"Co się zdarzyło w Las Vegas?" reżyserii Toma Vaughana - recenzja filmu.

Film, który światową premierę miał 22 kwietnia 2008 roku, polską 9 maja to kolejna komedia romantyczna powstała w USA. Role główne zgrali Cameron Diaz i Ashton Kutcher. Jak już pisałam, typowy wątek dla tego typu filmów to miłość, rozstanie i powrót. W tym przypadku miłość idzie w środek tego schematu. O co więc chodzi w filmie?

Ona wyjeżdża, ponieważ rzucił ją narzeczony. On, ponieważ własny ojciec wyrzucił go z pracy. Spotykają się w Las Vegas. Oboje postanawiają zabalować i zapomnieć o wszystkim. Pod wpływem alkoholu tracą kontrolę nas swoim zachowaniem i... biorą ślub. Następnego dnia po przebudzeniu się, podejmują decyzję o rozwodzie. Tego samego dnia wygrywają na loterii 3 000 000 dolarów. Wg prawa, po rozwodzie kwota ta będzie podzielona pomiędzy obojga małżonków. Podczas rozprawy sądowej zapada wyrok, że zanim się rozwiodą, muszą przez 6 miesięcy uczęszczać na terapię małżeńską. Główni bohaterowie knują przeciw sobie różne intrygi, aby podczas rozprawy zagarnąć cały majątek dla siebie. Jednak, gdy przebywają ze sobą tyle czasu, poznają się nawzajem i ... zakochują. Do samego końca starają się nie dopuszczać do siebie tej myśli i biorą rozwód. Zaczynają za sobą tęsknić i... sami domyślcie się końca ;)

Czytałam w Internecie wiele opinii na temat tego filmu i muszę stwierdzić, że zdania są podzielone. Oto niektóre wypowiedzi:

"Beznadziejny, nudny i już po 10 minutach filmu wiemy o czym będzie i jak się zakończy! Nie polecam."

"Jedna z...
Moich ulubionych komedii romantycznych. Jakoś szczególnie przypadła mi do gustu. Uwielbiam końcowy moment gdy pokazują ich ślub po pijaku :D"

"Według mnie ten film, można obejrzeć góra dwa razy, później jest już oklepany.. ale za pierwszym razem brzuch mnie bolał od śmiechu. "

A jaka jest moja opinia? Wszystko zależy od tego, jaki kto ma gust. Nie wszyscy lubią komedie romantyczne ;) Ale dla zwolenników tego typu filmów, "Co się zdarzyło w Las Vegas" może bardzo się spodobać. Ja należę do tej drugiej grupy ;) Ciekawy scenariusz, świetna gra aktorska i śliczne oczy Ashtona Kutchera