profil

Opowiadanie: "Wszyscy się baliśmy"

poleca 85% 698 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Pewnego dnia, nasza wychowawczyni zapowiedziała, że za tydzień pojedziemy na ?zieloną szkołę?. Z początku nie było nikogo, kto by się cieszył z tej wycieczki, ale kiedy pani powiedziała, że będziemy nocować po namiotami w klasie wybuchła euforia.
Wszyscy cieszyliśmy się na ten wyjazd. Ja i moi przyjaciele: Damian i Paweł ciągle wymyślaliśmy coś nowego, co moglibyśmy robić na tejże wycieczce. Paweł zaproponował, że możemy wieczorami straszyć dziewczyny.
-Tak to świetny pomysł. Powiedział Damian.
- To dobry pomysł, ale wiecie jakie są dziewczyny? oby na nas nie poskarżyły pani.
- To będzie świetna zabawa. Ciekawe w jakim miejscu będziemy nocować. Powiedziałem
- Pewnie na jakimś polu namiotowym.
Im bliżej do wyjazdu, tym bardziej byliśmy zniecierpliwieni. Nikt nie miał głowy do nauki. Nic dziwnego, że ostatni sprawdzian wypadł tak słabo. Ale tylko pani była niezadowolona. Wszyscy się cieszyli, że już jutro wyjeżdżamy.
W końcu nadszedł dzień wycieczki. Wyjechaliśmy z samego rana. Droga była dosyć długa, jechaliśmy prawie trzy godziny. Gdy dojechaliśmy na miejsce, okazało się że będziemy ?mieszkać? blisko lasu. To miejsce było bardzo ładne. Zielona łonka, rzeka, a po drugiej stronie znajdował się las. Od razu po przyjeździe na miejsce poszliśmy rozbić namiot. Kiedy wreszcie się nam to udało i wszystkie rzeczy były rozpakowane, podzieliliśmy się na grupy i poszliśmy do lasu szukać drewna na ognisko. Ja Damian i Paweł poszliśmy w inną stronę niż inni. Szliśmy w głębię lasu i nagle zobaczyliśmy jakąś tabliczkę, ze strzałką w prawo i napisem. Pisało na niej: ?Do ruin?.
- Jakie ruiny mogą być w lesie?! Zapytałem .
- Może dawno temu był tu jakiś zamek?- Odparł Paweł
- Sprawdźmy to! Krzyknął Damian.
- No dobrze, więc chodźmy!
Niebo było coraz ciemniejsze. Zaproponowałem, abyśmy wrócili do naszego obozu. Wtedy Damian powiedział:
- Co tchórzysz???
- Wcale nie, ale sami widzicie, że za chwilkę będzie już całkiem ciemno, i może będzie padał deszcz.
- Przyznaj się że tchórzysz!! Odparł Paweł
- No dobra jeśli chcecie możemy iść, udowodnię wam że nie jestem tchórzem.
Szliśmy tak jeszcze przez kilka minut. Nagle zobaczyliśmy przed sobą ruiny zamku.
- No dobra zobaczyliśmy już te ruiny, możemy wracać! ?powiedziałem
- Znowu zaczynasz?! Krzyknął Paweł
- Jeśli się aż tak boisz to wracaj do obozu, my idziemy zwiedzić te ruiny!
Nie chciałem wyjść na tchórza więc poszedłem razem z nimi. Nagle zobaczyliśmy jakieś białe światło w głębi ruin. Każdego z nas obleciał strach.
-Co to może być??? Zapytał Damian
- Może to duch??? Odparłem
- Przestań! Duchy nie istnieją!! Powiedział Paweł
Postanowiliśmy to sprawdzić. Podchodziliśmy do ruin powoli i cicho. Nagle usłyszeliśmy jakiś szelest. Zaparło mi dech w piersiach. Czy to odgłos liści??? Zastanawiałem się. Tak to z pewnością jest odgłos liści, ale słychać jak by ktoś po nich szedł.
- Chłopaki zwiewamy stąd!!!- Powiedział Paweł
- Nie podejdźmy jeszcze bliżej odparł szeptem Damian. ?Zobaczymy czy ktoś tam jest.
Podeszliśmy jeszcze bliżej. Nagle zobaczyliśmy człowieka ubranego na biało.
- To duch!!! Uciekamy!!! Krzyknąłem.
Biegliśmy co sił w nogach, nagle zorientowaliśmy się, że zgubiliśmy się. Pooglądaliśmy się za siebie. Po duchu nie było żadnego śladu. Zaczęliśmy krzyczeć POMOCY!!! Niestety nikt się nie odzywał. Straciliśmy nadzieję, że odnajdziemy obóz.
- Trudno. Musimy iść spać. ? Mówił Damian. -Jutro znajdziemy obóz.
Bardzo baliśmy się, ale nie mieliśmy wyjścia. Położyliśmy się pod drzewem i nagle usłyszeliśmy wołanie:
- PAWEŁ, DANIEL, DAMIAN!!! GDZIE JESTEŚCIE?!
- TUTAJ ,TUTAJ!!! Krzyczeliśmy.
Ucieszyliśmy się bardzo, że wreszcie nas odnaleźli. Wróciliśmy do obozu. Oczywiście po tym zdarzeniu dostaliśmy szlaban na spacery do końca trwania zielonej szkoły. Nie przejmowaliśmy się tym szlabanem. Całymi dniami siedzieliśmy w namiocie i zastanawialiśmy czy to naprawdę był duch? Wszyscy widzieli, że zachowujemy się dość dziwnie, ale nikomu nie opowiedzieliśmy o naszej przygodzie. Pewnie by nas wyśmiali, więc ta historia została naszą tajemnicą.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty