Recenzja książki „Korsarz Trzynastu Kolonii” Cz. Czerniawskiego

Autor: Czesław Czerniawski
Tytuł: „Korsarz Trzynastu Kolonii”

Książka ta opowiada o polskim szlachcicu Feliksie Miklasiewiczu, który zostaje wcielony do armii kontynentalnej w Ameryce. Polak na początku był pomocnikiem na statku ‘Alice’ pod komendą kapitana Jacka Nolana. Zajmował się opieką nad towarem przewożonym na statku, jednak przez zrządzenie losu cały swój majątek na tym statku utracił. Nie wiedząc co ma dalej czynić przyłączył się do Armii, która walczyła o niepodległość i zjednoczenie trzynastu angielskich kolonii (teraz Stany Zjednoczone). Feliks zakochał się w amerykance Alice Godfrey. Cała rodzina jej popierała zaręczyny Feliksa i Alice jednak pan Godfrey był innego zdania ponieważ kandydat był biedny, a konkurentem o rękę dziewczyny była znany z kapitan Nolan. Gdy Armia Kontynentalna ponosi duże straty w walce z Anglikami Feliks chcąc zarobić pieniądze i zasłużyć się dla zjednoczonych kolonii zaciąga się na służbę na korsarskim okręcie ‘Martha’. Korsarze dostawali tzw. Patenty korsarskie, które zezwalały na zabieranie dla siebie całego łupu zdobytego w walce z angielskimi statkami. Feliks robi dużą fortunę, a pan Godfrey coraz bardziej przekonuje się do miłego i przystojnego Polaka. Jednak zazdrosny kapitan Nolan porywa Alice, aby ją poślubić… Co dalej? Dowiecie się czytając tę książkę. Bardzo ją polecam szczególnie miłośnikom książek o piratach i ‘wilkach’ morskich. Mi książka się bardzo podobała. Naprawdę polecam!