profil

Średniowieczny poeta Francois Villon – prawda poezji jako prawda życia.

poleca 85% 1646 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Średniowiecze jest jedną z epok, w której sensem ludzkiego działania jak również celem ostatecznym jest Bóg i Jego wola. Teocentryzm polegał nie tylko na tym, że Bóg zajmował najwyższe i decydujące miejsce we wszechświecie, lecz również musiał być na takiej samej pozycji w życiu każdego człowieka i uwydatniać się w jego czynach, tych publicznych jak i prywatnych. W świecie średniowiecznych rycerzy, bohaterów, romansów, wojen wykreowały się trzy główne zasady, które przewijały się w wielu utworach z tamtego okresu a mianowicie: Bóg, honor, ojczyzna.(?)? W tamtym okresie istniała tzw. ars bene moriendi, czyli sztuka pięknego umierania. Średniowieczny człowiek na łożu śmierci modlił się do Boga, robiąc rachunek sumienia, wspominając ukochane osoby. Jego odejście z tego świata nie było byle jakie, lecz stało się swoistym rytuałem.
Wśród poetów i pisarzy dzieł, które opisywały losy średniowiecznych bohaterów pojawił się Francois Villon jednakże, jego poezja nie przedstawiała historii o wielkich czynach, a jej bohater był przeciętnym, niczym się nie wyróżniającym człowiekiem, którego do tej pory nie było w literaturze. Największym jego dziełem jest ?Wielki Testament?. Poeta zawarł w nim swoje pożegnanie ze światem, swoisty rachunek sumienia oraz pisaną w melancholii autobiografię, w której ukazuje w sposób żartobliwy i ironiczny swoją zmarnowaną młodość. W swojej twórczości Villon odrzuca wizję życia po śmierci, według niego życie zamyka się w ziemskiej perspektywie a każdy człowiek zmierza do nieuchronnego i przytłaczającego swoją pustką kresu.
Wszystko przemija, mamy taką świadomość dzisiaj , a i tak samo zdawali sobie z tego sprawę ludzie średniowiecza. Kruchość życia, wszystkiego co nas otacza młodości, urody, bo nic nie może wiecznie trwać była dla Francois Villona powodem do ubolewania i jednocześnie do wyszydzania. Kpił z ludzi, którzy żyją myślą, że to co nieuniknione ich nie dosięgnie. Pojmował, że przeszłość nie wróci, lecz z tęsknotą powtarzał słowa ?ach, gdzie są niegdysiejsze śniegi!?. Czas upływa nieubłaganie i człowiek nie może oponować. Nie wie jaki jest sens jego życia i co tak naprawdę będzie się działo po jego śmierci, jednakże musi uznać plan Boga i czekać.
Gdy Francois Villon pisał ?Wielki Testament? uważał, że nie czas dla niego na śmierć. Nie śmiał się sprzeciwiać woli boskiej, jednak nadal liczył, że Bóg pozwoli mu jeszcze żyć. Był przygotowany na ostateczność i wiedział, że nie można się od niej uchronić. ?Nikt się od śmierci nie wykupi za berło ani za talara? pisał. Kiedyś na każdego nadejdzie czas i postawieni przed tym faktem uzmysłowimy sobie, że ani władza ani pieniądze, nic nie przekupi śmierci. Nasz los jest nieunikniony i nie mamy wpływu na to jak i kiedy odejdziemy. Francois przedstawił wizerunek człowieka w kontakcie ze śmiercią w sposób dosadny i naturalistyczny: ?Śmierć go otrząśnie y pobladzi, Nos mu przygarbi, napnie żyły, Szyię mu wezdmie y rozsadzi, Ścięgna y nerwy odrze z siły?, aby uwydatnić odrażającą wizję i wyobrażenie turpistyczne o śmierci. Ale czym ona jest dla ludzi. Czy jest to ?odpocznienie? od trosk doczesnego świata, minionego czasu czy coś okrutnego, coś co brutalnie zabiera nam radość życia i wszystko to co kochaliśmy i co posiadaliśmy. Ówcześni ludzie także się nad tym zastanawiają. Dla każdego chrześcijanina śmierć to początek nowego, lepszego życia. Nasza egzystencja na ziemi jest tylko ?przedpokojem?* do raju, nieba, wiecznego szczęścia. Nie łatwo jest jednak tak myśleć. Śmierć zawsze kojarzona była ze smutkiem i cierpieniem. Nikt komu ktoś zmarł nie będzie zadowolony. Francois przedstawił śmierć tak różną, taką jaką widzimy ją teraz. Prawda zawarta w tych słowach jest nieodzownie dostosowana do dręczącej wielu tajemnicy i prawdy życia.
Życie człowieka jest pasmem sukcesów i porażek. Od kołyski aż po grób. Wszystkie grzechy i przewinienia winne są odznaczyć swoje piętno na ?decyzji? Boga w sprawie rozgrzeszenia i przebaczenia. Młodość jest najpiękniejszym okresem w życiu człowieka. Zważywszy, że posiada się urodę i zdrowie. ?Baw się, używay, synu w młodości swoiey? pisze Francois Villon. Gdy jest się młodym popełnia się wiele błędów, za które następnie trzeba odpowiadać. Piękno, niedoświadczenie potęgują jeszcze nieprzemyślane przewinienia odpowiednie do wieku. Jednak i to wszystko przeminie a pozostanie zbrodnia i kara za nią. To ?potrzeba ludzi pcha do zbrodni?, chcąc coś osiągnąć robi to co niemożliwe, wyzbywając się rozumu. Podobnie jak w innych sprawach. ?Miłości dur ogłupia ludzi? pisze Villon, tymczasem aż po dziś dzień uczucia gorące, charakteryzują się utratą zmysłów oraz rozwagi. Spostrzeżenia jak i własne doświadczenia poety mogą wskazywać na niezaprzeczalną prawdę, którą możemy na własne oczy widzieć dziś.
To jak żyjemy będzie głównym czynnikiem jak zostaniemy ocenieni i czy Bóg nam wybaczy nasze grzechy, które przez cały ten czas się zbierają. Francois Villon podchodzi do tematu śmierci z różnych punktów widzenia. Pisze o niej jednocześnie ze śmiechem i powagą, ironią i melancholią. Prawdy zawarte w jego poezji są mimo czasu i zmiany obyczajów odpowiednie dla nas i w prawie identyczny sposób przedstawiają obecne niektóre troski czy zmartwienia. Śmierć, nieuchronność losu, przemijanie piękna i urody to wszystko budzi w nas wielkie, czasem bolesne uczucia. Wszystko kiedyś zniknie z tego świata i straci są wartość w oczach innych. Ludzi muszą wierzyć w Boga i Jego wyroki, gdyż tylko on wie, co się stanie jutro?

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury