profil

Wydarzenie z powieści "Krzyżacy", które najbardziej utkwiło mi w pamięci - dzieje miłości Zbyszka i Danusi.

poleca 84% 2867 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wydarzenie, które najbardziej utkwiło mi w pamięci to dzieje miłości Danusi i Zbyszka
Spotkali się w gospodzie ?Pod Lutym Turem? w Tyńcu. Księżna Anna Danuta poprosiła jedną ze swoich dwórek by zagrała. Danuśka, bo tak miała na imię była ładną, młodą i utalentowaną dziewczyną, która przygrywała na lutni. Weszła na stół i zaczęła śpiewać. W pewnym momencie ława przechyliła się. Dziewczyna upadłaby gdyby nie Zbyszko. Gdy młody rycerz ujrzał i złapał ją, zakochał się w niej. Ślubował jej zdobyć pawie pióropusze z krzyżackich głów. Następnego dnia Maćko, jego bratanek i dwór księżnej wyruszyli do Krakowa. W oddali Zbyszko zauważył Krzyżaka z pawim czubem. Chcąc dotrzymać słowa pochylił kopię i ruszył na niego. powstrzymał go rycerz z Taczewa tłumacząc, że to poseł. Zbyszko za napad na wysłannika został skazany na śmierć. Nadszedł dzień egzekucji. Danusia podbiegła do skazanego, zawiesiła mu się na szyi i przykryła białą nałęczką. Wedle zwyczaju dziewka, która tak uczyniła, uchroniła wybranka od kary. Zbyszko z rannym stryjem udał się do rodzinnego Bogdańca, gdzie zamieszkał. Po pwenym czasie stęskniony za Danusią wyruszył jej szukać. Znalazł ją przy boku księżnej na polowaniu. Gdy zabawiał damy zauważył zmierzającego na nie tura. Rzucił się na zwierzę i nawiązała się walka. Zbyszko wyszedł z niej strasznie poturbowany. Uratował go Hlawa. Niedługo po tym zdarzeniu przyszedł list do Jurandówny od ojca z prośbą przyjazdu. Obawiając się, że para już nigdy się nie zobaczy, Zbyszko i Danusia wzięli potajemny ślub. Później okazało się, że nadawcą nie był Jurand - jego córka została porwana. Zbyszko zaczął poszukiwania dziewczyny. Trwały wiele lat, ale zakończyły się powodzeniem. Po odnalezieniu Danusia była osłabiona, majaczyła, ale żyła. W drodze do Spychowa wreszcie zaczęła normalnie mówić i porozumiała się ze Zbyszkiem. Na końcu wędrówki Danusia zmarła na rękach dziedzica z Bogdańca. Rycerz był zrozpaczony i załamany po śmierci ukochanej. Pocieszał się tylko tym faktem, że dama jego serca zmarła wśród swoich na swojej mazowieckiej ziemi, przy pachnącym kwieciu, a nie wśród Krzyżaków.
Była to piękna i szlachetna, ale smutna historia miłości polskiego rycerza i młodej damy.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty