profil

Mitologia

poleca 83% 2879 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
merkury Dionizos

1.Encyklopedyczne znaczenie słowa mit:

Fantastyczna historia, opowieść o bogach, demonach, legendarnych bohaterach oraz o nad naturalnych wydarzeniach z udziałem tych postaci; stanowi próbę wyjaśnienia odwiecznych zagadnień bytu, świata i człowieka, życia i śmierci, dobra i zła; opowieść sakralna wyrażająca, uzasadniająca i unifikująca wierzenia społeczności. Jest własnością wszystkich jej członków, obrazuje odwieczne emocje i postawy człowieka; u ludów pierwotnych i współczesnych niecywilizowanych: opowieść sakralna wyrażająca, uzasadniająca i kodyfikująca wierzenia religijne związane z magią, kultem, rytuałem?

2. Podział i funkcja mitów.

Mity dzieli się na:
? wyjaśniające powstanie świata (kosmogoniczne) np. U starożytnych Greków mit opowiadający o zrodzeniu z chaosu świata i pierwszych bogów Uranosa ? boga nieba i Gaji ? bogini Ziemi;
? opowiadające o bogach (teogoniczne) np. Mit o narodzinach Ateny;
? opowiadające o człowieku (antropogeniczne) np. mit o Heraklesie ( u Rzymian zwanym Herkulesem );
? opisujące dzieje rodów (genealogiczne) np. Mit o wojnie Trojańskiej;

Celem mitów jest próba wyjaśnienia w symboliczny, alegoryczny sposób pochodzenia, natury i przeznaczenia świata i człowieka. Obrazują światopogląd i system wartości ludzi antyku, prezentują wzorce postaw i mądrości ponadczasowe, poruszają problematykę uniwersalną - dotyczącą człowieka wtedy i dziś, są budulcem lub motywem wielu dzieł literatury i sztuki.

3.Mitologia jest zbiorem baśni o bogach i bohaterach. Naród grecki, podzielony na wiele szczepów, nie był zgodny w tym, co opowiadał o swoich bóstwach. Każde państewko, każda wieś lub gmina podawały zupełnie inne wersje, które znów poeci przekształcali i zmieniali bardzo dowolnie. W ten sposób w ciągu wieków urósł niezmiernie obfity i różnorodny materiał, z którego wybieramy jedynie podania najbardziej rozpowszechnione, przejmując pewne szczegóły z piękniejszych lub ciekawszych odmian.

Mitologia nie jest jeszcze całą religią. Religia opiera się w przeważnej mierze na kulcie, na obrzędach, które, w przeciwieństwie do płynnych i łatwo przeobrażających się mitów, są trwałe, oporne postępowi czasu i przechowują nader odległe formy wierzeń. Dzięki zachowawczości kultu możemy odtworzyć, w ogólnych zarysach, najdawniejszą wiarę Greków, a nawet wskazać, co do niej wniosła ludność, która zamieszkiwała Helladę przed osiedleniem; się Hellenów.
Nie tylko Grecy posiadali własną mitologie, wiele innych ludów starożytnych posiadało własne mitologie np. Słowianie, Chińczycy. Jednakże w czasach współczesnych najpopularniejsza ze względu na swą uniwersalność, i poniekąd aktualność w dzisiejszych czasach.




JAK POWSTAŁ ŚWIAT?
Według mitologii świat powstał z Chaosu. Na początku powstały dwa bóstwa: Uranus ? Nie-bo i Gaja ? Ziemia, które dały początek wielu pokoleniom bogów.
DZEUS
Bóg nieba. Najwyższy z bogów Greckich. Był panem błyskawic i piorunów.
HERA
Żona Dzeusa, królowa nieba, patronka niewiast.
ATENA
Córka Dzeusa, która przyszła na świat w dość niezwykły sposób, ponieważ wyskoczyła z głowy Dzeusa. Atena była boginią mądrości. Była surowa, niedostępna i silna. Nigdy nie my-ślała o miłości. Bardziej interesowała ją wojna.
APOLLO
Syn Dzeusa i Latony. Był bogiem wyroczni i wróżb. Pan Słońca. Grał na cytrze. Nazywano go Zbawcą, gdyż wspierał ludzi w cierpieniu, ratował z nieszczęścia, odwracał śmierć.
ARTEMIS
Była siostrą Apollina. Nigdy nie myślała o miłości. Była królową lasów. Była dobroczynną boginią. Do nij ludzie modlili się o zdrowie.
HERMES
Syn Dzeusa i Mai. Dzeus uczynił go swoim ambasadorem, posłem i gońcem. Powoli z jego usług zaczęli korzystać inni bogowie. Żaden z bogów nie miał tylu zajęć co on.
HEFAJSTOS
Rzadko chodzi na przyjęcia do Dzeusa. Powszechnie uważany jest za samotnika. Dniem i nocą pracuje w swojej kuźni. Kuje pioruny dla Dzeusa.
AFRODYTA
Nie miała ani ojca, ani matki. Była boginią miłości.
EROS
Do końca nie wiadomo kim on właściwie jest i skąd się wziął. Powszechnie uważa się go za boga miłości.



cyklopi;

- Kronos przegrał i zapadł się w nicość zapomnienia;

- W Olimpii istniało wzgórze imienia Kronosa, a nie opodal stała świątynia Matki Bogów - Rei, którą grecy utożsamiali z azjatycką boginią Kybele;

- Następnie znowu Zeus musiał stanąć do walki. Tym razem był to ród gigantów - dzieci Gai. Zeus sypał z Olimpu piorunami, natomiast giganci rzucali do góry skały. Zeus wyczytał w księdze przeznaczenia, że gigantów może pokonać tylko śmiertelnik, sprowadzono więc Heraklesa. Sprowadzono go, a on puszczał w gigantów swe strzały. Na pomoc przybył również Dionizos z satyrami siedzącymi na osłach. Osły zrobiły takiego ryku, że giganci uciekli w popłochu. Teraz łatwo było ich zabić. Został tylko jeden - Alkioneus - pierworodny syn Ziemi, który jak został zraniony wystarczyło, że dotknął ziemi gdzie się urodził. Herakles wyniósł go daleko i zabił.

- Gaia nie mogła przebaczyć bogom za ten czyn i wydała na świat strasznego potwora - Tyfona. Gdy go bogowie zobaczyli uciekli, tylko jeden Zeus stanął z nim do walki walcząc żelaznym sierpem. Zeus okaleczył Tyfona tym sierpem i przywalił wyspą Sycylią.

- Kiedy Zeus osiadł na tronie niebieskim ludzie byli już na Ziemi. Były różne historie o powstaniu ludzi. Jedna była to baśń o czterech wiekach ludzkości:

- Wiek złoty - panował Kronos;

- Wiek srebrny - Zeus wytępił wszystkich ludzi;

- Wiek brązowy - okres heroiczny, wtedy żył Herakles, Tezeusz

- Wiek żelazny, który trwa do dziś;

- Inni sądzili, że człowiek jest tworem Prometeusz, który ulepił go z gliny pomieszanej z łzami. Następnie ukradł z ogień z rydwanu ognia i podarował go ludziom. Widząc to Zeus sprowadził na Ziemię kobietę - Pandorę, którą wykonało kilku bogów. Dano jej beczkę i zaprowadzono ją pod chatę Prometeusza. Lecz on podejrzewał podstęp i nie przyjął kobiety. Zrobił to natomiast jego brat - Epimeteusz i wziął ją za żonę. Następnie otworzyli tajemniczą beczkę i na świat posypały się nieszczęścia i choroby. Aby odwdzięczyć się bogom, Prometeusz zabił woła i podzielił go na dwie części. Do jednego worka włożył mięso zawinięte w skórę, a w drugim kości przykrył tłuszcem. Zeus wybrał oczywiście ten drugi worek i tak się zdenerwował, że przykuł Prometeusza do skał Kaukazu, gdzie orzeł codziennie wygryzał mu wątrobę, która wciąż odrastała;

- Gdy zabrakło go, bogowie narażali się na obelgi i zniewagi. Zeus postanowił ukarać ludzi potopem. Z potopu uratowało się dwoje pobożnych staruszków, syn Prometeusza - Deukalion i córka Epimeteusza i Pandory - Pyrra.

Dowiedzieli się, że należy zakryć twarz i rzucać za siebie kamienie. I tak powstała nowa ludzkość.

CHARYTY - bogowie olimpijscy

Charyty to boginie pogodnego wdzięku i radosnych uroków.

Za ich sprawą powstaje wszystko co miłe i nadobne. Młodzieńcy i dziewczęta zawdzięczają im urodę, a najpiękniejsze źródła mają wody tak jasne i przejrzyste dlatego, że charyty się w nich kiedyś kąpały. One urządzają biesiady bogów i upiększają życie człowieka.

Ku czci charyt obchodzono święto Charitezje.

Znano 3 charyty: Eufrozyne, Taleja i Aglaja. Były to urodziwe, piękne dziewczęta.

Jako atrybuty miały: różę, mirt, instrumenty muzyczne, jabłko lub flakonik z olejkiem, czasem kłosy lub maki.

IRIS - bogowie światła i powietrza

Iris była boginią tęczy i rozpinała ją między ziemią, a niebem.

Iris była pokojówką Hery. Pomagała jej przy nocnej i porannej toalecie i ścieliła jej łóżko. Sama nie kładła nigdy. Miała szerokie skrzydła i latała nawet prędzej od Hermesa.

HESTIA - bogowie ziemscy

Hestia była boginią ogniska, które znajdowało się w każdym greckim domu. Stała na straży wszystkich rodzin. Była uosobieniem gospodyni domowej, a one widziały w niej swoją patronkę.

Jest ona najstarszą córką Kronosa i Rei, siostrą Zeusa i Hery.

Miasta zapalały wieczny ogień, który ciągle podsycano by nie zgasł, a ognia pilnowali kapłani Hestii.

Przedstawiana była jako poważna niewiasta, w postawie siedzącej lub stojącej, w szatach matrony, zawsze spokojna, o łagodnym spojrzeniu.

OKEANOS - królestwo morza

Był jednym z tytanów, który rządził przed Posejdonem królestwem morzem.

Jednak po pewnym czasie ustąpił synowi Kronosa. Był już stary, nie brał udziału w wojnie, więc go Zeus nie strącił do Tartaru, tylko ustanowił bogiem oceanu. Po stracie tronu zdziwaczał i przeniósł się na sam koniec świata i nigdy nie opuszczał swojego pałacu.

CHARON - królestwo piekieł

Charon był to bóg, który przeprawiał dusze ludzkie przez rzeki królestwa piekieł, ponieważ dusza ludzka sama przeprawiałaby się, bo by jej sił nie starczyło.

Charon był to brzydki i niechlujny dziad, zrzęda i gbur, syn Nocy, stoi w czarnej łodzi i żerdzią odpycha garnący ku niemu tłum dusz.

Do łodzi wpuszcza tylko tych, którzy mają miedzianą monetę: obola. Bóg ten jest tak nieubłagany, że jak się nie miało obola to zostawiał duszę nad brzegiem Styksu, gdzie będzie się tułać przez całą wieczność. Dlatego po śmierci zmarłemu należało włożyć do ust monetę.

NIKE - bóstwa doli i spraw ludzkich

Nike była to bogini zwycięstwa. Była ona córką tytana Pallasa i boginią podziemnej rzeki Styks.

Była to czarnowłosa dziewica z wielkimi skrzydłami u ramion.

Towarzyszyła bitwom i zawodom szermierzy. Jeden z posągów Nike umieszczono w Rzymie w senacie pod łacińską nazwą Wiktoria. Stała na kuli, w wyciągniętej prawej ręce wieniec, a w lewej gałąź palmową. Przed posiedzeniem senatorowie zbierali się przed posągiem i składali ofiary z wina i kadzideł.

Dla Rzymian Nike była uosobieniem potęgi i przeznaczenia.

RÓD TANTALOSA - bohaterowie

Żył kiedyś król Tantanos, którego bogowie zapraszali do siebie na biesiady. Kradł on od bogów ambrozję i nektar, ale Zeus nie zwracał na to uwagi. Po pewnym czasie zaczął podejrzewać, czy to są na prawdę bogowie. Postanowił ich zaprosić do siebie i ugościć sutą wieczerzą. Było mnóstwo potraw, a na koniec wniesiono piękną pieczeń, którą król zachwalał. Lecz żaden z bogów jej nie tknął, ponieważ poznali, że było to ciało królewicza Pelopsa. Jedna tylko Demeter zjadła kawałek łopatki. Zeus przywrócił chłopcu życie i zamiast łopatki wstawił kość słoniową.

Okrutnego Tantalosa wtrącono do Tartaru, postawiono w sadzawce, w której jak się chciał napić wysychała woda, nad nim wisiała gałąź z jabłkiem, a jak po nie sięgał gałąź odchylała się. A jak by tego było mało zawieszono nad nim skałę, która się ciągle chwieje, jakby miała spaść. I tak przez wieki dręczy się król.

Pelops po śmierci ojca udał się w świat i zatrzymał się w Pizie, gdzie panował Ojnomaos, który miał córkę Hipodameję, którą obiecywał wydać temu, który wygra z nim w wyścigach. Lecz postawił jeden warunek - wygranemu utnie głowę. Jednak Pelops nie dał się zastraszyć i przekupił królewskiego woźnicę - Myrtilosa, który wyjął ćwiek z piasty tylniego koła i tym samym sprawił, że podczas wyścigu król wypadł z wozu i zginął.

Dwaj synowie Pelopsa: Atreus i Tiestes, nienawidzili się. Tiestes był z natury łagodny i chciał zgody, to właśnie wykorzystał drugi brat, który wysłał przeprosiny i błagał by Tiestes przyszedł do niego w gościnę. I przyszedł. Po biesiadzie i modlitwie do bogów, Atreus przyniósł w koszyku głowy dwóch synów Tiestesa i powiedział, że pieczeń była sporządzona z ciał tych właśnie synów.

RZYM

CHARAKTER RELIGII RZYMSKIEJ

U Rzymian wielkie znaczenie miało wróżenie. Zajmowali się tym kapłani - zwanymi augurami. Jakieś drobne zjawiska, jak np. kichnięcie, było odczytywane przez nich jako przestrogi boskie. Gdy senat lub konsulowie mieli podjąć jakąś ważną decyzję kierowali się z pytaniem do augurów z zapytaniem czy teraz jest odpowiednia pora. Augur zaś modlił się, składał ofiary bogom, a potem szedł na Kapitol i z twarzą zwróconą ku południowi patrzył na niebo. O świcie przylatywały ptaki, a jakie były, skąd nadleciały i jak się zachowywały - wróżył. Tę pierwotną religię nazywano religią Numy.

MANES- kult zmarłych i bóstwa domowe

Manes były to dobre i czyste duchy przodków.

Każda rzymska rodzina czciła duchy swoich przodków, a w dniach 9, 11 i 13 maja obchodzono powszechne Lemura - święto mar- i wierzono, że w te dni dusze wychodzą dusze z grobów i błądzą po świecie pod postacią upiorów, czyli lemurów.

JANUS - naczelni bogowie

Janus był duchem opiekuńczym drzwi i bram, a stał się później bogiem wszelkiego początku.

Jemu był poświęcony pierwszy brzask dnia, początek każdego miesiąca, a styczeń wziął od niego nazwę - Januarius. Pierwszego stycznia panowało powszechne święto.

Jemu poświęcone były wszystkie drzwi. Główna jego świątynia stała w północnej stronie Forum rzymskiego.

Później Janus zmienił się w boga źródeł i początkiem wszechrzeczy, niejako pierwszym bóstwem, twórcą bogów i ludzi.

FAUNUS - bóstwa ziemi, pól, lasów i źródeł

Faunus był dobrym bogiem lasów. Imię jego oznacza dobry, łaskawy.

Faunus objawiał swą wolę dziwnym szmerem drzew. Był utożsamiany z greckim panem.

MERKURY - personifikacje

Merkury był uosobieniem sprytu handlowego.

Zawdzięczał on swe pochodzenie greckiemu Hermesowi. Rzymianie przekonali się, że mu w tych greckich szatach do twarzy i we wszystkich krajach stawiali mu posągi jako opiekunowi rzymskiego handlu.

Dnia 15 maja wszyscy kupcy obchodzili święto Merkurego.

MITRY - napływ religii obcych

W Rzymie najszerzej rozwinął się irański kult mitry. Był to bóg światłości, a zwał się Słońce Niezwyciężone.

Legiony rzymskie zaniosły go prawie na cały świat. Mitraiści znali rodzaj chtu, który oczyszczał z grzechu i urządzali uczty na pamiątkę rozmaitych faktów z życia Mitry.

ANTINOUS - kult cezarów

W II w. bogiem stał się piękny Antinous, który służył na dworze cesarza Hadriana.

Antinous nie zajmował się polityką i była zawsze tam gdzie cesarz. Cesarzowi przepowiedziano rychłą śmierć. Wtedy Antinous wypłynął na środek Nilu i utonął.

LEGENDY RZYMSKIE

- wędrówki Eneasza

Eneasz był jednym z niewielu ludzi, którym udało się ocalić z rzezi w Troi. A wszystko dzięki bogom. Nie było wśród tych bogów Junony - opiekunki Kartaginy, która sprzeciwiłaby się temu. Uciekł, a za miastem spotkał innych, którzy również uciekli i razem z nimi zbudował okręty i wypłynął. Bogowie obiecali Eneaszowi nową ojczyznę, ale tak zagadkowo podali miejsce, że nie wiadomo było gdzie jej szukać. Gdy dopływali do jakiegoś miejsca i zakładali miasta, ktoś im plątał plany. Była to Junona.

Pierwszą wskazówkę otrzymał Eneasz na wyspie Strofadów. Zamieszkiwały ją harpie - niewieście potwory. Od jednej z nich dowiedział się, że ma płynąć na zachód, a ziemię obiecaną pozna po tym, że wielki głód razem z towarzyszami będzie cierpiał, że nawet stoły pozjadają. Odtąd płynął w stronę Italii, ale złośliwa Junona go odpędzała i Eneasz zawinął do portu kartagińskiego.

Rządziła nim fenicka królewna - Dydona. Chciała się dowiedzieć z ust naocznego świadka historię zburzenia Troi, więc urządziła ucztę, przy której Eneasz opowiadał. Dzięki bogini - Wenerze, Dydona zakochała się w Eneaszu. Lecz on nie mógł zostać i się z nią ożenić, więc potajemnie wyruszył w dalszą drogę. Dydona z rozpaczy przebiła się mieczem.

Po kilku dniach wędrówki, wylądowali koło miasta Kume, w Zatoce Neapolitańskiej. Niedaleko stąd było wejście do podziemia. Gdy je zwiedził odpłynął na północ.

Dopłynęli do ujścia Tybru do morza i wyszli na ląd, żeby odpocząć. Był tam tylko jeden dąb, a pod nim trochę trawy. Usiedli na niej i zaczęli zajadać owoce i twarde jak stoły placki. Eneasz wiedział już, że to jest jego ziemia obiecana.

Państwem, w którym się osiedlili, panował Latynus. Eneasz miał ożenić się z Lawiną, córką króla, lecz wcześniej do szło do wojny między Latynami i Rutulami, a wszystko za sprawą Junony. Gdy Eneasz wrócił zwycięsko z wojny i ożenił się z królewną. Lecz znów musiał wyruszyć na wojnę, gdzie zaginął. Po ojcu rządy objął syn z pierwszego małżeństwa - Julius, dawniej zwany Askaniuszem.

- powstanie Rzymu

Julius założył własne miasto - Alba Longa, w którym rządziło wielu królów. Ostatni Prokas miał dwóch synów. Jeden - Numitor osiadł na tronie, a drugi - Amulius zrzucił go z tronu i chcąc zabezpieczyć sobie ten tron, uczynił córkę Numitora - Reę Sylwię westalką, a ona powiła bliźnięta: Remusa i Romulusa. Ojcem ich był Mars. Amulius kazał westalkę umorzyć głodem, a dzieci wyrzucić do Tybru. Słudzy włożyli je do koszyka i puścili z prądem rzeki. Koszyk zaczepił się o pień drzewa, wilczyca usłyszała płacz dzieci i przychodziła je karmić. Lecz miała swoje dzieci i jak przynosiła bliźniętom mało mleka Mars puszczał ptaka, który zrzucał owoce.

Pewnego dnia zauważył bliźnięta królewski pasterz i zabrał je do domu, gdzie wyrośli na tęgich młodzieńców. Raz wywiązała się bójka między pastuchami Numitora i Amuliusa. Bliźnięta stanęli po stronie Amuliusa, przez co został porwany Remus i stanął przed Numitorem. Opowiedział całą swoją historię, a król poznał w nim swojego wnuka i kazał sprowadzić Remulusa, by wspólnie obalić Amuliusa.

Zabili go, lecz chcieli założyć własne miasto w miejscu gdzie ich znaleziono. Zaczęli się kłócić kto nada nazwę temu miastu, ale bogowie wybrali Romulusa. On zbudował miasto Rzym i zabił brata. Ogłosił, że każdy kto wejdzie do gaju - asylum, będzie mógł się czuć bezpieczny, jako obywatel Rzymu. Zewsząd schodzili się najwięksi opryszkowie, którym źle było z oczu patrzeć. Lecz nie było w Rzymie kobiet. Romulus wymyślił, że zorganizuje igrzyska. Wysłał zaproszenia i przyszli mężowie z żonami i córkami. Kobiety wzięto do tańca, a na znak Romulusa każdy opryszek porwał kobietę która przy nim stała. Gminy poszkodowane wyruszyły na Rzym. Jednak kobiety, które się już przywiązały do rabusiów, wbiegły w sam środek walki i błagały mężów i ojców o zaprzestanie wojny. Zaprzestano, a Romulus połączył się z Sabinami i rządził razem z Titusem Tatiusem.

Pewnego dnia, gdy Romulus był już stary, przeglądał wojsko gęsta mgła spowiła miejsce, na którym siedział król. Gdy mgła opadła króla już nie było.

Temat: Mitologia Grecka - Bogowie



Dzeus

Imię najwyższego boga Grecji jest spokrewnione z łacińskim Jupiter (od: Diovus pater), a natomiast w tym brzmi indoeuropejski pierwiastek div (rzucać, strzelać, błyszczeć). Dzeus był bratem Posejdona i Hadesa. To właśnie on zsyłał deszcz, śnieg i błyskawice. Mówiono, że gdyby uczepić linę ze złota i przyczepić do niej wszystkich bogów i boginie, to nie ściągnęli-by oni Dzeusa, lecz największy bóg wciągnąłby ich wszystkich. Tak mówił on sam. Nie wie-rzył w to Ares, bóg wojny. Przypomniał o spisku, który przeciwko Dzeusowi dokonali Hera, Atena i Posejdon. Związali go tak mocno, że nie mógł się ruszyć. Ale uratowała go boginka morska, Tedyta. Sprowadziła ona z Tartaru sturękiego Briareusa i ten uwolnił pana niebios. Dzeus był bardzo nerwowy i gdy się zdenerwował, rzucał bogami po salach swojego pałacu. W tym czasie, gdy Grecy byli jeszcze barbarzyńcami, cenili sobie w bogu piorunów siłę i moc niszczenia. Dopiero później dawali mu lepsze cechy serca i umysłu. Dzeus stoi na straży przestrzegania jego świętych praw. Otacza on opieką wszelką pracę ludzką. Na złotych sza-lach waży losy ludzi i według wskazań wagi zsyła dobro i zło, dolę lub niedolę. W każdej osadzie Dzeusa nazywano Herkejos (patron zagrody).
Pewnego razu chciał sprawdzić, czy ludzie przestrzegają jego świętych praw. Zszedł więc na ziemię wraz z Hermesem. O zachodzie słońca weszli do jakiegoś miasta i szukali miejsca na nocleg. Lecz nikt nie chciał ich wpuścić. Dopiero po zachodzie zapukali do małej chaty. Żyło tam dwoje staruszków: Filemon i Baucis. Zaprosili wędrowców do środka, rozpa-lili ogień i ugotowali trochę jarzyn. Po kolacji wyścielili przybyszom łóżka najwygodniej jak mogli. Staruszkowie jednak widzieli, że jedzenia przybywa, a skromne naczynia zmieniają się w złote. Po tym poznali jednak bogów i Filemon chciał zabić na ofiarę jedyną gęś, która cho-rowała, ale Dzeus go powstrzymał. Rankiem wszyscy czworo weszli na wzgórze i ubodzy staruszkowie ujrzeli zamiast swojej chatki, przepiękną świątynię. Bogowie zatopili miasto wodą z pobliskiego jeziora, a mieszkańców przemienili w żaby. Filemon i Baucis żyli jeszcze długo, pełniąc służbę w świątyni. W końcu wrośli w ziemię jako drzewa złączone pniami. Było to spełnienie ich ostatniej prośby: umrzeć razem, nie patrząc na siebie.
We wszystkich większych miastach stały świątynie Dzeusa. Jednak największymi miej-scami kultu były Dodona i Olimpia. Właśnie w Olimpii budowano liczne świątynie i budowle przeznaczone na mieszkania kapłanów, ćwiczenia zawodników, składy kosztownych podar-ków. Co cztery lata odbywały się igrzyska, które od 776 r. p.n.e., do 393 r. n.e.. W tym roku kazał znieść je cesarz Teodozjusz; jego następca w trzydzieści lat później kazał spalić świąty-nię Dzeusa i zmienić Olimpię w rumowisko. Takie, jakie zostało do dziś.
Olimpia nie była miastem, lecz zbiorowiskiem świątyń, w której mieszkali jedynie ka-płani. Ożywała tylko co cztery lata, na kilka dni, gdy odbywały się igrzyska. Na ten czas w całej Grecji nastawał ?pokój boży?. Nagrodą na igrzyskach był wieniec oliwny. Zawodnik ozdobiony tą nagrodą wracał do miasta jak triumfator. Stawiano mu posągi, układano hymny, miał utrzymanie na koszt państwa.
W świątyni olimpijskiej stał posąg Dzeusa, dłuta Fidiasza (jeden z siedmiu cudów świa-ta). Przedstawiał siedzącego na złotym tronie boga, który głową sięgał sufitu, a barkami roz-pierał całą szerokość nawy. Pewien cesarz rzymski kazał przenieść ten posąg do Konstanty-nopola, gdzie spłonął w czasie pożaru.



Atena

Pewnego razu Dzeusa bolała głowa. Wezwał więc Hefajstosa, najlepszego kowala wśród bogów. Kazał mu rozłupać toporem swoją czaszkę. Hefajstos ledwo uderzył, gdy z głowy Dzeusa wyskoczyła bogini w zbroi. W ten sposób przyszła na świat Atena, bóstwo mądrości. Bóg piorunów kochał ją najbardziej ze swoich dzieci, cenił zawsze jej zdanie i po-zwolił używać piorunów. Nie myślała o miłości i małżeństwie, bo nie miała na to czasu. Zaj-mowała się wszystkim. Uczeni i filozofowie mieli w niej swoją patronkę. Nienawidzili jej zamiłowania do wojny, lecz Atena nosiła zbroję tylko dlatego, aby bronić słusznej sprawy. Tworzyła nowe prawa dla kapłanów, w których były założenia o właściwym życiu.
Atena najpiękniej wyszywała ze wszystkich bogiń na Olimpie i dlatego przyznano jej w tym pierwszeństwo. Lecz na ziemi działy się inne rzeczy. Pewna księżniczka o imieniu Arachne założyła się z boginią oto, która z nich potrafi piękniej wyszywać. Gdy zawody się rozpoczęły księżniczka wyszywała cudne bajki. Natomiast Atena, która nie umiała wyszyć ładniej podarła przeciwniczce ze złości tkaninę. Ta z powodu rozpaczy powiesiła się i dopiero wtedy bogini poznała jak ją zaślepiła złość. Przywróciła Arachne życie i zamieniła ją w pają-ka, który teraz prządł najpiękniejsze wzory.
Atena najbardziej kochała i otaczała opieką miasto nazwane jej imieniem ? Ateny. Tam budowano jej przepiękne świątynie. Ateńczycy w czasie żniw obchodzili święto Panatenaje. Na początku było to święto chłopskie, ale w VI w. p.n.e. król Pizystrat uczynił z niego na-czelną uroczystość, która odbywała się co cztery lata. Właśnie w tym czasie odbywały się wyścigi wozów, zapasy atletów i różne koncerty. Po zawodach tańczono stary taniec pirryj-ski, o którym mówiono, że pierwsza odtańczyła go Atena po zwycięstwie nad gigantami. Po uroczystościach urządzano bieg z pochodniami. Ulice do późnej rozbrzmiewały śpiewem.
Ateńczycy nadawali Atenie różne przydomki np:
? Ergane ? Pracowita
? Polias ? Patronka miast
? Promachos ? Pani Zastępów
? Pallas ? Panna
Ten ostatni objaśnił grecki geograf, Strabon mówiąc: ?urodziwą i świetnego rodu pannę zo-wie się u Hellenów: Pallas?. Lecz ona najbardziej lubiła przydomek Partenos ? Dziewica.
Atenie zbudowano w Atenach świątynię Partenon (od przydomka). Stał tam jej wspa-niały złoty posąg równie kosztowny jak Dzeus olimpijski. Przedstawiał on boginię mądrości, która lewą ręką była oparta o tarczę, a w prawej trzymała skrzydlatą boginię zwycięstwa, Ni-ke. Ptakiem poświęconym Atenie była sowa, do dziś symbol wiedzy i mądrości.

Afrodyta

Afrodyta nie miała ani ojca, ani matki. Lecz nie uważała się za biedną sierotę. Pewnego ranka wyłoniła się z piany morskiej. Wydaje się, że ją oczekiwano, bo powitały ją Wdzięki, Uśmiechy, Igraszki i inne wesołe bóstewka. Służebnice wytarły Afrodytę, ubrały, uczesały, a potem sprowadziły wózek i zaprzęgły do niego gołębie. W ten sposób dostała się na Olimp. Pojawienie się Afrodyty w pałacu było zaskoczeniem. Zazdrosne Hera i Atena zastanawiały się jak pozbyć się przybłędy. Lecz nic jej nie zrobiły, bo wszystkich podbiła swym wdziękiem. Po tym zdarzeniu stała się boginią miłości, ale najpierw sama się zakochała i poznała wszystkie uczucia i cierpienia. Wybrańcem jej serca był Adonis, piękny myśliwy. Afrodyta wstawała o każdym poranku, aby towarzyszyć Adonisowi. Pewnego razu myśliwego poszarpał dzik. Bogini przybyła za późno. Po tym wydarzeniu poszła do Dzeusa i poprosiła go, aby wyprowadził duszę kochanka z królestwa podziemi. I tak pół roku Adonis spędzał na ziemi, a drugie pół w Hadesie. Afrodyta najchętniej przebywała na Cyprze i właśnie tam zdarzył się pewien cud w domu króla Pigmaliona. Zamiast rządzić państwem wolał rzeźbić. Raz chciał wcielić swoje marzenia w kamień. Wyrzeźbił przepiękną kobietę i się w niej zakochał, lecz cierpiał bo marmur nie mógł do niego przemówić, ani się uśmiechnąć. Pewnego razu zatopiony w swojej rozpaczy poczuł, że ktoś dotyka go ręką. Gdy się obejrzał, okazało się, że był to ten posąg, który został zmieniony przez Afrodytę w żywą kobietę. Król nazwał ją Galatea i uczynił z niej królową. Później ona urodziła mu syna, który nazywał się Pafos. Książe w przyszłości założył miasto swego imienia i zbudował w nim świątynię dobrej bogini Afrodyty.
Przedstawiano ją na posągach ubraną w sukni do kostek, w ręce trzymała owoc lub kwiat. U jej stóp siedziały gołębie. Najpiękniejszy posąg wyrzeźbił Praksyteles w IV w. p.n.e.. Na freskach pompejańskich widać ją łowiącą ryby na wędkę lub płynącą w muszli po morzu.

Hefajstos

Hefajstos jest najpracowitszym z bogów. Rzadko go było widać na przyjęciach u Dze-usa. Przyzwyczajono się widzieć go w roli samotnika. Pracuje on w cudownej kuźni na wy-spie Lemnos lub we wnętrzu wulkanu Etna, pośród cyklopów. Hefajstos pracuje w ciągu dnia i nocy, jakby nie potrzebował odpoczynku. Kuje pioruny dla brata (Dzeusa), naprawia ry-dwan Słońca, czasem zrobi miecz, tarczę lub zbroję. Gdy ma więcej czasu zrobi dla jakiegoś króla berło albo biżuterię dla którejś z bogiń.
Wszystko co zrobił było misternie wykonane. Raz do bram Olimpu przyszło dwóch cy-klopów, którzy powiedzieli, że przynoszą dar od swego pana dla królowej nieba. Hera więc kazała zanieść krzesło do swojego pokoju. Gdy tylko na nim usiadła oplątały ją jakieś klesz-cze. Nikt nie wie co by się stało, gdyby nie wezwano złośliwego mechanika.
Hefajstos często myślał o swojej młodości, bo był synem Dzeusa i Hery. Kochał rodzi-ców, lecz się postawił przeciwko ojcowi za to, że powiesił matkę za ręce. Za to Dzeus zrzucił go na ziemię. Leciał długo, aż spadł na wyspę Lemnos. Wtedy to złamały mu się obydwie nogi. Zaopiekowała nim się bogini morska, Tedyta. Przez dziewięć lat wracał do zdrowia, a w tym czasie na Olimpie o nim zapomniano. Wszyscy myśleli, że zginął w oceanie. Dopiero bóg wina, Bachus napoił go i zawiózł na Olimp. Dzeus wynagrodził mu dawne krzywdy dając Hefajstosowi za żonę Afrodytę.
Nie było to szczęśliwe małżeństwo, ponieważ bogini piękności chciała być wszędzie, gdzie wesela i pląsy, a Hefajstos nie widział nic, poza swoją kuźnią. Dzeus nie pomyślał, że dając mu za żonę najpiękniejszą boginię na Olimpie, szydzi sobie z brzydoty boga.
Hefajstos był bogiem ognia. Nauczył ludzkość obrabiania metali. Najstarszy ośrodek kultu był związany z wulkanem. Lemnijczycy wierzyli, że to właśnie w środku Etny znajduje się kuźnia Hefajstosa. W sztuce boga ognia przedstawiano jako muskularnego, brodatego mężczyznę. Zazwyczaj przedstawiano go trzymającego młot i siedzącego, ukrywając jego kalectwo.


Hades

Gdy trzech bogów ? Dzeus, Posejdon i Hades ? ciągnęło losy Hadesowi trafiło się kró-lestwo podziemia. Ten tajemniczy bóg bardzo rzadko pojawiał się na ziemi. Jednak, gdy już ?to zrobił, nakładał czapkę z psiej skóry, która czyniła go niewidzialnym. Wiedział, że ludzie, a nawet bogowie nie chcą go oglądać. W biesiadach olimpijskich nie brał udziału. Czcił go każdy Grek, ale w milczeniu. Każde wejście do jego królestwa dawało o sobie znać, dając mocny zapach siarki. I właśnie w takich jaskiniach i pieczarach składano mu ciche ofiary. W Elidzie miał jedną, jedyną świątynię otwieraną raz na rok. Mógł do niej wchodzić tylko ka-płan. Nie budowano mu żadnych ołtarzy, ani sanktuariów. Ludzie chcieli, aby w ten sposób Hades o nich zapomniał. Dopiero w V w. p.n.e. pod wpływem misteriów eleuzyjskich, w któ-rych czczono go na równi z Demetrą i Persefoną, groźna postać Hadesa wyszlachetniała. Da-no mu nowe imię, Pluton (rozdawca bogactw). Stał się jednym z bóstw urodzaju. Przemienił się we wcielenie sił ukrytych, rządzących śmiercią i zmartwychwstaniem.
Hades przedstawiany jest w sztuce jako król siedzący n tronie, z koroną na głowie i z berłem lub widłami w ręce. U jego stóp leży wierny trzygłowy pies, Cerber. Często obok mę-ża siedzi na tronie Persefona trzymająca pochodnię

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 29 minut