profil

Sytuacja międzynarodowa w Europie w latach trzydziestych.

poleca 85% 495 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Zarówno Hitler jak i Mussolini kwestionowali istniejący porządek polityczny w Europie i świecie określany mianem wersalsko-waszyngtońskiego, głosząc rewanżyzm, odwet, ekspansjonizm. Początkowa wydawało się, że są to hasła werbalne polityków, głoszone w celu zdobycia władzy bądź wywołania entuzjazmu mas. Ostatecznie Włochy Mussoliniego wmontowały się w istniejący układ i choć narzekały na rzekome krzywdy, nie czyniły oprócz umiarkowanych w miarę zbrojeń nic, co by wzbudziło niepokój świata. Jednak od 1933r. okazało się ku zdumieniu świata, że Hitler poważnie potraktował swój program odrzucając nie tylko werbalnie lecz i praktycznie ograniczenia nałożone na Niemcy przez traktat wersalski, rozpoczynając zbrojenia na wielką skalę, wprowadzając obowiązkową służbę wojskową, tworząc potężne lotnictwo wojskowe i za zgodą Anglii budując flotę wojenną (układ morski z 1935r.) czy też występując z Ligi Narodów. Zgodnie z postanowieniami wersalskimi odbył się w 1935r. plebiscyt w Saarze, w którym zdecydowanie zwyciężyli zwolennicy powrotu do Niemiec. W roku następnym wojska hitlerowski wkroczyły do zdemilitaryzowanej Nadrenii nie spotykając żadnego oporu, zaś alianci ograniczyli się do jałowych not protestacyjnych. Francja i przede wszystkim Wielka Brytania przyjęły postawę faktycznej kapitulacji wobec mnożących się żądań III Rzeszy. Tę politykę cynicznie nazwano mianem "appeasementu" (uspokojenia, łagodzenia).
W tym czasie do jawnej agresji przystąpiły Włochy w październiku 1935 atakując słabą i biedną Etiopię, podbijając ją wiosną następnego roku. Mussolini rozpoczął budowę obiecanego imperium. Liga Narodów nałożyła sankcje na Italię, przeciwko czemu zaprotestowały Niemcy, co stało się zaczynem zbliżenia włosko-niemieckiego (Włochy wystąpiły z Ligi w 1937). Dotychczasowe stosunki dwóch państw faszystowskich nie były najlepsze, dyktatorzy rywalizowali ze sobą, wreszcie Włochy niepokoiły się planami Rzeszy wobec Austrii, którą usiłowała przyłączyć za pomocą puczu w 1934r. Zdecydowanie Włoch udaremniło wówczas ten zamiar.
Na Dalekim Wschodzie do agresji przystąpiła Japonia. W 1931r. oderwała od Chin Mandżurię, tworząc marionetkowe cesarstwo Mandżukuo. W następnych latach miały miejsce kolejne prowokacje wobec Chin, a oficjalna agresja nastąpiła w 1937r. W 1938r. Japończycy podjęli pierwszą próbę opanowania zsowietyzowanej Mongolii i odparci, ponowili ją w 1939r., ponownie rozgromieni nad Chałchyn-Goł przez Rosjan.
Wydarzenia w Afryce, Azji i Europie zbliżyły państwa, których wspólnym mianownikiem była ekspansja i nacjonalizm. Najpierw doszło do porozumienia japońsko-niemieckiego (listopad 1936), potem w roku następnym włosko-niemieckiego i trójstronnego zwanego popularnie Osią Berlin-Rzym-Tokio, pod oficjalną nazwą paktu antykomunistycznego.
W 1936r. wybuchła w Hiszpanii wojna domowa między legalnie wybranym rządem opartym na republikańskich demokratach (do 1931r. kraj ten był monarchią), socjalistach, komunistach i częściowo anarchistach, a rebeliantami pod przywództwem generała Franco, który z kolei oparcie posiadał w monarchistach, konserwatystach, większości duchowieństwa i partii faszystowskiej. Pomocy generałowi Franco udzieliły Niemcy i Włochy, walnie przyczyniając się do sukcesu rebeliantów. Wojna obfitowała w okrucieństwa z obydwu stron. Zakończyła się zdobyciem władzy przez faszyzujących frankistów w 1939r..
w marcu 1938r. za zgodą Mussoliniego Hitler dokonał przyłączenia (anschlussu) Austrii, co nawet wówczas spotkało się z radością sporej części zdezorientowanego społeczeństwa. Następną ofiarą Hitlera była Czechosłowacja, gdzie pretekstu do aneksji dostarczyła liczna mniejszość niemiecka z lokalną partią nazistowską. Czechosłowacja była sojusznikiem Francji, również i ZSRR, stąd też planowany rozbiór, a potem likwidacja tego państwa wymagała dyplomatycznej gry. Niemcy dokonali licznych prowokacji wewnątrz republiki lub na pograniczu, aby stworzyć wrażenie prześladowanych. Francja i Anglia czyniły wszystko, aby do wojny nie dopuścić i zgodziły się na konferencję w Monachium (koniec września 1938), gdzie dokonano faktycznego rozbioru suwerennego państwa przy milczącej aprobacie oportunistycznych mocarstw i dlatego w historii dyplomacji uważana jest słusznie za haniebną. Niemcy otrzymały sporny rejon Sudetów; w listopadzie do tego procesu włączyły się Węgry.
Wkrótce minister spraw zagranicznych Rzeszy, Joachim von Ribbentrop wysunął najpierw w grzecznej formie postulaty do Polski: przyłączenia Gdańska do Niemiec, budowy eksterytorialnej autostrady przez pomorski korytarz, przystąpienia do "Paktu Antykominternowskiego". Polska odmówiła i czyniła podobnie przy ponawianiu w coraz bardziej ultymatywnej formie niemieckich żądań (9 styczeń i marzec 1939), szczególnie brutalne formy przybrały niemieckie naciski po likwidacji państwa czechosłowackiego (marzec 1939). Natomiast na Słowacji powstało wasalne państwo rządzone przez miejscowych klero-faszystów (ksiądz Józef Tiso). Ukrainę Zakarpacką otrzymały Węgry. W tym samym marcu Niemcy zmusiły Litwę do oddania okręgu Kłajpedy.
Złamanie przez Hitlera postanowień monachijskich otrzeźwiło polityków zachodnich. Anglia obawiając się polskiej uległości dała nam gwarancje, na co III Rzesza odpowiedziała zerwaniem paktu o nieagresji. Polska odnowiła nieco zmurszały sojusz z Francją. Niemcy otwarcie parły do wojny. Istotne dla stron konfliktu stało się stanowisko radzieckie. W Moskwie toczyły się zarówno jawne rokowania z państwami zachodnimi jak i tajne rozmowy z Niemcami. Ostatecznie Stalin zgodził się na dające mu bardziej wymierne porozumienie z III Rzeszą. Efektem był pakt Ribbentrop-Mołotow z 23.08.1939 z dołączonymi tajnymi protokołami z podziałem stref wpływów w środkowo-wschodniej Europie. Oznaczał izolację Polski w jej najbliższym otoczeniu i przyśpieszył wybuch wojny, na kilka dni tylko przełożony przez Hitlera ze względu na sojusz wojskowy II R.P. z Wielką Brytanią (25.08.1939).


Bibliografia:
Marek Borucki "Szkolny leksykon historyczny".

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty