profil

Charakterystyka Zośki - Tadeusza Zawadzkiego

Ostatnia aktualizacja: 2020-08-11
poleca 88% 2055 głosów

Kamienie na szaniec

Jednym z głównych bohaterów powieści Aleksandra Kamińskiego pt. "Kamienie na szaniec" jest Tadeusz Zawadzki - pseudonim Zośka. Urodził się 24 stycznia 1921 r. w Warszawie.

Zośka pochodził z rodziny inteligenckiej. Był synem działaczki społecznej oraz wybitnego chemika.

Obdarzony niemal dziewczęcą urodą. Miał delikatną cerę, regularne rysy twarzy, jasnoniebieskie oczy, złociste włosy, wdzięczny uśmiech i dłonie o długich subtelnych palcach.

Był człowiekiem wrażliwym i uczuciowym. Bardzo kochał swoją matkę. Miał wyjątkowe zdolności i odznaczał się wybitną inteligencją. Czego się nie tknął - wszystko układało się pomyślnie. Prowadził notatki w których zapisywał swoje myśli i uczucia.

Zośka wyróżniał się w strzelectwie, hokeju i tenisie. Wiele razy w turniejach zdobywał pierwsze miejsca. Potrafił "przełamać" samego siebie. Mimo lęku przed wodą w bardzo krótkim czasie nauczył się pływać.

Nie zjednywał sobie kolegów i nie szukał przyjaciół. Jednak ludzie sadami do niego lgnęli. Każdemu starał się pomóc. Podczas wojny, wraz z innymi kolegami zajmował się szklarstwem, wyrobem marmolady.

Zośka był urodzonym organizatorem i przywódcą. Należał do organizacji Wawer. W czasie Małego Sabotażu przewodniczył w wielu akcjach. Był bardzo pomysłowy. Bil rekordy w rysowaniu "kotwic" na murach. Był to symbol Polski walczącej. W czasie pracy odznaczał się dużym opanowaniem i spokojem. Rozplanowywał szczegółowo każdą pracę, wyznaczoną jego rejonowi przez Komendę Wawra.

Zośka dawał przykład kolegom z harcerstwa. Nauczył ich między innymi służby i obowiązkowości, punktualności, rzetelności, odwagi i koleżeństwa. Często mówił: "W służbie potrzebny jest spokój , trzeźwa ocena, jasny umysł i pogoda ducha".

Niecałe pół roku służył w dywersji, dzięki czemu zmienił się psychicznie. Stał się twardy, szorstki, męski i pewny siebie. Pomagał uwolnić Rudego, podczas akcji pod Arsenałem i był cały czas przy nim, podczas ostatnich godzin życia przyjaciela. Cierpiał patrząc jak on cierpi. Bardzo przeżył śmierć Rudego i Alka. Przez wiele dni nie mógł dojść do siebie. Jednak pozbierał siły i dalej walczył o dobro ojczyzny.

Tadeusz Zawadzki poległ w akcji pod Sieczychami prowadząc towarzyszy do walki - 20 sierpnia 1943 r.

Moim zdaniem Zośka był człowiekiem godnym podziemiu. Mimo młodego wieku i wielu ciężkich przeżyć wspaniale pełnił swoją służbę. Świetnie radził sobie z obowiązkami i był silny psychicznie, co bardzo pomogło mu przetrwać trudne chwile.

Był "ideałem BOHATERSTWA I SŁUŻBY, KTÓRY POTRAFIŁ PIĘKNIE ŻYĆ I PIĘKNIE UMIERAĆ"

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (27) Brak komentarzy

bardzo mi się podoba :)
przydała się
dzięki :D

Super !!!!!!!!
ta praca jest rewelacyjna

Świetne dawajcie wiecej takich prac

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 2 minuty

Teksty kultury