profil

Humor w "Panu Tadeuszu".

poleca 84% 2943 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

„Pan Tadeusz” znany wszystkim Polakom jako epopeja narodowa jest dla nas przede wszystkim utworem ponadczasowym o wartości historycznej, łączący w sobie motywy miłosne, patriotyczne i obyczajowe. Zagłębiając się w lekturze zauważyć możemy jednak, że to nie jedyne cechy świadczące o niewątpliwej bezcenności utworu, dostrzegamy również występujący w „Panu Tadeuszu” humor. Komiczne sytuacje czy postacie zaprezentowane utworze czynią z niego dzieło atrakcyjniejsze dla przeciętnego odbiorcy, który jest osobą w wieku szkolnym. Czytelnik taki zwraca uwagę, iż bohaterowie nie są doskonałymi, lecz zwykłymi ludźmi jakich może obserwować w życiu codziennym, dzięki czemu łatwiej mu w nich uwierzyć, wydają się oni bardziej wiarygodni. Humor od zawsze odbierany był jako zjawisko pozytywne budzące sympatie do przedstawionych postaci i ubarwiające opowieść. W „Panu Tadeuszu” Adam Mickiewicz posłużył się trzema rodzajami komizmu: komizmem postaci, sytuacji i słownym.

Postacią komiczną w utworze jest Hrabia, człowiek młody, marzycielski i romantyczny. Można nawet zaryzykować stwierdzeniem, iż przesadnie wrażliwy na piękno natury. O faktach tych świadczą słowa autora:

„... Hrabia lubił widoki niezwykłe i nowe,
Zwał je romansowymi; mawiał, że ma głowę
Romansową; w istocie był wielkim dziwakiem.
Nie raz, pędząc za lisem albo szarakiem,
Nagle stawał i w niebo poglądał żałośnie ...”

Jego sposób mówienia i ubierania się, hołdujący modzie francuskiej bądź angielskiej, w środowisku sarmackim prezentował się śmiesznie, a nawet sztucznie.
Inną postacią na której wspomnienie uśmiechamy się jest Telimena – kobieta już nie zbyt młoda lecz ślepo podążająca za modą i usilnie szukająca męża. Owa „przygasła gwiazdka salonowa” lubiąca kokietować mężczyzn, często snuła intrygi miłosne, które do kobiety w jej wieku już nie pasowały.
Śmieszni wydają się nam również Asesor i Rejent w swej zawiści i swarliwości. Bawi nas ich powaga i zażartość nie adekwatnie do problemu a raczej błahostki o jaką toczyli spór. Dyskutowali oni mocno gestykulując na temat który z chartów jest lepszy.
Według mnie komiczna jest także służalczość i przesadna wierność swym panom jaką zaobserwować możemy u Gerwazego i Protazego.
Zauważyć możemy również fantastyczny komizm sytuacyjny jakim może być spotkanie Tadeusza z Telimeną w „Świątyni dumania”. Gdy próbuje podejść do kobiety ona zrywa się i wykonuje dziwaczne ruchy.

„... Pędzi w las, podskakuje, przykuca, upada
I nie mogąc już powstać, kręci po darni,
Widać z jej ruchów, w jakiejś strasznej jest męczarni ...”

Obserwujący ją Tadeusz podejrzewa, że cierpi ona jakąś tajemniczą chorobą psychiczną lub rzadką odmianę padaczki. Okazuje się potem, iż przyczyną dziwacznego zachowania Telimeny stały się mrówki, które

„... znęcone blaskiem bieluchnej pończoszki,
Wbiegły, gęsto zaczęły łaskotać i kąsać ...”

Poczucie humoru Adama Mickiewicza odkrywamy również w niespodziewanych omdleniach Telimeny, często wprost w ramiona nieprzypadkowego mężczyzny lub w samobójczej próbie Tadeusza, chcącego utopić się w błocie.
Wyobraźmy sobie Sędziego i ks. Robaka popijających wino mszalne podczas gry w karty albo Wojskiego wywijającego packą na muchy pomiędzy twarzami rozmawiających. I tak jak śmieszy nas upadek Asesora w pokrzywy tak uśmiechać się będziemy dostrzegając komizm słowny „Pana Tadeusza”. Jako przykład przytoczyć mogę wypowiedzi niedouczonego Sędziego na temat stylu, w którym zbudowany został zamek Horeszków kiedy to Hrabia zauważył, że jest to budowla gotycka, Sędzia stwierdził, że budowniczy był Wileńczykiem, a nie Gotem.
Innym dowodem na potwierdzenie moich racji są utarczki słowne pomiędzy Asesorem i Rejentem o Kusego i Sokoła.

Podsumowując zebrane przeze mnie argumenty dochodzę do wniosku, iż moja teza była słuszna. Licznie występujący komizm ubarwia i podnosi wartość „Pana Tadeusza”. Sprawiają, iż utwór staje się atrakcyjniejszy i łatwiejszy w odbiorze. Osobiście podobało mi się poczucie humoru Mickiewicza i zachęcało do dalszego zagłębiania się w utwór i dlatego polecam go innym by i oni dostrzegli w tym dziele nie tylko epopeje narodową i nasze dziedzictwo, ale także ciekawą i niekiedy humorystyczną, pełną trafnych spostrzeżeń pozycję literacką nie będącą w każdej domowej bibliotece.



Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury