profil

Jeden dzień na Olimpie - opowiadanie

poleca 85% 1535 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Pewnego dnia Helios wstał później niż zwykle. Z parogodzinnym opóźnieniem obleciał na swym rydwanie świat. Nie chciał się przyznać do swojej haniebnej pomyłki, dla tego nikomu o niej nie powiedział. Miał nadzieje ,że nikt nie zauważy. Jednak na ziemi, późny wschód słońca ludzie uznali za karę od bogów. Większość szybko popędziła do świątyń błagać o przebaczenie. Tymczasem na Olimpie dopiero zaczynało budzić się życie…

Jako pierwszy obudził się Hefajstos. Bardzo zdziwiło go nagłe poruszenie wśród ludzi, i błaganie o litość. Nie miał pojęcia o co może im chodzić, przecież nic złego nie zrobili, w każdym razie , na pewno ostatnio się na nich nie denerwował. Dlaczego więc miał by ich karać? I czemu proszą o przebaczenie? Te pytania frasowały go już prawie od godziny. Postanowił obudzić Aresa . „Może on wie coś więcej na temat dziwnego zachowania na ziemi?” –pomyslał Hefajstos i ruszył w stronę śpiącego boga wojny. Długo nie mógł nawiązać z nim kontaktu , Ares przewracał się z boku na bok i coś mamrotał żeby dać mu spokój i pozwolić dalej spać. Hefajstos nie dawał za wygraną i budził go tak długo ,aż mu się to w końcu udało. Okazało się ze nie tylko Ares nie rozumie dzisiejszego zachowania ludzi. Kiedy obudzili Herę i okazało się że i ona nie wie o co chodzi ,postanowili ściągać z łóżek resztę bogów, i wspólnie zastanowić się nad tym problemem. Kiedy udało się zebrać wszystkich mieszkańców Olimpu , było już późne popołudnie. Co robić? Na ziemi zamieszanie, ludzie biegają od świątyni do świątyni składając ofiary aby przebłagać bogów.

W tym samym czasie, na Olimpie sprawdzano wszystkie zakątki w poszukiwaniu jakiegoś śladu, który pomógłby rozwiązać zagadkę. Nagle wszędobylski Hermes przybiegł z komnaty boga słońca, trzymając w ręku jego złoty budzik.
-Spójrzcie wszyscy! – zawołał tryumfalnie – Helios zapomniał nakręcić zegar i po prostu zaspał! Dzień wstał później niż zwykle a ludzie nie wiedzą dlaczego.”
-Co teraz zrobimy?” – zastanawiała się Afrodyta.
-Musimy zmazać winę Heliosa, nie wydając go jednocześnie na pośmiewisko – powiedziała Atena.
- Wobec tego – włączył się Zeus – dzisiejszy dzień będzie już zawsze zaczynał się później i nazwiemy go pierwszym dniem zimy. Odtąd darujemy ludziom dwie godziny snu przez trzy miesiące.
Wieczorem ludzie spostrzegli, że nic złego się nie dzieje i wrócili do swoich zajęć.
Na Olimpie wszystkim spodobał się pomysł Gromowładnego i ambrozja lała się strumieniami przy dźwiękach cytry Apolla.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty