrializacja miała doprowadzić do ujednolicenia, niezależnie od ustrojów politycznych. Głównym twórcą i rzecznikiem tej teorii jest Daniel Bell.

Cechy społeczeństwa przemysłowego:
gospodarka rynkowa oraz masowa, przemysłowa produkcja dóbr przy użyciu maszyn i przez wyspecjalizowane instytucje, a nie w ramach gospodarstwa domowego – rozwinięty podział pracy, specjalizacja zawodowa, nowe zawody,
główny motyw działalności gospodarczej – dążenie do zysku, rola pieniądza zwiększa się, jest to miernik pozycji, statusu człowieka w społeczeństwie,
społeczeństwo zurbanizowane, rozwojowi przemysłu w sposób naturalny towarzyszy rozwój miast, wielkie miasta jako główna jednostka osadniczo-terytorialna. Uruchomienie dużej mobilności, szczególnie wieś-miasto, ale i mobilności społecznej. Powstają nowe typy społeczności, przede wszystkim grupy typu celowego, oparte nie na więzach naturalnych, a o wspólnotę celów (zrzeszenia, stowarzyszenia, organizacje), cechą przynależności jest to, że nie angażują one jednostki w sposób totalny, całkowity, uczestniczenie tylko częścią osobowości,
w społeczeństwie przemysłowym słabnie nieformalna kontrola społeczna i jej instytucje, rośnie rola centralnej władzy, państwa i formalnej kontroli sprawowanej przez legalne instytucje, głównie normy prawne, odejście od prawa zwyczajowego, to państwo wymierza sankcje. Zmienia się typ więzi – od więzi typu osobowego do więzi typu rzeczowego, sformalizowanego,
wzrost racjonalności w życiu społecznym, rośnie rola wiedzy, nauki, wykształcenia, rola światopoglądu naukowego. Rozdział sfery sacrum i profanum, postrzeganie świata w innych kategoriach,
powstanie kultury masowej, głównie dzięki rozwojowi technologii i technicznych możliwości produkcji i przekazywania treści kulturowych, demokratyzacja kultury,
rośnie rola autonomii jednostki, rozwija się ideologia praw jednostki, w kulturze dominujący staje się indywidualizm.

Ten typ społeczeństwa, zdaniem socjologów, zaczyna odchodzić w przeszłość. W latach ’70 pojawiła się teza o społeczeństwie postprzemysłowym.
Daniel Bell ogłosił erę społeczeństwa postindustrialnego.
Cechy społeczeństwa postprzemysłowego:
cecha konstrukcyjna – zmiana charakteru gospodarki i organizacji społecznej, przejście od społeczeństwa, gdzie dominuje sektor II do społeczeństwa, gdzie dominuje szeroko rozumiany sektor usług (w społeczeństwach zachodnich pracuje w nim przeciętnie 60% zatrudnionych),
wysoką rangę zyskuje wiedza, staje się ona potężnym kapitałem społecznym, który może być zamieniany na władzę i na pieniądze, wzrasta rola wykształcenia, zawodów o wysokich, eksperckich kwalifikacjach (eksperci, managerowie, ci, którzy dostarczają diagnoz i ci, którzy kierują),
wzrasta rola wiedzy w procesach decyzyjnych, mamy do czynienia z zarządzaniem, kontrolowaniem, planowaniem, co powoduje, że ten typ społeczeństwa cechuje jeszcze większa racjonalność życia społecznego, procesy społeczne w większym stopniu są pod kontrolą człowieka,
wzrastająca rola informacji, jej produkowania, przetwarzania, przekazywania – stąd określenie „społeczeństwo informacyjne”, rozwój komunikacji,
wzrastająca rola mediów („medializacja” życia społecznego), uważamy, że coś istnieje, jeśli jest pokazywane w mediach, media zaczynają kształtować świadomość społeczną, naszą percepcję świata,
rozwój biomedycyny, technik medycznych, przedłużanie ludzkiego życia, rozwój technik i eksperymentów medycznych (klonowanie, sztuczne zapładnianie),
system wartości ewoluuje od wartości materialnych do wartości postmaterialnych (Inglehart), co ma przełożenie na rozwój różnych ruchów społecznych zorientowanych na walkę o prawa człowieka, np. ruch alterglobalistyczny.
Teza Bella spotkała się z krytyką: część socjologów nie zgadza się z tezą o kresie ery industrialnej, a przeciwnie – mówi o nadejściu ery superindustrialnej, gdzie wpływ produkcji przemysłowej na nasze życie jest coraz większy, rozwój sektora II rozkręcił i umożliwił rozwój sektora usług, jest to bardziej złożony system zależności, niż zakładał Bell.
Pokazuje się również mniej optymistyczny, pozytywny wizerunek postindustrialnego społeczeństwa. W koncepcji Bella miało ono rys społeczeństwa utopijnego. Pojawiają się w nim jednak nowe wzory nierówności społecznych, podziałów społecznych, a także nowe klasy (underclass) i rosnąca polaryzacja:
spadek liczebności klasy robotniczej i utrata jej centralnego miejsca,
rosnąca rola klasy średniej, klasy ludzi wiedzy,
segmentacja rynku pacy, podział na sektory o lepszych i gorszych warunkach zatrudnienia,
fragmentacja siły roboczej, jej rozproszenie, brak dużych skupisk jak w społeczeństwie przemysłowym,
rozszerzanie underclass, tendencja rosnąca, uważa się, że będzie to stały element społeczeństwa,
wysoki wskaźnik bezrobocia, bezrobocie uzyskało nowe źródło – technologię,
zmniejszanie przez rządy zakresu pomocy socjalnej, opiekuńczych funkcji państwa, wymusza to rosnąca konkurencja gospodarcza na światowych rynkach,
słabnie opór i radykalizm pracowników w stosunku do pracodawców.

MECHANIZMY ZMIANY SPOŁECZNEJ
W socjologii istnieją trzy wpływowe teorie objaśniające mechanizm zmiany społecznej:
paradygmat modernizacyjny,
teoria rozwoju zależnego,
teoria rozwoju autonomicznego.

Paradygmat modernizacyjny

Najbardziej nośny i najczęściej przywoływany. Teoria modernizacyjna pojawiła się w latach ’50 i ’60, nie była to tylko teoria naukowa, ale i teorie praktycznie stosowana w procesach modernizacyjnych zachodzących w krajach Trzeciego Świata, była to polityka stosowana w tych krajach.
Modernizacja – proces zmiany społecznej, w którym społeczeństwa mniej rozwinięte nabierają stopniowo cech właściwych dla społeczeństw bardziej rozwiniętych.
Założenia paradygmatu:
rozwój ma charakter jednokierunkowy,
droga rozwojowa, jaką przeszedł Zachód, ma charakter uniwersalny i wszystkie kraje, które chcą się wyrwać z zacofania i peryferyjności, muszą podążać w tym samym kierunku, co Zachód – istnieje jeden kierunek rozwoju wytyczony przez kraje zachodnie,
rozwój ma charakter ewolucyjny,
jest to proces stopniowy, polega na pokonywaniu kolejnych szczebli nowoczesności, szybciej bądź wolniej, nie ma tu rewolucji,
rozwój ma charakter imitacyjny,
naśladowanie przez kraje peryferyjne drogi rozwojowej Zachodu, zachodnich rozwiązań, instytucji,
rozwój ma charakter konwergentny,
proces ten doprowadzi do cywilizacyjnego upodobnienia się krajów peryferyjnych do krajów rozwiniętych.

Krytyka:
Teoria modernizacji została zmuszona do weryfikacji swoich założeń przede wszystkim pod wpływem doświadczeń procesów modernizacji zachodzących w konkretnych krajach. Nie wszędzie proces modernizacji zakończył się pomyślnie – możliwe są różne przebiegi procesów modernizacyjnych.
Można wskazać kilka scenariuszy modernizacyjnych:
a) wariant najbardziej radykalny – modernizacja ma oznaczaćb) radykalne zerwanie z własną kulturą i tradycją. Implantacja zachodnich rozwiązań prowadzi do próby zerwania w własną tradycją, tożsamością, duchowością – do przemodelowania kulturowego rdzenia danego społeczeństwa. Reakcją na to bywa z reguły gwałtowny opór społeczny, który często przybiera formy rewolucji, w wyniku czego dochodzi do powrotu do stanu sprzed zmiany społecznej (np. Iran za rządów szacha Rezy Pahlawiego – próba zamerykanizowania spotkała się z rewolucyjnym oporem i przywróceniem władzy szyitów);
c) wariant ewolucyjnego kompromisu między starym a nowym porządkiem. Reformatorzy uwzględniają zastane wzorce kulturowe, tradycję, mentalnośćd) i nie zamierzają naruszaće) kulturowego rdzenia, a przeciwnie, poszukują w tradycji, kulturze elementów użytecznych w procesie modernizacji. Modernizacja odbywa się stopniowo, następuje wymiana elementów starego ładu na nowe instytucje. Efekt kompromisu może byćf) jednak różny:
- pozytywny wariant: azjatyckie tygrysy, czyli twórcza synteza nowoczesności Zachodu, jego technologii i organizacji z tradycyjną kulturą, wartościami, religią – głównie tradycja konfucjańska, typ kultury kooperacyjnej, kolektywistycznej, nastawionej na grypowy wysiłek, ogromna rola dyscypliny, pracowitości, umiejętności poświęcania się dla państwa, firmy, czyli podporządkowanie partykularnych interesów; to wykorzystano w procesach modernizacyjnych (najbardziej spektakularnym przykładem są tu Chiny),
- negatywny wariant: efekt w postaci patologicznego, nowego systemu, nowoczesność- nosząca wiele rysów anomii, dysfunkcji; pewne cechy tego wariantu można spotkać- w krajach postkomunistycznych w postaci np. kryminalizacji państwa, klikowości, nieformalnych powiązań na stuku polityki i gospodarki, nepotyzmu, wolnokonkurencyjny kapitalizm przestaje być- wolnokonkurencyjny, ludzie nie mają równych Sans, trzeba mieć- dojścia, układy, pojęcie „republiki kolesiów”, np. oligarchizacja gospodarki w Rosji);
g) wariant, w którym modernizujące się według zachodnich wzorów społeczeństwa nie wchodzą na drogę samoczynnego, trwałego rozwoju, nie dobiegają do mety ale zatrzymują się w którymś punkcie między zacofaniem a nowoczesnością, wykształcając własny, hybrydowy model rozwojowy (np. Chiny łączą pewne elementy socjalizmu, jak system monopartyjny i komunizm w sferze politycznej, natomiast w sferze gospodarczej w kluczowych sektorach panuje kapitalizm);
h) enklawowy model modernizacji, gdy w danym kraju współistnieją obok siebie enklawy nowoczesności i dobrobytu, a cała reszta społeczeństwa pogrążona jest w zacofaniu, tradycyjnej kulturze i nie korzysta z rozwoju (np. kraje latynoamerykańskie, jak Meksyk czy Brazylia – favele).
Paradygmat modernizacyjny musiał podlegać krytyce, bo doświadczenia licznych krajów obaliły jego założenia.

Zarzuty:
okcydentalizm, uznanie, że istnieje jedna, uniwersalna dla wszystkich droga rozwojowa wytyczona przez Zachów, imitacja wzorców zachodnich przynosiła bardzo różne efekty. Uznano, że teorie modernizacyjne są apologią zachodniej dominacji na pozostałych kontynentach – teza, że to czasy kolonialne, podbój Afryki, Azji, Ameryki Łacińskiej odpowiadają, że zacofanie i peryferyjność. Kontrargument: za niedorozwój i zacofanie danych krajów wini się same te kraje, że nie chciały się modernizować, że cechują się immobilnością, oporem, jest to tłumaczenie niedorozwoju cechami psychologicznymi i socjologicznymi;
sposób ujmowania relacji między tradycją a nowoczesnością, z reguły są one sobie przeciwstawne, tradycja traktowana jest jako główna przeszkoda na drodze do nowoczesności, mówi się o nieuchronnym konflikcie. Według krytyków jest to bardzo dogmatyczne ujęcie tradycji, tradycja może być wykorzystana jako fundament drogi do nowoczesności, jak np. w Japonii. Dziś większość teoretyków liberalizmu sądzi, że nowoczesność musi być zakorzeniona w tradycyjności;
teza o jednokierunkowym charakterze procesów rozwoju jest nieprawdziwa, istnieją różne scenariusze rozwojowe, jest wiele dróg. Teza o konwergentny charakterze rozwoju zakładała, że efekt modernizacji będzie wszędzie taki sam, kraje się upodobnią. Okazuje się jednak, że nie, w dzisiejszym świecie bardzo częstym finałem jest sytuacja jak w krajach islamskich (w sferze technologicznej czerpanie z Zachodu, w sferze społecznej, wzorów życia codziennego – tradycja, Koran, potępienie wzorów zachodnich, w sferze politycznej – bardzo różne systemy polityczne, np. monarchia, rzadko systemy demokratyczne);
teoria modernizacji w gruncie rzeczy opisuje to, co dzieje się w społecznościach miejskich Trzeciego Świata, nie dostrzegając tego, że reszta tych krajów nadal pogrążona jest w zacofaniu – modernizacja może być procesem enklalwowym.

Charles Tilly – przedstawiciel nurtu socjologii historycznej, analizując dwudziestowieczną teorię socjologiczną i jej błędy do podstawowych błędów zalicza te, które dotyczą właśnie teorii modernizacji i teorii zmiany społecznej. Teoretycy modernizacji (m.in. Smelser) istoty tego procesu upatrują w przechodzeniu ku coraz bardziej złożonym formom społecznym, postępującej złożoności (np. postępującą specjalizacja zawodowa, zróżnicowanie trybów życia, ustrojów politycznych), natomiast istota modernizacji to marsz ku bardziej złożonym wyspecjalizowanym formom.
Tilly: nie dostrzega się drugiej strony tego procesu – równocześnie zachodzi proces standaryzacji i homogenizacji, co widać na różnych polach życia społecznego (konsumpcja, środki konsumpcji, style życia, moda, lingwistyka – język angielski językiem świata). Jest to efekt nowej tendencji cywilizacyjnej – globalizacji, która wywołuje trend do upodabniania się w wymiarze kulturowym, politycznym i gospodarczym.
Te dwie tendencje współwystępują, ale da się wyróżnić pewne ogólne, powszechne tendencje rozwojowe w dzisiejszym świecie:
wzrastająca racjonalność w życiu społecznym, oparcie życia społecznego na wiedzy,
westernizacja, okcydentalizacja świata, gdzie jedna kultura narzuca swoje wzorce przyjmowane, mniej lub bardziej powszechnie, w różnych rejonach świata – dziś jest to głównie amerykanizacja,
malejące znaczenie i rola państwa narodowego, które w globalizującym się świecie traci swe dotychczasowe prerogatywy, suwerenność, powstaje pytanie o przyszłość państw narodowych.

W socjologii pojawia się nowe metodologiczne podejście do problematyki zmiany i rozwoju społecznego, teorię modernizacji zaczyna zastępować teoria globalizacji – jest to wymiana paradygmatu, ideologii.

Teoria rozwoju zależnego

W pewnym sensie stanowi całość z teorią modernizacji – podobna jest ich wymowa.
Teoria rozwoju zależnego opiera się na:
tezie o globalizacji współczesnego świata, istnieniu coraz ściślejszych zależności na płaszczyźnie gospodarczej, politycznej i kulturowej. Dominującą cechą ponowoczesnego świata są coraz ściślejsze więzi,
świat składa się z krajów o bardzo różnym potencjale gospodarczym i poziomie cywilizacyjnym, dzieli się na rozwinięte centrum cywilizacyjne i cywilizacyjne peryferia – asymetryczność rozwojowa świata. Narzuca to pewien model rozwojowy, czyli model rozwoju zależnego jako obiektywna konieczność. Rozwój, wyrównywanie poziomów pociąga za sobą zależność, jest ona drogą wyjścia z niedorozwoju, co oznacza jednak ograniczenie suwerenności gospodarczej i politycznej.

Koncepcja ta wywołuje krytykę, najbardziej radykalni krytycy znajdują się w krajach latynoamerykańskich – są to m.in. Cardozo i Furtado. Zwracają oni uwagę na negatywne skutki dyfuzji wzorów, wartości, środków materialnych. Taka sytuacja prowadzi do asymetrycznej zależności, korzystnej głównie dla krajów rozwiniętego centrum – jest to nieekwiwalentna wymiana gospodarcza, z której korzystają kraje centrum (tanie surowce, tania siła robocza, miejsca składowania odpadów, presja polityczna i kulturowa, uzależnianie krajów peryferyjnych od centrum, narzucanie swoich wartości kulturowych, wzorów obyczajowych). Prowadzi to nie tyle do wyrównania dystansów, ile do pogłębiania rozwoju niedorozwoju, reprodukowania sytuacji zależności i dystansów – w świecie polityki nie ma altruizmu, a jest kierowanie się własnym interesem, dobrobyt wiąże się z podtrzymywaniem asymetrii. W interesie bogatego Zachody jest podtrzymywanie tej asymetrii, bo to oznacza rynki zbytu dla produktów własnej gospodarki, bazę taniej siły roboczej, bazę surowcową.

Kraje bogatego Zachodu (G8), czyli 15% światowej populacji, zużywają ponad 50% surowców światowych. Ta asymetria rozwojowa będzie trwała, bo leży w interesie tych krajów. Przeciw takiej drodze protestuje ruch antyglobalistyczny.

Ale są i pozytywu tego modelu.
Stwarzana jest szansa wyjścia z izolacji, nawiązania związków z rynkiem światowym, a to może pociągać za sobą wzrost konkurencyjności danej gospodarki. Model ten sprzyja również upowszechnieniu się prorozwojowych, proekonomicznych postaw, działa w kierunku upowszechnienia Edukacji, uruchamia impulsy w kierunku samodzielności.
Twierdzi się, że innej drogi rozwojowej nie ma.

Krytyka modelu rozwoju zależnego przyczyniła się do opracowania trzeciej drogi rozwojowej.

Teoria rozwoju alternatywnego (autonomicznego)

Odwołuje się do idei lokalizmu, nobilituje poleganie na własnych siłach, odrzuca mechaniczne imitowanie Zachodu. Stawia na siłę społeczności lokalnych, na potencjał regionów – w sile tradycji, lokalnych więzi tkwi bardzo ważny potencjał rozwojowy, mobilizacyjny i to jest alternatywa dla rozwoju zależnego. Nie oznacza to jednak zerwania kontaktów z centrum, ale ma amortyzować negatywne skutki rozwoju zależnego.
Akcent kładzie się na ochronę kulturowej tożsamości kraju, chodzi o naśladownictwo selektywne, a nie mechaniczne. Inna zasada brzmi: rozwój tak – ale nie kosztem dewastacji środowiska naturalnego.

Krytycy tej strategii rozwojowej mówią, że jest to ślepy tor rozwojowy zrodzony z lęku przed zależnością, że popycha w kierunku izolacjonizmu, odgradzania się od świata, co musi prowadzić do stagnacji.


TRANSFORMACJA POSTKOMUNISTYCZNA
jako szczególny typ zmiany

Pod wpływem wydarzeń po 1989 roku stworzyła się sytuacja eksperymentalna dla socjologów.
Dla Polski był to drugi w ciągu 50 lat eksperyment historyczny (najpierw instalacja komunizmu, potem upadek systemu i budowanie nowego).
Osobliwość tej sytuacji polega na tym, że brak było gotowych scenariuszy rozwojowych – nikt dotąd nie wychodził z komunizmu i nie było modelu rozwojowego do naśladowania. Brakowało też teorii socjologicznej, która w sposób adekwatny byłaby w stanie wyjaśnić ten proces.

Transformacja systemowa, ustrojowa – sens tego pojęcia początkowo był bardzo nieprecyzyjny, nie wiadomo było, do czego ten proces miałby nas prowadzić. Ogólnie jest to pozbywanie się cech tożsamościowych realnego socjalizmu i równoległe konstytuowanie się cech tożsamościowych nowego systemu. Nowy system, definiowany dość mgliście, to:
budowanie gospodarki wolnorynkowej,
budowa demokracji.
Były to pewne hasła, cele. Przez pierwsze lata nie używano pojęcia kapitalizmu, bo w czasach PRL było ono obciążone negatywnie.
Inne ujęcie określa proces transformacji jako przejście od ładu monocentrycznego do postmonocentrycznego, policentrycznego.

Istotę zmiany systemowej pojmowano jako tworzenie nowych reguł, wzorów, norm i wartości w sferze gospodarczej, politycznej i społeczno-kulturowej.

Socjologowie związani z nurtem instytucjonalnym określają proces transformacji jako proces nowej instytucjonalizacji politycznej, rynkowej i społeczno-kulturowej. Efektem tego procesu miała być gospodarka rynkowa oparta na mechanizmach samoczynnego wzrostu rynkowego, system liberalnej demokracji i społeczeństwo obywatelskie w warstwie społeczno-kulturowej.

Źródła zmiany systemowej w Polsce są wewnętrzne i zewnętrzne.
Wewnętrzne źródła zmiany:
związane są głównie z niewydolnością ekonomiczną gospodarki centralnie planowanej, która nie wytrzymała konkurencji i musiała upaść jako marnotrawna,
brak legitymizacji politycznej, narzucony system komunistyczny posiadał znikomą legitymizację polityczną, o czym świadczyły powtarzające się wybuchy buntu społecznego, których zwieńczeniem było ukonstytuowanie się dziesięciomilionowego ruchu „Solidarność”,
rola Kościoła, była to siła wspierająca wolnościowe aspiracje społeczeństwa.
Zewnętrzne źródła zmiany:
Krach systemu w Polsce uznać należy za przejaw rozkładu systemu socjalistycznego w całym bloku. System socjalizmu państwowego wyczerpał swoje możliwości, przegrał konkurencję ekonomiczną i militarną z systemem zachodnim (okres „gwiezdnych wojen” Ronalda Reagan’a).

Zaplecze projektu reform

Źródłem inspiracji był liberalizm.
Liberalizm nadawał się w sposób szczególny do odegrania roli antydoktryny w stosunku do komunizmu, zawiera bowiem takie idee, wartości, których w komunizmie brakowało.
Liberalizm okazał się doktryną społecznie umiarkowanie nośną, nie wszyscy akceptowali ostry, liberalny kurs.

Nie narodziła się żadna specyficzna, nowa droga rozwojowa – proces transformacji był strategią imitacji zachodnich rozwiązań systemowych, co zachodni intelektualiści przyjęli z żalem.

Przyjęto technokratyczną strategię modernizacji systemu, nastawioną na parametry makroekonomiczne. Mniejszą uwagę poświęcano społecznemu kontekstowi reform, społecznym reakcjom na szokową terapię. Terapia te przyniosła jednak szybki efekt.

Cechą strategii jest konstruktywizm, konstruktywistyczny model zmiany społecznej. Mamy do czynienia z kapitalizmem zaprojektowanym politycznie, który nie powstawał jako efekt naturalnego procesu gospodarczego, społecznego, historycznego, jak na Zachodzie.

Istota procesu transformacji postkomunistycznej

Istota ta polega na wychodzeniu z niekompetencji cywilizacyjnej, w którą wepchnął nas poprzedni system powodując, że staliśmy się krajem półperyferyjnym. Jest to nabywanie cywilizacyjnej kompetencji, nabywanie cech charakterystycznych dla krajów wysokorozwiniętych.

Cywilizacyjna niekompetencja przejawiała się w:
niskiej kulturze ekonomicznej społeczeństwa – zanik etosu pracy, uczciwości w interesach, sumienności, pojawiła się wyuczona bezradność zdawanie się na państwo,
niskiej kulturze prawnej społeczeństwa – lekceważenie dla prawa i praworządności,
braku kultury politycznej społeczeństwa – apatia i brak zainteresowania obywateli sprawami publicznymi, wycofanie się do sfery prywatnej, fasadowe traktowanie sfery publicznej,
niskiej kulturze organizacyjnej – nieefektywność, brak racjonalności, rozpowszechnienie się „kultury działań pozornych” (Lutyński), chaos i bałagan,
niskiej kulturze życia publicznego – niski poziom zaufania w stosunkach międzyludzkich, podatność na stereotypy.



Przejawy cywilizacyjnej kompetencji:
odbudowa kultury rynkowej – przedsiębiorczość, poleganie na sobie, rywalizacja, wysoki etos pracy, etyka w biznesie,
odbudowa kultury prawnej – poszanowanie litery prawa, legalizm, transparentność życia społecznego, uczciwość,
odbudowa kultury demokratycznej – samoorganizacja społeczna, samorządność, poszanowanie praw mniejszości, umiejętność debaty, zawierania kompromisu, tworzenie kultury pluralizmu,
odbudowa kultury organizacyjnej – tworzenie standardów racjonalności i efektywnego zarządzania strukturami życia społecznego,
odbudowa kultury technologicznej – umiejętność funkcjonowania w nowoczesnym świecie technologicznym, korzystania z innowacji, nowinek technologicznych.

Proces transformacji jest więc procesem wieloaspektowym, to nie tylko odbudowa wolnego rynku i stworzenie systemu demokratycznego. Chodzi o pewien całościowy wzór cywilizacyjny.

Socjologowie wyróżniają dwie fazy postkomunistycznej transformacji o różnej dynamice i charakterze:
faza założycielska (polityczna), związana z powołaniem do życia nowych instytucji gospodarczych, politycznych, ze stworzeniem nowego prawa i nowych reguł działania – nowa instytucjonalizacja. Powstaje instytucjonalny fundament nowego systemu: nowa konstytucja, giełda, banki (infrastruktura wolnego rynku), system wielopartyjny.
Faza założycielska trwa 5 do 8 lat.
faza kulturowo-mentalna, polega na zakorzenianiu się nowych reguł, norm i wartości w codziennych zachowaniach ludzi, w ich sposobach myślenia, działania. Owe nowe reguły, wartości, zasady mają wyznaczać wybory, decyzje, strategie życiowe, ludzie mają wiązać z nimi swoje indywidualne dążenia i aspiracje. Jest to wdrukowywanie w świadomość ludzi nowych reguł, norm i zasad, by stały się naturalnym środkiem i kontekstem ludzkich działań. Proces ten trwa co najmniej 25 lat, nie krócej niż jedno pokolenie.
Tak szacuje to prof. Zbigniew Brzeziński.
Dahrendorf twierdzi natomiast, że w sumie proces transformacji ustrojowej wymaga około 60 lat.
Działa tutaj pewna podstawowa prawidłowość socjologiczna – zawsze zmiany świadomościowe w postawach i zachowaniach ludzi dokonują się ze znacznym opóźnieniem w stosunku do zmian instytucjonalnych.

Wynika z tego ważna dyrektywa badawcza: żeby zrozumieć postawy i zachowania ludzi poddanych procesowi radykalnej zmiany społecznej, należy badać „zjawisko długiego trwania” (kategoria wprowadzona przez F. Brodela) – trzeba odwołać się do kulturowego i mentalnego dziedzictwa przeszłości i tam szukać źródeł postaw i zachowań dzisiejszych ludzi, tam należy tez szukać barier procesu transformacji.

Na czym polega skala procesów adaptacyjnych?
Czterdziestomilionowe społeczeństwo przystosowuje się do czegoś, co samo w sobie jest w trakcie tworzenia się i zmiany – rzeczywistość jest płynna i ciągle się zmienia, co widać np. w sferze prawa. Powoduje to, że procesy adaptacyjne są trudniejsze.
Skala adaptacji jest ogromna, trzeba zmienić nawyki społeczne we wszystkich dziedzinach życia, nauczyć się funkcjonować w ramach innego etosu, zmienić nawyki jako konsumenci w świecie wielu dóbr, musimy zmienić nawyki jako obywatele, np. nauczyć, że wybory to nie fikcja i fasada, musimy także zmienić swoje nawyki jako konsumenci kultury (oferta dóbr kulturowych ogromnie się zwiększyła).

Co decyduje o powodzeniu transformacji?
1) Przebieg transformacji zależy przede wszystkim od stosunku społeczeństwa do zmiany, czy ją popiera, czy odrzuca, czy identyfikuje się z nowymi celami, czy tęskni za PRL. Nastawienie społeczeństwa to jednak czynnik zmienny. Zaczynaliśmy od entuzjastycznego poparcia dla reform, ale mało kto zdawał sobie sprawę z tego, jak one mają wyglądać2) . Stosunkowo szybko entuzjazm osłabł, poparcie reform było falujące, aczkolwiek systematycznie zmniejszała się grupa ludzi tęskniących za PRL.
Ludzie na ogół mają dwa sprzeczne dążenia:
- pragną zmiany,
- odczuwają lęk przed zmianą, przed tym, czy przyniesie ona to, czego się oczekuje.
Są to siły kontrastowe.
Reformatorzy zakładali, że społeczeństwo będzie się kierowało „interesem teoretycznym” reform, będzie gotowe do długotrwałego ponoszenia wyrzeczeń w imię korzyści w przyszłości. To oczekiwanie nie znalazło pokrycia w rzeczywistości, społeczeństwo w większości kierowało się realnymi, własnymi interesami i oczekiwało zmian natychmiast. Najbardziej „interesem teoretycznym” kierowali się inteligenci i przedsiębiorcy, generalnie ludzie w wyższym wykształceniem, rozumiejący logikę zmian.
3) Drugim czynnikiem jest siła mentalnego dziedzictwa przeszłości.
Mentalny bagaż realnego socjalizmu:
- ukuty został termin „homo sovieticus” jako mentalny produkt totalnego systemu. Jego główna cecha charakterystyczna to samoubezwłasnowolnienie, czyli zgoda na status niewolnika i dostrzeganie w tej sytuacji pewnych korzyści dla siebie. Człowiek nie chce korzystać- z wolności, walczyć- o nią, wybiera wyuczoną bezradność- , oczekuje od państwa decyzji i świadczeń – rezygnuje z wolności i autonomii,
- inny element bagażu: niski poziom zaufania społecznego do ludzi, do władzy, do autorytetów. Pod tym względem jesteśmy „wilczym społeczeństwem”, gdzie jest wyraźna erozja więzi społecznej, wzajemnej solidarności, pomocy. Rzutuje to na klimat życia codziennego,
- zakorzenienie w mentalności Polaków etosu egalitarnego, co skutkuje negatywnymi postawami w stosunku do ludzi bogatych, roszczeniowością w stosunku do państwa, bezinteresowną zawiścią w stosunku do tych, którym się powiodło – ideologia „równych żołądków”,
- etos kolektywistyczny, kolektywizm politycznie narzucony, który stawiał na piedestale interes zbiorowości, lekceważył prawa jednostki. Daje od o sobie dziś znać- w formie różnych patologii – klikowość- , nepotyzm, wspólnotowość- typu klanowego,
- antyelitaryzm i antyintelektualizm polskiego społeczeństwa, negatywne postawy wobec autorytetów publicznych, podatność- na retorykę populistyczną,
- brak społeczeństwa obywatelskiego, tzw. cnót republikańskich, dbałości o dobro wspólne.
Spadek mentalny po poprzedniej epoce to bardzo ważna bariera przemian.
4) Sposób przeprowadzania reform, czy w sposób szokowy, radykalny, czy ewolucyjny.
Rysują się tu dwa stanowiska, ale rzecznicy szybkich zmian twierdzą, że zbyt długie utrzymywanie się stanu przejściowego powoduje, że utrwalają się interesy grup oligarchicznych, następuje oligarchizacja życia społecznego, przed czym zabezpiecza szybkie przeprowadzenie procesu zmian.
5) Czy zmiany są wywołane spontanicznie, oddolnie, jako naturalny proces społeczny, czy też odgórnie, jako pewien projekt polityczny.
6) Potencjał i stan zasobów społeczeństwa w momencie wyjściowym, potencjał rozwojowy. Ważny jest kapitał finansowy, jakim dysponuje kraj. Polska wystartowała z ogromnym długiem z czasów Gierka, było to bardzo niefortunne dla transformacji. Transformacja zwykle jest kredytowana przez międzynarodowe instytucje finansowe, kraj musi zaciągać7) pożyczki.
Chodzi także o zasoby mentalne, o które można by oprzeć rozwój.
Zasoby ludzkie – czy dany kraj dysponuje wykształconą siłą roboczą, czy też nie. To był punkt na korzyść Polski.
Kapitał społeczny – poziom zaufania społecznego, zdolności do kooperacji, stan więzi moralnej w danym społeczeństwie.
8) Czas i okoliczności zmiany społecznej, czy kontekst społeczny był sprzyjający (w Polsce tak – rozpad ZSRR).

Jak można ocenić efekty procesu transformacji po 15 latach?
Socjologowie dla określenia tego procesu używają pojęcia „konsolidacja nowego ładu”. Dominuje wśród nich przekonanie, że w Polsce mamy do czynienia już z w pełni skonsolidowanym ładem rynkowym, demokratycznym, aczkolwiek w różnych sferach życia społecznego stopień konsolidacji jest różny.
Gospodarka
Nie ma groźby powrotu do gospodarki typu socjalistycznego, polska gospodarka wkroczyła na drogę samoczynnego rozwoju gospodarczego, ma za sobą fazę recesji (trwała do około ’93, ’94 roku), która jest prawidłowością zmiany społecznej. W czym się przejawiały recesyjne skutki:
wysokie bezrobocie,
wzrost nierówności materialnych,
wzrost liczby ludności żyjących poniżej minimum,
brak inwestycji,
obniżenie produkcji we wszystkich gałęziach.
Istnieje cały szereg sektorów, które nadal są w stagnacji:
budownictwo mieszkaniowe,
wysokie bezrobocie,
rolnictwo (ale dzięki pomocy unijnej wydobywa się oni ze stagnacji).
Polityka
Stopień konsolidacji nowego ładu jest tu najwyższy:
powstał system wielopartyjny, legalna opozycja, ale system ten jest słaby, niewykrystalizowany,
pełnia swobód politycznych,
nowa konstytucja,
kształtują się przejawy społeczeństwa obywatelskiego, czyli rozwijający się sektor „non-profit”, sektor instytucji pozarządowych,
główny mankament sfery politycznej to kondycja moralna nowych elit politycznych, jest tu pełno patologii.
Mamy do czynienia z kryzysem państwa, jego elit i wielu jego instytucji.
Sfera mentalno-kulturowa
Najsłabsza konsolidacja, wykształcenie się nowego etosu i postaw wymaga długiego czasu. Ściśle w sferze kultury proces zmiany dokonał się bardzo szybko, weszliśmy w kanał kultury międzynarodowej dzięki telewizji, Internetowi (np. upowszechnienie się wielu zwyczajów i świąt międzynarodowych). W warstwie obyczajowo-kulturowej jest szybkie upodobnienie się do kanonu międzynarodowej kultury masowej.


GLOBALIZACJA

Globalizacja interesuje nas, bo:
wyznacza przebieg procesów transformacyjnych,
jest globalną tendencją cywilizacyjną.

Pojęcie „globalizacja” upowszechniło się w naukach społecznych w latach ’90, stało się pojęciem-kluczem, pojęciem-wytrychem pozwalającym zrozumieć czasy ponowoczesne.

Globalizacja oznacza nową fazę w rozwoju kapitalizmu, w którą świat wkroczył z końcem lat ’70. Faza na nazywana jest także megakapitalizmem i cechuje się rozwojem wielkich ponadnarodowych organizacji ekonomicznych i politycznych. Pojawiają się nowe tendencje w rozwoju kultury i komunikacji masowej, kultura również przestaje mieć wymiar wyłącznie narodowy, w coraz większym stopniu staje się globalna.
Globalizacja to:
umiędzynarodowienie gospodarki,
umiędzynarodowienie kultury.
Powstają nowe porządki.
Globalizacja jest procesem bardzo złożonym, wieloaspektowym:
aspekt ekonomiczny,
aspekt polityczny,
aspekt kulturowy,
aspekt społeczny,
aspekt militarny (np. wojna z terroryzmem).

Globalizacja oznacza intensyfikację więzi i stosunków społecznych w skali światowej. Oznacza rosnące wzajemne uzależnienie poszczególnych państw i procesów dokonujących się w świecie.
To, co dzieje się w jakimś punkcie globu ma wpływ na to, co dzieje się w innym punkcie.

Głównym teoretykiem globalizacji jest Ronald Robertson.
Definiuje on globalizację następująco: globalizacja jest to obiektywny proces kurczenia się świata, to wzrost świadomości, że świat stanowi całość, jedność. Wzrost współzależności nie oznacza wyrównywania poziomów, gonienia silniejszych państw przez słabsze, przeciwnie, wiąże się ze wzrastającym procesem różnicowania się poziomów, a nie konwergencją, upodabnianiem.

Jest to nowa logika rozwojowa, która polega na tym, że znaczenia nabiera wymiar globalny, natomiast rola innych jednostek terytorialnych zmienia się – tracą na znaczeniu państwa narodowe, czyli dominujący do tej pory system terytorialny. Na znaczeniu zyskują regiony:
rozumiane jako jednostki ponadpaństwowe (np. Unia Europejska),
rozumiane jako jednostki w ramach konkretnego państwa (na znaczeniu zyskuje to współpraca międzyregionalna).

Teoretyczne ujęcia globalizacji

Dominują ujęcia jednoczynnikowe, takie, które wiążą siły napędowe globalizacji z jakimś jednym głównym czynnikiem jako siłą napędową globalizacji.

Najczęściej globalizację uważa się za efekt rewolucji naukowo-technologicznej. Chodzi przede wszystkim o nowe technologie komunikacyjne, one bowiem umożliwiają dzisiaj ekspansję kultury masowej (telewizja satelitarna), dokonywanie szybkich transakcji ekonomicznych za pomocą Internetu, jest to zupełnie inny od tradycyjnego sposób prowadzenia interesów („wirtualna ekonomia”). To umożliwia szybkie przenoszenie się i naśladownictwo wzorów życia, obyczajów i wartości. Niektórzy socjologowie, jak Castells, wprowadzili więc pojęcie „społeczeństwo informacyjne”, czyli takie, w którym teraz żyjemy, w którym niepomiernie wzrasta rola informacji.
Inną dziedziną owej rewolucji naukowo0technologicznej jest medycyna, nauki biologiczne (np. klonowanie).

Inne ujęcie mówi, że determinantą globalizacji są czynniki ekonomiczne, przede wszystkim kształtowanie się globalnego rynku działającego jako mechanizm samoregulacji, który napędza konkurencję w sferze gospodarki. Oznacza to przede wszystkim umiędzynarodowienie gospodarki, czyli ukształtowanie się międzynarodowego podziału pracy, polegającego na tym, że wiele produktów jest dziełem międzynarodowym. Skutkiem tego jest upadek narodowych przemysłów. Wzrasta także uzależnienie od międzynarodowego kapitału, czyli od światowych instytucji, dokonuje się proces denacjonalizacji kapitału. Na skutek tego procesy rynek kapitałowy jest w coraz większym stopniu uniezależniony od narodowej interwencji. Poszczególne rządy mają dzisiaj mniejszy wpływ na gospodarkę w swoich krajach.

Globalizacja traktowana jest także jako proces sterowany politycznie, w mniejszym stopniu spontaniczny. Podkreśla się rolę Stanów Zjednoczonych jako lidera globalizacji. Rola ta zwiększyła się niepomiernie po 11 września 2001 roku. Stany Zjednoczone od parunastu lat realizują strategię, doktrynę porządkowania świata rozumianą jako próbę implantacji w świecie modelu demokratycznego. Etapem tej strategii jest m. in. wojna w Iraku.

Globalizację można ujmować także jako efekt czynników kulturowych. Tutaj stanowiska są różne:
kultura traktowana jako sprzyjająca globalizacji i homogenizacji kulturowej świata (ujednolicanie dokonuje się wedle kanonu kultury popularnej),
dostrzeganie w kulturze czynnika o przeciwnym działaniu, zaporę w procesie globalizacji: społeczeństwa mimo wszystko nie chcą się homogenizować i bronią swojej kulturowej odrębności.

Również ekologia jest rozpatrywana jako czynnik sprzyjający globalizacji. Problemy stanu środowiska naturalnego należą do kluczowych. Dbałość o środowisko wymaga skoordynowanych w skali międzynarodowej działań, bo tylko wtedy przyniosą efekt. Istnieje cały szereg międzynarodowych regulacji (np. protokół z Kioto) – indywidualne działania poszczególnych państw nic nie dają.

Jak widać, siły popychające świat ku globalizacji są bardzo różne.

Skala globalizacji

Wśród specjalistów są bardzo różne opinie w tym temacie.
SCEPTYCY
Mimo tego, że w ciągu ostatnich 20 lat proces globalizacji wyraźnie przyspieszył, to globalizacja nie jest jeszcze totalna, nie obejmuje ani całej gospodarki, polityki i kultury, ani całego świata. Duża część świata wciąż nie uczestniczy w globalizacji. Globalizacja obejmuje bogatą Północ (gdzie znajduje się 80% wszystkich inwestycji), natomiast Południe pozostaje biedne. Gospodarki poszczególnych krajów są w większym stopniu narodowe, partykularne niż globalne. Myślenie także jest raczej lokalne niż globalne.
OPTYMIŚCI
Uważają, że świat już dziś jest globalny i istnieje powszechna zgoda na globalizm. Opinie te ulęgają jednak stonowaniu pod wpływem ruchów antyglobalistycznych (w ruchach tych biorą udział przeważnie ludzie z krajów, które globalizacja omija).

Ocena efektów procesu globalizacji

Początkowo wszyscy na ogół fascynowali się korzyściami, jakie przynosi globalizacja. Dzisiaj częściej mówi się o jej negatywnych skutkach.
W ostatnich czasach sporo było afer w największych światowych koncernach (np. ENRON w USA), splajtowało także wiele globalnych firm, a także ich akcjonariusze – okazało się, że globalna ekonomia wiąże się również z niepowodzeniem firm.

Główne negatyw globalizacji:
Problem zwiększających się nierówności materialnych, globalny kapitalizm je powiększa. Dahrendorf: globalizacja wiąże się z nowym rodzajem wykluczenia społecznego. Rosną dochody tylko około 10-20% ludzi, natomiast obniżają się dochody 20-40% ludzi – czyli większość ludzi traci na globalizacji. Bogatsi bogacą się, a biedni biednieją – zwiększa się ekonomiczna polaryzacja.
W wyniku globalizacji dokonuje się proces likwidacji wielu miejsc pracy, fabryki przenosi się do krajów o tańszej sile roboczej. Wywołuje to reakcję protestu w wiodących krajach gospodarki światowej.
Globalizacja niesie ze sobą zagrożenie dla tożsamości narodowej i dla różnorodności kulturowej, bo globalna, ponadnarodowa kultura masowa wypiera kanon kultury narodowej w wielu krajach. Z badań polskich socjologów wynika, że społeczeństwo polskie najbardziej przystosowało się do kanonów zachodnich przede wszystkim właśnie w wymiarze kultury.
Niektórzy utożsamiają to wprost a amerykanizacją kultury, która niszczy kulturową różnorodność sprawiając, że świat staje się mniej kolorowy, bardziej podobny.
Istnieje także zagrożenie dla państwa narodowego. Państwa narodowe po rewolucjo francuskiej stały się główną jednostką organizacyjną świata. Dzisiaj, w wyniku globalizacji, suwerenność państwa narodowego zaczyna się wyraźnie zmniejszać. Rządy maja mniejszy wpływ na przebieg procesów we własnych krajach niż kiedyś (np. mniejszy wpływ na regulacje bezrobocia).
Systemy prawne także w coraz większym stopniu unifikują się, np. regulacje prawne w poszczególnych krajach muszą dostosować się do regulacji w Unii Europejskiej i tutaj także wpływ rządu narodowego jest ograniczony.

GLOBALIZACJA EKONOMICZNA

Powstaje pytanie, czy proces globalizacji ekonomicznej może być regulowany, czy też globalizacja ta dokonuje się w sposób spontaniczny, nie jest sterowana?

Okazuje się, że globalizacja gospodarcza jest procesem regulowanym, misję regulacji procesu globalizacji przyjęły na siebie międzynarodowe instytucje (Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy).

W sprawie tej istnieje tzw. konsensus waszyngtoński. Zapisane są w nim pewne rozwiązania instytucjonalne, które są silnie wspierane przez te międzynarodowe instytucje finansowe. Dotyczą one:
popierania wolnego handlu w świecie, wspieranie międzynarodowych organizacji, które go promują,
pilnowanie dyscypliny finansowej w poszczególnych krajach, czyli niedopuszczanie do powstawania długu publicznego,
nacisk w kierunku obniżania podatków w poszczególnych krajach – stymulowanie rozwoju gospodarczego,
krytyka polityki subsydiów państwowych.
Te procesy zachodzące w sferze globalnej gospodarki nie są więc całkowicie poza kontrolą.

Polityka ta stymuluje rozwój, ale ma również stronę negatywną – w ramach konsensusu waszyngtońskiego nie przywiązuje się uwago do kwestii sprawiedliwości społecznej, redystrybucji społecznej dóbr. Przyjmuje się, że w światowej gospodarce nastąpi proces skapywania bogactwa z bogatych na biednych. Z tym jest jednak bardzo różnie, opinie są sprzeczne – np. Meksyk, gdzie strategia waszyngtońska zaowocowała długimi latami wzrostu gospodarczego, który jednak nie okazał się stabilny i nie zmniejszył dysproporcji dochodowych.
W wyniku regulacyjnej polityki w sferze gospodarki świat nie stał się bardziej sprawiedliwy, stabilny, czego przykładem jest chociażby krach w Argentynie.

Istnieje także pytanie, czy globalna ekonomia przynosi korzyści wszystkim? Odpowiedź nie jest jednoznaczna.
Międzynarodowa pomoc w zwalczaniu biedy, chaosu jest nadal niewystarczająca, ponadto często jest nieefektywna.

GLOBALIZACJA POLITYCZNA

Czy możliwe jest rządzenie światem, globalna regulacja polityczna?

Są trzy mechanizmy rządzenia:
mechanizm klasyczny – mechanizm kontroli odgórnej i odgórnego zarządzania, którym zajmuje się państwo i jego instytucje,
nowy mechanizm – mechanizm kontroli oddolnej, czyli społeczeństwo obywatelskie, które działa poprzez takie formy aktywności społecznej, jak ruchy społeczne mające na ogół międzynarodowy charakter, organizacje pozarządowe; duża jest tu rola technik komunikacyjnych,
mechanizm kontroli pośredniej, który stanowią rozmaite instytucje samorządowe – samorządy lokalne, studenckie, zawodowe.

Procesy polityczne są kontrolowane z trzech stron jednocześnie:
odgórnie,
oddolnie,
z poziomu form samorządności społecznej.

Socjologowie wyróżniają trzy scenariusze biegu wypadków:

1) neoliberalny instytucjonalizm
Polega na tym, że głównymi aktorami na scenie globalizacji są kooperujące ze sobą państwa wspomagane przez międzynarodowe instytucje. Prognozuje się, że globalne rynki sprzyjać będą konwergencji państw i ich poziomów ekonomicznych.
Jest to najbardziej popierany model rozwojowy, choć to on właśnie wywołuje protesty antyglobalistów i nie przez wszystkie kraje jest akceptowany (m. in. Indie, Brazylia, Francja, Niemcy).
2) rychły zmierzch suwerennego państwa narodowego
Prognozuje się, że w wyniku procesów globalizacyjnych wzrastać będzie rola pozarządowych aktorów w postaci społeczeństwa obywatelskiego i międzynarodowych korporacji – zakłada się rozproszenie władzy. Prorokuje się, że w przyszłości głównym aktorem stanie się globalne społeczeństwo obywatelskie. Jest to założenie dość utopijne – o ile w kręgu cywilizacji zachodniej istnieje szansa na wytworzenie się globalnej kultury obywatelskiej, to w innym kręgu cywilizacyjnym szanse na to są niewielkie.
3) scenariusz ponadpaństwowości
Obecny system podejmowania decyzji w ramach państw narodowych zostanie zastąpiony przez ponadpaństwowe instytucje, do których poszczególne kraje będą przekazywać swoje kompetencje. Istnieją to jednak pewne niebezpieczeństwa: grozi to rozwiązaniami biurokratycznymi i technokratycznymi, wzrostem uregulowań. Słuszna jest uwaga, że nie można rozwiązywać poszczególnych problemów w oderwaniu od kontekstu obyczajowego danego kraju, nie może tu działać biurokratyczny automatyzm.

Jednym z głównych pytań jest pytanie o to, czyje interesy reprezentują globalne instytucje polityczne, czyich wartości są strażnikami, przed kim odpowiadają? Jak się mają reguły demokracji do trendów globalizacyjnych?
W tradycyjnym państwie odpowiedzialność władzy przed społeczeństwem jest jasno określona i zapisana konstytucją, są ustalone procedury.
Sceptycy twierdzą, że te instytucje nie odpowiadają przed nikim, że brak jest kontroli w świecie globalnym, że udział obywateli w jej sprawowaniu nie jest jasno określony i sami obywatele nie mają świadomości, w jaki sposób można ją sprawować.

Barber wskazuje na pewną ewolucję: świat konsumeryzmu powinien być zastąpiony światem obywatelskim – uobywatelnienie zdemokratyzuje globalizację. Swoją wizję demokratycznej globalizacji Barber rozpatruje w kontekście trzech światowych problemów, wymagających współpracy na skalę międzynarodową (to mogłoby zbudować światowe społeczeństwo obywatelskie):
problem przemocy – wojny i terroryzm,
problem losu ludzkiego – bieda w świcie, migracje w poszukiwaniu lepszego losu, klęski żywiołowe i katastrofy,
problem współpracy – dziedzina gospodarki, kultury, turystyki.
Wspólne rozwiązywanie tych trzech kategorii problemów będzie uruchamiało obywatelskie impulsy.
Jest to jednak perspektywa dosyć odległa.
Kolejny problem: globalizacja a państwo narodowe.
Toczy się ważna debata, dyskusja na temat zmierzchu państwa narodowego.
Są trzy stanowiska:
optymistyczne – państwo narodowe na zapewnioną przyszłość, a teza o jego zmierzchu jest nieuzasadniona,
państwa narodowe, które były tworem określonych warunków historycznych, powoli odchodzą do lamusa, jak inne formy społeczne przedtem i nie jest to nic nadzwyczajnego,
globalizacja jest procesem nieuchronnym, nie da się go zahamować, ale nie grozi on upadkiem państwa narodowego.

Teza o zmierzchu państwa narodowego
Argument zasadniczy tej tezy: globalizacja gospodarki, która odbiera rządom państw dotychczasową władzę, gdy chodzi o gospodarkę. Gospodarka rządzi się własnymi mechanizmami.
Wolf: „wszechwładne rynki czynią polityków impotentami”.
Następuje więc ograniczanie władzy poszczególnych rządów.

Państwo nadal jest jednak niezastępowalne w pewnych kwestiach:
podatki – trzeba je płacić i do tego potrzebna jest biurokratyczna infrastruktura państwa,
konieczność zapewnienia obywatelom poczucia bezpieczeństwa (na skalę lokalną, bezpieczeństwo granic).

Ponadto obserwuje się w świecie zachodnim, że obywatele oczekują wobec swego państwa coraz większej liczby usług, nawet jeśli będzie się to wiązało z większymi podatkami. Odchodzi w przeszłość dewiza liberałów: „im mniej państwa, tym lepiej”. Jest to nowa tendencja w życiu społecznym.

GLOBALIZACJA A UNIA EUROPEJSKA

Unia europejska jest klasycznym przykładem odpowiedzi państw europejskich na wyzwania globalne, jest to konstrukcja modelowa.
Na znaczeniu zyskują regiony – UE można potraktować jako formę regionalizmu w skali makro.

Oczekiwania konstruktorów UE są takie: działając razem państwa europejskie mogą zwiększyć możliwości rozwojowe Europy, która zaczęła odstawać od najbardziej rozwiniętej części świata - Stanów Zjednoczonych. Europa odstaje w dziedzinie nauki, co przekłada się na rozwój gospodarczy. Europa zdaje sobie z tego sprawę i UE ma być patentem na rozwój potencjału dzięki wspólnym środkom. Tego nikt nie kwestionuje.

To, co jest dyskutowane, to problem tożsamości narodowej. Czy UE stanowi zagrożenie wchłonięciem państw w wymiarze kulturowym?
Istnieje także problem tożsamości europejskiej – czy wykształci się w jaką będzie miała wagę dla ludzi?
Są różne stanowiska:
strach przed utratą tożsamości narodowej i brak szans na ukształtowanie się tożsamości europejskiej – stanowisko sceptyczne,
stanowisko mówiące, że żadna z tych gróźb nie jest realna – ani utrata tożsamości narodowej, ani to, że nie ukształtuje się tożsamość europejska.
Hobsbawm: tożsamość państwowa, narodowa nie jest nigdy tak silna, jak tożsamość religijna, etniczna, lokalna, rodzinna, a zatem przystąpienie do UE nie stworzy żadnego problemu, dojdzie po prostu kolejny wymiar tożsamości, ale tożsamość europejska będzie mniej ważna niż narodowo-państwowa.
Odróżnia się globalizację sterowaną (nadzorowaną przez międzynarodowe instytucje i rządy narodowe) od globalizacji spontanicznej, przynoszącej także niechciane, niepożądane zjawiska, pewien poziom chaosu. Spontaniczna globalizacja jest dziełem ponadnarodowych, prywatnych korporacji. Są więc dwie strategie globalizacyjne, a UE ma być sposobem realizacji owej globalizacji sterowanej. Dahrendorf mówi o realizacji trzech wartości, na którą jest nastawiona globalizacja sterowana:
wolność polityczna – dbanie o to, by jej sfera nie była ograniczana,
równe szanse ekonomiczne,
społeczeństwo obywatelskie, które realizuje zasadę solidarności.
Zakłada się otwartą gospodarkę rynkową, gdzie wszyscy mają równe szanse, nie wyklucza się polityki gospodarczego protekcjonizmu prowadzonej przez Unię dla swoich firm, restrykcji migracyjnych w stosunku do napływu cudzoziemców.

GLOBALIZACJA KULTUROWA

Proces globalizacji czyni ze świata globalną całość także w wymiarze kulturowym. Wywołuje w sferze kultury tendencję do homogenizacji potrzeb i nawyków kulturowych. Działają tu m.in. techniki reklamowe, moda, język (angielski jako hegemon językowy).

Czy globalizacja musi prowadzić nieuchronnie do homogenizacji kultury?
Globalizacja kulturowa jest procesem złożonym, nie upodabniamy się w 100% - to, co globalne, jest przekształcane w systemie, filtrze lokalnym i zawsze uzyskuje nieco inny wyraz.

Czy szerokie otwieranie się na świat zewnętrzny jest zawsze korzystne dla społeczeństw?
Przykład XV-wiecznych Chin, które odgrodziły się od świata murem, podobnie jak Rosja lat ’20 pokazuje, że w odgradzaniu się od świata także widziano korzyści.
Zbyt szybkie otwieranie się państw na zewnątrz może grozić rewoltą (jak w 1968 r. w Chinach – chińska rewolucja kulturalna czy Iran za rządów szacha Rezy Pahlawiego – rewolucja ajatollahów).
Zbyt wolne otwieranie się na świat prowadzi do stagnacji i do regresu cywilizacyjnego (Kuba, Korea Północna).

Castells: pełna homogenizacja kulturowa społeczeństw nie dokona się, ponieważ władza tożsamości jest niezwykle silna w społeczeństwach – buntują się one na ogół przeciwko homogenizacji i uaktywniają wspólnoty budowane wokół tradycyjnych wartości. „Władza tożsamości” to ostoja buntu przeciwko ujednoliceniu. Homogenizacja zawsze wywołuje reakcję obronną. Goethe: „w wielości trwa jedność świata”.


KONFLIKT SPOŁECZNY

Konflikt-współpraca to dwie strony życia społecznego, spotykamy się i z jednym i z drugim.

Konflikt interesuje nas jako mechanizm, źródło zmiany społecznej, główny motor historii. Ten punkt widzenia ma w socjologii długą tradycję (Marks, Simmel).

We współczesnych rozważaniach istnieje nurt teoretyczny zwany teoriami konfliktu społecznego. Dwaj jego najbardziej sztandarowi przedstawiciele to Ralf Dahrendorf i Lewis Coser.

Stawia się tezę, że konflikt jest nieuchronny w życiu społecznym i nie da się go wyeliminować, jest permanentny i stanowi trwałą charakterystykę życia społecznego ludzi. Wynika to z szeregu rzeczy:
konflikt istnieje, bo istnieje nierówna dystrybucja dóbr społecznie pożądanych, przede wszystkim ekonomicznych,
w życiu społecznym jest nierówna dystrybucja władzy, podział na rządzących i rządzonych,
ludzie i grupy społeczne mają sprzeczne interesy – realizacja interesów jednych często może się dokonać tylko przez brak realizacji interesów drugich.

Konflikty wynikają także w heterogeniczności, jaką cechuje się społeczeństwo. Jest ono strukturą zróżnicowaną, a każda różnica społeczna może być źródłem konfliktu społecznego.
Trudno wykluczyć konflikty z życia społecznego, skoro stanowią one element rzeczywistości psychologicznej i emocjonalnej każdej jednostki (konflikt wartości, ról społecznych, sumienia). Mamy do czynienia z trwałą obecnością sytuacji konfliktowej na poziomie jednostki.

Dahrendorf za główne źródło konfliktów uważa władzę, podział ludzi ba tych, którzy sprawują role zwierzchnie i na tych, którzy sprawują role podporządkowane. Jest to podstawowa relacja w życiu społecznym, bez niej nie istniałoby społeczeństwo. Taki podział ról występuje na różnych szczeblach i wymiarach życia społecznego (pracodawca-pracownik, rodzic-dziecko, generał-szeregowy, przywódca religijny-wyznawca). Jest to relacja elementarna.
Relacja władzy ma dla Dahrendorf dwa oblicza, dwie funkcje:
relacja rządzący-rządzeni może pełnić funkcję inegratywną, więziotwórczą, pod warunkiem, że władza jest legitymizowana, ma społeczną aprobatę – wówczas władza łączy,
ta sama relacja staje się źródłem konfliktu, kiedy ludzie wycofują legitymizację i domagają się zmiany.
Dominacja i podporządkowanie to zarazem źródło więzi społecznej, jak i konfliktu społecznego. Są to dwa różne oblicza relacji władzy.

Jak dochodzi do konfliktu?

Konflikt społeczny jest pewnym procesem i jako zjawisko socjologiczne posiada wewnętrzną dynamikę, fazy rozwojowe.
Stadia teoretycznej, abstrakcyjnej sytuacji konfliktu
Punkt wyjścia – wycofanie legitymizacji przez te grupy społeczne, które czują się upośledzone w podziale dóbr.
Co sprzyja wycofaniu legitymizacji?:
zablokowanie kanałów ruchliwości społecznej, co powoduje, że nie wszystkie grupy w społeczeństwie mają szansę podwyższenia swojej pozycji społecznej,
w społeczeństwie mamy do czynienia z nielegitymizowanymi nierównościami – społeczeństwo przestaje akceptować istniejącą piramidę społeczną i ekonomiczne spolaryzowanie, powstawanie wąskiej grupy uprzywilejowanych i całej reszty społeczeństwa.
2) Pojawia się zaczątkowa forma świadomości własnego interesu wśród grup upośledzonych, świadomość3) , że trzeba dokonać4) pewnych zmian w obrębie systemu, jeśli chce się zmienić5) niesprawiedliwe zasady rozdziału dóbr.
3) Wzrost nastrojów niezadowolenia społecznego wraz ze wzrostem pobudzenia emocjonalnego wśród grup upośledzonych. Zaczynają się ujawniać4) frustracja i niezadowolenie, które mogą prowadzić5) w dwa diametralnie różne kierunki:
a) apatia, rezygnacja i pogodzenie się z losem, ukształtowanie się poczucia bezalternatywności, braku wyjścia – nie prowadzi to do kontestacji,
b) bunt i kontestacja.
Istnieje zasada, że absolutna bieda i absolutne doświadczanie deprywacji nie zawsze prowadzi do buntu, najbardziej pokrzywdzeni często zapadają w apatię. Musi pojawić się deprywacja względna – świadomość, że to, co ludzie otrzymują i co mogą realizować w ramach systemu społecznego, jest diametralnie rozbieżne z ich nadziejami i oczekiwaniami, zwłaszcza w sytuacji, kiedy widzą, że są w społeczeństwie grupy, które mają więcej i lepiej. Innym psychospołecznym mechanizmem jest frustracja rosnących oczekiwań – kiedy społeczeństwo zaczęło już korzystać z rozwoju i poprawy warunków, czyli ma rozbudzone aspiracje i potrzeby i nagle zostają one zablokowane (przez np. kryzys gospodarczy). Socjologowie twierdzą, że jest to o wiele ważniejszy motyw konfliktu niż permanentne doświadczanie biedy. Musi się tez pojawić motyw niesprawiedliwości społecznej w myśleniu ludzi (my czegoś nie otrzymujemy, ale są tacy, którzy to otrzymują) i obarczenie za ten stan rzeczy systemu społecznego, instytucji władzy.
6) Pojawienie się pierwszych zewnętrznych manifestacji frustracji i niezadowolenia, czyli działań zbiorowych, jeszcze niezbyt zorganizowanych i na niewielką skalę, takich jak strajki, akty terroryzmu. W przebiegu konfliktu ważne jest osiągnięcie punktu granicznego, progu, co prowadzi do eskalacji działań zbiorowych, bardziej masowych i zorganizowanych`. Kładzie się nacisk na zajście inicjujące, które uruchamia tą eskalację, jest to symboliczny wyraz całej sytuacji konfliktu i prowadzi do pojawienia się zajść7) na dużą skalę.
8) Dalsza eskalacja emocji zbiorowych, radykalizacja celów – mogą pojawić9) się żądania zmiany rządów, a nawet całego systemu.
10) Kulminacja konfliktu, wejście w stadium otwartego konfliktu, w którym interesy obu stron są wyraźnie zdefiniowane, a grupy te są zorganizowane.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 191 minut

Typ pracy