profil

Wojny Rzeczpospolitej z Szwecją, Rosją i Turcją w XVII w.

poleca 83% 2924 głosów

Treść Grafika Filmy
Komentarze
Powstanie Chmielnickiego Jan III Sobieski Odsiecz wiedeńska Bitwa pod Kircholmem 1605

Na początku XVII w. Rozpoczęła się historia trwających kilkadziesiąt lat wojen polsko-szwedzkich. U podłoża tego konfliktu stanęły początkowo spory dynastyczne. Pacta conventa zobowiązywała króla Zygmunta III do przyłączenia północnej Estonii (części Inflant) do Polski, czego nie uczynił po elekcji. Stało się to dopiero wówczas, gdy Szwedzi pozbawili Zygmunta i jego potomstwo prawa dziedziczenia tronu. Wcielenie tej części Inflant do Polski spowodowało konflikt zbrojny, który trwał do 1611r. W ten sposób walka o odzyskanie tronu szwedzkiego stała się jednocześnie wojną o Inflanty, a Polska została wciągnięta w dynastyczne spory Wazów.

W protestanckiej Szwecji zasiadł na tronie Karol IX Sudermański wuj Zygmunta. Nie zrezygnował on z planów opanowania Estonii i rozpoczął obleganie zamków inflanckich. Terytorium Inflant przemieniło się w tej wojnie w miejsce zbrojnej konfrontacji polsko-szwedzkiej.

W 1605r. Szwedzi ruszyli na Ryg, co groziło, w razie jej zdobycia, opanowaniem całych Inflant. Wówczas hetman Jan Karol Chodkiewicz szybkim marszem posunął swe oddziały w pobliże Rygi pod miejscowość Kircholm, gdzie doszło do bitwy. Strona Polska w sile około 4 tys. jazdy i piechoty stanęła naprzeciw 11-tys. armii szwedzkiej. Taktyka oskrzydlenia nieprzyjaciela i wykorzystanie husarii przyczyniło się do zwycięstwa Polaków.

Mimo zwycięstwa sił polskich pod Kircholmem wojna w Inflantach toczyła się nadal aż do śmierci króla szwedzkiego Karola IX w 1611r. Po kilkuletniej przerwie działania wojenne wznowiono w 1617r. w rękach szwedzkich znalazła się Ryga (1621 r.) oraz inne miasta inflanckie. Zajęcie Rygi- głównego miejsca kontaktów handlowych Litwy i Białorusi z Europą – było stratą dla Rzeczypospolitej. Zawarty na kilka lat rozejm w Mitawie w 1622r. był dla Polski niekorzystny. Bezpowrotnie traciła ona Rygę i część Inflant po rzekę Dźwinę. Przy Rzeczypospolitej pozostał jedynie mały obszar, zwany polskimi Inflantami, z Dyneburgiem oraz Kurlandia. W ten sposób Szwecja króla Gustawa Adolfa z sukcesem wracała do szesnastowiecznych dążeń, by uczynić z Bałtyku wewnętrzne morze szwedzkie.

W połowie 1625 r. Szwedzi zajęli całe Inflanty, a następnie przenieśli wojnę na obszar Prus Królewskich. Uderzenie wojsk Gustawa Adolfa na Pomorze Gdańskie w 1626 r. było bezpośrednią realizacją zamierzonych planów. Szwedzi zajęli port pruski w Piławie oraz obszary nadmorskie wraz z miastami Elblągiem, Malborkiem i Tczewem. Rozpoczęła się walka o ujście Wisły i blokada przez Szwedów portu gdańskiego. Chociaż bezpośrednio zagrożone zostały polskie interesy nad Bałtykiem, sejm nie potrafił szybko uchwalić podatków, by skuteczniej przeciwstawić się wrogowi.

W ciągu wielu lat trwającej wojny Szwedzi nie zdołali, mimo oblężenia, zdobyć Gdańska. Była to zasługa hetmana Stanisława Koniecpolskiego. Po raz pierwszy też znaczące zwycięstwo w bitwie morskiej ze Szwedami odniosła flota polska 28 listopada 1627 r. pod Oliwą, gdzie Polacy zdobyli w walce wręcz szwedzki okręt admiralski, a drugi wysadzili w powietrze. Mimo pomocy wojsk austriackich nie udało się usunąć Szwedów z Prus Królewskich. Nie byli oni w stanie zdobyć Gdańska, ale pustoszyli zajęte przez siebie ziemie. Sytuacji militarnej nie zmieniło nawet znaczące zwycięstwo hetmana Koniecpolskiego pod Trzciną w czerwcu 1629 r. Ten utalentowany dowódca polski rzucił w ostatnim natarciu do walki husarie, a jego odziały omalże dwukrotnie pojmały do niewoli króla Gustawa Adolfa.

Pod naciskiem dyplomacji francuskiej i holenderskiej walczące strony podpisały w 1629r. sześcioletni rozejm w Starym Targu (Altmark).Był on korzystny dla Szwecji, która zatrzymała miasta Pruskie (z wyjątkiem Gdańska, Pucka i Królewca), a także Inflanty na północ od Dźwiny. Szwecja uzyskała również znaczne dochody z ceł w Gdańsku.

O tak miernych rezultatach rokowań zdecydował cały splot okoliczności. Nie sprzyjała Polsce sytuacja międzynarodowa. Szwecja miała poparcie państw protestanckich Anglii, Holandii, a nawet katolickiej Francji. W Rzeszy gdzie trwała wojna trzydziestoletnia, protestanci walczyli z katolikami, czekając na pomoc militarną Szwecji przeciw Habsburgom. Polska wprawdzie odniosła znaczące sukcesy nad najlepszą armią w Europie, ale wyszła z wojny osłabiona tracąc znaczące ziemie nad Bałtykiem.

Kolejny Waza na tronie polskim Władysław IV nie rezygnował z pretensji do korony szwedzkiej. Wydawało się to bardziej realne, gdy po śmierci Gustawa Alberta władze objęła jego córka-Krystyna. Opór szlachty polskiej przeciw planom królewskim oraz niechęć magnatów do wojny doprowadził do zawarcia w 1635r. 26-letniego rozejmu w Sztumskiej Wsi. Szwedzi zrezygnowali z miast i portów pruskich, zaprzestali pobierania ceł z handlu polskiego w Gdańsku, ale utrzymali zdobycze w Inflantach. Rzeczpospolita utrzymała i obroniła ujście Wisły.

2. „Potop szwedzki”

Kilka lat nim ogarnął Polskę „potop szwedzki” dogasała w Europie wojna trzydziestoletnia. Pokój westfalski, który ja kończył w 1648r. przyniósł północnemu sąsiadowi Rzeczpospolitej nowe nabytki terytorialne na południowo-zachodnich wybrzeżach Morza Bałtyckiego. Wskutek tego wzmocnienia uległa pozycja Szwecji, odżył też plan przekształcenia Bałtyku w jej wewnętrzne morze. Dokończeniem budowy władztwa szwedzkiego zainteresowany był Karol X Gustaw- od 1654 r. król szwedzki. Planował on uderzenie na Polskę, która wydawała mu się łatwą zdobyczą. O poparciu dla króla szwedzkiego, zwłaszcza polskiej magnaterii, przekonywał skłócony z władcą polskim Janem Kazimierzem (1648-1668),Hieronim Radziejowski przebywający na dworze szwedzkim.

Rzeczpospolita już od 1648r. znajdowała się w trudnym położeniu. Tliła się wojna domowa na Ukrainie, w czasie której w 1635r. nastąpił atak wojsk rosyjskich. W momencie wojny z Rosją do Polski wkroczyły armie szwedzkie, naruszając rozejm z 1635r.
Armie szwedzkie zaatakowały Rzeczpospolitą w lipcu 1655r. wkraczając na jej terytorium dwoma kolumnami wojsk. Pierwsza pod dowództwem marszałka Wittenberga, skierował się na Wielkopolskę, gdzie pod Ujściem szlachta i magnaci bez walki – 25 lipca 1655r. przyjęli szwedzką protekcję. Druga kolumna zajęła Litwę. Tu w Kiejdanach 8sierpnia hetman Janusz Radziwiłł poddał Litwę władzy Karola Gustawa. Królowi szwedzkiemu podporządkował się szlachta kolejnych ziem, a nawet wojska koronne hetmana Koniecpolskiego (październik 1655r.). Bez walki w ręce Szwedów dostała się we wrześniu Warszawa, a w październiku padł broniony przez Stefana Czarnieckiego Kraków. Fala „potopu szwedzkiego” sięgnęła nawet Nowego Sącza. Nie było wśród szlachty polskiej woli walki i to zdecydowało o początkowych sukcesach Szwedów, posiadających ponadto doskonale wyszkoloną armię.

Król Jan Kazimierz 48uszedł z Warszawy i przez Kraków, a następnie Czorsztyn dotarł na Śląsk, skąd wydał w listopadzie 1655r. uniwersał. Wzywał w nim ludzi wszystkiej kondycji i stanu do walki narodowej. Szybko zresztą okazało się, że Szwedzi traktują Rzeczpospolitą jak kraj znajdujący się pod okupacją. Bezwzględna grabież pustoszenie dóbr szlacheckich, nakładanie kontrybucji na miasta, rodził opór. Na Litwie nie złożył broni Paweł Sapieha.

W okresie od 19 listopada do 25 grudnia skutecznie broniła klasztor na Jasnej Górze nie wielka, chłopsko-mieszczańska załoga. Obroną klasztoru kierował przeor paulinów ksiądz Augustyn Kordecki. Wieść o nadchodzeniu o nadchodzeniu większych oddziałów polskich z odsieczą oraz powstaniu ludowym na Podgórzu przyczyniły się do odstąpienia Szwedów od oblężenia Częstochowy. Obrona klasztoru wpłynęła mobilizująco na cały naród. Przeciw szwedzkiemu najeźdźcy, który nie szanował ani praw szlacheckich, ani uczuć religijnych wybuchło już w grudniu 1655r. ogólnonarodowe powstanie.

Związana została Tyszowcach konfederacja hetmanów – Mikołaja Potockiego i Stanisława Lanckorońskiego z Litwinami wojewody Pawła Sapiehy. Ogólnonarodowe powstanie objęło Małopolskę, Wielkopolskę i Podlasie Oddziały partyzanckie złożone ze szlachty i chłopów nękały Szwedów.

Z początkiem 1656r. do kraju powrócił król Jan Kazimierz, który w katedrze lwowskiej złożył śluby stanowiące zapowiedź ulżenia doli chłopów biorących udział w walkach z najeźdźcą. W tymże roku dowództwo kampanii przeciwko Szwedom objął mistrz wojny podjazdowej Stefan Czarniecki. Wraz z Sapiehą osaczyli oni w widłach Wisły i Sanu Karola Gustawa, skąd udało się mu wydostać. Jednocześnie ruch partyzancki, który wspomagał regularne oddziały koronne przyczynił się do wyzwolenia Małopolski, jednak bez Krakowa, oraz Wielkopolski. Pod koniec czerwca oddziały koronne odzyskały Warszawę.

W 1656r. król szwedzki zaczął szukać sojuszników, by rozstrzygnąć na swoją korzyść, losy wojny. Elektor brandenburski Fryderyk Wilhelm I, który początkowo obserwował bieg wydarzeń, przeszedł na stronę szwedzką. Udzielił też pomocy Karolowi Gustawowi w drugiej trzydniowej bitwie o Warszawę, w dniach 28-30 lipca, która okazała się zwycięska dla Szwedów. Nowa okupacja Warszawy trwała tylko kilka tygodni i nie wpłynęła na sytuację wojenną kraju. Zarazem drogą dyplomatyczną doszło do podpisania układu w Radnot na Węgrzech (1656r.0 między Szwecją, Brandenburgią, Siedmiogrodem i litewskimi Radziwiłłami. Był to układ przewidujący rozbiór Rzeczpospolitej. Brandenburgia miała otrzymać Wielkopolskę, Radziwiłłowie usamodzielnić na Litwie.

Na początku 1657r.siedmiogrockie wojska Jerzego Rakoczego wkroczyły od południa do Polski grabiąc i niszcząc. Z północy jednocześnie wznowili atak Szwedzi. Wojska konne nie zostały rozbite i zmusiły Rakoczego do kapitulacji na Podolu w lipcu 1657r. Ustąpili również Szwedzi z Krakowa. Wojna przybierała niekorzystny obrót dla najeźdźców.

Wykorzystując znaczne osłabienie Polski Fryderyk Wilhelm zawarł z Polską w 1657r. traktaty w Welawie i Bydgoszczy. Trakty welawsko-bydgoskie znosiły zależność lenną Prus Książęcych od króla polskiego. Elektor otrzymał wówczas w lenno Lębork i Bytów. Utrata lenna pruskiego przez Rzeczpospolitą była najważniejszym skutkiem wojny polsko-szwedzkiej. Od tego właśnie momentu umocniła się międzynarodowa pozycja Brandenburgii.

Zakończeniem wojny, zwanej też drugą wojną północną, zainteresowana była Francja. Nie chciała ona nadmiernego osłabienia szwedzkiego sojusznika. Toteż przy pomocy francuskich dyplomatów został zawarty pokój w Oliwie pod Gdańskiem. Polska i Szwecja wróciły do stanu posiadania sprzed wojny. Rzeczpospolita utrzymała Kurlandię i część Inflant z Dyneburgiem. Jan Kazimierz zrzekł się prawa do tronu szwedzkiego. Szwecja zaś zobowiązała się przestrzegać wolności handlu na Bałtyku oraz zwrócić zrabowane Polsce dobra kulturalne-zbiory biblioteczne i archiwa. Ponadto elektor brandenburski Frederyk Wilhelm zadbał o potwierdzenie traktatów welawsko-bydgoskich w Oliwie.

3. Konflikt polsko-rosyjski w XVII w.

Rosja-wschodni sąsiad Rzeczpospolitej-znalazł się u schyłku XVI w. w stanie wewnętrznego kryzysu. Niekorzystne tendencje zarysowały się już wcześniej, bo za rządów Iwana IV Groźnego, a nasiliły się po jego śmierci. Władze objął jego syn Iwan Fiodor, jednak rządy sprawował bojar Borys Godunow, szwagier cara. Na ambitnym bojarze cieniem kładła się śmierć Dymitra, najmłodszego syna cara Iwana, który to syn zginął w tajemniczych okolicznościach. W1598r. zmarł bezpotomnie car Fiodor i po carską koronę sięgnął Borys Godunow. Jego bezwzględne rządy zapisały się narastanie niezadowolenia wśród poddanych-buntami chłopów obciążonych nadmierną pańszczyzną i spiskami bojarów. Trudną sytuację polityczno-społeczną pogłębiały klęski nie urodzaju i epidemia dżumy, które dziesiątkowały ludność w latach 1601-1604. Niepowodzenia te osłabiły państwo i ułatwiły ingerencje z zewnątrz.

U źródeł polskiej interwencji w Rosji leżały dynastyczne aspiracje Zygmunta III. Wciągnął on Polskę w działania bardzo szkodliwe dla państwa i narodu. Pragnął on zdobyć tron moskiewski, by tą drogą odzyskać utraconą koronę szwedzką w Sztokholmie. W realizacji planów podporządkowania Rosji Polsce wykazywała zainteresowanie kuria rzymska. Dążyła ona do rozszerzenia wpływów Kościoła katolickiego i utworzenia z Rosją wielkiej koalicji przeciwko Turcji. Zbieżne z tymi planami były także interesy niektórych magnatów polskich, jak Wiśniowieckich czy Mniszchów. Oni też udzielili poparci rzekomo cudem ocalałemu od śmierci Dymitrowi, który pojawił się na dworze Wiśniowieckich. Po cichu sprzyjał tym planom sam król Zygmunt III, zwłaszcza gdy samozwańczy Dymitr obiecał, że zaprowadzi w Rosji katolicyzm.

Z pomocą oddziałów polskich ruszył Dymitr na Moskwę (tzw. dymitriada), do którego po drodze dołączały grupy chłopów i oddziały kozackie. Ludność rosyjska uwierzyła w cudowne ocalenie Dymitra, a nade wszystko w poprawę swojego losu. Nagła śmierć Godunowa ułatwiła samozwańcowi zagarnięcie korony w1605r. Nowy car, ożeniwszy się z córką polskiego magnata Martyną Mniszchówną, otaczał się Polakami. Lekceważenie obyczajów i tradycji prawosławnej, odsuwanie od rządów bojarów spowodowało, zatem że po niespełna roku rezultacie spisku bojarskiego, w czasie zamieszek na Kremlu, Dymitr został zamordowany.

Na tronie zasiadł przedstawiciel jednego z najstarszych rodów bojarskich Wasyl Szujski. W czasie jego rządów pogłębił się rozkład wewnętrzny państwa. Rosję ogarnęły bunty chłopskie, które przerodziły się w otwarte powstanie w latach 1606-1607, dowodzone przez Iwana Bołotnikowa, którego oddziały oblegały Moskwę. Do powstańców przyłączyła się biedota miejska, a nawet część niezadowolonej z rządów bojarskich szlachty. Wówczas car Wasyl Szujski wezwał na pomoc Szwedów. W ten sposób splot wydarzeń w państwie carów zagroził planom króla Zygmunta III.

W 1609r. ruszyły polskie oddziały na kampanie smoleńską. Dowodził nimi osobiście Zygmunt III Waza. Na pomoc obleganym przez Polaków obrońcą Smoleńska pospieszyły wojska rosyjskie z najemnymi oddziałami szwedzkimi w sile ok. 35tys. żołnierzy. Przeciw nim ruszył hetman Stanisław Żółkiwicz z ok. 7 tys. piechoty i jazdy. Do decydującej bitwy doszło pod Kłuszynem 4 lipca 1610r., w której hetman Żółkiwicz rozbił silniejszego przeciwnika. W następnym roku otworzył swe bramy przed Polakami Smoleńsk.

Stanisław Żółkiewski stanął nie tylko do potrzeby wojennej w czasie kampanii moskiewskiej, ale także do negocjacji z bojarami rosyjskimi w sprawie objęcia tronu carskiego przez królewicza Władysława. W tym czasie oddziały polskie wkroczyły do Moskwy, a sztandary Rzeczpospolitej załopotały nad Kremlem. Zygmunt III nie zaaprobował jednak posunięć Żółkiewskiego, gdyż sam był zainteresowany objęciem tronu moskiewskiego.

W Moskwie natomiast rósł opór przeciw Polakom i w 1612 r. załoga polska na Kremlu zmuszona została do kapitulacji. Jednocześnie wybuchło w Rosji powstanie ludności miast, szlachty, a nawet chłopów przeciw obcej interwencji. Początek powstaniu dał Niżny Nowogród.

Lata największego upadku Rosji (1604-1612) nazwane okresem „wielkiej smuty” zakończył wybór przez Wielki Sobór Ziemski (przedstawicielstwo stanowe) cara Michała Romanowa, który zapoczątkował rządy nowej dynastii. W polityce wewnętrznej dążył on do umocnienia swojej władzy przez reorganizacje skarbowości i wojska. Rosja wyczerpana wojną potrzebowała pokoju. Toteż w 1617 r. car Michał zawarł układ ze Szwedami, godząc się na przejęcie przez Szwecję terenów nad Zatoką Fińską.

Kolejną próbę dochodzenia swych praw do carskiej korony podjął natomiast w 1617 r. królewicz Władysław. Początkowe sukcesy militarne, które dawały szansę na unię z Rosją, nie doprowadziły do zdecydowanych rozstrzygnięć. Obydwie strony podpisały ostatecznie rozejm w Dywilnie w 1619 r. Rosja utrzymała swą niezależność, zrzekła się natomiast na rzecz Polski ziemi smoleńskiej, czernichowskiej i siewierskiej. Królewicz Władysław nie wyrzekł się pretensji do tronu rosyjskiego, co stanowiło zarzewie dalej trwającego konfliktu między Rzeczpospolitą a Rosją.

4.Powstanie Chmielnickiego

Kwestia kozacka stała się w XVII stuleciu jedną z ważniejszych spraw, jakie stanęły do rozwiązania
Przed Rzeczpospolitą. Już w ostatniej ćwierci XVI stulecia Kozacy brali udział w łupieżczych wyprawach na Krym, a nawet posiadłości czarnomorskie Turcji. Następstwem ich były grabieżcze wyprawy Tatarów krymskich na południowo-wschodnie rubieże Rzeczpospolitej: Podole i Wołyń. Spowodowały one zadrażniania w stosunkach polsko-tureckich.
Samowole kozacką próbował ująć w karby król Zygmunt August i Stefan Batory tworząc tzw. rejestr. Podobnie czynili ich następcy na tronie, doceniając wartość bojową oddziałów kozackich.
Rychło rejestr stał się zarzewiem konfliktów, gdyż Kozacy dążyli do zwiększenia rejestrowanych, objętych opieką państwa. Problem kozacki istniał jednak wcześniej.
U schyłku XV w., na Zaporoże (nad dolnym Dnieprem), zwane Dzikimi Polami, zaczęła przybywać ludność różnego pochodzenia. Schronienie tam znajdowali zbiegli z Ukrainy, Rusi i Korony chłopi plebejusze z miast, ludzie luźni a nawet drobna szlachta, zdarzali się także zwykli awanturnicy. Tę mozaikę społeczną i narodościową jednoczyło życie w wolności i łupieszcze wyprawy. Wymagały one opanowania rzemiosła wojennego oraz istnienia organizacji wojskowej, która jednoczyłaby Kozaków zaporoskich.
Kozacy zasilali także szeregi prywatnych oddziałów magnackich, jako świetnie przysposobieni żołnierze. Byli to tzw. Kozacy zamkowi.
U schyłku XVI w. rosnące powinności pańszczyźniane w latyfundiach magnatów kresowych powodowały opór chłopów na Ukrainie, a nawet lokalne bunty. Dochodziło do wiązania się protestujących chłopów z Kozakami i wspólnych wystąpień zbrojnych. Symptomatyczny był z tego punktu widzenia przebieg powstania Kosińskiego w latach 1591-1593.
Kolejne powstanie kozackie z udziałem chłopskiej w latach 1594-1596 (powstanie Nalewajki) oraz te z lat 1625, 1630, 1635, 1637-1638 wskazywały na nieskuteczne próby uregulowania spraw Kozaczyzny oraz głęboki wzrost napięć społecznych na Ukrainie. Na konflikt ten nałożyły się ponadto sprawy narodościowe i religijne, związane z poczuciem odrębności religijnej i kulturowej prawosławnego chłopstwa ukraińskiego i katolickiej polskiej szlachty i magnaterii. Trwała także polonizacja elity ruskiej i ukrainizacja polskiego chłopstwa.
Tymczasem król Władysław IV podjął plany wojny z Turcją i w tym celu rozpoczęto zaciąg Kozaków do rejestru. Sejm 1646 r. odrzucił jednakże plany królewskie. Trzeba było zrezygnować z zaciągu, co zaogniło sytuację na Ukrainie. Istniał realna groźba powstania chłopskiego. Rewizje wśród chłopów z dóbr księcia Jeremiego Wiśniowieckiego ujawniły duże ilości broni siecznej, a nawet samopałów.
W 1646 r. na Ukrainie wybuchło powstanie kozackie, do którego przyłączyła się masowo uginająca się pod ciężarem powinności feudalnych ludność. Na jego czele stanął pisarz wojska zaporoskiego, głęboko skrzywdzony osobiście przez urzędnika jednego z magnatów Bohdan Chmielnicki. Ten zdolny jak się okazało, dowódca i dyplomata pozyskał dla swoich planów chana Tatarów krymskich i zawarł z nim sojusz.
O nasileniu konfliktów na Ukrainie świadczył zasięg powstania już w pierwszych tygodniach jego trwania. Na domiar złego na początku konfliktu zmarł król Władysław VI.

W kwietniu 1648r. oddziały Chmielnickiego wraz z Tatarami Tuhaj-beja ruszyły przeciw armią koronnym. Źle dowodzone i niepotrzebnie podzielone wojska królewskie i prywatne magnatów doznały w maju całkowitej klęski w bitwach pod Żółtymi Wodami i pod Korsuniem. Hetmani znaleźli się w niewoli kozackiej, a próby pojednania inicjowane przez prymasa Łubieńskiego zostały odrzucone przez Wiśniowieckiego i innych magnatów. Kolejna klęska pod Piławcami w listopadzie, gdzie na wieść o zbliżaniu się oddziałów tatarskich regularna armia uciekła w panice z pola bitwy, była hańbą dla Rzeczpospolitej. Wojska atamana Chmielnickiego podeszły pod Lwów, który okupił się pieniędzmi, a następnie pod Zamość. Jednocześnie rozlewała się fala wystąpień chłopskich z Ukrainy na Wołyń i Podlasie.
Latem 1649 r. działania wojenne rozpoczęły się od oblężenia Zbaraża przez Chmielnickiego i chana Islama Gireja. Ogromna armia atakowała Zbaraż broniony przez kilkanaście tysięcy żołnierzy czeladzi. Na pomoc oblężonej twierdzy ruszył z Warszawy przez Lublin król Jan Kazimierz z 15-tys. armią, ale została ona osaczona pod Zborowe. Drogą dyplomatyczną udało się ówczesnemu kanclerzowi Ossolińskiemu pozyskać chana i skłonić go do rokowań. Zawarta w 1649r. ugoda zborowska przewidywała podniesienie liczby Kozaków rejestrowych do 40 tys., wyodrębnienie trzech województw z urzędami i godnościami dla szlachty prawosławnej oraz przyznanie tytułu hetmańskiego Chmielnickiemu.
Szlachta spieszyła do domów zaniepokojona wieściami o rozruchach chłopskich w Wielkopolsce i na Podhalu.
Losów wojny nie rozstrzygnęła też zwycięska dla Polaków kilkudniowa bitwa pod Beresteczkiemw 1651r. Była to poważna porażka sił, a podpisana nowa ugoda w Białej Cerkwi była mniej korzystna dla Kozaków. Mówiła o zmniejszeniu rejestru kozackiego do 20 tys.
Jakkolwiek Chmielnicki wziął krwawy odwet na wojskach polskich nad Batohem w 1652 r. nie był jednak w stanie utrzymać dotychczasowych zdobyczy. Potrzebny mu był silny sprzymierzeniec.
Rosja początkowo wrogo była nastawiona do powstania na Ukrainie, ponadto nie chciała zrywać „wieczystego pokoju” zawartego z Polską w Polanowie w 1634 r., potwierdzającego warunki rozejmu dywilińskiego. Jednakże sukcesy powstańców kozackich oraz chęć wyciągnięcia korzyści politycznych z toczącego się w Rzeczpospolitej konfliktu spowodowały zmianę nastawienia.
Już w 1653 r. Sobór Ziemski w Moskwie podjął uchwałę o przyłączeniu naddnieprzańskiej Ukrainy do Rosji. Było to wynikiem zwrócenia się Bohdana Chmielnickiego o pomoc. Kozacka Rada w Perejasławiu w 1654 r. zatwierdziła postanowienia Soboru Ziemskiego. W ten sposób Rada Pejerejasławska przypieczętowała polityczne uznanie zwierzchnictwa cara rosyjskiego nad tą częścią Ukrainy. Rosja zaś weszła na drogę polityki mocarstwowej.
Skutkiem militarnym Rady Perejasławskiej była wojna polsko-rosyjska trwająca z przerwami kilkanaście lat (1654-1667). Polska sprzymierzyła się wówczas z Tatarami obawiającymi się wzrostu potęgi północnego sąsiada. U boku wojsk rosyjskich walczyły oddziały Chmielnickiego. Wojska koronne dowodzone przez hetmana Stanisława Potockiego rozbiły wprawdzie w lutym 1655 r. wojska rosyjsko-kozacki, ale Rosjanie zajęli Smoleńsk i Mohylew, a w lipcu 1655 r. weszli do Wilna.
W związku z najazdem szwedzkim działania wojenne zostały zawieszone przez Rosje, Chmielnicki natomiast sprzymierzył się z agresorami Rzeczpospolitej.
Nowy hetman zaporoski po śmierci Chmielnickiego - Iwan Wyhowski – obrał antyrosyjski kierunek w polityce i zdecydował się zawrzeć w 1658 r. ugodę w Hadziszu z Rzeczpospolitą.
Sprzeciw wobec ugody hadziskiej po obu spowodował, że nie została ona zrealizowana, a ponadto przyszła za późno.
Wznowione zostały walki na Ukrainie rozrywanej konfliktami między Kozakami. Stopniowe usuwanie przez wojska koronne Rosjan z Litwy i Białorusi spowodowało jednak faktyczny podział Ukrainy. Jej część lewobrzeżna, a także ziemie smoleńska, czernihowska i część kijowskiej z okolicami znalazły się pod panowaniem rosyjskim, a prawobrzeżna przypadła Rzeczpospolitej. Ten stan posiadania utrwalił rozejm w Andruszowie w 1667 r., a przypieczętował pokój. Zawarł go w imieniu Rzeczpospolitej wojewoda Krzysztof Grzymułtowski w 1668 r.

5. Wojny z Turcją.

U schyłku XVI stulecia poprawnemu sąsiedztwu Polski z Turcją zaczęły zagrażać łupieżcze wyprawy Kozaków na terytoria Tureckie, a Tatarów na pogranicza Rzeczpospolitej. W 1590r. omalże nie doszło do konfliktu polsko-tureckiego. Narastające niezadowolenie na dworze ottomańskim wywołały zbrojne wyprawy magnatów polskich na Mołdawię, uważaną za strefę wpływów tureckich. Wyprawy najpierw Jana Zamoyskiego, który osadził na tronie mołdawskim Jeremiego Mohyłę, a na początku XVII w. Wśniowieckich i Potockich tworzyły sytuację konfliktową. Wprawdzie Turcja na początku XVII stulecia przeżywała czas niepokojów i buntów janczarów, nie rezygnowała jednak z wpływów poza swoimi granicami. Niechętnie odniosła się też do polskiej interwencji w Moskwie w obawie przed naruszeniem równowagi politycznej w tej części Europy.

Wyraźne pogorszenie stosunków polsko-tureckich nastąpiło wówczas, gdy Zygmunt III Waza wysłał na pomoc Habsburgom oddziały lekkiej jazdy Aleksandra Lisowskiego do Siedmiogrodu w 1619 r., podczas gdy książę Gabor Bethlen oblegał wraz z Czechami Wiedeń na początku wojny trzydziestoletniej. W 90ten sposób Polska włączyła się w tę wojnę po stronie Habsburgów. Książę Bethlen był zmuszony przerwać oblężenie Wiednia, ale rozpoczął wrogą Polsce akcje w Stambule. Rzeczpospolita nadal nie była wstanie powstrzymać Kozaków, którzy w 1620 r. spalili Warnę.

Latem 1620 r. ruszyła na Polskę 40-tys. armia turecko-tatarska. Tymczasem nad bezpieczeństwem południowej granicy Rzeczypospolitej czuwał wówczas sędziwy hetman koronny Stanisław Żółkiewski, dysponujący tylko 8 tys. jazdy i piechoty. Do trzydniowej bitwy doszło pod Cecorą we wrześniu 1620 r. Armia polska zmuszona do odwrotu, podczas przeprawy na Dniestrze, uległa panice. Samowola żołnierzy i ucieczka dowódców zdecydowała o całkowitej klęsce oddziałów polskich. Na polu bitwy bohaterską śmiercią zginą hetman Żółkiewski, a do niewoli tureckiej dostało się wielu wybitnych dowódców, m.in. hetman Stanisław Koniecpolski.

Dopiero pod wpływem klęski cecorskiej sejm uchwalił jeszcze w 1620 r. zwołanie pospolitego ruszenia, które mieli wspomagać Kozacy. Ponad 70-tys. armia polska stanęła w twierdzy mołdawskiej Chocim, broniąc jej od lipca do października 1621 r. W czasie oblężenia w warownym obozie pod Chocimiem zmarł hetman Chodkiewicz. Dowództwo po nim objął regimentarz Ludomirski. Prowadzone pod murami twierdzy rokowania doprowadziły do zawarcia pokoju. Turcy mieli wycofać się pierwsi, a strona polska zwrócić Mołdawii Chocim. Wprawdzie Rzeczpospolita traciła swe wpływy polityczne w Mołdawii, a granica została ustalona na Dniestrze, lecz wieloletni pokuj z Turcją dawał Polsce większą swobodę działań militarnych w walkach ze Szwecją na północy.

Postępujący od początku XVII w. wewnętrzny rozpad imperium ottomańskiego zahamowały rządy wielkich wezyrów z rodu Kprilich za czasów sułtana Mehmeda IV (1648-1687).

Pod hasłem świętej wojny z niewiernymi odżyły ekspansywne dążenia Turcji. Wojska wielkiego wezyra zajęły (1644 r.) część Węgier należących do monarchii habsburskiej. W 1669 r. Turcy zdobyli na Wenecjanach wyspę Kretę. W Siedmiogrodzie zasiadł na tronie lennik Turcji. Następnie państwo ottomańskie skierowało swą ekspansję przeciw Rzeczpospolitej, chcąc poddać swym wpływom Ukrainę. Ułatwił sytuację sułtanowi hetman kozacki Piotr Doroszenko, uznając się jego lennikiem.

Czuwający nad bezpieczeństwem południowej granicy Polski hetman polny Jan Sobieski zdołał powstrzymać ataki tatarskie pod Podhajcami w 1667 r. Nakłonił nawet Tatarów do ugody, ale wewnętrzne niepokoje w państwie i nieudolne rządy króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego (1669-1673), czyniły Rzeczpospolitą nieprzygotowaną do wojny.

Tymczasem latem 1672 r. ruszyła na Polskę wielka wyprawa turecka poprzedzana atakami zagonów kozacko-tatarskich. Padła kluczowa strategiczna twierdza Kamieniec Podolski, a nawała turecka skierowała się w głąb kraju na Lwów i Zamość. Król Michał zawarł wówczas upokarzający traktat w Buczaczu (18 października 1672 r.). Turcja odbierała Polsce Podole, Ukrainę, nadto Rzeczpospolita miała płacić corocznie 100 tys. złotych trybutu zwanego haraczem. Od jego płacenia uchyliła się dzięki zwycięstwom hetmana Sobieskiego pod Chocimiem w 1673 r. Na odzyskanie utraconych ziem trzeba było poczekać ponad ćwierć wieku. Zwycięstwo 69 chocimskie otworzyło hetmanowi drogę do tronu polskiego.

Panowanie Jana III Sobieskiego (1674-1696) stanowiło okres przełomowy. Pod wpływem dyplomacji francuskiej oraz braku środków na dalszą wojnę król zawarł w 1676 r. z Turcją układ w Żórawnie. W Rzeczpospolitej jednak wzmagały się wśród szlachty silne nastroje antytureckie. Również król Jan III już w 1679 r. starał się drogą dyplomatyczną wrócić do planów Batorego i Władysława IV dotyczących utworzenia koalicji antytureckiej. Stało się to realne, gdy Wiedniowi bezpośrednio zagrozili Turcy i został podpisany traktat polsko-austryjacki.

Wiosną 1683 r. 120-tys. armia turecka pod wodza wielkiego wezyra Kara Mustafy wyruszyła przeciw Austrii. Austriacy wycofali swe oddziały z Węgier, dzięki czemu armia ottomańska, wspomagana oddziałami tatarskimi i siedmiogrodzkimi stanęła pod Wiedniem już w lipcu. Król Jan III Sobieski ponaglany przez stronę austriacką rozpoczął przygotowania wojenne. W rezultacie Rzeczpospolita wystawiła ponad 40 tys. żołnierzy, z czego 35 tys. prowadził król z hetmanem Jabłonowskim. Pod Wiedeń ściągały wojska cesarskie pod wodza księcia Karola Lotaryńskiego, wspomagane przez oddziały bawarsko-saskie. Dowództwo nad całością sił liczących ok. 65 tys. wojska objął polski król.

Wieść o potrzebie wiedeńskiej przyniosła sławę królowi polskiemu w całej Europie. Wiktoria wiedeńska nie oznaczała ostatecznego złamania potęgi tureckiej. W 1684 r. utworzona została Święta Liga. Była ona sojuszem Rzeczypospolitej, Austrii, Wenecji i papiestwa przeciw Turcji. Liga toczyła jeszcze długo wojnę, w której osłabiona Rzeczpospolita nie mogła wziąć większego udziału. Wyprawa w 1686 r. Jana na Mołdawię nie przyniosła poważniejszych sukcesów, podobnie jak wyprawa na Podole. Natomiast ofensywa wojsk austriackich przyniosła po kilkumiesięcznym oblężeniu Budy wyzwolenie tej stolicy Węgierskiej po blisko 150 latach niewoli tureckiej (1686 r.).

Wojna z Turcją została zakończona pokojem w Karłowicach w 1699 r. Największe korzyści wyniosła Austria, która zajęła okupowaną przez Turcję część Węgier oraz Siedmiogród. Wenecja otrzymała Peloponez oraz posiadłości w Dalmacji. Polska odzyskała Podole z Kamieńcem i Ukrainę prawobrzeżna, ale bezpowrotnie utraciła swoją pozycję polityczną na początku XVII stulecia.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 25 minut