profil

"Dobrze widzi się tylko sercem" rozważania na temat słów z utworu "Mały Książę".

poleca 85% 366 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Autor „Małego Księcia” – A. de Saint Exupery, w niewielkiej objętościowo książeczce zawarł wiele mądrych sentencji, którymi wszyscy powinni się kierować w życiu. Jedną z nich jest: „dobrze widzi się tylko sercem” i jej kontynuacja: „Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”. Sentencji tej, oczywiście, nie należy traktować dosłownie. Głupcem byłby ten, który dla poprawienia ostrości widzenia – oślepiłby siebie. Nie o to chodzi.
Chodzi o to, że świat obiektywnie rozciągający się wokół nas jest różnie postrzegany przez nas wszystkich.

Ta sama klasa szkolna, we której na co dzień przebywamy, jest różna dla poszczególnych uczniów. Jeden widzi w niej nielubianego nauczyciela i czuje związane z tym negatywne emocje, inny widzi to, że obok siedzi przyjaciel, co już wcześniej wywołuje w nim pozytywne uczucia, inny jeszcze widzi smutną konieczność uczenia się, ktoś inny – wspaniałe źródło wiedzy.

Jest tyle spojrzeń na jedno otoczenie, ilu ludzi wokół. I wcale nie to, co dostrzegamy okiem jest dla nas ważne – ważne jest to, co odczuwamy w sercu.

Wspaniałym przykładem na potwierdzenie wymienionej w temacie sentencji jest spotkanie Małego Księcia z Lisem. To Lis uświadamia Małemu Księciu, że jest tylko jedna Róża wśród wielu tysięcy innych róż. Na skutek codziennego obcowania Małego Księcia i Róży wytworzyła się między nimi więź emocjonalna, która spowodowała, że oboje stali się niepowtarzalni jedyni. Już nie patrzyli na siebie przez pryzmat cech zewnętrznych, lecz sercem, pozwalającym dostrzec całą głębię istoty.

Taka więź emocjonalna nawiązuje się na przykład między rodzicami a dziećmi, uczniami w klasie szkolnej, czy pomiędzy innymi osobami, które muszą się codziennie ze sobą kontaktować.

Inaczej spoglądamy na siebie, gdy spotykamy się po raz pierwszy, zauważając swoje zewnętrzne cechy, a inaczej, gdy znamy się dość długo. Obcując z kimś dłuższy czas w codziennym spostrzeganiu zaczyna brać udział serce i to co było niewidoczne na pierwszy rzut oka, staje się teraz wyraźne i najważniejsze. Nie jest teraz istotne, czy ktoś jest gruby, czy chudy, wysoki czy niski, ważnym staje się jaki on naprawdę jest: dobry, zły, wrażliwy, okrutny, chętny do pomocy, czy samolubny. Takie właśnie cechy można dostrzec tylko sercem. Patrząc sercem widzi się świat takim, jaki jest naprawdę: bez makijażu – niekiedy radosny, często ponury i smutny…

Czy tekst był przydatny? Tak Nie