profil

"Dzisiaj wzruszyły mnie dźwięki Mazurka" napisz kartkę z pamiętnika

poleca 85% 1039 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

29 lipca 2005r

Letnie wakacje... Ten dzień miał być podobny do poprzednich. Niesamowity upał, temperatura już od kilku dni sięga powyżej 30oC...
Postanowiłem dzisiaj nie wychodzić z domu. Tylko co robić, żeby się nie zanudzić? Trochę od niechcenia włączyłem telewizor. Akurat nadawali transmisję z Mistrzostw Świata w Montrealu. Do występu szykowała się Otylia Jędrzejczak. Zacząłem się zastanawiać, czy właściwie ta pływaczka ma szanse na złoto. Miała przecież bardzo mocne rywalki. Z zaciekawieniem zacząłem oglądać mistrzostwa. Już po kilku minutach okazało się, że Polka została mistrzynią w stylu motylkowym na 200 metrów i ustanowiła nowy rekord świata na tym dystansie.
Poczułem przyjemny dreszczyk emocji. W końcu Polacy mają złoto!
Podniosła atmosfera udzieliła się wszystkim: komentatorom, kibicom, no i oczywiście mi także.
....Właśnie Otylia staje na najwyższym podium. To musi być dla niej niesamowite uczucie. Patrzy jak na maszt wyciągana jest nasza, biało-czerwona flaga. Chyba jej serce musi walić, bo moje mało co nie wyskoczy z klatki piersiowej. Biało-czerwona flaga wśród innych flag zawsze wywołuje wzruszenie i radość...
I tak jak Otylii, pierwsze dźwięki Mazurka Dąbrowskiego, wywołują u mnie dumę i wzruszenie. Słowa „Jeszcze Polska nie zginęła, póki my .żyjemy” brzmią jak przysięga, powodują szybsze bicie serca. Każdy kto czuję się prawdziwym Polakiem wie jaką rolę odegrał hymn w trudnych momentach dziejowych naszego narodu. Słowa Mazurka Dąbrowskiego przypominają mi, że jestem spadkobiercą tych wszystkich Polaków którzy walczyli o wolność i niepodległość...
To przyjemne uczucie, gdy w świat idzie wiadomość, że Polacy znowu zwyciężyli!

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta