profil

Mowa obrończa Antygony.

poleca 85% 129 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wysoki Sądzie, Ławo Przysięgłych.

Zebraliśmy się tu dzisiaj, by osądzić, czy ta oto kobieta siedząca na ławie oskarżonych zasłużyła na tak surową karę jak śmieć. Która z nas tu zgromadzonych nie pochowała by swego najukochańszego brata? Czy liczyłoby się dla zrozpaczonej kobiety to czy zostanie ukarana? Nie odpowiadam w imieniu wszystkich, bo jestem pełna nadziei, że każdy wierzący człowiek postąpiłby tak jak Antygona. Dla niej Polinejkesa nie był zdrajco. On był dla niej bratem, z którym dorastała, bawiła się w piaskownicy. Nie mogła postąpić inaczej.
Polinejkes może i był zdrajco wcale nie podważam w tej kwestii zdania Kreona, ale był też człowiekiem, który jak każdy inny zasługiwał na godny pochówek.
Uważam, że moja klientka dokonała słusznego wyboru. Nie zwracając uwagi na konsekwencje, wybrała własne sumienie, czcząc śmierć swego brata. Udowodniła nam, że więzy rodzinne pełnią ważną rolę w jej życiu. Moim zdaniem oskarżona nie zasługuje na karę śmierci. Powinna zostać ukarana, gdyż przeciwstawiła się władzy, lecz wyrok ten powinien być adekwatny do popełnionego czynu.

Dlatego też proszę o sprawiedliwe wyrok. Dziękuje z wysłuchanie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta