profil

Interpretacja wiersza Tadeusza Rozewicza pt."Bez"

poleca 85% 302 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Tadeusz Różewicz

Tadeusz Różewicz urodził się w 1921r, jest jednym z najwybitniejszych polskich poetów. Również dramatopisarz i prozaik. W jego dziełach odnajdujemy nowy sposób artykulacji poetyckiej: powściągliwej, wyzbytej metafory i nową wersyfikacją. Wierny temu zostaje we wszystkich kolejnych tomikach. Warto zwrócić uwagę na obecność wielu motywów sakralnych w tej poezji, jest to sposób podejmowania problematyki moralnej, zawsze obecnej w jego twórczości.
Na początku, przed analizą wiersza można odnieść wrażenie, że tytuł nawiązuje do kwiatka, jakim jest bez. Jednak zagłębiając się w treść, trzeba przyznać, że z rośliną to nie ma nic wspólnego. Mowa jest tu raczej o życiu bez wiary, bez Boga.
W pierwszej strofie odnajdujemy nawiązanie do najważniejszych świąt chrześcijańskich jakimi są Boże Narodzenie oraz Śmierć Chrystusa czyli Wielkanoc. Są to „największe wydarzenia w życiu człowieka”. Myślę, że jest to doskonałe nawiązanie do współczesnej egzystencji ludzi, którzy zaganiani codziennością, problemami przeżywają od święta do święta, zapominając tak naprawdę czemu one służą.
W kolejnych strofach widzimy wiele nawiązań do modlitwy np. „ojcze Ojcze nasz”, do psalmu „czemuś mnie opuścił” czy komunii świętej „jadłem ciało piłem krew”
Podmiot liryczny dziwi się, dlaczego Bóg go opuścił tak „bez znaku bez śladu bez słowa”, po prostu odszedł od niego. Nie może tego zrozumieć, mówi, że kiedy był dzieckiem chodził do kościoła i żył z Bogiem. Próbuje również wytłumaczyć sobie dlaczego tak się stało. Być może był zbyt lekkomyślny, zbyt bardzo pazerny na życie, radował się nim. Być może Bóg go ukarał „za upór za pychę”. Nie może uwierzyć, że odejście Boga jest tak niezauważalne, tak nagłe, że praktycznie tego się nie odczuwa. Ale dostzrega, że to nie tylko Bóg go opuścił, ale i on sam Jego „czemuś mnie opuścił czemu ja opuściłem Ciebie”. Podmiot najpierw ma lekki żal, że On wręcz uciekł od niego, jednak później dochodzi do wniosku, że i sam się do tego przyczynił.
W wierszu zawarte są paradoksy. Najbardziej widocznymi, pojawiającymi się aż dwa razy są słowa:
życie bez Boga jest możliwe
życie bez Boga jest niemożliwe

Widzimy tu wielki kontrast, wcześniej wspomniany paradoks, który odgrywa niezmierną rolę. Ukazuje główną istotę wiersza. Życie bez Boga jest możliwe dopóki zaganiani, zapatrzeni w siebie i we własne przyjemności nie spostrzegamy, że On już uciekł od nas. Nie jest możliwe gdy dojdziemy do tego, iż nie ma Go z nami, że czegoś nam brak i rzeczywiście go potrzebujemy.
Ważne jest też jak został ukazany Bóg w tym wierszu. „Jak zły ojciec” czyli w dość negatywny sposób. Również słowa „Ty się nie śmiejesz” ukazują surowość i nieczułość Ojca. Sam fakt, iż odszedł tak nie oczekiwanie zostawiając swoje dziecko można powiedzieć „samemu sobie” nie świadczy o nim najlepiej. Jednak trzeba pamiętać, że najprawdopodobniej przyczyną był człowiek, nie potrzebował już Boga, nie chciał, tak że nawet nie wiedział kiedy On uciekł.
Pomimo dośc dosadnego języka możemy dostrzec kilka środków stylistycznych. Pojawiają się tutaj pytania retoryczne np. „Czemuś mnie opuścił”, „może uciekłeś nie mogąc słuchać mojego śmiechu”, anafory „życie”, „czemu”, również przenośnie „próbowałem otworzyć ramiona objąć życie”. Występują wcześniej wspomniane paradoksy oraz kontrast charakterystyczny dla Baroku, czyli można też mówić o stylizacji.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty