profil

„Przedwiośnie” - powieść polityczna, ale nie tendencyjna.

poleca 85% 101 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

Wydana w 1924 roku z data 1925 powieść Żeromskiego stała się przyczyną sporów nie tylko stricte literackich, ale także politycznych. Już sam tytuł "Przedwiośnie" odwołuje się do pory roku która odsłania wszelkie pozostałości zimy, jest brudna i szara, ale zapowiada jednocześnie najpiękniejszą porę roku- wiosnę, a ta jest tryumfem natury. Jednak tytuł ten stanowi przede wszystkim metaforę sytuacji w Polsce , w latach dwudziestych, odwołuje się do odbudowy polskiej państwowości.

Cała powieść, a szczególnie ostatnia jej część pt: "Wiatr ze wschodu" przypomina sceny wielkich dramatów romantycznych. Podobnie jak tam, również w "Przedwiośniu" kreuje Żeromski sytuację walki o "duszę" bohatera dwóch przeciwnych sił. Cezary Baryka zostaje postawiony w sytuacji rozdarcia wewnętrznego wobec różnych postaci i ideologii.

Jako młody człowiek o nieukształtowanym jeszcze światopoglądzie i niesprecyzowanej do końca tożsamości narodowej stanowi materiał bardzo podatny na wszelkiego rodzaju wpływy, propozycje ideologiczne czy wręcz manipulacje. Nie jest przecież wyrazicielem żadnej grupy, żadnego programu nie ma też nic specjalnie do zaoferowania prócz samego siebie. Obdarzony zmysłem krytycznym, umiejętnością analizy rzeczywistości uważnie wsłuchuje się w racje Gajowca i Lulka, nie przyjmując w zasadzie żadnej z nich. Szymon Gajowiec, dawny narzeczony matki Cezarego, zajmuje obecnie wysoką pozycje w nowo powstałym rządzie. Jego koncepcja opiera się na założeniu ,że tylko stopniowe, konsekwentne realizowane reformy będą w stanie zaprowadzić nowy ład. Punktem wyjścia tego programu miała być stabilizacja pieniądza, a następnie odbudowa różnych dziedzin gospodarki.

Tej koncepcji przeciwstawia autor program znacznie bardziej radykalny- hasła rewolucji głoszone komunistów i ich przywódcę Antoniego Lulka. Tylko gwałtowne zmiany społeczne ,które zburzą stary porządek, dokonają totalnej dekompozycji starych struktur, narusza prawo własności, maja jakikolwiek sens. Lulek nie chce Polski konserwatywnej, z dawnymi zaszłościami, tradycją i hierarchią. Bezkrytycznie zakochany w ideologii Lenina i hasłach Wielkiej Rewolucji Październikowej wierzy że stać go nie tylko na zburzenie ziemiańsko-burżuazyjnego ładu, ale także na stworzenie nowego, sprawiedliwego, jego zdaniem, świata.

Zadajmy sobie pytanie: Po czyjej stronie w tym sporze opowiada się autor?

Zderzenie dwóch różnych programów politycznych stwarza sytuacje, w której musi dokonać wyboru bohater, ale także sam autor. Zanim przyjrzymy się decyzji Baryki , zobaczmy za czyja opcją opowiada się Żeromski .

Nie ma wątpliwości, że znacznie bliższa jest mu koncepcja Gajowca. Już w samym sposobie ukazania bohaterów, opisie ich powierzchowności widać większa sympatię dla reprezentanta Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS). Zostaje on przedstawiony jako starszy, doświadczony człowiek, dystyngowany, rozsądny, panujący nad emocjami, pełen rozwagi i mądrości życiowej. Obce mu są wszelkie spontaniczne działania, które sprawiają wrażenie efektownych, ale żadnych rezultatów nie przynoszą. Postać Lulka ze zderzeniu z osoba Gajowca wypada blado i nieprzekonująco ,zwłaszcza że autor w opisie komunisty celowo zastosował technikę naturalistyczną. Anemiczny, rachityczny, niepozorny , nieustannie plujący krwią Antoni Lulek nie wydaje się postacią zdolna do realizacji czynów i zamierzeń jakie głosił. Uwydatnia to kontrast pomiędzy mizernością wyglądu a wielkością wyznawanych idei. Kluczem do doczytania stosunku autora do kreowanego przez niego bohatera jest również nazwisko ideologa- nacechowane znaczeniowo. „Lulek” to termin zaczerpnięty z botaniki, oznacza zioło o właściwościach trujących. Niewykluczone że w ten sposób autor wskazuje na szkodliwość ideologii rewolucyjnej, porównując ją do trucizny, która niszczy serca i umysły.

Potwierdzeniem dystansu autora do idei rewolucyjnej może być także jednoznaczny w swej wymowie opis rewolucji w Baku.
Zastanówmy się więc dlaczego Żeromski w ostatniej scenie ukazuje głównego bohatera maszerującego na Belweder. Co w tamtych czasach było jednoznacznym pokazaniem akceptacji dla rewolucyjnego zrywu.

Czy marsz na Belweder to deklaracja ideowa bohatera, wyrazem akceptacji idei rewolucyjnych młodego człowieka, któremu program polityczny Gajowca wydawał się zbyt umiarkowany, pozbawiony radykalnych posunięć? Trudno uwierzyć w tę tezę , mając na uwadze zachowanie Baryki w trakcie uczestnictwa w zebraniach komunistycznych. Wtedy polemizował z Lulkiem, podważał jego argumenty. Miał ponadto za sobą doświadczenia bakińskie, znał rewolucję, wiedział jak jej płomienie pochłonęły cały jego świat i tysiące ofiar. Pamiętał rewolucje krwawą i okrutna która skazała go na samotność, pozbawiła domu.

Myślę że marsz był raczej gestem rozpaczy i desperacji, wszak szedł Baryka jakby obok nie identyfikując się z manifestującym tłumem. Należy także pamiętać, że obraz demonstracji poprzedza scena rozstania bohatera z Laurą Kościeniecka. Ożyły wtedy dawne wspomnienia, pamięć przywołała zapewne niefortunny i upokarzający finał pobytu w Nawłoci. Rozgoryczenie Cezarego pogłębia ponadto decyzja Laury o definitywnym zerwaniu znajomości ze względu na ślub z Barwickim. Kobieta którą kochał, okazała się demonem zła i fałszu, wolała pieniądze innego niż szczera miłość Baryki. Klęska w życiu osobistym przepełnia kielich goryczy. Cezary świadomy swego życiowego bankructwa na każdej płaszczyźnie, zarówno prywatnej jak i ideowej, zdobywa się jedynie na akt szaleństwa, jak człowiek zdesperowany któremu jest wszystko jedno.

Żeromski w sposób bezkompromisowy odsłaniał w swej powieści kulisy wielkiej polityki, krytykował nieudolność zmieniających się rządów, ale jednocześnie próbował sformułować program polityczny dla Polski w sytuacji , kiedy radość z odzyskania niepodległości stała się radością z „odzyskanego śmietnika”.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury