Gdy mijam jej próg
Przelewa się przeze mnie mieszanka uczuć.
Radość,
Gdyż znowu widzę te znajome twarze.
Ciekawość,
Bo nie wiem co się dziś wydarzy.
Niepokój,
Chcę znać stopień za ostatni test.
Czuję też taki malutki stres,
Obawę przed zdarzeniami dnia.
Dumę,
Że należę do tego grona,
W konkursach międzyszkolnych nikt nas nie pokona
I żal,
Bo to już ostatni rok mnie czeka.
Taka jest mych uczuć rzeka.
Jej nurt płynie korytarzami
Między salami, przyjaciółmi, nauczycielami.
I nikt przywiązania mego zburzyć nie zdoła
Taka już jest moja droga szkoła.
moja koleżanka mówi ten wierszyk w szkole
ten wiersz jest super
6 chciałem :p