profil

"Życie młodzieży polskiej w latach 70.-80. XIX wieku na podstawie "Syzyfowych prac" Stefana Żeromskiego"

poleca 85% 1395 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

„Wszyscy jesteśmy jednakowi, tylko środowisko i czasy w jakich żyjemy, narzucają nam autorytety i postawę życiową...”
Dzieci są istotami nieskalanie czystymi, bezbronnymi, pełnymi dobroci i uśmiechu. Kiedy wkraczają w okres dorastania zaczynają się buntować. Nie potrafią zrozumieć polityki tego świata, zła i zepsucia resztki człowieczeństwa ukrytej głęboko w naszym sercu. Dla siedmiolatka nie istnieją granice państw, nie zauważa innej barwy skóry, nie zważa na preferencje i wartości religijne. Potrafi się bawić ze wszystkimi. Jedynie człowiek dojrzały, uczony i „mądry” potrafi zabijać bliźniego swego w imię ideologii. W wieku 17, 18 lat młodzież zostaje zmuszona do przystosowania się do reguł bezlitosnego, szarego życia. Zapomina o kolorowych łąkach, po których niegdyś biegała boso. Zapomina o zimnym, bystrym potoku, w którym moczyła latem nogi. Zapomina o żwawym, wielobarwnym motylku, za którym uganiała się przez pół dnia. Niektórzy spośród młodzieńców pamiętają opowieści swojej babki lub dziadka. Inni próbują zapomnieć o idyllicznym dzieciństwie i całkowicie oddać się polityce świata, korupcji. Takie jest odwieczne prawo życia na Ziemi.Kiedy żyjemy z dania na dzień nie zauważamy cudu egzystencji. Zbytnio przyzwyczajamy się do rzeczywistości. Nie doceniamy darów losu, które otrzymujemy każdego poranka. Kiedy ta codzienność zostaje zahwiania, kiedy przydarzy się nieszczęśliwy wypadek, pojawi się zagrożenie, dopiero wtedy oczy zaczynają oglądać świat takim, jakim jest naprawdę.
„Syzyfowe prace” to głównie obraz szkoły rosyjskiej w Królestwie Polskim w latach 80. XIX wieku, w okresie szybkiego narastania polityki rusyfikacyjnej zaborcy. Stefan Żeromski wykreował zaledwie kilkanaście postaci, w które „tchnął życie” i umieścił w świecie literatury- na kartkach utworu noszącego piętno autobiograficzne. Każdy bohater reprezentuje poszczególne warstwy społeczeństwa żyjącego na terenie Polski w okresie okupacji. Poprzez dialogi, rozmaite perypetie i sytuacje w utworze dowiadujemy się sporo o mentalności rusyfikatorów, relacjach dzieci-rodzice, psychice i wartościach tamtejszej młodzieży. Czytając owe dzieło uczestniczymy jakoby w przyśpieszonej lekcji historii i psychologii społecznej.
Bolszewicy pragnęli całkowitego zaniku Królestwa Polskiego. Planowali niecny plan rusyfikując młodzież polską. Wydaje się to nietrudnym, gdyż młodzież szybko chłonie wiedzę, nie ukształtowała jeszcze swojego zdania i gotowa jest przystąpic do różnych organizacji w celu poszukiwania sensu życia i własnych wartości. Wraz ze śmiercią najstarszego przedstawiciela obywateli miała zaniknąć bezpowrotnie kultura polska.
Wypracowano rózne sposoby rusyfikacji. Stefan Żeromski ukazuje nam niektóre z metod towarzysząch temu wydarzeniu. Głównym prawem w szkole był zakaz używania języka polskiego. Dobre imię języka ojczystego zostało zbrukane, gdyż nazywany był „językiem miejscowym”. Lekcje polskiego były nieobowiązkowe, jednakże uczniowie, w których nie zaniknęła resztka miłości do narodowości nie poddawali się, uczęszczali na nadobowiązkowe zajęcia. Wszelka literatura romantyczna, a także autorstwa polskich pisarzy, była surowo zabroniona. Jak wiadomo owoc zakazany najlepiej smakuje, dlatego potajemnie zbierano się i czytano przemycone książki. Z początku młodzież nie wiedziała, że walczy o przetrwanie Królestwa Polskiego, że wszystko co czyni będzie miało wpływ na przyszłość ich kraju.
Nauczyciele posuwali się do najbardziej odrażających środków aby uzyskać jak najlepsze wyniki wynarodowiania. Szpiegowano, donoszono i zastraszano uczniów. Z tłumu wybierano pupilka( w książce jest to Marcin Borowicz), którego traktowano na zasadzie licznych przywilejów i przekupywano słodyczami.
Bolszewicy to naród prawosławny, dlatego tepiono i znieważano uczucia religijne chrześcijan. Kościół polski ukazywany był w świetle zgorszenia i zepsucia duchownych.
Jeżeli próbowano się buntować przeciwko oszczerstwom rzucanym na Polskę, wtedy delikwent był karany chłostą lub wydaleniem ze szkoły. Pomimo tak surowej dyscypliny można było zaobserwować liczne wystąpienia, które niweczyły mozolną pracę rusyfikatorów.
Podczas okupacji młodzież nauczyła się szacunku i miłości do ojczyzny. Wyrastali na prawdziwych patriotów.
Życie tamtejszej młodzieży nie opierało się jedynie na walce z niszczycielami kultury polskiej. Przeżywała ona także pierwsze miłości, rozterki uczuciowe i płatała figle.
Marcin Borowicz jest przykładem typowego dorastającego chłopca, któremu towarzysza niepokoje młodości, rodzi się bunt narodowy. Najpierw dociera on do granic zniewolenia, aby się odrodzic w atmosferze patriotycznego fermentu, wniesionego do szkoły przez jednego z kolegów, Bernarda Zygiera, wyrzuconego ze szkół warszawskich za działalność patriotyczną.
Młodzież, zarówno wcześniej jak i teraz, jeśli w coś wierzy i się czemuś lub komuś poświęca, to robi to z całego serca. Nie ma takich przeszkód, które stanęły by jej na drodze i zasłoniło wąski przesmyk jasnego światła szczęścia. Młodzi ludzie lat 80. XIX wieku walczyli o uchowanie polskości. Kiedy rusyfikatorom udało się zasłonić oczy kolejnemu uczniowi, wtedy wszyscy się jednoczyli i niszczyli wielomiesięczne trudy. „Po cóż to wszystko ludzie robią, po co czynią dobrowolnie na złość słabszym spośród siebie, dzieciom?” Młodzież polska w chwilach kryzysu potrafi zburzyć mury powstałe pomiędzy sobą i się połączyć. Stworzyć jedną, nieposkromioną siłę. Stworzyć Polskę!

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty