profil

Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z „Potopu” Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości utworu.

poleca 88% 104 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Mróz Marlena III d

TEMAT: Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z ?Potopu? Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości utworu.

?Potop? jest to dzieło, w którym możemy dokładnie dopatrzeć się negatywnych i pozytywnych cech narodu polskiego. Henryk Sienkiewicz doskonale zobrazował nam te dwie cechy Polaków.
Opierając się na fragmencie pierwszym ukaże negatywne cechy Polaków. Naród polski jak i Polacy zobrazowani są jako Ci, którzy lekceważą sobie to, iż ich ojczyzna upada, oddają swoją ojczyznę bez walki. Wrzeszczowicz mówi o nich: ?Jeno szaleni, swawolni, źli i przedajni tę ziemię zamieszkują?. W państwie polskim zapanował nieład, brak dyscypliny spowodował to, iż ludzie zajęli się tylko zabawami, pijaństwem, swawolami. Polacy nie potrafią sobie poradzić, ponieważ powstała wielka anarchia, wielki chaos, który prowadzi do zguby. Ludzie, którzy niegdyś nie oddali by swego kraju za nic, teraz skazani są na zagładę. Z ust Wrzeszczowicza możemy usłyszeć takie słowa: ?bo oni sami nie chcą się ratować.?
Wrzeszczowicz mówi o Polakach z pogarda. Nie pamięta o tym, że to właśnie tu w Polsce znalazł swój dom, naród przygarnął go, dał mu schronienie. Okazuje się niewdzięcznikiem wobec narodu.
Rozmowę Wrzeszczowicza z Lisolą podsłuchał Kmicic, który przyznał rację Wrzeszczowiczowi mówiąc: ?nie masz w nas nic dobrego, żadnej cnoty jeno zło samo??
Fragment drugi obrazuje nam wypowiedź królowej, która ocenia Polaków w pozytywny sposób. Jest ona przekonana, że naród polski nie jest taki jak mówi Wrzeszczowicz. Ukazuje ona Polaków jako osoby religijne, wierzące, posiadające głęboką wiarę w Boga. Królowa uważa, że Polacy są narodem gotowym do poświęceń, są gotowi do poprawy swoich złych czynów; mówi o nich: ?Ale któryż to jest naród nigdy nie błądzący i gdzie jest taki, który by tak prędko winę swą ukazał, pokutę i poprawę rozpoczął?? Królowa pragnie dać im szanse na wybicie się z klęski i chce, aby osiągnęli triumfy; mówi: ?bo tylko tym sposobem zło w dobro, zmartwienia w pociechy, klęski w triumfy zmienić się mogą.?
Analizując oba fragmenty, które ukazują nam zupełnie odmienny obraz narodu, potwierdzenie możemy znaleźć w całej Trylogii Henryka Sienkiewicza.
Moim zdaniem obie opinie są bardzo trafne, ponieważ nie znajdziemy w żadnym kraju, na jakim kolwiek kontynencie narodu, który jest wspaniały, bez winy, jest obrazem doskonałości. Nie należy nikogo i niczego oceniać jednocześnie. Zarówno po jednej jak i po drugiej stronie znajdziemy słuszne argumenty.
Według Wrzeszczowicza Polacy zaniedbuja, lekcewarzą pomoc ojczyźnie w celach własnego zysku. Idealnym przykładem jest Janusz Radziwił. Chcąc odzyskać władzę nad Litwą, aby wytrwać jako władca zdradził Polskę. Równie podły był jego brat Bogusław. Myślał on ciągle o tym by na tronie panowali nadal Radziwiłowie. Bogusław miał podobne zdanie do Wrzeszczowicza, mówił: ?Najezdnik uderza na kraj (?) i nie tylko nie znajduje oporu (?) bez czci, sławy, honoru, wstydu! (?) kanalia w tym kraju żywie bez sumienia i ambicji? I taki kraj nie ma zginąć??
Również podobna jest szlachta do tej, którą opisywał Wrzeszczowicz. Wezwani do walki niechętnie zostawiali swije majątki, gospodarstwa. Wielkopolanie gdy mieli wyruszac na wojnę zabierali ze soba wszystko, wozy, bydło, jedzenie, byli niepotrzebnie opciążeni ?Jechała szlachta szumie i koleśno, z pocztemi sług, z kredensami, z wozami i obfitością na nich wygód wszelkich (?)? Mieli oni wielki zapał do walki. Słowa Skrzetuskiego: ?Wszyscyśmy gotowiśmy polec?, jednak te słowa długo nie trwały. Zapał szybko znikł jak i się pojawił. Przerodziły się w uczty, bijatyki, pijaństwo.
Przykłady wyżej wymienione nie potwierdzaja tego co mówił Wrzeszczowicz. Naród polski nie jest do końca nieudaczny, ponieważ potrafi się podnieść i przeciwstawić wrogowi. Królowa mówiła o narodzie iż potrafi się obejrzeć, bijąc się w pierś przyjść do majestatu Krala, by bronić swego kraju.
Po raz pierwszy na Jasnej Górze ukazało się męstwo i odwaga drzemiąca w narodzie Polskim. Tam bez względu na stan wszyscy proponowali swoją pomoc. Nie było Polaka, który przyglądał się bezczynnie na to jak bezczeszczona jest ich święta ziemia. Poseł Śladkowski mówił: ?Waszym to przykładem, wasza obroną kraj nauczony poczyna zrzucać z siebie jarzmo szwedzkie. Co tu gadać! Biją Szwedów w Wielkopolsce i na Mazurach(?) Szlachta siada na koń, chłopi, mój dobry panie, w kupy się zbierają, a jak złupie jakiego Szweda, to nas z niego drą.? Polacy jak jeden mąż stanęli do walki przeciw najeźdźcy.
Rację możemy przyznać zarówno królowej jak i Wrzeszczowiczowi. Prawdą jest, że Polacy oddawali Polskę, myśleli tylko o własnym zysku, zapomnieli o Ojczyźnie, królu, własnym chonorze. Wrzeszczowicz gdy wypowiadał się o Polakach nie przypuszczał, że Polacy tak bohatersko obronią Jasną Góre. Obudziło to w nich na nowo ducha walki. Polacy w XVII wieku mimo wad, byli wielkim narodem. Wirlu z nas popełnia błędy lecz nie każdy z nas potrafi się do tego przyznać.
Francuski podróżnik Jean Labouraur o pobożności Polaków mówi: ?Momento mori (pamiętaj o śmierci). (?) Padali pleckiem na ziemię i ją całowali, a wstając odkrywali gołe plecy i siekli je okrutnie (?) Widziałem wielu, których rany głębokości palca były (?)?

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Gramatyka i formy wypowiedzi