Czy w dzisiejszym świecie trudno być dorastającym nastolatkiem? na przykładzie z ksiażki, filmu i życia codziennego

W dzisiejszym świecie bardzo trudno jest być dorastającym nastolatkiem. Przyczyniają się do tego dorośli, którzy kładą na młodzież duży nacisk, ale także złe dobranie towarzystwa mogące wprowadzić nas w nałóg. Powyższą tezę postaram się udowodnić argumentami zasięgniętymi z literatury, filmu oraz życia codziennego.
O trudnym życiu nastolatków możemy przeczytać w wielu książkach. Jedną z takich, jest ? Pamiętnik narkomanki?, który w bardzo realistyczny sposób opisuje przeżycia głównej bohaterki, a jednocześnie autorki - Barbary Rosiek. To książka nie tylko o zniewalających ciało i umysł narkotykach, również historia poruszająca wiele innych przejawów życia, takich jak: pragnienie akceptacji, bunt, walka, samotność w szerokim znaczeniu tego słowa, siła a jednocześnie słabość, świadomość jak i nieświadomość umierania i rodzenia się od nowa. Jest jednocześnie przestrogą dla tych, aby wiedzieli, że narkotyki wcale nie poprawiają nam życia, lecz niszczą.
Powstaje również wiele filmów dotyczących trudnego życia obecnej młodzieży. Przykładem może być film ?Szkolny terror?, który opowiada o trzech przyjaciółkach: Stacey, Nikki i Vanessie. Stacey i Vanessa wszystko robią razem, co sprawia, że Nikki czuje się odtrącona i chce skłócić ze sobą dwie przyjaciółki. Aby jej plan się powiódł rozpuszcza plotkę po całej szkole, co staje się przyczyną prześladowań Vanessy przez koleżanki. W końcu dziewczyna nie wytrzymuje presji i bierze całe opakowanie silnych środków nasennych oraz traci przytomność. Jednak W porę znajduje ją mama i zawozi do szpitala, gdzie zostaje cudem uratowana. Po powrocie do szkoły nie przejmuje się tym, co o niej mówią i zaczyna swoje życie od nowa.
Nasze życie codzienne nie jest usłane różami i przyprawia nam również wielorakich problemów. Często związanych z nauką i wiążącym się z tym naciskiem rodziców, dla których głównym priorytetem jest wykształcony syn lub córka. Nie, kiedy zdarza się, że nastolatkowie nie spełniają swoich marzeń, ale ambicje rodziców, co objawia się przesiadywaniem i wkuwaniem do późnych godzin w domu. W takim zabieganiu młodzi ludzie nie znajdują czasu na rozrywkę, na miłość i można powiedzieć, że ta młodość, którą powinni wykorzystać zostaje przytłoczona przez masę obowiązków.
Uważam, że powyższe argumenty potwierdzają i przekonują, że nie łatwo jest być dorastającym nastolatkiem, przez dużą ilość problemów i obowiązków, a małym czasem dla siebie, na rozwijanie swoich zainteresowań, poznawanie nowych ludzi czy zwyczajne poleniuchowanie.