profil

Interpretacja wiersza "Drewno" T. Różewicza

Ostatnia aktualizacja: 2022-07-03
poleca 85% 1226 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Tadeusz Różewicz

Drewno
Różewicz Tadeusz

Drewniany Chrystus
z średniowiecznego misterium
idzie na czworakach

cały w czerwonych drzazgach

w cierniowej obroży
z opuszczoną głową
zbitego psa

jak to drewno łaknie


Wiersz „Drewno” pochodzący z tomu „Poemat Otwarty” należy do nielicznych utworów Tadeusz Różewicza o tematyce typowo religijnej, dlatego jest utworem niezwykle ciekawym. Zostaje tu przedstawiona sylwetka Chrystusa- figurki z drewna. Należy zauważyć, że wszystkie wiersze pisarza powiązane są tragizmem osamotnionej jednostki, żyjącej w świecie okrucieństwa, obojętności i cywilizacyjnego uniforyzmu.

Utwór zbudowany jest z czterech krótkich części. Przypomina długością epigramat czy fraszkę, jednakże nie należy do tego gatunku lirycznego. Autor wprowadza posępny a zarazem poważny, mistyczny nastrój dzieła za pomocą epitetów i ogólnikowego potraktowania cierpienia Mesjasza. Brak jest tu wyliczeń czy wykrzyknień, przez co czytelnik odbiera liryk jako bardzo spokojny, regularny. Utwór nie rymuje się, a zwrotki są schematyczne. Podmiot liryczny ukrywa się za światem przedstawionym. Dzieło jest alegorią, można go interpretować na wiele sposobów, jest więc to liryka pośrednia.

Drewniany Chrystus wprowadza nas w krąg symboliki i kultury chrześcijańskiej. Może także oznaczać nieudolność Boga wobec problemu, wobec wizji jego własnej śmierci. Przecież Różewicz jest poetą XX wieku, a w naszych czasach drewniany oznacza nieudolny czy niezaradny. Średniowieczne misterium zawarte w drugim wersie to opisanie cierpień Syna Bożego zaledwie w dwóch słowach. Dramat liturgiczny odtwarza przecież Mękę Pańską, więc zawiera w sobie cały ból Jezusa, który ofiarował się na krzyżu za nasze grzechy. Różewicz w wierszu nie mówi bezpośrednio o cierpieniu, zręcznie unika dobitnych słów. W przeciwieństwie do Ewangelii, gdzie opis Męki Pańskiej jest bardzo dokładny i wylewny, autor nie przykłada do tego uwagi, pozostaje obojętny. Zbawca jest tu przedstawiony jako poniżony, ranny. Nie ma już siły by iść dalej, w jego ciele sterczą czerwone drzazgi. Włóczy się na czworaka wzgardzony przez wszystkich, okryty cierniową obrożą. W utworze bohaterowi lirycznemu zabrany zostaje krzyż, przez co ubywa mu świętości, chwały. Różewicz posuwa się jeszcze dalej i porównuje Chrystusa do psa, zbitego i bezbronnego. Porównanie to nie jest obraźliwe, gdyż autor chce przybliżyć nam sylwetkę Zbawcy, pokazać jak się czuje. Pragnie, abyśmy zrozumieli jak wielka była ofiara za nasze grzechy, jak wiele sam Bóg musiał za nas poświęcić. Sakralność Jezusa wraca wraz z puentą utworu, która są trzy słowa: „jak to drewno łaknie”. Słowa te można interpretować jako ewangeliczne łaknienie sprawiedliwości, jednakże sądzę, że te słowa znaczą, co innego. Dzisiejszy, już XXI-wieczny Chrystus idąc przez świat targany konfliktami, biedą i głodem łaknie aby wszyscy ludzie, nie tylko chrześcijanie, pamiętali że Świat został im podarowany aby czynili go lepszym.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 2 minuty

Podobne tematy