profil

Kazimierz Wierzyński - "Zielono mam w głowie" - analiza i interpretacja

Ostatnia aktualizacja: 2021-05-02
poleca 78% 3638 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wiersz Kazimierza Wierzyńskiego jest liryką bezpośrednią, a podmiot liryczny ujawnia się w formach osobowych czasowników oraz zaimkach osobowych („mam”, „mój”, „jestem”). Utwór ma wymowę osobistą - podmiot liryczny można utożsamić z samym autorem, który wyraża w utworze własny pogląd na sztukę (cechy poezji Skamandrytów) oraz mówi o swoich przeżyciach i odczuciach.

Wierzyński wyznaje, że pragnie rozprzestrzeniać swoją radość na innych, żyje wśród tłumów, a więc chce zarazić ludzi, czytelników entuzjazmem i radością:

„Rozdaję wokoło mój uśmiech, bukiety/ rozdaję wokoło (…)”

Poetę cechuje ogromny optymizm, zachwyt nad otaczającym go światem, radość, a nawet beztroska i naiwność, co podkreśla tytuł i pierwszy wers utworu:

„Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną”

Wierzyński przedstawia siebie jako zwykłego człowieka cieszącego się życiem, wychwalającego pozytywne myślenie, sam mówi o sobie:

„(…) jestem radosną/ wichurą zachwytu i szczęścia poety/ co, zamiast człowiekiem powinien być wiosną!”

W ten sposób podkreśla swoją radość i liczbę pomysłów kłębiących się w jego głowie, z tego powodu porównuje się do budzącej świat do życia wiosny.

Artysta, pragnąc być poetą codzienności, zrywa z patosem, odrzuca zagadnienia społeczne, polityczne, dotyczące walk narodowo-wyzwoleńczych. Używa języka prostego, zrozumiałego, nie wprowadza zawiłych i trudnych środków stylistycznych – wykorzystuje związki frazeologiczne i epitety („dusza błękitna”, „radosna wichura”).

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 1 minuta