profil

Streszczenie lektury - "Stary człowiek i morze".

poleca 85% 3045 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze
Stary człowiek i morze streszczenie

Opowiadanie Stary czlowiek i morze zostało napisane przez Ernesta Hemingway'a.
Książka opowiada nam o człowieku walczącym z przeszkodami jaki zsyłał mu los na drodze życia, o człowieku niepoddającym się, walczącym do samego końca, twardym i opanowanym, dąrzącym do swojego celu mimu wielu klęsk. Taką właśnie osobą był główny bohater o imieniu Santiago. Był to rybak w podeszłym już wieku. Poprzez łowienie dużych ryb na słońcu nałapał się wielu blizn na rękach, karku i plam na twarzy po niezłośliwim raku skóry. Santiago był stary fizycznie, jednak oczy koloru morza zachowały jego młodośc. Kochał przyrodę i wszystko co go otaczało. Lubil obserwowac latające ryby. Zwierzęta traktował jako równorzędnego przeciwnika. Dla niego najważniejsze to było :
praca na morzu, religia (chrześcijanin), przyjażń z Manolinem i miłośc do nieżyjącej żony. Nie miał dzieci.
Streszczenie opowiadania:
Santiago łowił ryby na samym początku z Manolinem - kilkuletni chłopiec, który był jego przyjacielem - jednak kiedy od 40 dni niczego nie złapali rodzice Manolina kazali mu już nie pływac ze starcem po przynosi pecha i jest pechowy. Potem kiedy starzec od 83dni nic nie zlowił społeczeństwo się z niego nabijało, jednak rybak postanowił im wszystkim udowodnic że potrafii jeszcze mimo swego wieku złowic wielką rybę, że nie jest wcale pechowcem i że się tak łatwo nie poddaje oraz nie zwarza na słowa innych rybaków, mieszkańców. W końcu wypływa w głąb morza, gdzie żaden z rybaków nie wypływa i czeka aż coś złapie haczyk u wędki. Po jakimś czasie złpał haczyk marlin większy od łodzi rybaka. Starzec silował się z nim, trzymał mocno i robił wszystko by ryba wyszła na powierzchnie. W końcu mu się udało zobacył marlina na powierzchni wody. Jednakże ryba zaraz powróciła do dawnego stanu. Ciągnęła łódź przez 3dni, kiedy już Santiago ją złapał holował ją do brzegu jednakże kiedy zadawał jej ciosy zabic polała się krew którą zwęszyły rekiny. Pierwszego zabił harpunem, następne pokaleczył ostrym nożem którego przywiązał do wiosła. Jednak z braku przyrządów do obrony rekiny pożarły mu zdobycz i starzec wrócił z lowów z samym wielkim szkieletem. Wtedy jednak nie przejmował się już co myślą inni nie zależalo mu na ich opinii ponieważ wystarczała mu myśl że wiedział i widział i przedewszystkim złowił i zwyciężył walkę z wielkim marlinem.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty