profil

Przemówienie na studniówke.

poleca 85% 638 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Sam sie troche naszukałem i nakombinowalem zanim to zrobilem wiec moze sie komus przyda, przemowienie na 3 osoby.

Przemówienie przedstawiciela rady rodziców rozpoczynające uroczystosc.

Uczeń 1:

Młodości! tobie nektar żywota
Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę:
Serca niebieskie poi wesele,
Kiedy je razem nić powiąże złota.
Razem, młodzi przyjaciele!...
W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele;
Jednością silni, rozumni szałem,
Razem, młodzi przyjaciele!...
I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu,
Jeżeli poległym ciałem
Dał innym szczebel do sławy grodu.
Razem, młodzi przyjaciele!...
Choć droga stroma i śliska,
Gwałt i słabość bronią wchodu:
Gwałt niech się gwałtem odciska,
A ze słabością łamać uczmy się za młodu!


Uczeń 2: (przywitanie)
Dobry wieczór paniom,
dobry wieczór panom,
dobry wieczór państwu, witamy na dzisiejszym balu:
- Panią dyr. Wandę Hodur-Filip
- Pana dyr. Jerzego Maślankę
- Pana dyr. Wacława Sobola
- Pana dyr. Eugeniusza Burego
-…………………………………
- szanowne grono pedagogiczne
- wielce szanownych gości, naszych kochanych rodziców oraz was koleżanki i koledzy
Po raz pierwszy staje mi, ….. przychodzi mi stanąć przed tak szanownym i licznym gronem. Lecz teraz, kiedy tak stoję przed wami i nie bardzo wiem co mądrego mogę powiedzieć, zaczynam zdawać sobie sprawę z przemijającego czasu. Widzę jak szybko z tzw. „kotów” staliśmy się maturzystami, aby dziś spotykać się na tej pięknej uroczystości. Proszę więc Panią dyrektor o oficjalne otwarcie balu studniówkowego.

Pani dyrektor:
Przemówienie dyr.
Uczeń 2

Dziękujemy bardzo pani dyrektor <<(oraz panu dyrektorowi)>> za uroczyste rozpoczęcie naszego balu. Jesteśmy świadomi, że gdyby nie ciężka praca naszej dyrekcji nasza edukacja w szkole byłaby o wiele trudniejsza. To dzięki Wam, droga dyrekcjo, mogliśmy cieszyć się nowoczesną salą gimnastyczną oraz doskonalić swoje umiejętności w wielu pracowniach komputerowych i technicznych. Niech wyrazem naszej wdzięczności będą złożone na wasze ręce kwiaty oraz szczere słowo podziękowania. Dziękujemy.
KWIATY!
Uczeń 3
Drogie koleżanki i koledzy,
Dziś nadeszła tak długo oczekiwana przez nas noc. Wiemy , że przygotowanie balu studniówkowego wiązało się z ogromnym wysiłkiem i dlatego zróbmy wszystko aby ta noc była wspaniała i jedyna w swoim rodzaju.
Czas mija nieubłaganie. Wszyscy na pewno pamiętają dzień w którym przyszło wam wybrać szkołę. Wybraliśmy wszyscy jednomyślnie Zespół Szkół Technicznych. Myślę że nikt teraz nie żałuje tego wyboru. Szkoła ta pomogła nam stać się dojrzałymi, młodymi ludźmi. Wiemy już, czego konkretnie oczekujemy od życia. Teraz już nie zbłądzimy. Wybierzemy drogę, którą nakreśliła nam ta szkoła.
Szkoła, to przecież nie budynek, w którym zakuwa się regułki, twierdzenia… To atmosfera, ciepło, drugi dom… Tak jest i w tym przypadku.. Wiadomo, że dom, to rodzina, która się wzajemnie o siebie troszczy. Tak jest i z nasza szkołą. Z tego miejsca pragnęłabym podziękować naszej Dyrekcji, Wychowawcom i Profesorom, którzy nam tą rodzinę tutaj stworzyli. Dziękujemy za każde 45 minut które z nami spędziliście, za każdy poprawiony sprawdzian i za każdą.. no może nie każdą - ocenę wpisaną do dziennika. Długo by wyrażać nasze podziękowania, dlatego zakończę je krótkim DZIĘKUJEMY i proszę Was, drodzy wychowawcy klas o przyjęcie tych kwiatów jako symbolu naszej wdzięczności.
KWAITY DLA NAUCZYCIELI

Studniówka ta nie mogłaby się oczywiście odbyć bez pomocy naszych kochanych i niestrudzonych rodziców. Dziękujemy Wam wszystkim, bez was nie tylko studniówka nie miałaby miejsca ale także i my sami nie moglibyśmy istnieć bez Was.

Uczeń 1
Teraz droga Dyrekcjo, szanowne grono pedagogiczne, szacowni goście, drogie koleżanki i koledzy, staropolskim obyczajem rozpoczniemy tą studniówkę odtańczeniem jakże pięknego i dostojnego tańca jakim jest Polonez. Pisał o nim już nawet Adam Mickiewicz i przy tej okazji chciałbym przytoczyć jego słowa:
Podkomorzy rusza
I z lekka zarzuciwszy wyloty kontusza,
I wąsa podkręcając, podał rękę Zosi
I skłoniwszy się grzecznie, w pierwsza parę prosi.
Za Podkomorzym szereg w pary się gromadzi,
Dano hasło, zaczęto taniec – on prowadzi.
Nad murawą czerwone połyskują buty,
Bije blask z karabeli, świeci się pas suty,
A on stąpa powoli, niby od niechcenia (…)
(…) Idzie, wszyscy zazdroszczą, biegą w jego ślady,
On by rad ze swą damą wymknąć się z gromady;(…)
<Może ostatni, co tak poloneza wodzi!>>


Uczeń 2
W tym momencie nie pozostało nam nic innego jak zacząć szampańską zabawę!
Niech gra muzyka i POLONEZA CZAS ZACZAC

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 4 minuty