profil

Czesław Kałkusiński

poleca 85% 816 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Czesław Kałkusiński urodził się 20 marca 1911 roku w Noworadomsku (w 1921 roku przywrócono nazwę Radomsko), jako syn Andrzeja Kałkusińskiego i Bronisławy z domu Adamkiewicz. Matka przyszłego poety była kobietą przepełnioną ciepłem i miłością, całkowicie oddaną wychowywaniu swoich dzieci. Ojciec był czynnym członkiem Straży Ogniowej Ochotniczej w latach 1883–1886 i odbył siedmioletnią służbę wojskową w Sankt Petersburgu w Pułku Gwardii Cesarzowej Rosji (carowej Aleksandry Fiodorowny), do którego wcielano wyłącznie wysokich blondynów o niebieskich oczach. Rodzeństwo miał pan Czesław dość liczne, bo aż czterech braci i cztery siostry. Ojciec prowadził w okresie międzywojennym warsztat kowalsko-mechaniczny w Radomsku i był właścicielem nieruchomości w Radomsku przy ulicy Mickiewicza 2.

Czesław Kałkusiński ukończył siedmioklasową Szkołę Powszechną im. Władysława Reymonta, a następnie podjął naukę w męskim Gimnazjum Humanistycznym, kierowanym przez byłego legionistę Stanisława Niemca. Ze względu na trudności finansowe rodziny w 1930r. musiał przerwać naukę w szóstej klasie gimnazjum. Ponieważ miał kłopoty ze znalezieniem pracy w Radomsku przeniósł się na krótko do Częstochowy, gdzie w latach 1931-1933 zatrudnił się u starszego brata Stanisława w warsztacie mechanicznym przy ulicy Wesołej. Gdy stosunki między braćmi pogorszyły się, Czesław wrócił do rodzinnego miasta i dzięki protekcji brata Kazimierza z zawodu rolnika, został przyjęty w styczniu 1933r. do Szkoły Rolniczej im. Władysława Reymonta w Dobryszycach.

W czasie pobytu w Szkole Rolniczej poeta zaangażował się w działalność społeczną. Był współorganizatorem Koła Koleżeńskiego i pełnił tam funkcje wiceprezesa. Należał też do sekcji sportowej. Nauka w Szkole Rolniczej, życie na wsi i praca na terenie gospodarstwa szkolnego zaowocowały napisaniem kilku wierszy o tematyce wiejskiej, które znalazły się w późniejszym zbiorku „Młody Rolnik” wydanym przez Koło Koleżeńskie. Szkołę Rolniczą ukończył w grudniu w 1933r., a w 1935r. - zdał eksternistycznie maturę.

Z inicjatywy Czesława, przy czynnym współudziale jego kolegi z dzieciństwa, początkującego muzyka Henryka Fajta odbył w 1934r. w Szkole Rolniczej koncert z którego dochód przeznaczono na ufundowanie sztandaru szkolnego. Uroczystość przekazania szkole sztandaru posłużyła obu przyjaciołom do napisania hymnu szkoły pt. „Choć słońce mocno praży”, który do roku 1946 był oficjalnym hymnem tej placówki szkolnej. Talent i zamiłowanie do poezji Kałkusińskiego objawiły się już we wczesnych latach szkolnych. W piątej klasie szkoły powszechnej zadebiutował wierszem o tematyce harcerskiej, zamieszczonym w gazetce drużyny harcerskiej w Kamieńsku. W klasie czwartej gimnazjum napisał wiersz poświęcony Matce Bożej, opublikowany w 1929r. w miesięczniku „Sodalis Marianus”. W 1929-1930 Henryk Fajt i Czesław Kałkusiński rozpoczęli dłuższą współpracę artystyczną. Jej efektem były następujące utwory muzyczne: tango „Radomsko o zmroku”, foxtrot orientalny „Zoe” i slowfox „Łzy otrzyj dziewczyno”. W tym okresie poeta przeżył swój największy zawód miłosny i przez to nie związał się z żadną kobietą na stałe.

W 1935r. Czesław, dzięki pomocy szwagra Bolesława Obolewskiego, otrzymał pracę kontraktowego kancelisty w służbie więziennej w stolicy, skąd następnie przeniesiono go służbowo do zakładu wychowawczego w Studzieńcu na stanowisko kierownika gospodarstwa rolnego. Tam dwa miesiące po śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego napisał wiersz poświęcony jego pamięci, który ukazał się drukiem w „Przeglądzie Więziennictwa Polskiego”. W Studzieńcu przyszły poeta poznał Wacława Stępnia – ówczesnego wychowawcę w tym zakładzie i Zdzisława Gozdawę. Razem ze Stępniem, Kałkusński zajmował się pracą artystyczno-oświatową i prowadzili wspólnie do roku 1937 teatr amatorski w zakładzie wychowawczym. Ze swym szwagrem Julianem Janikiem Czesław wziął w dzierżawę młyn z tartakiem we Widzowie w dawnym powiecie radomszczańskim. Ta działalność nie trwała długo, ponieważ oba te obiekty zostały przejęte przez Niemców pod przymusowy zarząd. W Studzieńcu wstąpił do Związku Walki Zbrojnej. Przysięgę wojskową złożył przed komendantem ZWZ w Skierniewicach i przyjął pseudonim „Czechura”.

Odskocznią od ponurego życia stanowiła poezja, w której przeważała tematyka partyzancka. Powstałe wtedy utwory stały się kanwą do późniejszych kompozycji H. Fajta. W 1940r. powstała ich pierwsza piosenka „Wesoło ze śpiewem”. W Studzieńcu poeta napisał pierwsze wiersze o tematyce patriotycznej „Nie pomogą tysiące szubienic” i „Za wolność naszą i Waszą”. W tajnym wydawnictwie partyzanckim ZWZ „Na Posterunku”, którego redaktorem był Niekrasz, Czechura opublikował wiersz pt., „Marsz Wolności” do którego H. Fajt – „Garda” ułożył melodię.

2 lutego 1944r. po słynnym zamachu Oddziału Specjalnego Kierownictwa Dywersji Komendy Głównej AK na dowódcę SS i policji w dystrykcie warszawskim generała Franza Kutscherę, Czechura został uwięziony w Łowiczu podczas obejmującej cały kraj represyjnych fali aresztowań. Zwolniony z więzienia dzięki interwencji szwagra Juliana Janika, który wykupił go z rąk gestapo, jeszcze w lutym 1944r. powrócił do Radomska. Tutaj za pośrednictwem Michalskiego nawiązał kontakt w komendantem AK miasta Radomska Teodorem Mazurem pseudonim „Dąb”. W lipcu 1944r. otrzymał przydział do oddziału leśnego AK dowodzonego przez Floriana Budniaka – „Andrzeja”.

We wrześniu 1944r. Kałkusiński został odkomenderowany z oddziału „Andrzeja” do służby garnizonowej. „Dąb” przydzielił mu zadanie kontynuacji wydawnictwa – zbiorku poezji i prozy pt. „Echa Leśne” . Pierwszym autorem zbiorku poezji i prozy okupacyjnej pod tym tytułem był Tadeusz Różewicz, pseudonim „Satyr” – mieszkaniec naszego miasta i wybitny polski poeta i dramaturg. Swój zbiorek „Echa Leśne” Kałkusiński wydrukował w mieszkaniu Marii Gasik – pseudonim „Mucha” przy ulicy Krótkiej nr 4, przy współudziale Lechosława Marszałka, pseudonim „Lechita” (późniejszy reżyser Wytwórni Filmów Rysunkowych w Bielsku Białej) w nakładzie około 400 egzemplarzy. W grudniu 1944r. Czechura wystąpił na jednym z pierwszych swoich wieczorów autorskich przed szczególnym audytorium – żołnierzami Oddziału „Andrzeja”, na którym zaprezentował utwory takie jak: „Jędrusiowa kolęda”, „Uśnij Dziecino”, „Jezusku Maleńki”.

Tragedia Gibraltarska zainspirowała poetę do napisania okolicznościowego wiersza pt. „Pamięci generała Sikorskiego”, którego tekst znajduje się według słów poety w Muzeum generała w Londynie.

Pod koniec 1944 roku Kałkusiński i Fajt napisali dla swoich kolegów – żołnierzy z oddziału AK następny utwór pt. „Leśna Samosierra”.
Około 1950 roku Kałkusiński przeniósł się do Rodzic, gdzie zatrudniono go w charakterze wychowawcy w domu dziecka.

W latach 1951-1952 Czechura był stałym współpracownikiem „Trybuny Rolniczej”, a w „Dzienniku Łódzkim” zamieścił utwór satyryczny na temat mostu. Do Czechury zaczęło powoli uśmiechać się szczęście. Z przydziału kwaterunkowego otrzymał pokój w budynku przy ulicy Żeromskiego, w którym zamieszkał z Mieczysławem Gajakiem.

Dla poety duże znaczenie miało przyznanie mu „odznaczenia chlebowego” – Krzyża Kawalerskiego Odrodzenia Polski, dodatku do emerytury oraz wpis wspólnie z Fajtem do „Księgi zasłużonych dla miasta” w 1974 roku. Resztę swojego życia spędził w rodzimym mieście w swoim mieszkaniu przy Placu 3 maja. Zmarł 25 lipca 1988r. wskutek nieznanej choroby.


Charakterystyka twórczości Czesława Kałkusińskiego:

1. Utwory okresu szkolnego (lata przedwojenne)
Lata przedwojenne są reprezentowane tylko przez kilkanaście znanych nam tekstów. Młody Czechura jawi się w nich jako piewca piękna przyrody regionu, zafascynowany jej kolorytem życia wiejskiego. Wiersze „szkolne” przepojone są ciepłem, słońcem i spokojem. Można je z powodzeniem wyśpiewać, ale zawierają one także pewna dozę melancholii. Są próbą poszukiwania celu życia i samego siebie. Poeta wybiega myślami w przyszłość, zastanawia się nad „górami przeszkód”, które prawdopodobnie przygotował mu los. W utworach Kałkusińskiego czuję się atmosferę książek Marii Rodziewiczówny: klimat ukwieconych przydomowych ogródków, uroda dorodnych dziewcząt, spontaniczność wiejskich zabaw i radość, że „przeszły znojne żniwa, nastały dożynki”. Nie jest to poezja „wielkiego lotu”. To twórczość ucznia, który uczy się dopiero trudnej sztuki poetyckiej.

2. „Poezja walki i nadziei” (lata wojenne).
Lata okupacji miały wielki wpływ na twórczość Kałkusińskiego. Poezja będzie odtąd dla niego jedną z metod walki z wrogiem, a partyzancki pseudonim zastąpi nazwisko, którym wcześniej podpisywał swoje wiersze. Wojna jest faktycznym momentem narodzin Czechury – poety o dojrzałej osobowości. Pojawiają się nowe problemy i obowiązki. Odczuwa nienawiść wobec obcej nacji i usilne pragnienie krwawej zemsty za krzywdy doznane przez swój naród. Jego wiersze są protestem przeciwko okropności wojny, terrorowi i bestialstwu. Ale poeta pisze też utwory patriotyczne, nawołujące do poświęcenia się dla Sprawy, mówiącej o lepszej przyszłości. Sławi bohaterstwo polskich żołnierzy walczących „za waszą i naszą wolność” na „wszystkich lądach i morzach”. Nazwisko Kałkusińskiego widnieje w zbiorze „Poeci – żołnierzom 1410–1945” obok znanych i wybitnych postaci literatury polskiej: K.I. Gałczyńskiego, W. Broniewskiego, J. Przybosia i innych.

3. „Wszystkiego po trochu” (lata powojenne)
Czasy Polski Ludowej to najdłuższy etap poetyckiej działalności Czechury, obejmujący prawie 40 lat jego życia. Poeta czuje się zagubiony, ale stara się sprostać realiom życia, a jednoczenie buduje swój intymny świat wewnętrzny, który będzie jego schronieniem w chwilach bolesnej konfrontacji teraźniejszości z przeszłością.
- W latach pięćdziesiątych Kałkusiński poszukuje inspiracji we wspomnieniach wojennych i w rozkwitającej wiosną przyrodzie, próbuje odnaleźć swoje miejsce w realnym świecie.
- Lata siedemdziesiąte to prawdziwa eksplozja talentu Czechury. Jego utwory cechuje wielkie zróżnicowanie tematyki i formy wypowiedzi. Pisze wiersze satyryczne i refleksyjne, fraszki, sonety, liryki, utwory jubileuszowe i okolicznościowe. Uwiecznił w swojej poezji również kilka faktów politycznych, ważnych szczególnie dla Polski: wybór kardynała Karola Wojtyły na papieża, jego pierwsza pielgrzymkę do Polski oraz chaos polityczny i gospodarczy, który poprzedził wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981r.
Czechura zawsze czuł się niedoceniany i niezrozumiany, dręczyły go wewnętrzne rozterki i miał problemy z adaptacją, nawet w środowisku rodzinnego miasta. Pozostał do końca pesymistą. Na dowód tego napisał sam dla siebie epitafium:
„Marmury ryte – złotem liter
(Oszczędne w formie i wystroju ).
Tu leży – życiowy Delikwent ,
Zostawcie go w spokoju !”

Rodzina Czesława Kałkusińskiego:
- rodzice Andrzej i Bronisława
- siostra Janina
- siostra Maria
- brat Stefan
- brat Stanisław
- siostra Natalia
- brat Kazimierz (ur. 15 lutego 1907r. nadal żyje)
- brat Eugeniusz
- siostra Halina

„... ktoś kiedyś musi zapłacić za wszystkie mordy i zło –
za Dachau, Oświęcim i Katyń –
za krew zapłacić krwią !”

„Nic nie pomogą”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 9 minut