profil

Charakterystyka Konrada i stosunków człowieka z Bogiem na podstawie Wielkiej Improwizacji w "Dziadach Część Trzecia"

Ostatnia aktualizacja: 2021-04-14
poleca 85% 2647 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

"Dziady" część III zwane też "Dziadami Drezdeńskimi" to napisany przez Mickiewicza dramat narodowo - rewolucyjny. Według wielu krytyków był to owoc szczytowej formy twórczości tegoż autora. Najbardziej znaną a zarazem najważniejszą sceną utworu jest tak zwana Wielka Improwizacja - monolog Konrada będący wyrazem buntu wobec Boga.

Gustaw zmieniając imię na Konrad dokonał symbolicznego przeobrażenia wewnętrznego. Metamorfoza sprawiła, że bohater czuje się kimś wyjątkowym, przyjął postawę buntownika i rewolucjonisty, a jego głównym celem stało się wyzwolenie Polski spod jarzma zaborców. Dostrzegamy mesjanizm postaci objawiający się w przeświadczeniu o obowiązku wykonania jakiejś szczególnie ważnej misji. Jednak, aby mógł dokonać tego jeden człowiek potrzebna jest nadludzka moc. Konrad postanawia zwrócić się do Boga.

Bohater porównuje się do biblijnego Samsona obdarzonego nadludzką siłą, który choć był więziony i oślepiony przez Filistynów zdołał wstrząsnąć filarami pałacu tym samym zagrzebując pod gruzami zarówno siebie jak i swoich wrogów. Konrad ma na myśli, że musi uważać na własne słowa, gdyż mogą one obrócić się przeciwko niemu. Bohater nawiązuje do motywu lotu, mówi o wznoszeniu się, dojściu tam, "gdzie graniczą Stwórca i natura", a nawet o zaglądaniu w uczucia Boga. W ten sposób Konrad chce zrównać się z Panem. Dawny Gustaw nie ma jeszcze pomysłu na realizację swoich celów, właśnie dlatego zwraca się o pomoc do sfer boskich. Bohater stwierdza, że jego moc i moc Boga (w obu przypadkach jest to słowo) mają to samo źródło. Uważa też, że tak samo jak Wszechmocny on też urodził się stwórcą i nie boi się stracić swej potęgi. Konrad mówi o swojej zdolności wywierania siłą woli wpływu na odległe przedmioty: jest w stanie na przykład zatrzymać w locie wędrowne ptaki i nawet Bóg nie będzie w stanie ich uwolnić. Bohater zarzuca Panu, że ten przestał się interesować losami ludźmi, nie reaguje na cierpienia narodu polskiego. Stwórca jest już tylko Mądrością, przestał być Miłością. Konrad utożsamia się z ojczyzną, twierdzi, że on i Polska to jedność. Cierpi katusze za miliony Polaków. Ponownie zarzuca Bogu błądzenie, że niezależnie od zaistniałych sytuacji zawsze rządzi "mądrze i wesoło". Możemy dostrzec moralny upadek bohatera, ponieważ ośmiela się grozić Panu. Pod koniec prawie wypowiada wyjątkowo bluźniercze słowa, że Bóg jest carem, jednak zostaje uprzedzony przez Diabła. Powodem buntu bohatera przeciwko Bogu była ogromna miłość do ojczyzny. Mężczyzna był w stanie wyrzec się dla dobra narodu szczęścia osobistego. W postaci Konrada wyraźnie widzimy postawę prometejską objawiającą się buntem wobec istot boskich i poświęceniu się dla dobra innych, w tym wypadku dla wyzwolenia ojczyzny.

Analizując monolog Konrada w Wielkiej Improwizacji można stworzyć obraz Boga. To Stwórca jest tym, kto ma pomóc w ziszczeniu się planów bohatera. Wszechmocny wbrew swej nazwie nie ma nieskończonej mocy, jest ograniczony wolną wolą ludzi. Bóg stał się biernym obserwatorem tego, co się dzieje na ziemi. Nie reaguje na cierpienia Polaków. W Wielkiej Improwizacji Bóg milczy, nie odpowiada na wołania Konrada.

Wielka Improwizacja ukazuje nam wyrazisty bunt Konrada wobec Boga. Porusza temat konfliktu człowieka ze Stwórcą. Konrad okazał się wielkim patriotą spełniającym koncepcje poety jako przywódcy narodu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury