profil

"Mały Książe" wspłócześnie

poleca 86% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Jowisz, 15 sfata 2380r.
Drogi Pilocie!
Piszę do Ciebie ten list z Jowisza, aby opowiedzieć o mojej podróży na planetę, zwaną Ziemia.
Na początku mojej wędrówki zawitałem do wielkiego kraju- Stanów Zjednoczonych. Stanąłem na chodniku i nagle ujrzałem coś niezwykłego- nadjechała limuzyna z której wysiadła kobieta w grubym, białym futrze, a wokół niej dziesiątki fotoreporterów i ochroniarzy. Podszedłem do jednego z przechodniów i dowiedziałem się że to gwiazda, czyli osoba która gromadzi dobra materialne i stara się o nie ponad wszystko. Pomyślałem, ale dorośli są dziwni. Wynajętym helikopterem udałem się do Europy, a konkretnie do Polski. Odbywał się tam właśnie kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To fundacja, która pomaga dzieciom z różnymi chorobami. Myślę że, to dobra idea, a pomysłodawca Jurek Owsiak to szlachetny człowiek. Kolejny przystanek- Chiny. Udałem się do wielkiej firmy i stanąłem jak wryty. Setki ludzi pracowało jak mrówki i to za bardzo małe pieniądze. Byłem zszokowany! Chciałem odpocząć od tego, wiec poleciałem do Holandii. W dużym mieście- Amsterdamie napotkałem hałas i spaliny. Ana dodatek młodzież która siedziała przy murze paliła papierosy, piła alkohol i brała narkotyki. Ziemia wydawała mi się wtedy okrutna, dopóki nie poznałem Afryki. Tam ludzie mimo ciężkich nieuleczalnych chorób, głodu i biedy żyją ze sobą w zgodzie , pomagają sobie. W tym momencie byłem wzruszony. Niedaleko znajdował się mały kraj- Irak- ciągłe wojny i śmieć to jego smutny krajobraz. Na koniec mojej podróży udałem się do Francji i spotkałem miłego przedsiębiorcę, traktował on wszystkich sprawiedliwie. Gdyby nie e-mall Róży, pewnie jeszcze bym na Ziemi, ale poleciałem z powrotem do niej.
A co u Ciebie? Co sądzisz o mojej podróży? Pozdrowienia Odpisz
Mały Książę

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta