profil

Charakterystyka porównawcza Stanisławy Bozowskiej i Pawła Obareckiego.

poleca 87% 314 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

Głównymi bohaterami opowiadania „Siłaczka” Stefana Żeromskiego jest para młodych pozytywistów – nauczycielka i lekarz. Stanisława Bozowska była to młoda, około dwudziestoletnia kobieta, trudniła się „pracą u podstaw” nauczając wiejskie dzieci. Będąc jeszcze w gimnazjum pragnęła pojechać na zagraniczne studia medyczne do Paryża lub Zurychu. Po ukończeniu szkoły zdecydowała się jednak na wyjazd do guberni podolskiej, gdzie pracowała w charakterze guwernantki. Następnie została nauczycielką w małej wsi niedaleko Obrzydłówka.

Paweł Obarecki był absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego. Był gorącym zwolennikiem „pracy u podstaw”, a także „pracy organicznej”. Po ukończeniu studiów, wyjechał do małego miasteczka – Obrzydłówka. Jego celem stała się pomoc najuboższym mieszkańcom miasteczka.

Bozowska była niezwykle urodziwą kobietą. Miała długie blond włosy, które zawsze zaplatała w warkocz. Sposób, w jaki się ubierała, uwydatniał jej drobną budowę ciała (np. „kalosze za duże trochę na jej małe nogi”). Jak zaznacza narrator, „wyglądała jak stare pannisko, w baszłyku zarzuconym niedbale na futrzaną czapkę (...), w niezgrabnej i niemodnej salopce”.

Obarecki, był dosyć biedny. Nie stać go było na nowe byty, ani, ubranie, toteż „chodził, tak misternie stawiając nogi, by nie wszyscy widzieli, iż dziury w podeszwach tekturą umiejętnie są pozatykane. Paltocik miał ciasny jak kaftan wariata, wytarty tak dalece, że Żyd letnią porą ośmiu zań złotych dać nie chciał”.

Stanisława Bozowska była bardzo poważną, jak na swój wiek, osobą. Większość swojego czasu poświęcała na naukę. Często można ją było spotkać w „salonie”, gdzie wraz z innymi młodymi ludźmi pogrążała się w żarliwych dyskusjach na różne tematy. Na te spotkania uczęszczał również Obarecki.
Oboje młodzi byli bardzo wrażliwi i ambitni. Do ich celów należała pomoc innym, zwłaszcza tym najbiedniejszym. Każde z nich chciało „zmienić świat” na lepsze. Nie można jednak powiedzieć, że byli do siebie podobni. Owszem, ich ideały były do siebie zbliżone, lecz, jak się okazało po „zderzeniu się” postaci z „brutalną rzeczywistością”, ich charaktery były zupełnie różne. Obarecki, po przybyciu do Obrzydłówka, pełen młodzieńczego zapału, jak tylko mógł, usiłował pomóc zubożałej ludności miasteczka. Widząc zacofanie i ciemnotę ogółu, ze wszystkich sił starał się polepszyć ich żywot, nie brał pieniędzy za wizyty, wygłaszał mieszkańcom „istne prelekcje z zakresu higieny”, a nawet „wypowiedział wojnę” aptekarzowi i felczerowi. Jego starania niestety poszły na marne, wywołały odwrotny skutek - ludzie nie tylko nie stosowali się do zaleceń lekarza, buntowani przez „elitę” wybijali mu szyby w oknach. Takie antagonistyczne zachowania zbudziły w nim postawę oportunizmu. Okazał się słaby i uległy, przez co poniósł klęskę. Z jego postawy jasno wynika, że był człowiekiem słabego charakteru, czego zdecydowanie nie można powiedzieć o Bozowskiej. Tytułowa „Siłaczka” napotykała na swej drodze podobnie trudności, lecz dzięki swej niebywałej sile charakteru i hartowi ducha potrafiła oprzeć się przeciwnościom losu. Ważny jest również fakt, iż rozumiała ciężkie położenie materialne chłopów. Była wytrwała i niezłomna w tym co robiła, do końca wierzyła w ideę pomocy najuboższym.

Zarówno Bozowska, jak i Obarecki byli zwolennikami haseł pozytywistycznych. Wierzyli w ideę „pracy u podstaw” oraz „pracy organicznej”. Paweł był również refleksjonistą oraz marzycielem, natomiast Stanisława – „zapaloną darwinistka”, a także emancypantką. Młodzi często wymieniali się swoimi poglądami podczas spotkań w tak zwanym „salonie”.

Bozowska, mimo swej powagi, nie była osobą przemądrzałą, była otwarta na świat i ludzi. Mieszkańcy wioski bardzo ją polubili za to, że rozumiała ich problemy i chciała im pomóc. Śmierć Stanisławy poruszyła mieszkańców wioski. Obarecki, żyjąc jeszcze w Warszawie, był człowiekiem wesołym i towarzyskim, natomiast od czasu zamieszkania w Obrzydłówku stał się obojętnym, nie interesowało go już ludzkie cierpienie. Stał się zwolennikiem zasady „dawajcie pieniądze i wynoście się”. Wiele jego zachowań było przejawem konformizmu.
Obarecki i Bozowska – młodzi pozytywiści – charakteryzowały ich szczytne ideały i te same szlachetne zamiary, różnicą był jednak fakt, iż Stanisława do końca swoich dni pozostała wierna swoim wartościom, natomiast Paweł – szybko uległ presji otoczenia. Nie potępiam go, przeciwnie - współczuję mu, że nie podołał celom, które obrał sobie w życiu, ale przecież nie każdy jest tak silny jak tytułowa „Siłaczka”...

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 4 minuty