profil

List Bernarda Zygiera do kolegi z Warszawy.

poleca 85% 258 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Kleryków, 13.10.1897 r.

Witaj Piotrze!

Co u Ciebie? Zmieniło się coś w stolicy od mojego odejścia?
Obecnie uczę się w klerkowskim gimnazjum za specjalnym pozwoleniem kuratora okręgu naukowego. Nie jest mi łatwo, bo jestem pod stałym nadzorem. Profesor historii Kostriulew i nauczyciele śledzą mój każdy krok. Codziennie sprawdzają mój plecak lub czy jestem przygotowany do lekcji, nie pozwalają mi się zbliżać do kolegów poza szkołą, a wszystko przez to, że Warszawie czytałem polską literaturę.
Czy inni nie mogą zrozumieć, iż nie dam się zrusyfikować? Byłem, jestem oraz nadal będę Polakiem i się to nie zmieni do końca moich dni.
Mam nadzieję, że już wkrótce wszystko się zmieni, będę mógł czytać literaturę polską i spotykać się z kolegami w innym miejscu niż szkoła.
Czekam na odpowiedź. Pozdrów wszystkich.

Twój przyjaciel,
Bernard Zygier

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem