profil

Ballady Mickiewicza przykładem nowatorstwa tego gatunku.

Ostatnia aktualizacja: 2021-04-05
poleca 85% 1889 głosów

Adam Mickiewicz

Na przykładzie trzech ballad Adama Mickiewicza wykaż nowatorstwo tego gatunku.

W 1822 r. ukazał się w Wilnie I tom Poezji Mickiewicza. Zawierał on m.in. wielki manifest polskiego romantyzmu - Ballady i romanse. Cykl ten to zamknięta całość, w której poeta konsekwentnie przedstawił wizję świata pełnego tajemnic, surowych i bezkompromisowych praw moralnych. Świata, w którym ludzie żywi i zmarli oraz istoty nadprzyrodzone nieustannie się spotykają. Odwołując się do naiwnego, ludowego widzenia świata, do ludowych wierzeń, mówiły Ballady o dziwach natury i tajemniczych więzach łączących z nią człowieka.Zawierały one znacznie odmienną wizję literatury od dotąd panującej - klasycznej. Szukała ona bowiem źródeł mądrości i wzorców estetycznych nie w dostojnej i zdyscyplinowanej twórczości antycznej, lecz w świecie ludowych baśni, podań, mitów.

Początkowo ballady Mickiewicza, były uważane przez klasyków za niedostatek warsztatu poetyckiego. W istocie były gatunkiem typowo romantycznym trzymającym się epokowego planu. Ballady jako gatunek sytuują się na pograniczu liryki i epiki, a ze względu na tendencje do dialogowych ujęć i zwartej konstrukcji fabuły zawierają wiele elementów dramatu. Nie przestrzegają reguły o czystości gatunków literackich. Są synkretyczne, wyrażają romantyczne przekonanie o niepodzielności świata poezji.

W balladach Mickiewicza odkryjemy rozległą skale stylistyczną, gdzie sąsiaduje ze sobą humor, prostota a nie rzadko pełnia grozy.

W balladzie "Lilie", której treść zaczerpnął poeta ze znanej ludowej pieśni, bohaterką jest niewierna żona. Mąż jej poszedł na wojnę i długo nie powracał. Gdy już wrócił do domu żona bojąc się, że prawda wyjdzie na jaw zabija go i chowa w lesie, a na jego grobie sadzi lilie. Bracia męża zakochują się w bratowej i obaj starają się o jej rękę. Młoda kobieta nie potrafi dokonać wyboru, więc idzie do pustelnika prosić o radę. Następnie za jego radą poleca braciom uwicie wieńców ślubnych i złożenie ich na ołtarzu w kaplicy. Mężczyźni wykonują to zadanie i ozdabiają swe wieńce kwiatami lilii rosnącymi w lesie. Mężobójczyni w ślubnym stroju podchodzi do ołtarza i biorąc do ręki jeden z wieńców pyta: "Kto mój mąż, kto kochanek?" Słowami tymi wzywa zmarłego męża. Otwierają się drzwi kościoła i wkracza zmarły mąż i brat. Ziemia rozstępuje się, pochłania wszystkich, a na miejscu, gdzie stał kościół, wyrastają lilie.

Ballada utrzymana jest w klimacie krwawej tragedii szekspirowskiej atmosfera tajemniczości i grozy wzmaga napięcie dramatyczne akcji. Cała akcja rozgrywa się w mrocznej scenerii: ciemna noc, nagły szum wiatru, krakanie wron. Przyroda ma określony cel, buduje nastrój i współpracuje z bohaterami. Mickiewicz zaznaczył wyraźny podział na strofy i refreniczność. Narrator jest pozornie obojętnym sprawozdawcą, tworzy tragiczny obraz. O dokonanej zbrodni opisuje wygląd zewnętrzny bohaterki: krew na ubraniu, zsiniałe usta, szalone spojrzenie, bladość twarzy. Po zbrodni mężobójstwa żona chowa małżonka głęboko w ziemi, a na grobie sieje lilie magicznym gestem, śpiewając przy tym pieśń – zaklęcie.

Sprawiedliwość wymierzana jest przez metafizyczny porządek. Sama zbrodniarka prowokuje nieziemskie moce do okrutnego z nią obrachunku, przez to, iż sieje na grobie lilie - odwieczny symbol niewinności i czystości. Mają one zatuszować zbrodnię, ukryć prawdę, chronić grzeszną dusze żony. Użycie ich w tak niecnym celu jest brakiem poszanowania dla natury i ignorancją symboliki. Mężobójczyni narusza również prawa natury sięgając po wianek na ołtarzu, uwity przez jednego z braci męża, z kwiatów rosnących na jego grobie. Wskazuje to na brak respektu i uszanowania dla świętości chrześcijańskiej. Niewierna żona naruszając porządek wszechświata, rzuca mu tym samym wyzwanie. Dlatego w kaplicy pojawia się widmo zamordowanego męża. Jest odpowiedzią na zuchwałą i niebezpieczną grę, jaką ze światem nadprzyrodzonym prowadzi zbrodniarka za którą spotyka ją nieuchronna kara.

Treść pieśni ludowej z której poeta zaczerpnął motyw do swej ballady jest niezwykle uboga w stosunku do powstałego utworu. Mickiewicz wzbogacił ją przeprowadzając głęboką analizę psychologiczną bohaterki, którą dręczą wyrzuty sumienia i do obłędu doprowadza strach przed karą. Wprowadził też postać Pustelnika, który reprezentuje wolę Boską. Cała akcja toczy się na pograniczu dwóch światów: rzeczywistego i pozaziemskiego. W ten sposób stworzył on arcydzieło poezji romantycznej.

Bohaterami ballad są zwykli ludzie wiejscy, ale też właśnie oni potrafią czuć i wierzyć, jak nikt inny. Mickiewicz każe tym ludziom wypowiadać najważniejsze prawdy o świecie i sam podpisuje się pod nimi. Uznaje więc zasady moralności i sprawiedliwości ludowej. Tak jest również w balladzie pt. ”Świteź”. Utwór zachowany jest w charakterystycznym dla ballad tajemniczym i baśniowym klimacie. Tajemniczy i pełen grozy pejzaż. Rozgwieżdżone niebo odbija się w zwierciadle wody, tworząc efekt zamkniętej kuli. Odczuwalna jest tu potęga dzikiej i nieprzyjaznej natury. Grozę sytuacji potęguje ujęcie przestrzeni. Akcja utworu rozgrywa się nad jeziorem otoczonym ciemnym borem. Jezioro jest niezwykle spokojne (zupełna gładka tafla), a nad nim rozgrywa się jakiś nadprzyrodzony spektakl. W blasku księżyca unoszą się senne mary, bucha gęsty dym, słychać wrzaski i bicie dzwonów. Obok siebie występują dwa światy: realny i fantastyczny. Do ich spotkania dochodzi nad jeziorem, gdzie przestrzeń cudów, czarów i dziwów przenika w sferę realną, nadając jej wymiar kosmiczny. Wyraźnie więc widać romantyczne przekonanie o powiązaniu świata ziemskiego z pozaziemskim. Rzeczywistość ballady jest miejscem szczególnego spotkania realizmu ze sferą cudów i dziwów, teraźniejszości z przeszłością. Czytelnik staje się świadkiem historii, jaka miała miejsce za panowania Mendoga w XIIIw., która jawi się na początku poprzez szereg zaszyfrowanych znaków natury, a potem dana jest w bezpośredniej relacji postaci przynależnej do sfery fantastycznej. Historia zaklęta w kwiat przestaje być zagadką i przynosi prostą naukę moralną, głoszącą, że sprawiedliwość zawsze zatriumfuje, co ma swoje źródło w ludowym światopoglądzie. Ta pewność, że dobro odniesie zwycięstwo nad złem, jest konsekwencją przeniesienia wymiaru sprawiedliwości ze świata ludzkiego w sferę pozaziemską. Człowiek może okazać się zbyt słabym, by wymierzyć karę, o tyle siły nadprzyrodzone są wszechmocne i okrutnie konsekwentne. Ballada zawiera w swej treści niezwykłe wydarzenia legendarne. Rycerze grodowi opuścili Świteź, gdyż zostali wezwani przez Mendoga do walki z Rusią, a w mieście pozostały jedynie kobiety i starcy. Właśnie wtedy na bezbronny gród napadli ruscy żołnierze. Kobiety chcąc uniknąć wstydu próbowały popełniać samobójstwa, lecz córka Tuhana, która modliła się do Boga o ocalenie, wyprosiła Go o zlitowanie się nad nimi. Bóg zmienił więc gród w jezioro, a mieszkańców w kwiaty o zdradzieckiej mocy. Najeźdźcy pod wpływem ich uroków zrywali je, aby ozdobić swoje zbroje. Jednak niedługo po ich zerwaniu uwalniała się ich tajemna moc, która sprawiała, iż na ich właścicieli spadają choroby i gwałtowna śmierć. W taki sposób na podstępnych i okrutnych rycerzy, spada równie okrutna śmierć.

Ponadto utwór zbudowany jest stroficznie. Znajdziemy w nim elementy liryki, epiki i dramatu.

W cyklu"Ballady i romanse" znalazł się utwór pt."Romantyczność". Motto do wiersza zaczerpnął Mickiewicz z Szekspira "Zdaje mi się, że widzę... gdzie? Przed oczyma duszy mojej." Tak więc opisał poeta świat, który zobaczył, a poznał go nie zmysłem wzroku, lecz "oczyma duszy". Treść ballady rozpada się wyraźnie na dwie części: opowiadanie o przeżyciach obłąkanej Karusi i polemikę opowiadającego ze Starcem. Wiejska dziewczyna - Karusia nie potrafi pogodzić się ze śmiercią swego ukochanego Jasia, choć zmarł on już dwa lata wcześniej. Nieszczęśliwa Karusia czuje obecność Jasia, rozmawia z nim, goni go po łąkach. Jemu to skarży się na nieczuły świat. Chwilami odzyskuje przytomność umysłu i wie, że Jasio nie żyje. Jednak życie bez ukochanego jest dla Karusi czymś tak okrutnym, że woli uciekać w świat swoich przeżyć wewnętrznych, w swoje obłąkanie. Prości ludzie współczują Karusi, wzruszają się jej tragedią. Oni wierzą w związek istniejący między światem żywych i światem duchów. Uczucie miłości tych dwojga kochanków było i jest tak silne, że oczywiste jest dla ludu, iż muszą się oni porozumiewać w sferze ducha. Miłość ich jest silniejsza od śmierci, dlatego przetrwała. Wieśniacy przypatrują się nieszczęsnej Karusi, płaczą nad jej losem i odmawiają pacierze. Tu do akcji wkracza Starzec, który reprezentuje oświeceniowy pogląd na świat. Sam Mickiewicz opatrzył ten fragment przypisem, w którym wyjaśnił, że Starcem jest autor antyromantycznej rozprawy opublikowanej w "Dzienniku Wileńskim", a więc znany naukowiec, matematyk, astronom i filozof Jan Śniadecki. On to, jak przystało na oświeceniowca, apeluje do zdrowego rozsądku i rozumu wieśniaków. Dla niego istnieje tylko to, co można zobaczyć, zważyć, zmierzyć lub ogarnąć rozumem. Wszystko inne, to "głupstwa, duby smalone". Przeciwko takiemu widzeniu świata występuje narrator, który wypowiada niewątpliwie poglądy samego Mickiewicza „Czucie i wiara silniej mówi do mnie

Niż mędrca szkiełko i oko". Tak więc Mickiewicz opowiada się wyraźnie za romantyczną zasadą poznania świata. Prawdziwe dla niego jest to, co człowiek czuje i w co wierzy, choćby było to w jawnej sprzeczności z rozumem i doświadczeniem. W tej polemice narrator przeciwstawia "prawdy żywe" - "prawdom martwym", rozum - miłości. Te "prawdy żywe" odsłaniają tajemnice świata duchowego, zaś "prawdy martwe" dotyczą realnej rzeczywistości.

W balladzie "Romantyczność" opowiedział się Mickiewicz zdecydowanie po stronie romantyków i co więcej, sprecyzował program nowej epoki. Utwór programowy nazywa się też manifestem. Na ten manifest romantyzmu składa się przede wszystkim pogląd, wynoszący doznania związane ze światem ducha nad poznanie naukowe. Pogląd ten powiązał poeta z fascynacją ludowymi wierzeniami i to też stanowi o nowym, romantycznym sposobie widzenia, rozumienia i wartościowania świata.

Jak podkreślają badacze, przełomowe znaczenie Ballad i romansów polegało na zmianie kierunku rozwoju polskiej poezji. Nigdy przedtem literatura polska nie grzeszyła nadmiarem fantastyki i cudowności. Mickiewiczowi w obrębie niewielkiego cyklu udało się zawrzeć olbrzymie bogactwo tajemniczości, dziwności, scen pełnych dramatyzmu i zmiennych nastrojów. W przeciwieństwie do kunsztownej poezji klasyków, adresowanej do wykształconego czytelnika, poezja ta operowała prostotą przekazu, świadomym obniżeniem tonu, językiem nieozdobnym, potocznym słownictwem. „Ballady i romanse” nie spowodowały ożywienia krytyki literackiej, zyskały sobie natomiast szeroki krąg czytelników i rzesze naśladowców.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty
Komentarze (2) Brak komentarzy

ja tam ją biore. wydaje mi się ze jest ok. 4ka będzie na bank (choć tylko biorę kawałek pracy o LILIACH...)

praca wydaję mi się.. dobra!

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 9 minut