profil

Jan III Sobieski

poleca 85% 1064 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Jan III Sobieski Odsiecz wiedeńska

Jan III Sobieski Jan Sobieski urodził się w 1629 roku w Olesku, zmarł zaś w Wilanowie w roku 1696. Jego ojciec, Jakub, z czasem wojewoda bełski i ruski; był autorem między innymi diariusza wojny chocimskiej Commentariorum Chotinensis belli libri tres, na którym oparł się Wacław Potocki pisząc Transakcyję wojny chocimskiej. Jego matka Teofilia Daniłowiczówna wojewodzianka ruska córka hetmana Stanisława Żółkiewskiego. Przyszły król studiował w Akademii Krakowskiej, po czym odbył podróż do Niemiec, Francji, Niderlandów i Anglii, gdzie uzupełniał swoje wykształcenie. Po powrocie do kraju uczestniczył w kampaniach wojennych; pod Beresteczkiem został ciężko ranny. Walczył ze Szwedami (choć początkowo przeszedł na ich stronę), z Moskwą i Kozakami. W następnych latach zbliżył się do dworu Jana Kazimierza i Ludwiki Marii, gdzie poznał Francuzkę Marię Kazimierę d’Arquien - Marysieńkę, z którą w roku 1665 zawarł związek małżeński. Pozostając w kręgu dworskim, wystąpił przeciw rokoszowi Jerzego Lubomirskiego. Był kolejno marszałkiem wielkim koronnym, hetmanem polnym i hetmanem wielkim koronnym (1668). W roku 1673 odniósł pamiętne zwycięstwo nad Turkami w bitwie pod Chocimiem; zmagał się z nimi także w latach 1674-1675. Odniesione wówczas sukcesy militarne utorowały mu drogę do tronu. Koronacja odbyła się w roku 1676. W kilka lat później - w roku 1683 - wsławił się odsieczą wiedeńską, o której pisali między innymi Wespazjan Kochowski, Wojciech Stanisław Chrościński, Andrzej Wincenty Ustrzycki.
Był Sobieski znakomitym mecenasem sztuki, popierał malarstwo i rzemiosło artystyczne. Spośród budowli królewskich najwspanialsza była rezydencja w Wilanowie, której program ideowo-artystyczny przypominał zasługi militarne króla i jego zabiegi wokół zapewnienia Rzeczypospolitej trwałego pokoju.
W dziejach literatury zapisał się Sobieski jako autor listów do Marysieńki uznanych za arcydzieło staropolskiej prozy epistolarnej. Listy owe powstawały głównie w latach 1665-1683 w czasie rozstań z Marysieńką, spowodowanych takimi wydarzeniami, jak rokosz Lubomirskiego, wyjazdy Marysieńki do Paryża, kampanią wojenna lat 1675 i 1676 oraz odsieczą wiedeńska 1683 roku. Ślady tych wydarzeń i związanych z nimi postaci znajdujemy w listach. Niektóre z nich spełniały dzięki temu rolę gazet ulotnych czy nowin. Przykładem może być list pisany w nocy 13 września 1683 roku "w namiotach wezyrskich". Zaczynał się od dumnie brzmiących słów: "Bóg i Pan nasz na wieki błogosławiony dał zwycięstwo i sławę narodowi naszemu, o jakiej wieki przeszłe nigdy nie słyszały". W zakończeniu Sobieski zauważył: "List ten najlepsza gazeta, z którego na cały świat kazać zrobić gazetę, napisawszy, que c’est la lettre du Roi a la Reine" [że jest to list króla do królowej]. Istotnie, list wszedł do obiegu, i to europejskiego. Do końca 1683 roku doczekał się aż pięciu edycji w Polsce; został też przełożony na kilka języków europejskich i osiągnął około dwudziestu wydań w różnych krajach: w Anglii, Austrii, Hiszpanii, w Niemczech i we Włoszech.
W listach odnajduje czytelnik informacje o codzienności ówczesnego życia, o obyczajach, o wyprawach wojennych i polityce, przede wszystkim jednak poznaje świat uczuć Sobieskiego i Marysieńki, styka się, mimo widocznej w nich konwencji barokowego romansu pasterskiego, z autentycznymi przeżyciami kochającej się pary.
Listy napisane zostały po polsku, ale autor licząc się z adresatką - Francuzką - wplatał do swego tekstu wyrazy i zwroty francuskie, chętnie też polszczył słowa francuskie. Charakterystyczną cechą warstwy językowej listów jest obecność szyfru. W tej roli występowały niekiedy cyfry - zastępujące nazwiska, określenia związane z działaniami politycznymi. Spotykamy się tu także z szyfrem miłosnym ("pomarańcze" znaczą miłość, "konfitury" - listy). Szyfrom towarzyszyły pseudonimy: Sobieski występował - przykładowo - jako Celadon, Feniks i la Poudre (proch); wyjątkowo liczne pseudonimy łączyły się z osobą Marysieńki: Astrea, Diana, Kasandra, Róża, Jutrzenka. Niektóre z nich zaczerpnięte zostały z modnego wówczas na dworach romansu pasterskiego, opowiadającego historię miłości pasterza Celadona do pasterki Astrei.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty