profil

Średniowieczne miasto

Ostatnia aktualizacja: 2022-08-25
poleca 77% 3279 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Początki miast średniowiecznych


Oddzielenie się rzemiosła od rolnictwa oraz rozwój gospodarki towarowo pieniężnej sprawił, że po długim okresie upadku zaczęły znów ożywać miasta. Osiedla rzemieślniczo kupieckie powstały przy wielkich szlakach komunikacyjnych obok dawnych miast rzymskich, przy niektórych zamkach feudalnych i klasztorach, zwłaszcza tych, które posiadanymi relikwiami świętych ściągały na siebie pobożnych pielgrzymów. Ośrodkiem miasta średniowiecznego był duży plac targowy, rynek. Z niego rozchodziły się drogi. Zabudowa miasta początkowo niewiele różniła się od wiejskiej, tyle ze domy stały ciaśniej. Zaludnienie przeciętnego miasta w XII wieku nie przekraczało liczby kilkuset mieszkańców. Tylko wyjątkowo duże ośrodki miały ich po kilka tysięcy. Niektóre miasta otrzymywały prawo otoczenia się murami.

Komuny miejskie


Mieszkańcy miast organizowali w celu obrony swych interesów w stowarzyszenia wzajemnej pomocy. Ich cele oraz prawa i obowiązki członków określano dokładnie w spisywanych statutach. Fragment jednego z nich: "(...) Wszyscy, którzy do miejskiego bractwa przynależą, poręczyli słowem i przysięgą, że każdy pomoże drugiemu jak bratu w uczciwej potrzebie; gdyby ktoś przez pożar domu, albo jeńcem zostawszy, przez konieczność założenia okupu, znalazł się w niedostatku, każdy by wspomóc, by wspomóc zubożałego brata, da mu denara (...)”. Takie związki mieszczan tego samego miasta nazywano komunami, czyli wspólnotami miejskimi. Z czasem ich celem stało się przejęcie rządów w mieście.

Miasta i ich komuny a panowie feudalni


Początkowo miasta pod względem prawnym nie różniły się od wsi i tak samo podlegały władzy pana feudalnego, a ich mieszkańcy byli zobowiązani do rozmaitych danin i posług. Mawiano wówczas, że miasta od wsi różnią tylko mury miejskie, ale nie każde miasto miało choćby te mury (czasami były to umocnienia drewniane jak palisady a czasami np. wały ziemne). W miarę jednak, jak rosła zamożność mieszczan komuny miejskie podejmowały starania o wyzwolenie się z zależności feudalnej. Najczęściej mieszkańcy osiągali to przez wykup od pana jego praw. Za jednorazową lub też coroczna opłatę pan przekazywał władze w mieście w ręce jego mieszkańców. Gdzie indziej cel ten osiągały miasta po długich i krwawych walkach z feudałem.

Samorządy miejskie


W wyzwolonym spod władzy pana rządy podejmowała komuna. Reprezentował ją obierany przedstawiciel, różnie nazywany w różnych krajach; w Paryżu był to przewodniczący kupców (prevot des marchands), w Niemczech burmistrz, we Włoszech konsul, podesta lub doża. Zarząd miastem wykonywał on wspólnie z radą miejską, a sądy wspólnie z ławnikami. Siedzibą władz miejskich był okazały budynek wznoszony na rynku – ratusz. Szczegóły organizacji władz miejskich oraz innych uprawnień różniły się od siebie w poszczególnych miastach. Nie wszystkie tez miasta otrzymywały od razu całkowity samorząd. Etapem przejściowym bywał często podział uprawnień między pana feudalnego, reprezentowanego w mieście przez swego urzędnika – wójta, a organa komunalne.

Zróżnicowanie społeczne w mieście


Ludność średniowiecznych miast była zróżnicowana społecznie, nie była jednolita. Różnice majątkowe między poszczególnymi jej warstwami były bardzo wielkie. nieliczny bogaty patrycjat miejski, do którego zaliczali się właściciele gruntów miejskich i bogaci kupcy, skupiał w swym ręku około połowy całego majątku miejskiego. Najliczniejszą warstwę średnią – pospólstwo – stanowili rzemieślnicy i większa część kupców. Około ¼ ludności miast stanowi najuboższy plebs – ludzie, którzy nic nie posiadali, wyrobnicy, służba oraz liczna grupa żebraków. Samorząd miejski znajdował się początkowo w rękach patrycjatu. Jego przedstawiciele stanowili radę miejską. Dopiero po wielu latach walk rzemiosło zorganizowane w cechy dobiło się udziału we władzach miejskich.

Cechy rzemieślnicze


Cechy były to organizacje rzemieślników tej samej specjalności tym samym mieście. Specjalności rzemieślnicze nie mające w mieście wielu przedstawicieli łączono w jeden cech ze specjalnościami pokrewnymi. Przynależność rzemieślników do cechu była przymusowa. Kto nie należał do cechu, ten nie miał prawa zajmować się rzemiosłem w obrębie miasta. Głównym celem cechów była obrona rzemieślników przed konkurencją. Dlatego ustawy cechowe zawierały szczegółowe przepisy określające dozwoloną wysokość produkcji, normy jakości towaru oraz ceny. Cech pilnował też, by nie wzrastała nadmiernie liczba warsztatów rzemieślniczych. Aby nowy warsztat, trzeba było uzyskać uprawnienia mistrza cechowego. Droga do nich była trudna i długa. rzemieślnik przygotowywał się do zawodu od dzieciństwa. Jako terminator, czyli uczeń, pracował bezpłatnie przez kilka lat w domu mistrza zdobywając podstawowe umiejętności zawodowe. Po ukończeniu tego okresu nauki stawał się czeladnikiem. Nadanie uprawnień czeladnika nazywano wyzwoleniem. Czeladnik przez pewien czas jeszcze pracował zwykle w tym samym warsztacie, ale już za wynagrodzeniem, później zaś obwiązywała go kilkuletnia wędrówka po innych miastach i krajach w celu zapoznania się z panującymi gdzie indziej zwyczajami i metodami pracy. Po tym dopiero mógł stanąć do egzaminu mistrzowskiego przed władzami cechu. Wykonywał wtedy pracę próbną z dziedziny swego rzemiosła, zwaną majstersztykiem (z niemieckiego Meisterstuck – dzieło mistrza, arcydzieło), w której miał wykazać opanowanie wszystkich tajników swej specjalności.

Gildie


Jak rzemieślnicy w cechy, tak kupcy organizowali się w gildie. Gildie mogły zrzeszać kupców kilku miast i miały na celu przede wszystkim zapewnienie swym członkom bezpieczeństwa w podróżach handlowych. Potężne gildie utrzymywały nieraz znaczne oddziały zbrojne dla ochrony karawan kupieckich.

Wielki handel rozwijał się głowie na dwóch drogach morskich. Jedna z nich było, podobnie jak w starożytności, Może Śródziemne, drugą – Bałtyk i Morze Północne. Obydwie te drogi łączyły wschód z zachodem. Handel lądowy biegł natomiast przeważnie w kierunku południkowym. Ważnym ośrodkiem gdzie spotykali się kupcy z północy i południa były wszelki jarmarki w Szampanii. Kierunek dróg handlowych decydował o tym, że do największego rozkwitu dochodziły na południu miasta włoskie, na północy zaś – miasta Finlandii i porty nadbałtyckie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem
Komentarze (4) Brak komentarzy

Przydało się ale brakuje przywilejów miast związanych z handlem (prawo składu) :)

Wielkie dzięki, mnóstwo informacji z tej pracy mi się przydało, niektóre były dla mnie zbędne, ale i tak strasznie mi to pomogło :)

dzięki ;p

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 5 minut